Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub Audio-Technica


Inszy

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, bachankas napisał:

Obłędnie wyglądają :)
MSR7 trzeszczały, jak je przymierzałem. Wg opisu @timecage to powinny mi znacznie bardziej się spodobać niż pierwotne MSR7, które IMO były za chude i bez życia trochę.

Jeśli będziesz na marcowym micie, to przetestujesz :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Inszy napisał:

Do mnie mają przyjść ATH-EM7X.

Jak nie przypasują komfortem, to chyba trzeba się pogodzić, że clip-ony nie są dla mnie...

Skąd zgarnąłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, timecage napisał:

Jedyne sensowne miejsce zakupu jakie znalazłem to tutaj: http://www.ebay.pl/itm/Audio-Technica-ATH-MSR7SE-Special-Edition-High-Resolution-Over-Ear-Headphones/391927056703?ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT&_trksid=p2060353.m2749.l2649

Zamówiłbym już dawno, ale czekałem bo TopHiFi miało mieć je u siebie, no ale się okazało, że jednak nie.

 

Na moje opinie weźcie poprawkę taką, że ja zwykłe MSR7 ceniłem bardzo wysoko. Miały swoje wady, ale zachwyty zdecydowanie je przeważały.

Moje typowe preferencje dźwiękowe to pełna średnica, gładka góra i głęboki precyzyjny bas.

 

Co mogę o MSR7SE powiedzieć po kilku godzinach intensywnych odsłuchów...

Nie mam niestety umiejętności wychwycenia gdzie jest górka lub dołek w charakterystyce. Zauważcie, że ten model ma zmieniony driver, ponoć bardzo podobny do tego w SR9, z zastosowaniem jakiejś technologii DLC. Da się to odczuć od razu bo MSR7SE lubią dużo mocy, wtedy się rozkręcają. Strojenie przypomina klasyczne MSR7, ale różnice są jak na dłoni.

Basu zdecydowanie więcej. Nie wychodzi przed szereg tylko gra grzecznie, ale jak utwór sobie zażyczy to potrafi kopnąć. To taki bas z miękkich i fajnie kontrolowanych. Nie ma wiele subbasu, ale to co jest potrafi być selektywne, pulsujące, wielopłaszczyznowe i nawet ciepławe.

Góra wyraźnie gładsza, przetestowałem to na znanych sobie dobrze utworach z kłopotliwymi peakami w tym paśmie. MSR7SE poradziły sobie świetnie. To nadal jasne słuchawki, ale już nie tak intensywne i na pewno nie szorstkie, za to super detaliczne, przyjemnie świetliste.

Na średnicy jest cała magia moim zdaniem. To nie typ planarny, czyli gęsty i ciepły, tutaj raczej granie przejrzyste i precyzyjne, ale jednocześnie z taką charakterystycznie muzykalną dźwięcznością, którą miały już MSR7, a SE mają jeszcze bardziej. Na uwagę zasługuje łatwość z jaką układają kolejne plany i oddają charaktery instrumentów.

Ale niezależnie od opisu kolejnych pasm powiem, że kropką nad i jest sklejenie ich wszystkich, to jak współgrają i dopełniają się nawzajem, przy udziale zresztą wcale zauważalnie szerokiej sceny. Ogółem dźwięk jest umiarkowanie nasycony (bo jednak naprawdę nasycony to jest na planarach), rozświetlony i precyzyjny przy zachowaniu wysokiej muzykalności i przyjemności z odsłuchu

 

Ja z zakupu jestem baardzo zadowolony. Czaiłem się na ten model już jakiś czas i nie zawiódł. Trudno się od nich oderwać prawdę mówiąc. Z mojego Fiio to są najlepsze przenośne nauszniki jakie miałem, a domowo z Questyle to kilkunastokrotne kręcenie głową z niedowierzaniem.

 

A jak średnicy jest odchudzona? to mnie właśnie męczyło w WS ... gdyby pm3 były bardziej żywe i miały więcej góry. Ale przyznam piękne te niebieskie szafirowe ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, retter napisał:

 

A jak średnicy jest odchudzona? to mnie właśnie męczyło w WS ... gdyby pm3 były bardziej żywe i miały więcej góry. Ale przyznam piękne te niebieskie szafirowe ...

Jak średnica w WS1100 była dla Ciebie odchudzona to raczej poszukaj szczęścia gdzie indziej :D. ATH nie słynie z sutego średnicowego grania. Zresztą porównania do PM-3 są raczej bez sensu, bo to kompletnie inna szkoła strojenia. MSR7SE to propozycja dla osób ceniących detal, przejrzystość i dźwięczność; ciepła i gęstości nie ma co za bardzo tu szukać. Są przyjemniejsze i bardziej wyrafinowane od MSR7, ale to nadal ten sam styl grania.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Inszy napisał:

EM7X są ponoć równiejsze, ale nie da się ukryć, że drewniaki od ATH wyglądają bajecznie.

No właśnie ten wygląd mnie zabija od dobrych trzech lat, ale staram się ( na razie skutecznie) wyperswadować sobie słuszność zakupu słuchawek tylko po to, żeby jarać się ich wyglądem :D EM7X tak przy okazji wyglądają też baaaardzo fajnie :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Karmazynowy napisał:

Jeżeli brzmią jak standardowe SR9, to brzmienie nazwałbym wysokim jakościowo mocnym V. Ale odsłuchiwałem bardzo krótko, raz na AVS, raz w sklepie. Mnie nie zainteresowały, chociaż konstrukcyjnie są super.

 

1 godzinę temu, Adam 76 napisał:

moze mp3store dostanie troche tych 7se, bo widac, ze popyt na nie by byl. Ja klasyczne 7 tez bardzo dobrze wspominam, swietne brzmienie tylko to plastikowe imadlo bylo u mnie nie do zaakceptowania. Skoro SE sa wygodniejsze to nic tylko brac.

@Superata Jakieś szanse?

Edytowane przez timecage
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dziś doszły do mnie EM7X. Mniejsze niż myślałem, nie tak wygodne jak miałem nadzieję (ale i tak najlepsze ze wszystkich clip-onów jakie przymierzałem). Kopułki wyglądają kapitalnie, ale kabel zdecydowanie mi się nie podoba - dość sztywna i cienka sznurówka, mająca tendencje do plątania się.

Na razie mam za sobą dwie godziny słuchania, więc pewnie jeszcze coś się pozmienia, czy to w ich graniu, czy w tym jak je odbieram. Póki co, zaskakująca przestrzeń, sądziłem że będą grały bliżej głowy. Główny akcent jest na średnicy, ale jest i jakiś bas i góra, z tym że zejście jakoś potężne nie jest i jak na mój gust góra jest trochę za płytka.

 

Być może dam im szansę na to, że zostaną - szkoda oddawać jak fajne etui ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

A to się zapiszę do klubu z ATH DSR7BT....

W różnych komentarzach pod recenzjami pojawiały się pewne pytania, dodam więc na marginesie, że:

- słuchawki po USB grają nie tylko z dedykowanym przewodem - sprawdziłem sześć innych przewodów o różnych długościach i od różnych urządzeń - na czterech z nich słuchawy grały jak ta lala, na dwóch nie grały,

- słuchawki grają po USB na telefonie z Androidem (z zaznaczeniem, że potrzebny jest odpowiedni program do odtwarzania - u mnie na Neutronie grają, na "gołych" telefonach z odtwarzaczami systemowymi nie grają)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Miałem kiedyś AD900X, wtedy grały z Opusa#1 więc nie były napędzone należycie, ale i tak pokazały się jako słuchawki bardzo przestrzenne, dużo działo się poza głową, dźwięki bardzo oddalały się od głowy. Płakałem jak sprzedawałem, ale opusik nie dawał rady, grały trochę sucho. Jakby była okazja sprawdziłbym je ponownie z Aune S6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam juz z poltora roku model W1000Z.  Potrzebuja dobrego, mało zabruminionego/zaszumionego toru, moim zdaniem raczej po cieplej stronie mocy (chociaz to juz kwestia gustu).  Moj gust to zdecydowanie ciepłe granie. Takie AKG701 to dla mnie brak basu i szorstkosc, a HD650 to juz jednak za mało światełka. Nie przepadam również za zbyt mocno ciągnycmi się pogłosami, ani zbyt słabym basem. Sluchawki  te same w sobie sa delikatnie ocieplone, ale jednak dalej jasne. Ich minusem jest to ze mimo niskiej impedancji to jednak typowa stacjonarka. Ze slabego lub zle dobranego zrodla moze byc za sucho i moga sieknac wyzsza srednica. Z nasyconym zrodlem o wystarczajacej mocy moga zagrac cieplo  i z powietrzem - tak "słodkawo" i "romatycznie" - nie ciemno/mrocznie, ale w zadnym wypadku nie klinicznie. Ze slabym lampiakiem moga sie "zlać" i zamulić. To takie "U" ale z nasyconnymi  wokalami ktorej ostatnio sznyt zalezy od reszty sprzetu.

Dla mnie ich najwiekszym plusem podczas sluchania muzy ma sie wrazenie ze muzyka dobiega z przodu, a nie z boku - przy dalszym rozpraszaniu dziwkeu powoduje to malo sluchawkowy efekt - nie zaleznie od toru. Przestrzen i holografia na najwyzszym poziomie.

Niestety przy przenoszeniu tych sluchawek juz robi sie slabo - nie dosc ze raczej nie zagraja to beda po prostu malo wygodne. Przy jezdzie na rowerrze spadna z glowy raczej. Kabel nie odpinany i dlugi wiec przy czestym przenoszeniu sie po prostu popsuje.

Przed sluchaniem wymagaja tez, zeby je dobrze docisnac do glowy  ; przy za slabym docisku graja bardzo źle (trzeba poczekac az poduszki zapadna sie na głowie, co podobnego jak z Beyerdnamicach). Jak ktos ma mala glowy to podczas zmiany pozycji bedzie musial je dociskac  ponownie.  Kolejny minus (lub plus zalezy od pkt widzenia) to sluchawki sa bardzo czule, wiec moga przeniesc jakies  "kwasy" ze wzmacniacza, dac'a itd.

Jednak jak juz sie spelni pare wymogow to robi sie pieknie. 

Tylko to jak w rzeczywistości zagrają bedzie i tak zależało w 70% od reszty toru. Bardzo wrażliwe słuchawki.

 

 

Edytowane przez core3m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności