Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

AUDIO FILOZOFIA


MrBrainwash

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, MrBrainwash napisał:

 

Nie chodzi w tym wypadku o dotarcie do "istoty rzeczy", a o zademonstrowanie wpływu. Tworzysz hipotezę i ją weryfikujesz. Jeśli tego nie zrobisz to nie jest to nauka. Jeśli na poparcie swoich modeli masz dane którymi możesz je wesprzeć, że działają w 100% to je przedstaw. Czemu tego nie robisz? Tworzenie hipotez nie jest złe, ale kiedy zaczynasz się na nich opierać, ale nie masz dla nich wyjaśnienia i weryfikacji to jest to pseudonauka. 

Demonstracją działania lub wpływu są np. moje produkty. W sposób powtarzalny wykorzystuję zebraną wiedzę, gdzie konkretne zagadnienia mają różny stopień podwalin teoretycznych, tylko że mnie interesuje warstwa aplikacyjna przede wszystkim, stosowalność. Istotą niech się zajmują naukowcy właśnie. Ja się zagłębiam tylko w to, co mnie nurtuje. Np. nie nurtuje mnie dlaczego wpływ złota jest taki, a miedzi siaki, ale ponieważ zauważam go nie tylko w kablach, to sobie domniemam skąd to się bierze, natomiast dla mojego obszaru zastosowania nawet nie ma znaczenia to, czy się mylę, czy nie, bo to nie wpływa na warstwę aplikacji, ani jej nie implikowało na początku. Ja potrzebuję konkretnej cechy lub efektu. Szukam go w materiałach, elementach, schematach, geometriach, warunkach zasilania, formie transmisji sygnału, itp.

 

Ktoś może wie dlaczego sól jest słona? Jakieś naukowe uzasadnienie? Czy jest na to pytanie odpowiedź w strukturze cząsteczki soli? O ile mogę zrozumieć detekcję kwaśności jako czułość na kationy H+, to ze słonością mam problem. Niemniej nie jestem naukowcem i nie boję się używać soli nieświadomie. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, majkel napisał:

Demonstracją działania lub wpływu są np. moje produkty. 

 

Chodzi mi o eksperyment naukowy który potwierdziłby założenia, które stawiasz i z których korzystasz, który byłby wiarygodny. A nie o to, że coś zmąciłeś i gra to inaczej. I zadowoleni klienci to polecają. 

1 godzinę temu, hammerh34d napisał:

A czym jest twierdzenie że wpływ kabla na brzmienie muzyki jest nieistotny w oparciu o pomiary odpowiedzi częstotliwościowej dla przebiegu sinusoudalnego? default_wink.png
 

Nie wiem. Wiem, że aby muzyka grała potrzebny jest sygnał. Zatem bada się sygnał. Dlaczego uważasz, że będzie tu różnica, masz to jakoś uzasadnione? 

4 godziny temu, Perul napisał:

sam przewodnik nie determinuje jak kabel "gra", istotna jest również jego geometria, przykładowo Cordial CMK422 w formie fabrycznej ma tendencje do lekkiego obcinania góry i szczegółów, podczas gdy wypruje się z niego żyły i zaplecie robi się jasny i klarowny (jak na miedź oczywiście).

Takie odcięcia góry i jej zwiększenie pojawią się w pomiarze odpowiedzi częstotliwościowej? 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby z jednej strony ciekawa lektura, a z drugiej takie trochę bicie piany. Hobby to hobby, ma dawać przyjemność i tyle. Na co komu mierzyć kabel w ten czy inny sposób, skoro obie strony (sprzedawca i klient) zadowolone, a tym bardziej doszukiwać się godzinami co konkretnie odpowiada za uzyskany efekt brzmieniowy (włącznie z odpowiednimi hektopaskalami bądź nie). To trochę tak jak ktoś kiedyś w jakimś temacie o wzmacniaczach napisał, że nie obchodzi mnie co jest w środku, niech będzie worek kartofli -> ważne że dobrze gra. I działa. Przecież nie mówimy tu o kablach za 100 tysięcy, a Perula o sztuczne zawyżanie kosztów produkcji nigdy bym nie posądzał. Magiczna Miedź zaś to super kabel i brzmieniowo i użytkowo :)

Żeby nie było, to szanuję to że ktoś szuka wiedzy, ale przesadne doktoryzowanie się i opieranie na autorytetach z ASR też wygląda z boku na... Przesadę właśnie. Ale keżden robi jak uważa. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Nie wiem. Wiem, że aby muzyka grała potrzebny jest sygnał. Zatem bada się sygnał. Dlaczego uważasz, że będzie tu różnica, masz to jakoś uzasadnione? 


Dlatego, że kiedy podłączasz pod oscyloskop wzmacniacz i karmisz go na wejściu sygnałem sinusoidalnym i prostokątnym, to na wyjściu możesz mieć piękną sinusoidę i syf na prostokącie. A skoro kabel dodaje do obwodu swoje parametry (a uzgodniliśmy już, że dodaje), to sama sinusoida nic nam nie powie o tym jak przy zmianie kabelka odczuje to muzyka.
Dlatego ponawiam pytanie: czy jest ktoś kto ma porządny mikrofon binauralny, interfejs audio o odpowiednio wysokich parametrach i może zapisać jakąś różnorodną muzykę z nich po kilku kabelkach?... Igorrr by się nadawał - od kameralistyki do death metalu w jednym kawałku... ;)
Przy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Undertaker napisał:

takie trochę bicie piany. Hobby to hobby, ma dawać przyjemność i tyle.

Hobby @MrBrainwasha to właśnie bezsensowne bicie piany.

Czemu bezsensowne? Bo nawet już nie zabawne. Czemu bicie piany? Bo mendzi i mendzi o tym teście ABX kabli, zamiast poprosić kogoś o pomoc i go przeprowadzić (oczywiście nie na sobie, bo sam przyznał, że jest przygłuchawy).

Ja w takim teście brałem dwa razy udział - raz przeprowadziłem go na koledze; raz kolega zrobił go mi...i nie mam powodu niczego udowadniać.

Naprawdę te płacze Mózgopracza, że mamy mu wskazać jakie pomiary kabli potwierdzą różnice soniczne (bo jak nie wskażemy, to różnic nie ma:D) są już nudne. Te kocopoły, ubrane w pseudonaukowy bełkot, które wypluwa niczym karabin maszynowy, to jest klasyczne męczenie doopy; widać od razu, że nie ma żadnego wykształcenia technicznego/ścisłego i aż zęby od tego bolą. @majkel zadał mu kilka prostych jednoznacznych pytań - nawet ich nie zrozumiał. Gdzie jest moderacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

23 minuty temu, Undertaker napisał:

Niby z jednej strony ciekawa lektura, a z drugiej takie trochę bicie piany. Hobby to hobby, ma dawać przyjemność i tyle. Na co komu mierzyć kabel w ten czy inny sposób, skoro obie strony (sprzedawca i klient) zadowolone, a tym bardziej doszukiwać się godzinami co konkretnie odpowiada za uzyskany efekt brzmieniowy (włącznie z odpowiednimi hektopaskalami bądź nie). To trochę tak jak ktoś kiedyś w jakimś temacie o wzmacniaczach napisał, że nie obchodzi mnie co jest w środku, niech będzie worek kartofli -> ważne że dobrze gra. I działa. Przecież nie mówimy tu o kablach za 100 tysięcy, a Perula o sztuczne zawyżanie kosztów produkcji nigdy bym nie posądzał. Magiczna Miedź zaś to super kabel i brzmieniowo i użytkowo :)

Żeby nie było, to szanuję to że ktoś szuka wiedzy, ale przesadne doktoryzowanie się i opieranie na autorytetach z ASR też wygląda z boku na... Przesadę właśnie. Ale keżden robi jak uważa. 

 

Pogrubienie:

 

1. Charakter tematu znasz, nie interesuje Cię to - nie wchodzisz.

 

2. Nigdzie nie padła kwestia zawyżania kosztów przez kogokolwiek, a już na pewno nie przez Perula, a swoją to wypowiedzią to sugerowałeś.

 

3. Opieranie się na źródłach, na przykładach i danych nie jest opieraniem się na autorytetach. Zalinkowanie zostało studium przypadku szczegółowo omówione. Mogło to być jednak całkiem inne miejsce w którym ktoś podałby interesujące informacje.

 

IMO nauka ma autorytet, który sobie wypracowała. To co innego niż autorytet w postaci forumowego kolegi. 

 

4. Dla niektórych przesadą jest robienie ze słuchawek hobby, mamy przestać je uprawiać bo ktoś uznał to za przesadę? 

 

Podkreślenie:

 

Czemu na forum audio rozmawiać o audio? :)

 

1. Dla rekreacji i przyjemności. Jeśli ktoś taką czerpie, jeśli nie zostawia temat. 

 

2. By podejmować bardziej przemyślane decyzje, które przełożą się na uzyskiwane efekty, z których można czerpać przyjemność. 

 

3. Jeśli ktoś  czerpie przyjemność z poznawania niuansów tematu i interesuje go co w środku siedzi to nie istnieje coś takiego jak "przesadne doktoryzowanie się". 

 

Kursywa:

 

Na wszystko może być miejsce, więc po co ograniczać jedno kosztem drugiego? Czy ja wchodzę to do tematów Perula i Majkela mówiąc, że przesada jest ich kupować ich produkty? Czasami nawet sam je polecam. Nie wiadomo co "dobrze gra" bo każdy słyszy i odbiera dźwięk inaczej. Wydaje mi się, że najlepsze co możemy robić to właśnie rozmawiać i dzielić się klarownymi informacjami, by każdy mógł sam sensowną drogą dojść do tego co mu dobrze gra. 

 

 

 

15 minut temu, saudio napisał:

A mógłbyś podać źródło wiedzy o pamięci słuchowej?

Nie mam tego zapisanego ale poszukam jeśli chcesz. :) Może sam masz już jakieś informacjd na ten temat?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, MrBrainwash napisał:

Nie mam tego zapisanego ale poszukam jeśli chcesz. :) Może sam masz już jakieś informacjd na ten temat?

Dobrze by było bo skoro wiesz to powinno być poparte naukowym opracowaniem;). Ja nie twierdzę że wiem, natomiast czytałem różne opracowania i z nich wynikało że ta pamięć to od kilku do około 20 sekund, więc stanowcze twierdzenie że to 2 sekundy mnie zaskoczyło i chciałbym poznać źródło tej wiedzy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@saudio

Może być tak, że różne źródła podają różną wartość. 

 

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Echoic_memory

 

Tutaj akurat jest podana wartość 3-4 sek. Na całość przechowywanej informacji. Podejrzewam, że analizowanie jej i skupianie się na specyficznych rzeczach tak jak w muzyce może skrócić ten czas do 2 sekund. I z tym pewnie się spotkałem. 

 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamięć echoiczna nie oznacza że pamiętamy dźwięk przez 2 sekundy tylko jest to dodatkowy bufor w którym zasłyszany dźwięk jest przechowywany przez kilka sekund zanim zostanie on przyswojony i zapamiętany przez nasz umysł. Dźwięk wydarza się jednorazowo i nie mamy możliwości wpatrywać się w coś tak jak oczami ile chcemy. Jak byśmy nie potrafili zapamiętać dżwieków dluzej niz kilka sekund to nie potrafiłbyś rozpoznać nikogo po głosie ani mój syn nie śpiewałby mi całymi dniami reklamy media expertu którą usłyszał w radiu.

Edytowane przez Spawn
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MrBrainwash napisał:

1. Charakter tematu znasz, nie interesuje Cię to - nie wchodzisz.

 

Jasne, ale z tego co widziałem sam niejako przenosiłeś części wypowiedzi rozrzuconych po różnych tematach na forum do tego wątku, dlatego tu odpisałem.

 

19 minut temu, MrBrainwash napisał:

2. Nigdzie nie padła kwestia zawyżania kosztów przez kogokolwiek, a już na pewno nie przez Perula, a swoją to wypowiedzią to sugerowałeś.

 

A ja nie napisałem że Ty coś zarzucasz Perulowi. Może tak to odebrałeś. Mi chodziło bardziej o negowanie sensu kupowania np. kabla DIY bo nie gra kabel tylko oplot i kwestię opłacalności takiego przedsięwzięcia. Każdy sam ocenia jak wydać pieniądze, ale to chyba jasne. 

 

27 minut temu, MrBrainwash napisał:

IMO nauka ma autorytet, który sobie wypracowała. To co innego niż autorytet w postaci forumowego kolegi. 

 

Nie neguję nauki, ale zostawiam ją naukowcom. Jeśli chodzi o audio to być może sam poczytałbym choćby wyrywkowo pewne prace naukowe o ile coś by mnie zainteresowało. Uważam jednak, że konieczne uściślanie pojęć w tematach forumowych choćby tych dotyczących kabli, nie jest czymś koniecznym. Ba, uważam że pewna względność pojęć co do opisów brzmienia chociażby, jest pięknem tego hobby. 

 

30 minut temu, MrBrainwash napisał:

2. By podejmować bardziej przemyślane decyzje, które przełożą się na uzyskiwane efekty, z których można czerpać przyjemność. 

 

 

Dla wielu przyjemnością jest jak widać kupno kabelka DIY i opisywanie brzmienia jakie taki kabel wniósł do słuchawek/toru czy jak to tam nazwać. Skrótowo czy nie. 

 

33 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Na wszystko może być miejsce, więc po co ograniczać jedno kosztem drugiego? Czy ja wchodzę to do tematów Perula i Majkela mówiąc, że przesada jest ich kupować ich produkty? Czasami nawet sam je polecam. Nie wiadomo co "dobrze gra" bo każdy słyszy i odbiera dźwięk inaczej. Wydaje mi się, że najlepsze co możemy robić to właśnie rozmawiać i dzielić się klarownymi informacjami, by każdy mógł sam sensowną drogą dojść do tego co mu dobrze gra. 

 

Ale myślałem że chciałeś dyskutować, jak nie to pewnie nikt nie będzie Ci robił problemu żebyś sam se wrzucał kolejne linki do tego tematu :D No chyba że mamy gadać pod z góry założoną tezę. Jeśli chodzi o kable Perula, to odniosłem wrażenie że nie spodobało Ci się to, że ktoś opisywał to jak one grają, że użył niepoprawnego terminu bo jak wiadomo "same kable nie grają". No nie wiem czy taka drobiazgowość ma sens na czysto hobbystycznym a niekoniecznie w pełni naukowym forum, no ale ok, Twój temat - Twoje zasady ;)

Tylko nie wiem skąd zdziwienie że ktoś się skrótowcem posłużył. 

Jeśli zaś chodzi o wzmaki czy ogółem produkty Majkela to mam wrażenie że od czasów recki Black Pearl na jednym z portali tak coś Ci nie po drodze z earstreamami (i nie tylko, bo np. też z mikolajem). Ale to już Twoje sprawy. Ja Ci mówię - strzel se jaką Perłę to Ci się odechce doktoryzowania :D Taki żarcik żeby nie było. Choć sprzęt polecam. Zresztą Rapture też był kozak, ale tu mnie może zjedzą :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hammerh34d napisał:


 

 


Dlatego, że kiedy podłączasz pod oscyloskop wzmacniacz i karmisz go na wejściu sygnałem sinusoidalnym i prostokątnym, to na wyjściu możesz mieć piękną sinusoidę i syf na prostokącie. A skoro kabel dodaje do obwodu swoje parametry (a uzgodniliśmy już, że dodaje), to sama sinusoida nic nam nie powie o tym jak przy zmianie kabelka odczuje to muzyka.
Dlatego ponawiam pytanie: czy jest ktoś kto ma porządny mikrofon binauralny, interfejs audio o odpowiednio wysokich parametrach i może zapisać jakąś różnorodną muzykę z nich po kilku kabelkach?... Igorrr by się nadawał - od kameralistyki do death metalu w jednym kawałku... ;)
Przy

 

Ciekawy temat poruszyłeś. 👍

Tylko moim zdaniem poruszasz tu trochę inny problem. Gdy mowa o testowaniu audio to mówimy o całym szeregu pomiarów. Badania w tej dziedzinie sugerują, że bardzo dobrzd one korelują w kwestii jakości słyszanego dźwięku - taki jaki rzeczywiście my odbieramy. 

 

Fala sinusoidalna i kwadratowa są ciekawym przykładem bo ta druga produkuje harmoniczne  i tu zastanawiasz się czy sprzęt sobie z nimi lepiej czy gorzej radzi. 

 

Jest w tym wszystkim założenie, że lepiej to ocenisz na własne ucho. 

 

Ja mam wątpliwości. 

 

26 minut temu, Spawn napisał:

Pamięć echoiczna nie oznacza że pamiętamy dźwięk przez 2 sekundy tylko jest to dodatkowy bufor w którym zasłyszany dźwięk jest przechowywany przez kilka sekund zanim zostanie on przyswojony i zapamiętany przez nasz umysł. Dźwięk wydarza się jednorazowo i nie mamy możliwości wpatrywać się w coś tak jak oczami ile chcemy. Jak byśmy nie potrafili zapamiętać dżwieków dluzej niz kilka sekund to nie potrafiłbyś rozpoznać nikogo po głosie ani mój syn nie śpiewałby mi całymi dniami reklamy media expertu którą usłyszał w radiu.

 

Ale tu chodzi o porównanie dwóch dźwięków. Masz w pamięci jakieś wyobrażenie głosu syna na podstawie tego jak mówił do Ciebie z bliska, z daleka, pod różnymi kątami. I fala dźwiękowa się cały czas zmieniała. Jak nagrasz głos syna i puścisz z dwóch kabelków to porównujesz między sobą ten sam dźwięk, na obydwu uslyszysz ten sam głos syna tylko stwierdzić będziesz chciał różnicę. Po za tym podziwiam Twoją ufność do własnej pamięci. Nigdy Ci się nie zdarzyło wrócić do jakiś słuchawek i odebrać je inaczej niż to zapamiętałeś? 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hammerh34d napisał:

Dlatego ponawiam pytanie: czy jest ktoś kto ma porządny mikrofon binauralny, interfejs audio o odpowiednio wysokich parametrach i może zapisać jakąś różnorodną muzykę z nich po kilku kabelkach?... Igorrr by się nadawał - od kameralistyki do death metalu w jednym kawałku... ;)
Przy

Chyba jest, napisałem PW, może się tu udzieli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z moich obserwacji i z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn, gotują się głównie rozmówcy, nie sam bohater zagadnienia, dziwne to, czyżby się czegoś obawiali?! :D Hahs.. Skoro temat jest dla kogoś męczący, lub nie ma się ochoty kontynuować dyskusji, to jaki problem go omijać, lub też się w nim nie wypowiadać?! Ktoś Was do tego przymusza, czy jak?! :DPominę pojazdy personalne, bo to jest zwyczajnie, delikatnie pisząc, niekulturalne i chamskie. ;)
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, hammerh34d napisał:


 

 


Nie, wcale nie. Trzeci raz nie będę pisać jak najłatwiej sprawdzić czy jest w miarę obiektywna i mierzalna różnica - oczywiscie jeśli komuś rzeczywiście na tym zależy.

 

Ok widocznie nie załapałem. Uważasz, że taka metoda była by rzetelne wyniki biorąc pod uwagę co mikrofony mogą przy okazji zebrać? Chyba to nawet Spawn krytykował za to stronkę co mierzy słuchawki, że ich wyniki są nic nie warte. 

Edytowane przez MrBrainwash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, MrBrainwash napisał:

Nigdy Ci się nie zdarzyło wrócić do jakiś słuchawek i odebrać je inaczej niż to zapamiętałeś? 

 

Szczerze przyznam że nie. Zdarzało mi się natomiast że zapominałem z jakiego powodu się czegoś pozbyłem ale już kilka sekundowy odsłuch i fala negatywnych wspomnień do mnie wraca. Z tego powodu w zasadzie nie zdarza mi się kupowanie drugi raz tego samego.

Edytowane przez Spawn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, hammerh34d napisał:

Uważam, ze taka metoda pozwoli powiedzieć, czy istnieje mierzalna różnica w dźwięku generowanym przez system z dwoma różnymi kabelkami.
Używając identycznej technologii jakiej używa się w nagrywaniu dźwięku na audiofilskie płyty :)

Ciekawa idea. 👍 Będę potrzebował ją przemyśleć. Jeszcze chyba nie w pełni ogarniam jak to miałoby wyglądać.  

 

Czy odpowiednikiem nie byłoby pomierzenie słuchawek z FR zwykłym i tym czasowym, które przecież jakby były różnice słyszalne to by je pokazało. Czy może Cię interesuje jak te konkretne harmoniczne zostaną otworzone? Tylko pytanie czy sprzęt jest w stanie to zarejestrować, a my potem porównać)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Spawn napisał:

Z tego powodu w zasadzie nie zdarza mi się kupowanie drugi raz tego samego.

Mi się zdarza, ale nie z powodu słabej pamięci, tylko kaprysów. Jak wiem, że mam fazę na inne granie niż dane słuchawki to je sprzedaję, nawet jeśli wiem, że kiedyś do nich prawdopodobnie wrócę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MrBrainwash napisał:

@saudio

Może być tak, że różne źródła podają różną wartość. 

 

Pierwsze źródło z brzegu bo 5 sek szukania (możesz zajrzeć do przypisów jak będzie Ci mało)

 

Tutaj akurat jest podana wartość 3-4 sek. Na całość przechowywanej informacji. Podejrzewam, że analizowanie jej i skupianie się na specyficznych rzeczach tak jak w muzyce może skrócić ten czas do 2 sekund. I z tym pewnie się spotkałem. 

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Echoic_memory

Dobrze abyś wczytał się w to co linkujesz, ta pamięć kilku sekundowa pozwala nam tylko zanalizować dźwięki z dostępnymi w pamięci wzorcami,a nie zapamiętać i porównać z natępnymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, hammerh34d napisał:

A jakim sygnałem mierzył byś fr? :)

Różnym różniastym :D oprócz sinusoidy są też jakieś inne sposoby. 

 

 Not all tests are just a simple sine wave. Some involve sweeps or other techniques covering the entire audio spectrum, using multiple tones, impulse signals, chirps, pink noise, square waves, etc. And measuring noise doesn’t require any test signal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, hammerh34d napisał:

Uważam, ze taka metoda pozwoli powiedzieć, czy istnieje mierzalna różnica w dźwięku generowanym przez system z dwoma różnymi kabelkami.
Używając identycznej technologii jakiej używa się w nagrywaniu dźwięku na audiofilskie płyty :)

 

Dobrze zrozumiałem, że chcesz porównać kabelki z użyciem systemu binauralnego? Dlaczego? Przecież to wprowadza niepotrzebne zakłócenia :P

 

3 minuty temu, hammerh34d napisał:

A jakim sygnałem mierzył byś fr? :)

 

FR nie daje pełnego obrazu dźwięku, a tym bardziej nie na poziomie który chcemy tu porównać. Z samej definicji FR można wyznaczyć w idealnym przypadku tylko dla systemów LTI (liniowe i niezmienne w czasie). Systemu wzmacniacz -> kable -> odbiornik można jakotako dobrze przybliżyć FR, ale nie na poziomie szczegółów które chcemy tu porównać :P 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności