Słuchawki do produkcji muzyki ( 350zł )

[ktx2]

Cześć.

 

Planuje zakup słuchawek do produkcji muzyki, obracam się w gatunkach progressive, electro, house. Mój budżet to 350zł.

Myślałem nad słuchawkami Takstar PRO 80, Takstar HD6000, KRK 6400 oraz Shure SRH440. Mój problem w wyborze słuchawek polega na tym, że potrzebuje stosunkowo długi kabel lub odpinany z słuchawek, gdyż moje ostatnie słuchawki uległy zniszczeniu przez ciągnięcie głową kabla ( wstawanie od komputera i słuchawki lecą z głowy od mojej niezdarności ) a w każdej chwili mogę dokupić lepszej jakości kabel lub po prostu wymienić naderwany. Jednak jestem w stanie wziąć Takstary "nieodpinane" gdyż widzę, że cieszą się naprawdę dobrymi opiniami. KRK 6400 ma dobre recenzje i opinie jednak model wyższy (-> droższy) jest podobno sporo lepszy od 6400. Jak sądzicie? Jakieś inne propozycje? Z góry dziękuje za pomoc.

Edytowane 20 Lipca 2014 przez ktx2

[soulreaver]

Do czego je podłączysz? Takstar HD6000 są niezłe w tej cenie. Urwany kabel zawsze można wymienić, na tym forum jest kilka osób które wykonują takie zlecenia, mogą ci też zrobić odpinane kabelki w dowolnych słuchawkach .

Edytowane 20 Lipca 2014 przez soulreaver

[nismovsky]

Podbijam: do czego je podpinasz? Jaki interfejs audio?

[ktx2]

Pytałem się kilku "znających" osób z środowiska czy słuchawki uciągnie zwykła karta dźwiękowa w komputerze, odparli, że tak.
Jednak w swoim posiadaniu mam jeszcze interfejs E-MU 0204 USB.

 

//Edit: Spotkałem się z wypowiedziami, że przygodę z muzyką warto zaczynać nie od słuchawek, lecz od monitorów studyjnych. Mimo wszystko wolałbym zakupić słuchawki, grające w miarę równo i nie zabijające basem innych ścieżek.

Edytowane 20 Lipca 2014 przez ktx2

[nismovsky]

To jak chcesz równe to polecam Shure SRH440 albo Brainwavz HM5 (te drugie znajdziesz używki w swojej cenie na bank).

Co do monitorów to 100% zgody. Tylko na "paczkach" usłyszysz to jak miks powinien brzmieć. Słuchawki mogą być uzupełnieniem, ale nie meritum odsłuchu. Prawie każde studyjne słuchawki uciągnie karta zintegrowana, ale to tak jakby pytać czy Ferrari Enzo pojedzie na benzynie 92 oktanowej. Pojedzie, ale będzie się krztusić E-MU jest dobre na początek, aczkolwiek nie polecam brania nawet lekko ciepłych słuchawek bo dół w E-MU może być potem niezbyt precyzyjny.

[ktx2]

Hm, dzięki. A co sądzisz o reszcie słuchawek, które wymieniłem? Oczywiście, dzięki za poradę i chyba zdecyduje się na Shure SRH440 ale chciałbym znać Twoją opinie na temat tamtych słuchawek... ( czy są warte w ogóle rzucenia okiem ) Czy do produkcji w słuchawkach do takiego gatunku przyda się trochę basu czy jednak warto stawiać na równość? Wolę się upewnić w tej kwestii, ponieważ przymierzam się pierwszy raz do zakupu słuchawek studyjnych.

Edytowane 20 Lipca 2014 przez ktx2

[nismovsky]

Takstarów nie znam, ale jak mi kiedyś polecano Pro80 to mówiono, że i tak mają zaakcentowany dół, co już w mojej opinii dyskwalifikuje je jako odsłuchy do studia (tym bardziej u Ciebie, gdzie nie masz monitorów). KRK słyszałem tylko 8400 i są świetne (jak za ok.450 zł). Niższego modelu nie słuchałem.

Ogólnie to słuchawki w studio mogą grać V-ką, jeśli masz równe monitory studyjne, ale jeśli zamierzasz robić wszystko na nausznikach to odpuść sobie cokolwiek, co ma podbite jakiekolwiek pasmo. Stąd mój głos na równe i precyzyjne Shure. Z czasem pomyśl nad wymianą padów na te od SRH840 to poprawisz sobie wygodę użytkowania. Dlatego nawet możesz rozejrzeć się za używanymi 440-tkami i zaoszczędzoną kasę włożyć w poduchy z wyższego modelu

[Mihu83]

Na twoim miejscu poszedłbym za radą nismo i zainwestował w Shure SRH440 - słuchawki zdecydowanie warte swojej ceny i wbrew obiegowym opiniom basu im wcale nie brakuje, jest go tyle ile być powinno. Mogę nawet powiedzieć( nismo może się nie zgodzić ), że potrafią kopnąć basem mocniej niż Brainwavz HM5, które są uważane za słuchawki neutralne z naleciałością ciemnego brzmienia - może to mieć związek z odległością przetwornika od ucha słuchacza ale jednak.

 

Udało mi się wychaczyć nówki Shure za 300 zł(teraz niżej niż 340 zł nie widziałem), natomiast nismo używki wyłapał chyba za 150 zł - jeżeli znajdziesz używki w dobrym stanie i podobnej cenie to bierz bez zastanowienia.

[MP3store]

Możesz zainwestować w PRO80 czy HD6000, a po rekablingu otrzymasz towar z pólki za 800-1000zl.

[soulreaver]

Możesz zainwestować w PRO80 czy HD6000, a po rekablingu otrzymasz towar z pólki za 800-1000zl.

Hahaha a to dobre! Dawno nikt na tym forum nie napisał tak świetnego dowcipu.

[xdog]

 

Możesz zainwestować w PRO80 czy HD6000, a po rekablingu otrzymasz towar z pólki za 800-1000zl.

Hahaha a to dobre! Dawno nikt na tym forum nie napisał tak świetnego dowcipu.

 

 

Sork ale IMHO Pro80 (i to bez kablowania) są lepsze od AKG 142HD, DT150, MDR-1R, etc.

Praktycznie zrównóją się z K550 [ale to zależy co kto lubi], i dopiero wielkie trio (HD600 etc.) oferuje jakoś wyraźnie większy poziom.

 

HD6000 mają odpinany kabel, a pro80 mają zwijany, więc nie musi być tak dużego problemu (chociaż kabel pro80 jest krótki)

Są dwa problemy tych słuchawek

- są dość małe i nie nie aż tak wygodne(chociaż nowsze wersje typu pro80 powiększyli), ja mam dość dużą głowę i jest na styk

- i są mocno zamknięte, co daje dobrą izolację, ale przy 2h odsłuchach może być problemem(przestrzeń jest mała, bas też tutaj trochę robi swoje, ale nie ma nieprzyjemnego wzmocnienia na granicy średnica/góra).

Pro80 (a HD6000 trochę mniej) są dość neutralne (właściwie dla elektroniki [albo cichego słuchania] można by rzec neutralne)

- bas w nich jest rozciągnięty w dół, co jest plusem dla elektronicznej muzyki

- góra dopiero przy większych głośnościach daje oznaki podbicia (90db)

- Wzmocnienie Pro80 to chyba 5db na basie i to raczej dolnym (więc przy 80-85db to się wyrównuje z krzywymi loudness )

 

Ale ja jestem fanem obu tych słuchawek...

Edytowane 21 Lipca 2014 przez xdog

[nismovsky]

Ty chyba nie rozumiesz... Sluchawki monitorowe (jesli sa jedynym zestawem odsluchowym) musza byc jak najbardziej plaskie w brzmieniu oraz piekielnie szybkie w reakcji. Poziom detalicznosci im wyzszy tym lepszy.

Ty opisujesz Pro80 jako opcje do sluchania muzyki (i moga byc w tym swietne), ale nie do jej tworzenia. Chyba nie radzilbys komus tworzacemu muzyke by korzystal z EQ w trakcie pracy?

[Mihu83]

 

 

Możesz zainwestować w PRO80 czy HD6000, a po rekablingu otrzymasz towar z pólki za 800-1000zl.

Hahaha a to dobre! Dawno nikt na tym forum nie napisał tak świetnego dowcipu.

 

 

Sork ale IMHO Pro80 (i to bez kablowania) są lepsze od AKG 142HD, DT150, MDR-1R, etc.

Praktycznie zrównóją się z K550 [ale to zależy co kto lubi], i dopiero wielkie trio (HD600 etc.) oferuje jakoś wyraźnie większy poziom.

 

HD6000 mają odpinany kabel, a pro80 mają zwijany, więc nie musi być tak dużego problemu (chociaż kabel pro80 jest krótki)

Są dwa problemy tych słuchawek

- są dość małe i nie nie aż tak wygodne(chociaż nowsze wersje typu pro80 powiększyli), ja mam dość dużą głowę i jest na styk

- i są mocno zamknięte, co daje dobrą izolację, ale przy 2h odsłuchach może być problemem(przestrzeń jest mała, bas też tutaj trochę robi swoje, ale nie ma nieprzyjemnego wzmocnienia na granicy średnica/góra).

Pro80 (a HD6000 trochę mniej) są dość neutralne (właściwie dla elektroniki [albo cichego słuchania] można by rzec neutralne)

- bas w nich jest rozciągnięty w dół, co jest plusem dla elektronicznej muzyki

- góra dopiero przy większych głośnościach daje oznaki podbicia (90db)

- Wzmocnienie Pro80 to chyba 5db na basie i to raczej dolnym (więc przy 80-85db to się wyrównuje z krzywymi loudness )

 

Ale ja jestem fanem obu tych słuchawek...

 

Wszystko ładnie, pięknie tylko że PRO80 kosztują 300 zł bez paru groszy, dołóż do tego recabling i sam sobie odpowiedz czy warto brnąć w taki interes.

Ja mimo wszystko stawiam na Shure SRH440 - sprawdzona, równo grająca konstrukcja z odpinanym, spiralnym kablem. Do produkcji(do słuchania muzyki także) najlepsza propozycja w podanym przedziale cenowym.

Edytowane 21 Lipca 2014 przez Mihu83