Skocz do zawartości

Grado SR60i vs Superlux HD330 (modded).


david11

Rekomendowane odpowiedzi

Odkąd interesuję się tym słuchawkowym światkiem, zawsze byłem ciekaw jak brzmi ten legendarny dźwięk Grado. Dziś, postanowiłem wybrać się do salonu audio i porównać na własne.. uszy.

W porównaniu wzięły udział także Supermody HD330, nie bez powodu tak je nazywam. Zmodyfikowałem je (wg. własnego wzorca - dają dźwięk żywy, energiczny, z solidną podstawą basową). Wymienione zostały filtry z gąbki na cienką tekstylię oraz został dodany mały fragment gąbki przykrywający tylko centralną część przetwornika. W samych muszlach jest zastosowanych kilka rozwiązań, długotrwale testowanych przeze mnie - zmniejszenie mid basu skutkujące lekkim wysunięciem średnicy oraz zmniejszenie harmonicznych po stronie basu (więcej precyzji). Także przestrzeń została słyszalnie poprawiona. Przewody to Canare starquad (2,5m), a wtyk Acrolink pokryty rodem.

Brzmienie jasne i szczegółowe, ale wyraźnie ocieplone.

Grado SR60i podpięte pod i9300 (boeffla kernel - dac private mode, włączony zegar dac'a, wyłączone eq i reszta badziewia żeby wycisnąć wszystko z wolfsona) - Dźwięk zaskoczył mnie swoją lekkością i napowietrzeniem. Te słuchawki czarują od samego początku. Próbowałem podejść twardo i analitycznie do sprawy, ale słuchawki to praktycznie uniemożliwiały tworząc swoją aurę. Bas szybki i precyzyjny, średnica ocieplona acz dalej dokładna i precyzyjna, wysokie ładnie dopełniały całość i nie przeszkadzały. Dźwięk bardzo napowietrzony, lekki, lecz odpowiednio dociążony i kompletny.

 

HD330 zostały zamiecione pod dywan, ale zaraz zaraz.. Z doświadczenia wiem że te słuchawki (szczególnie po moich modach) lubują się w mocnych źródłach, a może by tak podłączyć wzmacniacz? :)

Vincent KHV-111 sprzężony z S3 wydobył z Superluxów piękną średnicę. Tyle że chwile to trwało, bo lampa musiała się rozgrzać.
Wysokie złagodniały (tutaj było dużo lepiej niż na Xonarze ST), bas był świetnie trzymany w ryzach, a instrumenty starały się wyrywać przed głowę słuchacza. Agresywność superluxów została okiełznana przez lampę, a cały dźwięk był spójny, kompletny z uczuciem gładkości ale i gęstości przekazu. Nie ukrywam, byłem zadowolony :D.


SR60 nie zyskały tyle co HD330, co wyraźnie zbliżyło je do siebie pod kątem ogólnej jakości dźwięku. Po kilku minutach odsłuchu zauważyłem że Grado w specyficzny sposób tworzą scenę. Cały dźwięk jest bardzo napowietrzony i sprawia wrażenie posiadania lepszej separacji. Ulokowanie instrumentów na scenie dźwiękowej występowało bardziej wzdłóż linii uszu przed słuchaczem, nie na środku tak jak w HD330. Pomijając wokale, te były wyraźnie dośrodkowywane.

Grado bliżej było ulicznemu grajkowi na Krakowskim rynku (w dobrym znaczeniu tych słów ), a HD330 znowu starały się grać dość technicznie i studyjnie (choć nadal przyjemnie, dzięki lampie).

Aczkolwiek, były momenty że Grado tworzyły znacznie lepszą przestrzeń niż Superluxy (In The Air Tonight w wersji zespołu P.Collinsa z Montreux Jazz Festival), a czasem szło im gorzej (Dead Can Dance - Opium).

Vincent z piekielnie jasną diodą i pięknie świecącą lampą.
9695391300_1406057722.jpg

Każde granie miało swój urok.

Bas w SR60 opierał się głównie o bardzo dobrej jakości kick bass, krótkie, preycyzjne uderzenia. Nie brakowało jednak wypełnienia na samym dole (czego niewątpliwie brakło mi w SR225). Nie ma miejsca na dudnienie. Ilościowo basu było w sam raz, do relaksacyjnego i kompletnego grania. Nie ma mowy o dominowaniu, raczej dopełniał całość.
Średnica grała magicznie, starała się urzekać słuchacza ale robiła to w lekko skryty sposób, żeby nie dać tak łatwo po sobie poznać tego czarowania :). Bardzo mnie to urzekło.

Wysokie tony były precyzyjne, krótkie i nie raziły niczym złym. Były też bardziej rozciągnięte niż w HD330, ale o dziwo różnica nie była rażąca i głównie objawiała się lepszym tłem w SR60i oraz trochę pełniejszym wybrzmiewaniem instrumentów perkusyjnych (talerze).

 

Grado SR60 zaprezentowały nawet więcej niż się po nich spodziewałem. To słuchawki które chcą grać muzykę. Tylko tyle i aż tyle, bo robią to nadzwyczaj dobrze. Pod względem dźwięku w swojej cenie, moim zdaniem, bez konkurencji. Jest to dość zaskakujące, zważywszy na cenę tych słuchawek (390zł) podczas gdy w USA kosztują one 79$ (ok. 250zł).

 

Nie ma róży bez kolców. Wady SR60 to wszechobecny plastik (choć dość dobrze wykonany) i gąbki które wyjątkowo grzały mnie w uszy przy ok. 23*C w pomieszczeniu. Na tej płaszczyźnie przegrywają z Superluxami (!).
Do tego, kabel w Grado sprawia wrażenie jakby cienkie żyły zamknięto w bardzo grubej izolacji nie wypełniając niczym luzów. Słuchawki wyjęte z pudełka już miały zagniecenia na kablu przy jednej z muszli. Kabel jednak jest solidny i takie zagięcia nie powinny mu zrobić krzywdy.

 

Słuchałem też SR225, ale kompletnie nie zgrało się to z lekko ocieplonym, naturalnym graniem s3+vincent khv-111. Tutaj potrzeba naprawdę ciemnego i basowego źródła, inaczej na dole braki, średnica ładna lecz za bardzo rozjaśniona i góra która niby nie kłuje, niby nie świszczy, ale jednak nadmiernie atakuje słuchacza i jest zimna jak syberyjski wiatr. Ewidentny brak synergii.



3149321800_1406057721.jpg
Konfiguracja w jakiej prowadziłem odsłuch:
Źródło: i9300 Wolfson WM1811 @ boeffla sound. Odtwarzacz Noozy. Słuchane płyty; Dead Can Dance "In Concert" (FLAC), Santana "Corazon" (FLAC), The Phil Collins Big Band "Montreux Jazz Festival"(FLAC), Richard Hawley "Standing At The Sky's Edge"(FLAC), Slowly Rolling Camera "Slowly Rolling Camera" (OGG 320).
Wzmacniacz: Vincent KHV-111

Ogółem w pełni subiektywne wrażenia z odsłuchu:
SR60i: 7,5/10
Modded HD330: 6/10.
SR225i: 5/10 .

P.S
Trzeba mieć na uwadze, że słuchawki (oprócz HD330) nie były wygrzane.

Edytowane przez david11
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grado muszą być wygrzane ja pamiętam że moje SR80 przez początkowe 50-100 godzin zmieniały brzmienie .

Zdaje sobie z tego sprawę, dlatego na końcu jest o tym wzmianka :).

Większość słuchawek tak ma. CAL mi zmieniały brzmienie. HD330 również.

Edytowane przez david11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku były bardzo ostre wręcz krzykliwe , potem średnica się ociepliła i góra się złagodziła , wysoka średnica nadal jest mocna ale początkowo dawała się we znaki bardzo .

Edytowane przez Robert73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności