Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

AUDIO FILOZOFIA


MrBrainwash

Rekomendowane odpowiedzi

Podoba mi się ten głaz :)

 

Edit:

 

Czemu system binauralny?... Bo pozwala na symulacje tego co się dzieje z sygnałem do momentu dotarcia do błony bębenkowej. Tyle.

 

Aha - no i to nie ja chce mierzyć FR. Ja uważam, choć się na tym nie znam, ze mierzenie FR syntetycznym sygnałem nic nie mówi o tym jak system gra.

Edytowane przez hammerh34d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Różnym różniastym :D oprócz sinusoidy są też jakieś inne sposoby. 

 

 Not all tests are just a simple sine wave. Some involve sweeps or other techniques covering the entire audio spectrum, using multiple tones, impulse signals, chirps, pink noise, square waves, etc. And measuring noise doesn’t require any test signal

 

Polecam też zapoznać się z pracami prof. Angelo Fariny. To legenda pomiarów audio i badał m.in. takie metody jak ESS, dirac, inverted-ESS. Wszystko ma swoje plusy i minusy, ale niestety nic nie daje pełnego obrazu odpowiedzi impulsowej :P Gdyby tylko świat był liniowy ;_;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

54 minuty temu, saudio napisał:

Dobrze abyś wczytał się w to co linkujesz, ta pamięć kilku sekundowa pozwala nam tylko zanalizować dźwięki z dostępnymi w pamięci wzorcami,a nie zapamiętać i porównać z natępnymi.

Zagadnienie pamięci jest baaaardzo skomplikowane i nie do końca przez naukę poznane. Ta pamięć którą zalinkowałem reprezentuje zmysł słuchu dla pamięci sensoryczej. Może coś źle interpretuje, podaj swoje źródła to porównamy. :)

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, audionanik napisał:

Mi się zdarza, ale nie z powodu słabej pamięci, tylko kaprysów. Jak wiem, że mam fazę na inne granie niż dane słuchawki to je sprzedaję, nawet jeśli wiem, że kiedyś do nich prawdopodobnie wrócę.

 

No tak, tylko że Ty jesteś jeszcze w miarę normalny a ja mam kilkanaście par słuchawek ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@killwasi ja to rozumiem, nie dostaniemy pełnego obrazu. Lecz ten który uzyskamy pozwoli nam ocenić jakość. Tak samo możemy z pliku flac wyciąć mnóstwo informacji przy kompresji i nie zauważyć, że jakość dźwięku się zmieniła. Tak więc nie zyskamy tu pełnej informacji o sygnale, ale to co trzeba mniej więcej będziemy wiedzieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MrBrainwash napisał:

Zagadnie pamięci jest baaaardzo skomplikowane i nie dokońca poznane. Ta pamięć reprezentuje zmysł sluchyszenia dla pamięci sensorycznej. Jeśli coś źle interpretuje to podaj swoje źródła to porównamy. :)

Zagadnie pamięci jest baaaardzo skomplikowane i nie dokońca poznane. Ta pamięć reprezentuje zmysł sluchyszenia dla pamięci sensorycznej. Jeśli coś źle interpretuje to podaj swoje źródła to porównamy. :)

Zagadnie pamięci jest baaaardzo skomplikowane i nie do końca przez naukę poznane. Ta pamięć którą zalinkowałem reprezentuje zmysł słuchu dla pamięci sensoryczej. Może coś źle interpretuje, podaj swoje źródła to porównamy. :)

No właśnie a upraszczasz je do pamięci sensorycznej, która jest czymś innym, dokonałeś zbytniego uproszczenia i zrównałeś pamięć sensoryczną z pamięcią krótką, a to różne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, saudio napisał:

No właśnie a upraszczasz je do pamięci sensorycznej, która jest czymś innym, dokonałeś zbytniego uproszczenia i zrównałeś pamięć sensoryczną z pamięcią krótką, a to różne sprawy.

Nie uważam żebym upraszczał. Sens tego jest taki, że to w niej bodziec jest zapisany, jeśli przez 4 sekundy maks nie zostanie przetworzony (na przykład porównany), to znika i już mózg nie ma do czego się odnosić. Jak to Ty rozumiesz? 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, neonlight napisał:

 

Z moich obserwacji i z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn, gotują się głównie rozmówcy, nie sam bohater zagadnienia, dziwne to, czyżby się czegoś obawiali?! :D Hahs.. Skoro temat jest dla kogoś męczący, lub nie ma się ochoty kontynuować dyskusji, to jaki problem go omijać, lub też się w nim nie wypowiadać?! Ktoś Was do tego przymusza, czy jak?! :DPominę pojazdy personalne, bo to jest zwyczajnie, delikatnie pisząc, niekulturalne i chamskie. ;)
 

Nikt tu się niczego nie obawia, o ile mi wiadomo. Spójrz za to na wpisy i schemat działania "bohatera" - zagaja jakiś temat udając zainteresowanie, kiedy się zorientuje, że ktoś poważnie chce mu odpowiedzieć wciąga w dyskusję, a następnie zaczyna jałowe przepychanki połączone z odwracaniem kota ogonem i przeskakiwaniem z tematu - ktoś poświęca mu czas, uwagę po czym okazuje się, że jedyne co "bohatera" interesuje to zapasy w błocie. Jak dla mnie to jest dopiero chamskie i niekulturalne, no sorry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, neonlight napisał:

Z moich obserwacji i z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn, gotują się głównie rozmówcy, nie sam bohater zagadnienia, dziwne to, czyżby się czegoś obawiali?! :D Hahs.. Skoro temat jest dla kogoś męczący, lub nie ma się ochoty kontynuować dyskusji, to jaki problem go omijać, lub też się w nim nie wypowiadać?! Ktoś Was do tego przymusza, czy jak?! :DPominę pojazdy personalne, bo to jest zwyczajnie, delikatnie pisząc, niekulturalne i chamskie. ;)

To trochę nieuważnie czytałeś ten i inne wątki, bo będąc - boję się użyć tego określenia - obiektywnym, to mniej lub więcej ale gotowały się obie strony, to tak upraszczając. Nie bądźmy już takimi świętoszkami. 

Poza tym uważam że poprzez takie sprytne rzekome dociekanie prawdy forsuje się pewne poglądy w których sporo arogancji, roszczeniowości i wybiórczości, w tym także stawiania siebie w centrum gdzie inni mają skakać w dostarczaniu rozrywki pod przykrywką poszukiwania wiedzy (o tym gadamy a o tym nie bo mnie to nie interesuje) a co tak naprawdę ma budować ego i czyjąś filozofię, jakby ona miała być jakaś inna, lepsza. I jakby forum jej potrzebowało. Na końcu wszyscy kupują i zmieniają sprzęty. Co za różnica że dla jednego drabinka wygląda Klon Lehmanna -> Black Pearl czy Rapture a dla drugiego o2 -> The Wire czy inny SMSL 200. Za dwa lata pojawią się jeszcze bardziej nakombinowane czy pomierzone sprzęty. O2 miał być najczyściejszy przecież i co. 

Wystarczy wejść na ASR i poczytać niektóre teksty, czego jak czego ale pogardy i patrzenia z góry to tam nie brakuje. 

A Ty się dziwisz że dyskurs wygląda jak wygląda. Człowieniu! 

 

Czego tu się bać jak nic nowego nie zostało odkrytego. 

 

No, wyżółciłem się że hej. Whatabaoutism po bandzie (alem mądrala) :D

 

Peace. 

Edytowane przez Undertaker
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MrBrainwash napisał:

Nie uważam żebym upraszczał. Sens tego jest taki, że to w niej bodziec jest zapisany, jeśli przez 4 sekundy maks nie zostanie przetworzony (na przykład porównany), to znika i już mózg nie ma do czego się odnosić. Jak to Ty rozumiesz? 

Na prawdę? A możesz trochę poszerzyć swoje postrzeganie poza pierwsze uproszczenie? przecież te pierwsze 4 sekundy nie są zapamiętane aby porównać z następnymi 4, czy też dla uproszczenia 2 sekundami aby się zmieścić w Twojej uproszczonej teorii 4 sekund.

Ta pamięć sensoryczna jest po to aby rozpoznać dźwięk i porównać z wzorcami zapamiętanymi lub zapamiętać nowy w pamięci krótkiej lub długiej poprzez naukę nowych wzorców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, saudio napisał:

Na prawdę? A możesz trochę poszerzyć swoje postrzeganie poza pierwsze uproszczenie? przecież te pierwsze 4 sekundy nie są zapamiętane aby porównać z następnymi 4, czy też dla uproszczenia 2 sekundami aby się zmieścić w Twojej uproszczonej teorii 4 sekund.

Ta pamięć sensoryczna jest po to aby rozpoznać dźwięk i porównać z wzorcami zapamiętanymi lub zapamiętać nowy w pamięci krótkiej lub długiej poprzez naukę nowych wzorców.

Ta pamięć to jest to co rejestrujemy naszym słuchem jeśli chcemy porównać różnicę w rejestracji to musimy się na niej oprzeć. Im bardziej idziemy w las z pamięcią tym bardziej nierzetelny obraz się staje. 

 

Tyle ża ja chciałem zobaczyć Twoją wizję konkurencyjnego wyjaśnienia mechanizmu, który uważasz że używamy w tym procesie oceny różnicy w tym co słyszymy przy testowaniu. Za bardzo nie wiem o co Ci chodzi, ale mam wrażenie że sam tego do końca nie rozumiesz. Każde wyjaśnienie takie jest uproszczeniem oczekujesz poziomu wykładu? 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Ta pamięć to jest to co rejestrujemy naszym słuchem jeśli chcemy porównać różnicę w rejestracji to musimy się na niej oprzeć. Im bardziej idziemy w las z pamięcią tym bardziej nierzetelny obraz się staje. 

 

Tyle ża ja chciałem zobaczyć Twoją wizję konkurencyjnego wyjaśnienia mechanizmu, który uważasz że używamy w tym procesie oceny różnicy w tym co słyszymy przy testowaniu. Za bardzo nie wiem o co Ci chodzi, ale mam wrażenie że sam tego do końca nie rozumiesz. Każde wyjaśnienie takie jest uproszczeniem oczekujesz poziomu wykładu? 

Nie możesz się na niej oprzeć bo jest ulotna, jej używasz do porównania z wzorcami zapamiętanymi a nie po to aby porównać z następnymi próbkami, co w tym niezrozumiałego. Pomyśl na jakiej pamięci polega drygent jak ćwiczy z orkiestrą.

Sorry ale ja mam dość, dziecku to łatwiej wytłumaczyć.

  • Like 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, saudio napisał:

Sorry ale ja mam dość, dziecku to łatwiej wytłumaczyć.

Tłumaczenia tej kwestii o którą prosiłem nie dostałem. Pozostała treść to dotyczy tego, że negujesz użycie tej pamięci przy porównywaniu dźwięków. Co według mnie jest błędem, który wynika z niezrozumienia. 

 

Przez tą pamięć przechodzi wszystko i przy porownywaniu jest cenna bo jest nieprzetworzona (nie uległa zniekształceniu, jest świeża). A że jest ulotna? No jest. Dlatego jeśli przekroczysz limit czasowy to spostrzeżenia stają się co raz mniej rzetelne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Tłumaczenia tej kwestii o którą prosiłem nie dostałem. Pozostała treść to dotyczy tego, że negujesz użycie tej pamięci przy porównywaniu dźwięków. Co według mnie jest błędem, który wynika z niezrozumienia. 

 

Przez tą pamięć przechodzi wszystko i przy porownywaniu jest cenna bo jest nieprzetworzona (nie uległa zniekształceniu, jest świeża). A że jest ulotna? No jest. Dlatego jeśli przekroczysz limit czasowy to spostrzeżenia stają się co raz mniej rzetelne. 

To jest Twoje twierdzenie, ja uważam że Ty nie rozumiesz. I tu mamy spójność wspólnego niezrozumienia.

Jak jest nie przetworzona i bardzo krótka to z czym ją porównujesz, na prawdę zastanów się jak to działa.

Edytowane przez saudio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Undertaker napisał:

To trochę nieuważnie czytałeś ten i inne wątki, bo będąc - boję się użyć tego określenia - obiektywnym, to mniej lub więcej ale gotowały się obie strony, to tak upraszczając. Nie bądźmy już takimi świętoszkami.

Ja się za takiego nie uważam, ale pisałem o tym temacie, nie o innych. ;)

42 minuty temu, Undertaker napisał:

Poza tym uważam że poprzez takie sprytne rzekome dociekanie prawdy forsuje się pewne poglądy w których sporo arogancji, roszczeniowości i wybiórczości, w tym także stawiania siebie w centrum gdzie inni mają skakać w dostarczaniu rozrywki pod przykrywką poszukiwania wiedzy..

Kto i kogo zmusza, pytam ponownie? :)

42 minuty temu, Undertaker napisał:

.. a co tak naprawdę ma budować ego i czyjąś filozofię, jakby ona miała być jakaś inna, lepsza. I jakby forum jej potrzebowało.

Ale to jest jego sprawa i na zdrowie, może jest mu to do szczęścia potrzebne, skąd wiesz?! :D To teraz odpowiadasz, jako przedstawiciel forum, czy jak?! :D

42 minuty temu, Undertaker napisał:

Wystarczy wejść na ASR i poczytać niektóre teksty, czego jak czego ale pogardy i patrzenia z góry to tam nie brakuje.

A co mnie obchodzą inne fora, jak tam się obrzucają g.... to tutaj ma być to samo, dla zasady?! ;)

42 minuty temu, Undertaker napisał:

A Ty się dziwisz że dyskurs wygląda jak wygląda. Człowieniu!

Ano dziwię się, bo kolega @MrBrainwash nikogo nie obraża i na pewno nie ma takiego zamiaru, natomiast w jego kierunku lecą pogardliwe teksty i jest traktowany z góry, zupełnie bez powodu. Człowieniu! :)

42 minuty temu, Undertaker napisał:

Czego tu się bać jak nic nowego nie zostało odkrytego. 

Jeszcze.. nie, czekam na rozwój sytuacji. :D

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, saudio napisał:

To jest Twoje twierdzenie, ja uważam że Ty nie rozumiesz. I tu mamy spójność wspólnego niezrozumienia.

Ekhem... pojawił się temat dość istotny przy porównywaniu dźwięku czyli pamięci, jakie standardy trzeba spełnić aby zminimalizować to, że pamięć nas zwiedzie na manowce. Perul powiedział 15 sek ja 2 a Ty 20.

 

Ja nawiązywazywałem tym czasem do pamięci sensorycznej obejmującej zmysł słuchu, przez, którą przechodzi wszystko co słyszymy i nie mamy innego źródła do analizowania danych z zewnątrz jak tylko przez tą pamięć. 

Do czego Ty nawiązywałeś to nie wiem. Coś o pamięci dyrygenta powiedziałeś, bardzo enigmatycznie. Stoisz twardo przy tym, że nie korzystamy z tej pamięci przy porównywaniu dźwięków, ale gdy poprosiłem o wyjaśnienie to mówisz pomidor. Twoje zachowanie interpretuje tak, że nie jesteś zainteresowany rozjaśniem i wyjaśnieniem tej sprawy. No dobrze, nie będę naciskać. 

 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Tłumaczenia tej kwestii o którą prosiłem nie dostałem. Pozostała treść to dotyczy tego, że negujesz użycie tej pamięci przy porównywaniu dźwięków. Co według mnie jest błędem, który wynika z niezrozumienia. 

 

Przez tą pamięć przechodzi wszystko i przy porownywaniu jest cenna bo jest nieprzetworzona (nie uległa zniekształceniu, jest świeża). A że jest ulotna? No jest. Dlatego jeśli przekroczysz limit czasowy to spostrzeżenia stają się co raz mniej rzetelne. 

 

W pamięci echoicznej znajduje się informacja o dźwięku który słyszałeś, który już miał miejsce ale trwało to zbyt krótko aby Twój mózg go ogarnąl i przyswoił. Ta pamięc wydłuża ten czas do kilku sekund.

 

Jak Ci pokaże obrazek na sekunde to niewiele z niego zapamiętasz. Jak będziesz się w niego wpatrywał dłużej zapamiętasz więcej szczegółów. Przy dźwięku tak się nie da bo dźwięk minął i nie da się w niego dłużej wsłuchiwać niż trwał. Po to jest pamięć echoiczna. Ta informacja nie jest jednak dostępna dopóki nie zostanie przyswojona a jak zostanie to pojawia się na jej miejsce kolejna nieprzyswojona jeszcze informacja.

 

Książke jak trzymasz w ręce to niby masz wiedze ale dopóki jej nie przeczytasz to nie masz się do niej jak odwołać bo jej nie znasz.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@neonlightno ale właśnie o to chodzi, że obie strony sobie podokazywały, nie róbmy z kogoś niepotrzebnie ofiary i nie dawajmy przewagi w tym szitsztormiku jak to nazwałeś :D Poza tym sam pewnie czipsy na takie okazje chowasz, przyznaj się. A tak serio, to ta jak Stachu z Rancza powiedział, zazwyczaj nie ma tak że tylko jedna strona - jeśli już chcemy dzielić dla uproszczenia - jest winna. Na to chciałem zwrócić uwagę. 
A za słówka mnie nie łap, bo ja zwykłym audio-chłopem jestem i nie mam doktoratu, to i z krasomówstwem u mnie różnie bywa. Równie dobrze mógłbym zapytać skąd wiesz jaki cel przyświeca Brainwashowi ;) Tyle. 

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, MrBrainwash napisał:

Ekhem... pojawił się temat dość istotny przy porównywaniu dźwięku czyli pamięci, jakie standardy trzeba spełnić aby zminimalizować to, że pamięć nas zwiedzie na manowce. Perul powiedział 15 sek ja 2 a Ty 20.

 

Ja nawiązywazywałem tym czasem do pamięci sensorycznej obejmującej zmysł słuchu, przez, którą przechodzi wszystko co słyszymy i nie mamy innego źródła do analizowania danych z zewnątrz jak tylko przez tą pamięć. 

Do czego Ty nawiązywałeś to nie wiem. Coś o pamięci dyrygenta powiedziałeś, bardzo enigmatycznie. Stoisz twardo przy tym, że nie korzystamy z tej pamięci przy porównywaniu dźwięków, ale gdy poprosiłem o wyjaśnienie to mówisz pomidor. Twoje zachowanie interpretuje tak, że nie jesteś zainteresowany rozjaśniem i wyjaśnieniem tej sprawy. No dobrze, nie będę naciskać. 

 

Zastanów się jeszcze raz co piszesz, ja napisałem jasno, pamięć sensoryczna służy do porównania tego co usłyszymy z wzorcami które mamy zapamiętane, nie służy do tego aby zapamiętać i porównać z czymś co słyszymy. Nie potrafisz zrozumieć to trudno. Ja się poddaję. Czy jak będziesz porównywał 1 sekundowe próbki to będziesz je rozróżniał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spawn napisał:

 Ta informacja nie jest jednak dostępna dopóki nie zostanie przyswojona a jak zostanie to pojawia się na jej miejsce kolejna nieprzyswojona jeszcze informacja.

 

Książke jak trzymasz w ręce to niby masz wiedze ale dopóki jej nie przeczytasz to nie masz się do niej jak odwołać bo jej nie znasz.

 

No dobra, z Tobą pociągnę temat. Liczę na otwartość w dyskusji.  Już mniej więcej wiem w czym tkwi problem. Wy to zinterpretowaliście  tak, że jak przychodzi dźwięk to go nie możemy analizować bo mózg go czyta, ale nie ma tej wiedzy. Z tym, że to jest dokładnie na odwrót. Masz 4 sekundy dostępu do książki jeśli ich nie wykorzystarz i nie wybierzesz potrzebnej informacji do nadania sensu to przepada. Tu masz przykład:

Screenshot_20210625-230753_Chrome.jpgczyli masz 4 sekundy na zestawienie nut ze sobą, porównanie ich i na nadanie im znaczenia że zacząłeś słuchać piosenki.  Nikt nie rozpoznałby piosenki gdyby nie porównywał ze sobą jej kolejnych nut!

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, MrBrainwash napisał:

 

No dobra, z Tobą pociągnę temat. Liczę na otwartość w dyskusji.  Już mniej więcej wiem w czym tkwi problem. Wy to zinterpretowaliście  tak, że jak przychodzi dźwięk to go nie możemy analizować bo mózg go czyta, ale nie ma tej wiedzy. Z tym, że to jest dokładnie na odwrót. Masz 4 sekundy dostępu do książki jeśli ich nie wykorzystarz i nie wybierzesz potrzebnej informacji do nadania sensu to przepada. Tu masz przykład:

Screenshot_20210625-230753_Chrome.jpgczyli masz 4 sekundy na zestawienie nut ze sobą, porównanie ich i na nadanie im znaczenia że zacząłeś słuchać pionseki.  Nikt nie rozpoznałby piosenki gdyby nie porównywał ze sobą jej kolejnych nut!

 

W końcu załapałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.06.2021 o 00:06, Spawn napisał:

 

W końcu załapałeś.

Ja to rozumiałem od początku, zgaduje, że sam temat i tak jest bardziej skomplikowany, ale w kwestii zestawiania dźwięków, to miałem racje bo nie dzieje się to po tylko w trakcie, a ta pamięć właśnie do tego służy.

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności