AudioQuest NightHawk

[bendezar]

Sie nie znajo to sprzedajo. 

[pabloj]

Dokładnie, słuchać nie umiejo nic a nic.

[Najner]

Bo one codziennie grają inaczej, w zależności od ułożenia na niebie gwiazd, aktywności słonecznej i mikrowibracji wszechświata. Trzeba przeczekać ten gorszy dzień i kolejny jest już znowu hi-fi

[pabloj]

@Najner Imho ten efekt bierze się w niektórych modelach z nieszczelności występujących pomiędzy padem a muszlą. Można rozwiązać to w prosty sposób, czterema plasterkami taśmy izolacyjnej tak jak to zrobiłem na obrazku poniżej. Plasterki przykleić mniej więcej w połowie odległości pomiędzy plastikowymi zaczepami, które wchodzą w muszlę, bo właśnie w tych miejscach potrafią występować nieszczelności zależnie od tego jak się słuchawki ustawi na głowie.

[audionanik]

Nieszczelności powodują zmniejszenie ilości basu, rozjaśnienie i powiększenie przestrzeni. Testowałem przy pomocy wykałaczek lub wypięcia jednego klipsa mocującego pady.

 

Te plastry są zbędne, ponieważ po założeniu hołków na głowę pady są do niej dociskanie i tym samym uszczelniane.

[majkel]

6 minut temu, audionanik napisał:

Nieszczelności powodują zmniejszenie ilości basu, rozjaśnienie i powiększenie przestrzeni. Testowałem przy pomocy wykałaczek lub wypięcia jednego klipsa mocującego pady.

 

Te plastry są zbędne, ponieważ po założeniu hołków na głowę pady są do niej dociskanie i tym samym uszczelniane.

Tylko, że jak masz te plastry i pamiętasz o tym, to wtedy lepiej gra. Tak samo, jak ktoś Ci złośliwie te plastry odklei, to po zauważeniu tego faktu dźwięk siada do czasu przywrócenia plasterków.

[pabloj]

14 minutes ago, audionanik said:

Nieszczelności powodują zmniejszenie ilości basu, rozjaśnienie i powiększenie przestrzeni. Testowałem przy pomocy wykałaczek lub wypięcia jednego klipsa mocującego pady.

 

Te plastry są zbędne, ponieważ po założeniu hołków na głowę pady są do niej dociskanie i tym samym uszczelniane.

Zależnie od umiejscowienia słuchawek na głowie mogą pojawiać się nieszczelności. To plastikowe rusztowanie utrzymujące pady nie jest najwyższych lotów, to miękki plasticzek. Ja po założeniu plasterków nie mam już tego problemu, że mi Hawki grają co rusz to inaczej, raz dobrze raz źle. Nie musi to dotyczyć wszystkich modeli, zapewne tylko niektórych. Ale to rusztowanie oraz same plastikowe zaczepy wchodzące w muszle z czasem i tak się 'odkształcą' i spowodują drobne luzy.

[bendezar]

Trochę tych hołków się przewinęło przez moje ręce i rzeczywiście te rusztowania nie spełniają kryterium powtarzalności. W ostatnim modelu jaki miałem od nowości jeden pad nie wklikiwał w jedną dziurkę i po prostu odstawał. 

[pabloj]

@bendezar A każdy kto modował kiedyś słuchawki wie, że najmniejszy nieplanowany wyciek dźwięku może zadziałać jak efekt motyla na subiektywny odbiór generowanej wtedy sygnatury dźwiękowej.

Edytowane 2 Maja 2020 przez pabloj

[audionanik]

40 minut temu, majkel napisał:

Tylko, że jak masz te plastry i pamiętasz o tym, to wtedy lepiej gra. Tak samo, jak ktoś Ci złośliwie te plastry odklei, to po zauważeniu tego faktu dźwięk siada do czasu przywrócenia plasterków.

Ty nie śmieszkuj, bo w WBT na pewno już ruszyły szeroko zakrojone prace R&D zmierzające do stworzenia audiofilskich plastrów uszczelniających.

 

17 minut temu, bendezar napisał:

Trochę tych hołków się przewinęło przez moje ręce i rzeczywiście te rusztowania nie spełniają kryterium powtarzalności. W ostatnim modelu jaki miałem od nowości jeden pad nie wklikiwał w jedną dziurkę i po prostu odstawał. 

Ja miałem pięć par (trzy kawy i dwie czarne) i z żadną nie było problemu jeśli chodzi o szczelność mimo takiego-se spasowania klipsów i dziurek (w kawowych było z tym gorzej).

Po prostu "skórka", którą się nanizuje na plastikowe rusztowanie padów działa jak uszczelniacz przy muszli. Wystarczy docisk do głowy jaki wywiera pałąk.

Edytowane 2 Maja 2020 przez audionanik

[pabloj]

15 minutes ago, audionanik said:

Po prostu "skórka", którą się nanizuje na plastikowe rusztowanie padów działa jak uszczelniacz przy muszli. Wystarczy docisk do głowy jaki wywiera pałąk.

Czasem nie wystarczy : P

[Jaworrr]

Potem wystarczy jeszcze głowę ogolić na łyso, żeby nie było nieszczelności na włosach. Wiem o czym mówię  

Odnośnie samych Hawków, czy próbował ktoś usuwać tą metalową kratownicę nad przetwornikiem? 

 

[pabloj]

@Jaworrr Jak ktoś ma gęste kłaki to faktycznie może to mieć znaczenie 😜

[Perul]

49 minut temu, Jaworrr napisał:

czy próbował ktoś usuwać tą metalową kratownicę nad przetwornikiem? 

O jaką kratownicę chodzi, możesz foto zrobić?

[audionanik]

2 minuty temu, Perul napisał:

O jaką kratownicę chodzi, możesz foto zrobić?

 

 

Myślę że usuwanie tej siatki nie ma sensu.

[Perul]

5 minut temu, audionanik napisał:

Myślę że usuwanie tej siatki nie ma sensu.

Też tak myślę.

[pabloj]

Ja też tak myślę, ale nie o to pytał @Jaworrr

[audionanik]

1 minutę temu, pabloj napisał:

Ja też tak myślę, ale nie o to pytał @Jaworrr

Usuwanie tej z tyłu jeszcze bardziej nie ma sensu. Posuje się dźwięk... do takiego poziomu, że nawet @deftones9 je polubi.

[Jaworrr]

No to jak nikt nie próbował to się nie dowiemy czy usuwanie ma sens czy nie. Chyba, że po następnym drinku...  

[maciej3]

Minuta roboty. Butla propan butan z palnikiem. Mały hint, nie róbcie tego nad panelami

 

[deftones9]

Nanik słabe to było, nie dam sie sprowokować 

[audionanik]

1 minutę temu, deftones9 napisał:

Nanik słabe to było

Wiem, staram się dostosować.

[Jaworrr]

Tą kratkę z tyłu kiedyś zasłaniałem od wewnątrz płatkiem kosmetycznym, ale to jak miałem drewniaki. Duszność dźwiękową zapamiętałem z tamtego okresu.

 

A Hawki już tak mają, że zawsze ktoś z opozycji musi być aktywny. 

 

Uwaga reklama będzie. Fajny wzmak do Hawków wstawiłem do komisu jakby ktoś chciał wykrystalizować ich brzmienie  

 

[Tytus1988]

Moim zdaniem próby krystalizacji brzmienia nie są zbyt wskazane dla NH. Mnie osobiście wystarczyła odrobina doświetlenia, większa dynamika, organiczności, mniejsza gładkość, jaką daje im dodatkowy kabelek litz. Z moim DAPem TEAC tworzą dobrą parę i w takim połączeniu ich najczęściej używam.

 

To, jak satysfakcjonujące dla mnie brzmienie posiadają, odkrywałem z każdym kolejnymi testowanymi słuchawkami. Przejście na NH nie było nigdy przykrym doświadczeniem... często należało do tych przyjemnych, kiedy moje uszy mogły odpocząć od dźwięku sprawdzanych innych nauszników. Na pewno nie są idealne (też zdarzyło mi się na nie narzekać), ale bardzo miło słucha się na nich wielu ulubionych albumów (szczególnie skoncentrowanych na wokalach, edit:/ukazując ich ładunek emocjonalny), są ciekawsze brzmieniowo od niektórych droższych słuchawek, a czasami potrafią autentycznie (za)czarować swoim przekazem. Dla takich chwil warto je mieć Nie zamierzam się z nimi rozstawać, nawet gdybym miał w przyszłości RAALe, czy Orfiego. One zawsze muszą być pod ręką, jako te (nie)zwykłe :))

Edytowane 3 Maja 2020 przez Tytus1988

[maciej3]

Gdyby ktoś poszukiwał Nighthawków to radzę najpierw zaznajomić się z moim postem dotyczącym jednej oferty: