Skocz do zawartości

Rock Progresywny


kamokeg

Rekomendowane odpowiedzi

No, akurat to nie jest stricte gatunek muzyczny, co doprecyzowanie stylu muzycznego zespołu. Wiadomo, że goth to goth, ale byłoby to zbyt duże uproszczenie biorąc pod uwagę różnorodność tego co pod goth może się znajdować (tak czy inaczej jest uproszczeniem). Anathema była zespołem klasyfikowanym jako new breed doom/death metal influenced goth rock/metal. Tak w skrócie :)

Edytowane przez Arthass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, akurat to nie jest stricte gatunek muzyczny, co doprecyzowanie stylu muzycznego zespołu. Wiadomo, że goth to goth, ale byłoby to zbyt duże uproszczenie biorąc pod uwagę różnorodność tego co pod goth może się znajdować (tak czy inaczej jest uproszczeniem). Anathema była zespołem klasyfikowanym jako new breed doom/death metal influenced goth rock/metal. Tak w skrócie :)

 

No, rzeczywiście trzeba być co najmniej magistrem muzyki, żeby umieć te wszystkie wpływy muzyczne umieścić w swoich utworach tak, aby były widoczne. ;oDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba też brać pod uwagę to, że ramy konwencji gatunkowych są rzeczą płynną i często umowną, a sporo zespołów, szczególnie tych wybijających się z tłumu nie gra muzyki wg typowych schematów, stąd takie mieszanki. Generalnie zrobić różnogatunkową mieszankę nie jest dużą filozofią, trudniej sprawić by brzmiało to spójnie i naturalnie - tak jakby te elementy zawsze tam były, a artysta tylko pozbierał je w "kupę". I to jest sztuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba też brać pod uwagę to, że ramy konwencji gatunkowych są rzeczą płynną i często umowną, a sporo zespołów, szczególnie tych wybijających się z tłumu nie gra muzyki wg typowych schematów, stąd takie mieszanki. Generalnie zrobić różnogatunkową mieszankę nie jest dużą filozofią, trudniej sprawić by brzmiało to spójnie i naturalnie - tak jakby te elementy zawsze tam były, a artysta tylko pozbierał je w "kupę". I to jest sztuka.

 

Zgadzam się z przedmówcą. ;o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wie ktoś coś więcej nt. współpracy Eltona Johna i King Crimson do której suma sumarum nie doszło? Jakieś czegóły?

Jeżeli mowa o tej z czasów "Islands" to po prostu wpłynęła taka oferta do KC, miał śpiewać za chyba 300$ ale ostatecznie część partii nagrał Lake a część Haskell.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Jeden z moich ukochanych zespołów, polecane już Mystery, wydaje kompilację z trzech płyt, które mają na koncie, z okazji zmiany wokalisty (którego uwielbiam...).

Tracklista:

http://artrock.pl/aktualnosci/7731/kompilacyjny_album_mystery.html

 

I wiadomość dla fanów neo progrocka (wiem że dla niektórych to profanacja, ale ja lubię taką muzykę). Na Ino Rocku zagrają Haken oraz... IQ. IQ przedstawiać nie trzeba. Haken też był wspomniany i szczerze przede wszystkim dla nich bym pojechał, bo grają mimo wszystko coś świeżego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Nie wszystkie kawałki tego Pana są w klimacie starego dobrego prog rocka, sporo idzie w kierunku neo... Ogólnie jest to jednoosobowy projekt pana Phideaux, amerykańskiego reżysera soap operowego :woot: Wbrew pozorom sporo tutaj Yes, PF, Emerson Lake Pallmer, nawet Barclay James Harvest, Genesis. Dla mnie to jeden z największych współcześnie tworzących prog rocka talentów. Polecam głównie ten album oraz poprzedni "Doomsday Afternoon". Wrzucę kawałek w klimatach w sumie Van Der Graaf Generator, z klawiszami z kolei typowo Emersonowskimi, na zachętę:

Muzyka rozpisana z rozmachem, melodyjna, bardzo pomysłowa.

Co sądzicie? Pewnie się nie znam, ale dla mnie geniusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnoszę wrażenie, że starsi się już tego nasłuchali i czas na nas :)

Jak inaczej wyjaśnić brak odzewu przy tak dobrych propozycjach w tym temacie. Większość pozostaje na etapie najbardziej znanych zespołów, a takie perełki omijają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje ostatnie okrycie jesli chodzi o prog rock, to Toby Driver i jego dwa zespoły: bardziej awangardowe Kayo Dot i bardziej progresywne maudlin of the Well. Tego pierwszego zespołu polecam Choirs Of The Eye (moja nowa ulubiona płyta wszechczasów), drugiego Bath (poprzednia ulubiona płyta wszechczasów ;P). Po 2000r. dwa jedyne zespoły, które zasługują na miano progresywnych, bo zamiast kopiować zespoły z lat '70, mają odwagę grać innowacyjnie i z duszą.

 

A z bardziej klasycznego prog rocka: ostatnio wyszedł album solowy Bjorna Riisa, Lullabies in A Car Crash, nieco floydowe klimaty, gość w ogóle gra na gitarze podobnie do Gilmoura.

 

Coś jeszcze? The Old Piece, niesamowity utwór nagrany przez Stevena Wilsona i Mariusza Dudę dla ich długoletniego fana, który zmarł niedawno na raka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności