Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

RHA MA750


Rekomendowane odpowiedzi

Tak na szybko: takie lepsze se215 średnia mniej zamulona, bas schodzi niżej i jakościowo lepszy, niesamowita wygoda chyba najwygodniejsze iem jakie testowałem. Ogólnie ciepłe granie. Przypominają mi K545 :)

 

Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,to nie za bardzo jest czym pozamiatać ;) Chyba, że wygodą i wykonaniem.

Zdążyłem w międzyczasie przeczytać reckę Maćka, na dobreudio.pl

 

Dzięki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciepłe? IMO nie. RHA ma taki styl lekkiej cyfry-chłodu, słychać też po MA350. Fajny subbas, równe średnie, ale nie wypchnięte i taki klarowny, mocny sopran - ale jeszcze bez przesady w stylu Level In. Ogólnie rozdzielczość na poziomie - podobnie jak w niższych RHA.

 

Coś jest w porównaniu K545 do RHA, ale K545 też nie odbieram jako ciepłych. Może inaczej interpretujemy, ale dla mnie ciepłe to mocny midbas, niższa średnica, a ustępująca wyższa i sopran.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Może inaczej interpretujemy", niekoniecznie.

Ani Ty ani Pekin nie podaliście w postach odsłuchowego źródła ;), a tyle razy prosi się żeby tego nie pomijać, bo ono równie ważne jak słuchawki :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na moje wypociny :)

 

Spędziłem dzisiaj jakieś +/- 45 minut (szczęśliwi czasu nie liczą) w iSpocie w Lublinie. Słuchałem na kanapce Xperia Z2 + E12A, a lista kawałków to (większość FLAC, reszta MP3 320kbps):

Alt J - Hunger of the Pine

Be'lakor - Abeyance

Behemoth - Slaying the prophets ov Isa

Born of Osiris -Exhilarate

Chelsea Grin - Letters

Gojira - Oroborus

Krimh - Destroy Replace Create

Lana Del Rey - Shades of Cool

Machine Head - Now we die

Massive Attack - Angel

Persefone - Consciousness (Pt. 1 & 2)

Septicflesh - Anubis

Skyharbor - Evolution

Sólstafir - Fiara

Triptykon - Aurorae

Wardruna - Fehu

 

 

Wrażenia :D

 

Xperia to dość ciepłe źródło, które np w porównaniu to Touch 1G i mojego iModa gra ciemniej, mniej przejrzyście i bardziej mułowato, a do tego ustępuje pod kątem sceny i "powietrza". Mimo to RHA MA750i spodobały mi się przeogromnie i przyznam szczerze, że IMO zamiatają moje Ostry KC06A. Bierzcie pod uwagę, że nie mam takiego doświadczenia jak większość z was i swoją przygodę z audio dopiero tak naprawdę zaczynam. Co za tym idzie nie mam porównania z dziesiątkiem słuchawek, ani nie wiem, jak brzmi typowy high-end za czterocyfrowe sumy. Będą to zatem wrażenia i przemyślenia zwykłego melomana, który kocha muzykę i czerpie radość z jej słuchania.

 

Jeżeli ktoś gdzieś napisze, że RHA mają mało basu, to polecam wizytę u audiologa, tudzież lobotomię korkociągiem. Dołu jest dużo, może nawet ciut zbyt wiele, ale jest on fantastycznie kontrolowany. Bogowie na górze i dole, kiedy na intro w "Aurorae" jest sama perkusja, brzmi ona tak fantastycznie, jakbym znów stał koło kumpla perkusisty, który powoli wybija rytm. W "Massive Attack - Angel" bas schodzi tak nisko, że chyba sięga korzeni Yggdrasila. Nie mogę nazwać basu zwartym, bo momentami miałem wrażenie, że faktycznie wylewa się zbyt obficie z miejsc, gdzie nie powinno go być (vide Wardruna, gdzie bębenki brzmiały jak bębniory). Z drugiej strony kawałek Skyharbor, który domyślnie był zrealizowany sam w sobie z dużym podkreśleniem dolnych rejestrów, zabrzmiał bardzo przyzwoicie. W kawałkach, gdzie perska była szybka (Behemoth), RHA zaper***ły w takim tempie, że nic się nie pogubiło. Do tego muszę wspomnieć, że chyba jeszcze na żadnych słuchawkach tak świetnie nie brzmiała gitara basowa i samo to zasługuje na wspomnienie. Ujmując w kilku słowach - bas był potężny, elastyczny, szybki, świetnie kontrolowany, schodził diabelnie nisko ale momentami brał się znikąd.

 

Środek... był jak kawał porządnego stejka. Było grubo, mięsiście i soczyście. Gitary miały odpowiedni wygar, co podobało mi się zwłaszcza przy solówkach, zaś te brudne, przesterowane wiosła brzmiały tak jak powinny. Swoistym testem zwinności słuchawek jest dla mnie kawałek Chelsea Grin, gdzie na wejściu strasznie dużo się dzieje i np. M6 Pro zwyczajnie się gubią w tej swoistej kakofonii. MA750i poradziły sobie naprawdę świetnie. Growl w kawałkach metalowych też brzmiał klawo, choć przyznaję bez bicia, że nie skupiałem się na nim ani trochę, bo byłem wciągnięty czym innym :P Bądź co bądź - brzmienie gitar to dla mnei rewelka.

 

Góra - tu najbardziej spodobały mi się kobiece wokale.Chórki w utworze "Fiara" brzmiały cudnie, ale kiedy zaśpiewała mi Lana, doznałem eargasmu. Miałem wrażenia, że jej głos niczym anielski zaśpiew spływa na mnie z góry, otacza swym aksamitem i wznosi do krainy bezkresnego spełnienia. Nic mnie nie kłuło w uszy, nawet gdy gitary wchodziły na najwyższe rejestry, a każda zgłoska była doskonale zrozumiała. Talerzyki też brzmiały klawo i jak dla mnie wybrzmiewały odpowiednio długo i ostro, odzywając się tak, żeby nie dało się poczuć stłamszenia przez inne dźwięki.

 

RHA grają szeroko i całkiem głęboko, z naprawdę dużą ilością powietrza. Najbardziej urzekła mnie separacja, bowiem każdy jeden dźwięk, każda linia melodyczna była odseparowana od pozostałych, a jednocześnie nie miałem wrażenia jakiegoś dziwacznego rozwarstwienia. Sama stereofonia jest fajnie oddana, bo daje się bez trudu poczuć przejścia perkusji lewo-prawo, a poszczególne instrumenty wybrzmiewają nie tylko z różnych stron, ale również z różnych planów. Strasznie się jarałem, gdy mogłem bez trudu wyłapać to wrażenie dźwięków zawartych w tle, które w trakcie trwania danego utworu wychodziły na chwilę do przodu, żeby zaraz znów schować się nieco z tyłu.

 

Co do wygody i jakości wyrobu, to po prostu M A S A K R A. Wyglądają sexy, zbudowane jak czołg (klasy premium) i wygodniejsze, niż KC06A i M6 Pro razem wzięte.

Na pewno jak wróci iMod, pojadę posłuchać ich raz jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T10 posłucham, jak będę miał iModa, bo podłączanie ich pod Z2... no cóż :D

Poza tym zapomniałem dodać, że MA750 lubią prąd. Jak wrzuciłem Hi-Gain na wzmaku, to dosłownie urosły brzmieniowo do postaci giganta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Momentum iE kosztują praktycznie połowę tego, co T10...

Momentum in Ear były cholernie niewygodne dla Mecina i dla mnie. I zrezygnowaliśmy. Ergonomia pod nasze kanały wołała o pomstę do nieba.

Edytowane przez paratykus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno MA750 potrzebują sporo czasu na wygrzanie (ok 200h)...

 

Już po jednej nocy grzania słychać różnice - sycząca (dla niektórych) góra delikatnie się temperuje. Z czasem basu też delikatnie ubywa i robią się w miarę równe we wszystkich pasmach

Edytowane przez rymcymcym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają specjalnie jedna sztukę na testy.

Graniem przypominają L2...

Wysłane z mojego Galaxy Nexus przy użyciu Tapatalka

Ale w salonie Cortland ? We Wrocku jest taki salon w SkyTower.

 

@Rymcymcym - a porównałbyś je do Phiaton MS-200 ? Chociaż krótko jeśli możesz.

Edytowane przez Lord Rayden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności