Skocz do zawartości

AudioQuest NightHawk


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

Hawki to specyficznie zestrojone słuchawki dlatego opinie są spolaryzowane. Mają fajne cechy kosztem innych. Katalogowo kosztowały bodaj 3,5 tys co moze byc dyskusyjne ze wzgledu na posiadanie bardzo mocnego wlasnego charakteru który nie we wszystkim się sprawdzi, ale na wyprzedazy za 1,5 tys zł czy używkach ponizej tysia to już serio nie ma na co narzekać i mozna sobie je kupić do kolekcji. Z drugiej strony nawet ta wyjsciowa cena nie jest taka zla bo słuchałem gorszych słuchawek od hawków ktore byly wycenione na naście tysięcy :) Ot świat audio.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, audionanik napisał:

Nie no, skoro jednak słyszysz na th610 to co innego. Spostrzegawczości i umiejętności skupienia uwagi słuchowej, to Ci tam nie zbadają. W pewnym stopniu to jest normalne, że jakieś szczegóły, do których się przyzwyczailiśmy pewnych warunkach akustycznych mogą nam umknąć w innych warunkach - po prostu zmiana tonalności słuchawek powoduje, że mózg skupia się wtedy na innych dźwiękach. Jednak DOŚWIADCZONY AUDIOFIL:angry: nie powinien mieć z tym problemu, bo jest dokładnie tak jak pisze Under:

 

 

Także tego...pisanie, że sowy czy lelki coś tam wycinają, to takie tam bzdurki i głupotki podlane dyrdymałkami.

Po prostu jedne harmoniczne danego dźwięku mogą bardziej eksponować inne mniej. A że mają przy tym mało zniekształceń...to dla niektórych już całkowita rozpacz.

 

Wiem, że już nie produkują tych słuchawek, ale nie wiedziałem, że od razu obowiązuje zasada, że można pisać o nich dobrze albo wcale ;)

Audiofilem nie jestem, nie znam się na harmonicznych, piszę po prostu to, co usłyszałem. A porównywałem je przez wiele dni, na spokojnie i tak mi wyszło, że w gęstej gitarowej muzyce część przekazu się gubiło. Ale jako drugie słuchawki do relaksu, jak najbardziej się nadają. Co kto lubi i do czego potrzebuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, audionanik napisał:

A że mają przy tym mało zniekształceń...to dla niektórych już całkowita rozpacz.

Może właśnie w tym cały problem dla niektórych.

8 minut temu, Jot R napisał:

ale nie wiedziałem, że od razu obowiązuje zasada, że można pisać o nich dobrze albo wcale ;)

Ano… W każdym razie, dobrze że już to wyjaśniliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, euter napisał:

 

Umieram z ciekawości!

 

21 minut temu, MichalZZZ napisał:

Podbijam. Sam jestem ciekaw.

 

Sorry, nie chce wywoływać brązowej burzy bo i tak juz powszechnie wiadomo ze się nie znam i mam zły tor, niewygrzane itd itp ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Spawn rownież poprosze pw. bo wiem, że sie znasz i możesz mnie przestrzec przed wpadką, a sam teraz celuje w ten pulap cenowy słuchawek.

 

Możesz mi zaufać, że zachowam to dla siebie.

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MichalZZZ napisał:

@Spawn rownież poprosze pw. bo wiem, że sie znasz i możesz mnie przestrzec przed wpadką, a sam teraz celuje w ten pulap cenowy słuchawek.

 

No to przestrzegam abyś nie kupował w ciemno w pełnej cenie jakichkolwiek słuchawek za kilkanaście tysięcy bez możliwości ewentualnego zwrotu ;)

Edytowane przez Spawn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Jot R napisał:

Wiem, że już nie produkują tych słuchawek, ale nie wiedziałem, że od razu obowiązuje zasada, że można pisać o nich dobrze albo wcale ;)

Audiofilem nie jestem, nie znam się na harmonicznych, piszę po prostu to, co usłyszałem. A porównywałem je przez wiele dni, na spokojnie i tak mi wyszło, że w gęstej gitarowej muzyce część przekazu się gubiło. Ale jako drugie słuchawki do relaksu, jak najbardziej się nadają. Co kto lubi i do czego potrzebuje.

Nie ma w tym żadnej magii. Częstotliwość prezencji+czestotliwość wyróżnienia+krzywa słyszenia+charakterystyka słuchawek i:

wszyscy slyszymy to samo inaczej, grające inną barwą. Przy tym samym poziomie głośności pewne dźwięki na jednych słuchawkach będą słabo słyszalne na drugich dobrze a na trzecich nie usłyszymy ich wcale. Hołki świetnie różnicują dla przykładu blachy czy klawesyn. Przestery gitarowe będą za to bardzo łagodnie brzmiące. Chcesz żeby się wierciło i świdrowało, weź HD600. Nie ma to nic wspólnego z klasą sluchawek. Ja na przykład najlepiej ze wszystkich dzwieków słyszę 8 kHz - lepiej słyszę śpiewające ptaszki niż teściową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2021 o 18:32, NiecierpliwyJan napisał:

Dotarły do mnie długo wyczekiwyczekiwane Hawki- dziękuję Przemku @Tytus1988.

 

Ostatnie tygodnie to intensywny romans z Denonamo d7100, więc to do nich siłą rzeczy będę porównywać Hawki.

Dużą rolę w moim odbiorze całościowym słuchawek odgrywa ich budowa(lubię produkty solidne, nawet jeśli są wątpliwej urody) i ergonomia. Jeśli chodzi o pierwszy aspekt, to nh nie zachwycają. Mając na uwadze ich cenę zakupu uważam, że jakość ich wykonania jest po prostu kiepska, tania i na oko mało solidna. Sam paląk wykonany jest bardzo oszczędnie, jednak najwięcej emocji wzbudza sposób zamocowania muszli do pałąka. Te gumowe cosie wyglądają jakby tylko czekały ba impuls, by się urwać. Po oględzinach i krytycznym kreceniu nosem przyszedł czas na montaż na mojej łepetynie i tutaj nh sporo nadrobiły, bo zapewniają znakomitą, wręcz idealną wygodę. Można odnieść wrażenie, że słuchawki lewitują nad głową i przyznaję jest to bardzo przyjemne. Przyjemność jednak odrobinę znika w momencie, gdy musiałem się schylić, by coś podnieść z podłogi, bo wtedy natychmiast poczułem, że muszę to robić ostrożnie i za to malutki minus. 

Reasumując ten akapit:

Konstrukcja zrobiła na mnie złe wrażenie.

Wygoda to 6 z +, ale tylko dlatego, że nie uwzględniłem tutaj stabilności.

 

Przed włączeniem muzyki byłem w emocjach, bo NH to jedne z tych słuchawek o których najczęściej czytałem/słyszałem. Pojawiają się wszędzie i stanowią punkt odniesienia. Wielu twierdzi, że biją na łopatki o wiele droższe modele, co zawsze napawa mnie sceptycyzmem. Dodam też, że mam w naturze kibicowanie słabszym, a tym najlepszym lubię wytykać wady, więc miejcie to na uwadze, zanim mnie zrugacie. 

Spore oczekiwania już mam, słuchawki na uszach mam, źródło leży obok, czas zacząć zabawę. Pierwszy utwór i wręcz natychmiast wiedziałem, że fajerwerek dziś nie będzie. Są utwory jak np. All about You Zelmani, gdzie brzmią przyjemnie i w oparciu tylko o ten utwór, mógłbym napisać, że jest fajnie. Potem Soft Landing Hadouk Trio, który uważam za utwór dużo pokazujący i jest ok, fajnie, odczuwam satysfakcję, ale bez żadnego wow.

Potem szybkie skoki po playliście i okazuje się, że ani na chwilę nie Mam wow, często jest po prostu ok, a czasem bywa dość tanio.  I słowo tanio narzuca mi się najczęściej gdy patrzę i słucham NH. Bez chwili zawahania wybrałbym Meze 99 albo fostexy t50rp Blue (które są zaje...)

 

A co do porównania z D7100, to NH są przy nich zrównoważone, poukładane i grzeczne. Bass w nh to przy d7100 w prawie brak bassu. D7100 przy NH to jak King Kong przy Robin Hoodzie. 

 

NH są na mojej głowie niecałe dwie godziny, wybaczcie mi jeśli po weekendzie drastycznie zmienię zdanie, co u mnie zdarza się często. To co nabazgrałem to po prostu pierwsze wrażenie.

 

 

No i zgodnie z zapowiedzią jest edit. 

Musiało minąć trochę czasu, aby przestawić się z d7100 na NH, które miały trudne zadanie wchodząc na miejsce denonów. Niebagatelny wpływ na negatywny odbiór miało wrażenie spowodowane konstrukcją. Po tym jak więcej uwagi poświęciłem na słuchaniu muzyki niż kreceniu nosem, okazało się, że ich dźwięk jest bardzo przyjemny. Podoba mi sie balans między dociążonym ale nie nachalnym dole, wyraźną i czytelną górą. 

No i kwestia wygody- jest genialna.

 

 

20210709_174426.jpg

 

Dziękuję za podzielenie się wrażeniami z odsłuchu!👍 Zgadzam się, że Hawki nie są słuchawkami z efektem wow, ale chyba to jest cecha, którą z czasem coraz bardziej doceniam. Zgadzam się z @Peruli @Artorias, że przy większym wzmocnieniu brzmią lepiej (na pewno na brak basu nie można narzekać, a także niuanse nagrań są lepiej uchwytne, porownywalnie z bardziej scenicznymi, napowietrzonymi TH610, bo przekaz jest czystszy), a po dokonanych w ostatnich miesiącach porównaniach w różnych konfiguracjach rzekłbym, iż zwyczajniej, w pozytywnym znaczeniu, bez zbyt dużej skłonności do pogłosu (zależy to oczywiście od nagrania). Cieszę się, że już wkrótce powrócą do mnie z podróży, bo trochę się za nimi stęskniłem :)

 

@deftones9w mocniejszych klimatach lepiej sprawdzają się słuchawki o bardziej energetycznym brzmieniu, jak Audio Techniki (lub w charakterze ich szkoły, jak choćby Technicsy T700, do których podchodziłem na początku z pewnymi obawami po przeczytaniu opinii na ich temat), Focale oraz AKG (szczególnie flagowe modele). 

 

13 godzin temu, Undertaker napisał:

Co do sybilacji w Hawkach to pełna zgoda - ja porównywałem nawet kiedyś z Beyerami T1v1 aka najbardziej syczącymi słuchawkami na świecie obok starych Beyerów DT880S 600 ohm vintage z lat 80 (brrr) i w sumie Hawki mniej bo mniej, ale też syczały. Czyli nic nie wycinają a po prostu są pewne różnice w akustyce i jedne słuchawki wzmacniają daną część pasma a drugie inną. 

 

T1V2 też niestety kontynuują tradycję poprzednika. Hawki mają peak w okolicach 5kHz, co sprawia, że 'eski' też są słyszalne, ale chyba mniej wyraźnie. Sprawdzę to w najbliższym tygodniu. 

 

@neonlight p. Piotra Rykę można cenić na pewno ze względu na Jego duże osłuchanie ze sprzętem różnej klasy. Osobiście lubię również Jego opisy, które często pokrywają się z moimi spostrzeżeniami.

 

@MrBrainwashzgadzam się, że przyjemność z odsłuchu jest najważniejsza, a różnorodność słuchawek umożliwia każdemu odnalezienie pary, która będzie najlepiej spełniała jego oczekiwania w danej konfiguracji oraz ulubionych gatunkach muzycznych🎶 🎧🎶😁

 

20210713_091305.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bendezar dziękuję :) Osobiście uważam Hawki za bardzo ładne słuchawki. Szczególnie wersję z ciekłym drewnem.

 

@MichalZZZpodejrzewam, że wiem, jakie słuchawki ma na myśli @Spawn 😉 Nie są to Verite ani Z1R :)

Edytowane przez Tytus1988
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jot R napisał:

Audiofilem nie jestem, nie znam się na harmonicznych, piszę po prostu to, co usłyszałem. A porównywałem je przez wiele dni, na spokojnie i tak mi wyszło, że w gęstej gitarowej muzyce część przekazu się gubiło. Ale jako drugie słuchawki do relaksu, jak najbardziej się nadają. Co kto lubi i do czego potrzebuje.

Jeżeli chodzi o Owle też miałem takie wrażenie. W jednych utworach bajka, w innych papka się robiła. 

Hołki trzymam za swój klimat i muzyklaność. I w zależności od dnia wszystko na nich może brzmieć super, a czasami jakoś dziwnie.

Jako drugie uniwersalne granie mam HD58X i żadnych nie zamierzam się pozbywać bo świetnie się uzupełniają i nie kosztują fortuny. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Tytus1988 napisał:

Dziękuję za podzielenie się wrażeniami z odsłuchu!👍 Zgadzam się, że Hawki nie są słuchawkami z efektem wow, ale chyba to jest cecha, którą z czasem coraz bardziej doceniam. Zgadzam się z @Peruli @Artorias, że przy większym wzmocnieniu brzmią lepiej (na pewno na brak basu nie można narzekać, a także niuanse nagrań są lepiej uchwytne, porownywalnie z bardziej scenicznymi, napowietrzonymi TH610, bo przekaz jest czystszy), a po dokonanych w ostatnich miesiącach porównaniach w różnych konfiguracjach rzekłbym, iż zwyczajniej, w pozytywnym znaczeniu, bez zbyt dużej skłonności do pogłosu (zależy to oczywiście od nagrania).

To zależy co dla nas będzie tym efektem wow. Dla jednych może to być szybkość reprodukcji dźwięku przez przetworniki oraz iskrząca od detali góra, a dla innych spójny analogowy przekaz, z mocarnym basem. Generalnie w Hawkach czasami mam wrażenie, że jestem na koncercie lub słucham muzyki na żywo, czego nie doświadczyłem na razie w żadnych innych słuchawkach. Z drugiej strony ich nieco wolniejsze tempo, nie oznacza że się gubią w utworach i moim zdaniem sprawia, że całkiem dobrze radzą sobie w wielu gatunkach muzycznych. Tym nie mniej, ich prezentacja różni się od całej reszty słuchawek, dlatego tak czy inaczej warto mieć też drugą parę innych, bo nie zawsze na tą analogowość ma się ochotę (Nawet jeśli się ją lubi). Przynajmniej takie są moje spostrzeżenia. Odnośnie pogłosowości, to tak samo odbieram. One wcale nie są nadmiernie pogłosowe. U mnie wręcz jest go mało, ale pojawia się w zależności od nagrania.

 

14 minut temu, Tytus1988 napisał:

dziękuję :) Osobiście uważam Hawki za bardzo ładne słuchawki. Szczególnie wersję z ciekłym drewnem.

Są piękne :) O ile się orientuje w Carbonach też jest ciekłe drewno, tylko inaczej ubarwione. W każdym razie zakładam, że chodzi Ci o klasyczne „Drewniaki”. Trzeba przyznać, mają coś w sobie.

Edytowane przez Artorias
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Artorias napisał:

Są piękne :) O ile się orientuje w Carbonach też jest ciekłe drewno, tylko inaczej ubarwione.

Nie wiem jak późniejsze wypusty, ale mialem Carbony kupione tuż po premierze i to były drewniaki pomalowane na czarno. Jak zdjęło się pady to można było podejrzeć fakturę i stare malowanie. Zreszta przekładając pady oraz kabel z drewniaków do carbonow otrzymujemy te same brzmienie. W mojej opinii nie było dwóch różnych rewizji a jedynie inna stylistyka, inne pady i kabel.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, euter napisał:

 

Mój strzał to Ultrasone Edition 15. Trafiłem? @Tytus1988 @Spawn możecie odpowiedzieć szyfrem ;)

 

To nie te słuchawki :) Mogę zdradzić, że mnie podoba się brzmienie tych niewymienionych z nazwy słuchawek. To można potraktować jako wskazówkę :)

 

59 minut temu, Artorias napisał:

To zależy co dla nas będzie tym efektem wow. Dla jednych może to być szybkość reprodukcji dźwięku przez przetworniki oraz iskrząca od detali góra, a dla innych spójny analogowy przekaz, z mocarnym basem. Generalnie w Hawkach czasami mam wrażenie, że jestem na koncercie lub słucham muzyki na żywo, czego nie doświadczyłem na razie w żadnych innych słuchawkach. Z drugiej strony ich nieco wolniejsze tempo, nie oznacza że się gubią w utworach i moim zdaniem sprawia, że całkiem dobrze radzą sobie w wielu gatunkach muzycznych. Tym nie mniej, ich prezentacja różni się od całej reszty słuchawek, dlatego tak czy inaczej warto mieć też drugą parę innych, bo nie zawsze na tą analogowość ma się ochotę (Nawet jeśli się ją lubi). Przynajmniej takie są moje spostrzeżenia. Odnośnie pogłosowości, to tak samo odbieram. One wcale nie są nadmiernie pogłosowe. U mnie wręcz jest go mało, ale pojawia się w zależności od nagrania.

 

Są piękne :) O ile się orientuje w Carbonach też jest ciekłe drewno, tylko inaczej ubarwione. W każdym razie zakładam, że chodzi Ci o klasyczne „Drewniaki”. Trzeba przyznać, mają coś w sobie.

 

Miałem na myśli klasyczne drewniaki, ale wszystkie uważam za ładne. W przypadku reprodukcji dźwięku ta wyjątkowość sprawdza się dobrze, np. w muzyce filmowej i na żadnych słuchawkach nie lubię poniższego albumu tak jak na Hawkach (także na W5000 jest ciekawie), których bas wypada na nim spektakularnie pod względem akustyki przy wyższym wzmocnieniu... chociaż w rzeczywistości nie ma go zbyt dużo :) Dla mnie ich najmocniejszą stroną jest to, że nie popadają w przegrzewanie średnicy, co zdarzało się między innymi na zestawianych u mnie z nimi bezpośrednio Eikonach oraz ATH-W10VTG. Dzięki temu miały najbardziej naturalne wokale. 

 

https://tidal.com/track/183012649

 

Godzinę temu, jarzyna napisał:

Jeżeli chodzi o Owle też miałem takie wrażenie. W jednych utworach bajka, w innych papka się robiła. 

Hołki trzymam za swój klimat i muzyklaność. I w zależności od dnia wszystko na nich może brzmieć super, a czasami jakoś dziwnie.

Jako drugie uniwersalne granie mam HD58X i żadnych nie zamierzam się pozbywać bo świetnie się uzupełniają i nie kosztują fortuny. 

 

Zgadzam się, że mając Hawki zawsze warto mieć przynajmniej drugą parę o bardziej neutralnym charakterze, która okaże się uniwersalniejsza, chociaż nie tak wyjątkowa w niektórych albumach, jak na AQ :)

 

19 minut temu, joysofjoyc4 napisał:

Oho, zbliża się III wojna hołkowa

20210713_081417.jpg

 

Nico już jest przygotowany😁

 

A tak na poważnie, to dyskusja toczy się trochę z przymrużeniem oka i chyba tak to wszyscy odbieramy. Przynajmniej mam taką nadzieję :) W końcu każdy ma prawo do swoich własnych spostrzeżeń, a inni powinni to uszanować. Jest to tylko sprzęt audio, który ma sprawiać muzyczną radość, a nie prowadzić do waśni. Tym bardziej, że nie ma (przynajmniej na taki nie trafiłem do tej pory) sprzętu idealnego i każdy ma mniejsze lub większe wady.

 

Osobiście cenię opinie @MrBrainwasha, czy @neonlighta, których bardzo lubię, jak również Was Wszystkich Drodzy Koledzy :)

 

Życzę miłego dnia!🌞

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tytus1988 napisał:

T1V2 też niestety kontynuują tradycję poprzednika. Hawki mają peak w okolicach 5kHz, co sprawia, że 'eski' też są słyszalne, ale chyba mniej wyraźnie. Sprawdzę to w najbliższym tygodniu. 

 

Zgadza się, miałem swego czasu T1v2 i trochę mnie rozczarowały bo oczekiwałem nieco innego brzmienia, ale w sumie z czasem przyzwyczaiłem się do nich. Dla mnie jednak rewelacji nie było ale widzę że generalnie na forum znajdują one uznanie ;)

 

@MrBrainwashSuperluxy z tego co pamiętam nie tyle akustykę miały "swoją" co bardzo ciemny dźwięk, dużo basu (ale z dobrym wykopem) i takie charakterystyczne wysokie tony (barwa) gdzie później nawet sporo "normalniejsze" tonacyjnie HD668B też to miały w moim odczuciu. 

Dla mnie Hawki są sporo normalniejsze właśnie pod względem wybrzmiewania instrumentów i tak dalej a "jedynie" akustykę mają charakterystyczną. 

 

Godzinę temu, Palpatine napisał:

Nie wiem jak późniejsze wypusty, ale mialem Carbony kupione tuż po premierze i to były drewniaki pomalowane na czarno. Jak zdjęło się pady to można było podejrzeć fakturę i stare malowanie. Zreszta przekładając pady oraz kabel z drewniaków do carbonow otrzymujemy te same brzmienie. W mojej opinii nie było dwóch różnych rewizji a jedynie inna stylistyka, inne pady i kabel.

 

Patrz, a ja się zawsze zastanawiałem o co chodzi z tym miedzianym przebarwieniem pod padami a tu takie buty! :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności