Skocz do zawartości

Oszustwa na Allegro i nie tylko


Harmony Korine

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, chodzi o zwykłe odstąpienie od umowy. Towar nowy, kupiony w sklepie, przez allegro. Nie wiem, co tu mam więcej wyjaśniać... Zwróciłem towar w wymaganym terminie. Sprzedawca miał kolejne 14 dni na rozpatrzenie zwrotu, czego nie uczynił. Po moim ponagleniu stwierdził, że mi pieniędzy nie odda, a jak mu zapłacę za przesyłkę, to mi towar łaskawie odeśle.

 

Sprzedawca był problematyczny praktycznie od samego początku. Najpierw wysyłka opóźniła się o dobry tydzień, w końcu towar dotarł, ale fatalnie opakowany (owinięty brudną folią i taśmą klejącą...). Nie lubię takie podejścia do kupującego, więc następnego dnia towar odesłałem zgodnie z przysługującym mi prawem do zwrotu. Przyczyn podawać nie musiałem, ale że powodów miałem kilka, to je na formularzu zwrotu wymieniłem. O wysyłce sprzedającego poinformowałem, on stwierdził, że ok, przysługuje mi prawo do zwrotu, no i już myślałem, że sprawa się zakończy szczęśliwie...

Niestety minęły ustawowe dwa tygodnie kalendarzowe, a tu cisza. Ani pieniędzy, ani wyjaśnień. No to w końcu do niego napisałem, a on mi się tłumaczy, że firma zmienia właściciela i jak już to nastąpi (nie wiadomo kiedy), to moja sprawa ruszy do przodu. Grzecznie zwróciłem mu więc uwagę, że niespecjalnie mnie to obchodzi, termin na zwrot minął, i chciałbym w końcu zobaczyć moje pieniążki. A jak nie to otworzę spór i zgłoszę sprawę na policję.

 

W odpowiedzi otrzymałem coś takiego:

 

"WITAM

może pan iść dziś na policję a później zakładać spór .

ale brak przesłanek do jakiego kolwiek paragrafu więc pana pognają co do alegro spór trwa 30 dni , i nich pan z siebie nie robi błazna

"

 

i jeszcze na poprawę humoru...

 

"nie będzie z nas pan robił kretynów jeśli gdzieś się udało , to tu zabrakło panu szczęścia

pozdrawiam"

 

Entuzjazmu z mojej strony nie widać, bo i z czego mam się tu cieszyć? Że po kilku miesiącach wysyłania listów w końcu odzyskam 250zł? Na ebayu otworzyłbym spór, wyjaśnił sytuacja i kilka dni później odzyskałbym pełną kwotę. A na allegro mam program ochrony, z którego nie mogę skorzystać, dopóki nie dostanę papierka z policji/prokuratury, którego ta mi nie wyda, bo się tego typu przestępstwami nie zajmuje. I teraz mam się bawić z sądami tylko po to, żeby przytemperować nosa jakiemuś... jegomościowi, bo kwota do odzyskania kompletnie nie jest warta ani straconego czasu ani nerwów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz mam się bawić z sądami tylko po to, żeby przytemperować nosa jakiemuś... jegomościowi, bo kwota do odzyskania kompletnie nie jest warta ani straconego czasu ani nerwów.

SlawekR pięknie opisał, by sprawę zgłosić do PIH, czyli chyba do Polskiej Izby Handlu. To raczej nie wymaga by trzeba było się stawiać gdziekolwiek ;)

Zachęcam, żeby dodatkowo piękny komentarz wystawić na opineo, żeby przestrzec przed takim sklepem. W ogóle mógłbyś podać nazwę

konta allegro, żeby kto chce mógł sobie dodać do prywatnej "czarnej listy" sprzedawców ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, chodzi o zwykłe odstąpienie od umowy. Towar nowy, kupiony w sklepie, przez allegro. Nie wiem, co tu mam więcej wyjaśniać... Zwróciłem towar w wymaganym terminie. Sprzedawca miał kolejne 14 dni na rozpatrzenie zwrotu, czego nie uczynił. Po moim ponagleniu stwierdził, że mi pieniędzy nie odda, a jak mu zapłacę za przesyłkę, to mi towar łaskawie odeśle.

 

Sprzedawca był problematyczny praktycznie od samego początku. Najpierw wysyłka opóźniła się o dobry tydzień, w końcu towar dotarł, ale fatalnie opakowany (owinięty brudną folią i taśmą klejącą...). Nie lubię takie podejścia do kupującego, więc następnego dnia towar odesłałem zgodnie z przysługującym mi prawem do zwrotu. Przyczyn podawać nie musiałem, ale że powodów miałem kilka, to je na formularzu zwrotu wymieniłem. O wysyłce sprzedającego poinformowałem, on stwierdził, że ok, przysługuje mi prawo do zwrotu, no i już myślałem, że sprawa się zakończy szczęśliwie...

Niestety minęły ustawowe dwa tygodnie kalendarzowe, a tu cisza. Ani pieniędzy, ani wyjaśnień. No to w końcu do niego napisałem, a on mi się tłumaczy, że firma zmienia właściciela i jak już to nastąpi (nie wiadomo kiedy), to moja sprawa ruszy do przodu. Grzecznie zwróciłem mu więc uwagę, że niespecjalnie mnie to obchodzi, termin na zwrot minął, i chciałbym w końcu zobaczyć moje pieniążki. A jak nie to otworzę spór i zgłoszę sprawę na policję.

 

W odpowiedzi otrzymałem coś takiego:

 

"WITAM

może pan iść dziś na policję a później zakładać spór .

ale brak przesłanek do jakiego kolwiek paragrafu więc pana pognają co do alegro spór trwa 30 dni , i nich pan z siebie nie robi błazna

"

 

i jeszcze na poprawę humoru...

 

"nie będzie z nas pan robił kretynów jeśli gdzieś się udało , to tu zabrakło panu szczęścia

pozdrawiam"

 

Entuzjazmu z mojej strony nie widać, bo i z czego mam się tu cieszyć? Że po kilku miesiącach wysyłania listów w końcu odzyskam 250zł? Na ebayu otworzyłbym spór, wyjaśnił sytuacja i kilka dni później odzyskałbym pełną kwotę. A na allegro mam program ochrony, z którego nie mogę skorzystać, dopóki nie dostanę papierka z policji/prokuratury, którego ta mi nie wyda, bo się tego typu przestępstwami nie zajmuje. I teraz mam się bawić z sądami tylko po to, żeby przytemperować nosa jakiemuś... jegomościowi, bo kwota do odzyskania kompletnie nie jest warta ani straconego czasu ani nerwów.

 

 

 

 

No to wszystko jasne, jeśli wszystkie przesłanki zostały spełnione, a nie ma żadnych innych czynników, które mogłyby wpłynąć na uchylenie przepisu, to a co należy zrobić opisałem. To się kuźwa zdziwi, bo Policja i być może nie ma przesłanek do ścigania z urzędu, ale Państwowa Inspekcja Handlowa uwielbia takie oczywiste sprawy. Mandat raz, a jak podczas kontroli znajdą podobne uchybienia w obsłudze innych klientów, to na jednym się nie skończy. Troszkę się to sprzedającemu nie opłaci uchylanie się od respektowania obowiązujących w Polsce przepisów. Nie trzeba go było Policją straszyć, a wspomnieć o PIHu. Jak nie jest idiotą to wie że z nimi tak miło nie będzie jak mu wjadą na kontrolę z mocnymi papierami na dane zdarzenie, to oni już mu "zrobią z d..y jesień

średniowiecza".

 

EDIT

I pamiętaj, że jeśli sklep nie zareagował na Twoje odstąpienie od umowy w ustawowym terminie, nie ważne czy na tak czy na nie, ale jeśli nie było reakcji żadnej, to przyjmuje się, że odstąpienie zostało zaakceptowane, tym samym roszczenie finansowe z Twojej strony również.

 

I teraz mam się bawić z sądami tylko po to, żeby przytemperować nosa jakiemuś... jegomościowi, bo kwota do odzyskania kompletnie nie jest warta ani straconego czasu ani nerwów.

SlawekR pięknie opisał, by sprawę zgłosić do PIH, czyli chyba do Polskiej Izby Handlu. To raczej nie wymaga by trzeba było się stawiać gdziekolwiek ;)

Zachęcam, żeby dodatkowo piękny komentarz wystawić na opineo, żeby przestrzec przed takim sklepem. W ogóle mógłbyś podać nazwę

konta allegro, żeby kto chce mógł sobie dodać do prywatnej "czarnej listy" sprzedawców ;)

 

 

 

PIH - Państwowa Inspekcja Handlowa, to tak dla jasności. A w zasadzie to Inspektorach Inspekcji Handlowej, władny zająć się daną sprawą, ze względu na rejon gdzie zdarzenie miało miejsce, być może wojewódzki, ale to sobie można w necie znaleźć.

Edytowane przez SlawekR
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gregdezet @kazikson91

Nie to był mały sklep, jakich na allegro pełno. Sprzedawca już olał to konto, więc nazwa za wiele tu nie da. Na koncie miał 100 pozytywów ze sprzedaży, ani to dużo, ani mało. Jakbym się bardziej przyjrzał tej firmie, to pewnie bym u niego nie kupił, no ale nie zawsze ma się chęci i czas na tego typu śledztwa. Mniejsza z tym...

 

@SlawekR

Czyli pozew cywilny mam na razie sobie darować i napisać do "Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej"? Okej, to by nawet było fajniejsze rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gregdezet @kazikson91

Nie to był mały sklep, jakich na allegro pełno. Sprzedawca już olał to konto, więc nazwa za wiele tu nie da. Na koncie miał 100 pozytywów ze sprzedaży, ani to dużo, ani mało. Jakbym się bardziej przyjrzał tej firmie, to pewnie bym u niego nie kupił, no ale nie zawsze ma się chęci i czas na tego typu śledztwa. Mniejsza z tym...

 

@SlawekR

Czyli pozew cywilny mam na razie sobie darować i napisać do "Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej"? Okej, to by nawet było fajniejsze rozwiązanie.

 

 

Przede wszystkim, dobra rada na przyszłość, korzystajmy z instytucji, które są dedykowane i przeznaczone do rozwiązywania konkretnych spraw i sytuacji.

Jeśli czujesz się zagubiony i zrezygnowany, zawsze możesz zwrócić się na dzień dobry do Federacji Konsumentów, mają oddziały wszędzie i mają dyżury działów prawnych, które udzielają konsumentom porad, co do możliwych działań.

Ale trzeba mieć świadomość, że oni nie mają mocy sprawczej, poza możliwą mediacją. Ale jeśli jest zła wola jednej strony sporu, to oczywiście mediacja nie pomoże.

Wtedy pozostaje Inspekcja Handlowa, skontaktuj się z nimi w dowolnej formie, koniecznie przygotuj możliwie pełną dokumentację zdarzenia. Na pewno zareagują, odpowiedzą co mogą zrobić i co Ty możesz.

Pewnikiem, w pierwszej kolejności, zażądają pisemnych wyjaśnień od drugiej strony sporu. Czasem już to wystarczy. Jak nie to wjadą na kontrolę. Chociaż nie zawsze to jest skuteczne, trzeba mieć świadomość, że jak firma na wylocie, albo jakaś mała, "na słupa" itp. to będzie ciężko. Tak jak walka ze sklepami z dopalaczami, łatwo nie jest, bo stosują miliony sztuczek, zamykają, otwierają nowe, ciężko namierzyć właściciela itd. Co nie znaczy że spróbować nie warto i wyczerpać wszelkie dostępne drogi postępowania.

Pozew cywilny oczywiście zawsze jest możliwy, chociaż to ostateczność. Dobra wiadomość, jeśli dojdzie do rozprawy to będzie w miejscu zamieszkania kupującego, jeśli Ty wniesiesz pozew. Już samo to jest maks upierdliwe dla drugiej strony i niemiła perspektywa. I zazwyczaj godzi się na pierwszą propozycję ugody, bo więcej traci na dojazdy i marnowanie czasu. Chociaż jak się zatnie przy swoim to się pobujacie z rok albo i dwa. To już musisz sam rozsądzić wszelkie za i przeciw. Ale na razie póki co, masz dostępne inne opcje. Federacja konsumentów w kwestiach pomocy i porady prawnej i Inspekcja Handlowa w kwestii zgłoszenia nadużycia obowiązujących przepisów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ze względu na pewne konsternacje w Okazjach, jakie ostatnio się widziałem narodziły, padły propozycje aby zrobić listę misiaczków, z którymi do tej pory mieliśmy wszyscy różnorodne problemy. Chciałbym poddać pod szerszą dyskusję te pomysły. Mamy co prawda ten wątek, a więc Oszustwa na Allegro, ale ma on dosyć otwarty, dyskusyjny charakter, w którym padają zarówno konkretne nicki / nazwy / adresy, jak i dyskutujemy nt. możliwości pomocy lub wyjścia z opresji.

 

Osobiście widzę trzy opcje:

- edytowanie pierwszego postu z rzeczonego wątku i dodanie listy cwaniaków (o ile Harmony Korine się zgodzi, aby robił to on sam lub moderacja), aby nie mnożyć niepotrzebnie wątków,

- przejęcie tematu przez jednego z moderatorów w celu prowadzenia takiej listy, aby nie było że HK czyni sam na forum wendettę przeciwko Allegrocwaniakom :),

- stworzenie nowego wątku, w którym tylko byśmy misiaczków listowali, zaś szerszą dyskusję prowadzili osobno w Oszustwach.

 

Ma ktoś jakieś ciekawsze koncepcje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku edytowania pierwszego postu, dodatkowo powinien być zmieniony temat wątku - a konkretnie umieszczony dopisek, np. "(lista w pierwszym poście)".

 

Wydaje mi się jednak, że ostatnia opcja, tj. osobny, jednopostowy i zamknięty (byłby modyfikowany przez moderatorów) temat, jest najlepsza IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym do nazwy tematu "i nie tylko", wzorem tematu o okazjach, choć wiem, że może być to wykorzystane do prowadzenia sporów komisowych.

 

Poza tym w pierwszym poście dodałbym linka do osobnego wątku, gdzie byłaby lista edytowana przez zamknięte grono osób, a w temacie zamieścił informację typu "patrz pierwszy post", żeby łatwiej było do listy dotrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co bardziej dziwi adres "firmy" Belize City czy 15 pozytywnych komentarzy dzięki aukcjom za 1.5 pln za fanpejdż instagrama czy fakbuka.

Oczywiście każde zdjęcie produktu zerżnięte z sieci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

UP: tak jakbym za moje stare ep630 chciał z czysta zyla :) też są unique.. na wtórnym rynku echo :)

 

swoja drogą jest już temat na takie strzały : http://forum.mp3store.pl/topic/24819-trochu-smiechu-d/

 

nie róbmy offtopu /

Edytowane przez NuBreed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/sennheiser-hd800-prawie-nowe-i6513600424.html#thumb/3

Te same na hifigiełdzie są za 2700, ale coś mi tu zalatuje...

Lokalizacja: Wysyłka. No co ty nie powiesz? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/sennheiser-hd800-prawie-nowe-i6513600424.html#thumb/3

Te same na hifigiełdzie są za 2700, ale coś mi tu zalatuje...

 

Nie chciałbym mieszkać w miejscowości "wysyłka". Poza tym: "Nie można kupić tego przedmiotu przez koszyk, ponieważ sprzedający nie udostępnił płatności PayU."

Chciałem zobaczyć też komentarze od kupujących, ale sprzedawca "nie zdążył" jeszcze nic sprzedać przez 11 lat, od kiedy ma konto, a tu nagle się obudził.

Absolutnie to nie wałek... a Polska leży na równiku.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

http://allegro.pl/sennheiser-hd800-prawie-nowe-i6513600424.html#thumb/3

Te same na hifigiełdzie są za 2700, ale coś mi tu zalatuje...

 

Nie chciałbym mieszkać w miejscowości "wysyłka". Poza tym: "Nie można kupić tego przedmiotu przez koszyk, ponieważ sprzedający nie udostępnił płatności PayU."

Chciałem zobaczyć też komentarze od kupujących, ale sprzedawca "nie zdążył" jeszcze nic sprzedać przez 11 lat, od kiedy ma konto, a tu nagle się obudził.

Absolutnie to nie wałek... a Polska leży na równiku.

 

No właśnie miałem dylemacik, czy od razu nie umieścić w "oszustwa na allegro" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności