fallow Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Nie ukrywam Getz, ze marny ze mnie elektronik tak czy siak ...slysze wyrazne szumy przy glosnosci takich rzedow na HD 25-1 Na SE530 przy takiej glosnosci sluchac nie potrafie bo jest za glosno wiec nie smiem tego oceniac Na swoim H300 w zasadzie szumow nie slyszalem - wiec podobnie jak Ty na H100 Swoja droga dziwne to rozne odbieranie szumow - przyklad Forzy. Tak czy siak, Vibez dla mnie szumial przy takich glosniaciach i nie mam co do tego zadnych watpliwosci bo poza tym, ze jego walory soniczne do gustu mi nie przypadly to to takze bylo uciazliwe przy sluchaniu na HD 25-1. A jezcze dziwne gniazdo sluchawkowe - z ktorego wtyk HD 25-1 po prostu sie wysuwal przy malym obrocie. Wystarczylo lekko przekrecic wtyk i on po prostu sie wysuwal... niby ******ła, no ale musialem ciagle go poprawiac. Z wtykiem z SE530 nie bylo zadnych problemow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 no tak, te wysuwanie sie jack-a z gniazda vibeza takze mi dokuczalo. i te pauzowanie sie po lekkim wysunieciu sie wtyku. wkurzalo. ale vibez mi zastrajkowal i juz chyba w ten weekend zwroca mi za niego kaske. jednak gdybym mial mozliwosc kupic drugiego vibeza za 350 pln (8gb) to jednak bym kupil go ponownie. moj nie szumial w moim uchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brestinder Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 mam vibeza ... mnie juz szlag trafia przez ta wtyczke ... musze jakas przedluzerzeczke mala zmonotwac najwyrazniej ;/ ratuje sie narazie przedluzka z srs'ow, moze niestrace duzo na jakosci <lol> ale ogolnie niegra to zle ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modrzew Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 Mi wysuwanie się wtyczki zaczęło czasem przeszkadzać dopiero od kiedy noszę Vibeza w kaburze ze wzmacniaczem i nie chodzi tu właściwie o częste samoczynne wysuwanie się wtyczki bo takie praktycznie w moim egzemplarzu nie zachodzi, tylko o sytuację gdy np. potrącę czymś wystający wtyk od interkonektu tak, że zaczyna on tracić dobry kontakt ze stykami w gnieździe i player wykrywa to jako wysunięcie jacka a więc pauzuje odtwarzanie... Dodatkowo bywa, że player nieco "głupieje" i cały czas wyświetla na ekraniku symbol pauzy pomimo przywrócenia odtwarzania. majkel: Ty chyba się już nigdy nie wyzbędziesz uprzedzeń co do Vibeza i nie pominiesz żadnej okazji do pogrążenia go. Oczywiście E10 jest absolutnie genialny bez dwóch zdań i nie ma dyskusji. :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wuwu Opublikowano 9 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2008 mi osobiście zarówno wizualnie, jak i brzmieniowo (z opisów) bardziej pasowałby Vibez od E10 (ale sonego narazie się pozbywać nie będę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boolin Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 mi jak na razie żadna wtyczka ni wysuwa się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 majkel: Ty chyba się już nigdy nie wyzbędziesz uprzedzeń co do Vibeza i nie pominiesz żadnej okazji do pogrążenia go. Ja raczej nie jestem w stanie pogrążyć Vibeza, ani też nie mam takich intencji. Bawisz się w elektronikę, to Ci powiem tak - Vibez gra jak wzmacniacz w klasie AB na tranzystorach o ustawionym zbyt małym prądzie polaryzacji. Dźwięk się robi chudy i gubi barwę. Nie wiem, jak oni to zrobili, bo SoC jest niezły. Oczywiście E10 jest absolutnie genialny bez dwóch zdań i nie ma dyskusji. :> Nie krępuj się i pisz, co Ci się w nim nie podoba. Nie uznam tego za nagonkę na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
modrzew Opublikowano 10 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2008 Napisałem ten tekst lekko ironicznie i daleki jestem od obrony za wszelką cenę jakiegoś playerka, bo najzwyczajniej w świecie mam ciekawsze rzeczy do roboty... Po prostu mam wrażenie, że czasem przesadzasz, argument z brzmieniem jest sensowny ale czasami padają "spod Twojej klawiatury" nieco absurdalne zarzuty podawane jakby na siłę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawlo Opublikowano 11 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 No to teraz mój Vibez padł... Odpala się, na wyświetlaczu widnieje "Player starting...", potem jest "Check disk" i w tym momencie player sie wylacza. Baterię wyjmowałem już z 2 razy, podpinałem go pod kompa i nie widać go. Pozostaje mi go oddać na gwarancję i czekać na zwrot pieniędzy (400zł)... Z tym, że nie wiem jak to załatwię bo był kupowany w Saturnie we Wrocławiu, a ja mieszkam po drugiej stronie Polski i najbliższy Saturn jest w Warszawie, 100km ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trusio Opublikowano 12 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 I ja mam od jakiegoś czasu problemy z moim Vibezem (niedługo po rozkręceniu się zaczęło, kurz za szybką mi przeszkadzał, ehh...). Ekran zaczyna blednąć i odtwarzacz wyłącza się sam . Co ciekawe - zauważyłem pewną właściwość - odtwarzacz wyłącza się zwykle, gdy potrzymam go trochę włączonego w kieszeni spodni, jakby się przegrzewał... Kilkukrotne wyjmowanie baterii i formatowanie nic nie dało - dzisiaj ostatecznie wgram sobie nowy soft, tak na próbę, chociaż to pewnie i tak nic nie da. Na gwarancję też raczej nie ma co liczyć - przy rozkręcaniu ze śrubek zdrapała się nico farba, więc widać, że był rozbrajany... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radzique Opublikowano 12 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 ehh widać Vibezy z pierwszego rzutu były mniej awaryjne. Albo po prostu wersje 8gb są jakieś trefne. Dzisiaj widziałem w MM Vibeza 8gb za 249 pln , a pamiętam jak za swojego płaciłem 760 pln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 12 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 U mnie byc moze szykuje sie powtorka z Vibeza - z Karma. Zastanawiam czy ja sprzedac. W zasadzie jedynym powodem jest to, ze prawie z niej nie korzystam. W domu nie slucham z playera, a na wypadach raczej korzystam z Clixa. Troche tylko szkoda mi jej sprzedawac bo duzo w nia wladowalem i jeszcze dlugo polowalem aby kupic playera w tak dobrym stanie. Tyle, ze z drugiej strony po co ma sie marnowac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 ehh widać Vibezy z pierwszego rzutu były mniej awaryjne. Albo po prostu wersje 8gb są jakieś trefne. Dzisiaj widziałem w MM Vibeza 8gb za 249 pln , a pamiętam jak za swojego płaciłem 760 pln moj vibez takze polegl, pecet go przestal wykrywac. ponadto pod wyswietlacz dostal sie wlos i bardzo to szpecilo ogolny widok. tego wlosa za cholere nie moglem usunac, wydmuchac czy chociazby przesunac aby zlecial z wyswietlacza. ale w cenie 249 pln na pewno bym kupil vibeza ponownie. sam placilem 350 pln i tyle mi zwrocono w saturnie (zlote tarasy, w-wa) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawlo Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 ale w cenie 249 pln na pewno bym kupil vibeza ponownie. sam placilem 350 pln i tyle mi zwrocono w saturnie (zlote tarasy, w-wa) krecik, pieniądze za Vibeza zwrócono Ci od razu czy musiałeś czekać na "werdykt" z serwisu Trekstora? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 kase dostalem po blisko miesiacu (bez dwoch dni). mieli zadzwonic do mnie w ciagu 3 tygodni ale nie doczekalem sie. w serwisie saturna twierdzili, ze od trekstora nie mieli zadnego sygnalu - a ze juz tyle czasu minelo oddali kase bez problemu. mi powiedzieli, ze skoro trekstor milczy to oznacza, ze nie naprawia vibeza. kase oddali, ale ciezko jest kupic w tej cenie dobre 8gb. rozwazam zakup D2 4 GB w obecniej cenie 669 pln. ale troszke szkoda tyle kasy wydac na playerka. zasadniczo waham sie co kupic po cichu licze, ze getz to przeczyta i mi cos poleci - 8gb na flashu sam sie kurcze nie moge na nic zdecydowac. zalezy mi jednak na sporej trwalosci. po prostu aby grala mi muzyka na spacerkach i rowerku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squonk Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 kase dostalem po blisko miesiacu (bez dwoch dni). mieli zadzwonic do mnie w ciagu 3 tygodni ale nie doczekalem sie.w serwisie saturna twierdzili, ze od trekstora nie mieli zadnego sygnalu - a ze juz tyle czasu minelo oddali kase bez problemu. mi powiedzieli, ze skoro trekstor milczy to oznacza, ze nie naprawia vibeza. kase oddali, ale ciezko jest kupic w tej cenie dobre 8gb. rozwazam zakup D2 4 GB w obecniej cenie 669 pln. ale troszke szkoda tyle kasy wydac na playerka. zasadniczo waham sie co kupic po cichu licze, ze getz to przeczyta i mi cos poleci - 8gb na flashu sam sie kurcze nie moge na nic zdecydowac. zalezy mi jednak na sporej trwalosci. po prostu aby grala mi muzyka na spacerkach i rowerku. kup 2gb:) za troche ponad 200pln potem dokupisz karte 16gb:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 od strony finansowo-ekonomicznej na pewno masz racje. ale jakos jak wchodza flashe 32 GB kupowanie 2GB jakos do mnie nie trafia. waham sie jeszcze czy nie pojsc w kierunku iaudio 7. te 8 gb vibeza mnie troszke rozpiescilo. oczywiscie karta 16gb do D2 sporo zalatwia - jednak te wbudowane tylko 2gb jakos cienko wyglada na obecna chwile chyba standard sdhc przewiduje karty do 32 gb. potem nie wiadomo czy D2 obsluzy wieksze. w vibezie majac te 8gb bylem wolny od takich dylematow. brak slota brak rozterek z rozbudowa. dalem sobie czas do konca maja aby cos wybrac. w sumie licze, ze moze ceny troszke zejda w dol lub wejdzie cos nowszego do sprzedazy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 13 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 po cichu licze, ze getz to przeczyta i mi cos poleci - 8gb na flashu sam sie kurcze nie moge na nic zdecydowac. zalezy mi jednak na sporej trwalosci. po prostu aby grala mi muzyka na spacerkach i rowerku. Ja Kreciku straciłem już prawie zupełnie kontakt z nowościami - i prawdę mówiąc mam nawet małą awersję do tych wszystkich multimedialnych kombajnów. Gdyby mój Vibez padł ( odpukać ) to chyba rozejrzałbym sie za iAudio 7 - bo z playerów dostępnych na rynku wydaje mi się on jakby najbardziej audio. Choć Cowon D2 - z uwagi na tanie jak barszcz karty SDHC , rychły pełnofunkcjonalny Rockbox dla tego modelu i 50 godzinna autonomia też nęci . Jeżeli touchscreen i spora waga nie przeszkadzają to chyba własnie wybór tego modelu byłby chyba najrozstropniejszy ( w końcu sterowaniem touchpadem iAudio 7 na rowerze chyba też wcale nie jest proste ) Z kolei nowe , już UMS -owskie Walkmany Sony - choć ogólnie polecane i chwalone , odtwarzają tak naprawdę tylko mp3 i aac ( bo nawet wma ma limit do 192kb/s ) . Trochę jednak mało . A tak w ogóle , to nie wiem czy powinienem jeszcze rekomendować jakiekolwiek portable , bo jak widać , nie mam do tego specjalnie szczęścliwej ręki . Vibezy w ostanim czasie padają jak muchy i zupełeni nie widomo co może być tego przyczyną . Może rzeczywiście fabryka chinska OEM , która produkuje te Vibezy na zlecenie Trekstora użyła jakiś nie trzymających norm elementów . Mi się na przykład nigdy nie podobały te duże szare cewki indukcyjne ( 4R7 = 4.7uH ) które widać wyraznie na płytce Vibeza. Zadanie tego całego układu, prawdopodobnie polega na podnoszeniu , regulacji i stabilizacji prądu - a właśnie z tym Vibez zdaje się mieć największe problemy. ( włączanie , nagłym wyłączniem etc ) Czy możliwe żeby taki element mógł być powodem tak dużej awaryjności większej partii tych odtwarzaczy ? Szczęście w nieszczęściu, że przynajmniej wiekszości z was udało się te felerne egzemplarze wyreklamować i ze zwrotem pieniędzy nie było z tym do tej pory jakiś większych problemów. Trusio - może i Ty spróbujesz oddać swojego Vibeza . Z tego co napisał Krecik wynika , że nikt tych odkręconych śrubek i tak nikt sprawdzać nie będzie . ponadto pod wyswietlacz dostal sie wlos i bardzo to szpecilo ogolny widok. tego wlosa za cholere nie moglem usunac, wydmuchac czy chociazby przesunac aby zlecial z wyswietlacza. Mi rok temu też włos wpadł pod ekran Vibeza . Stoję sobie na przystanku autobusowym , wyciągam odtwarzacz z kieszeni - i w słońcu widzę na wyświetlaczu olbrzymia czarną rysę . Początkowo myślałem , że po prostu pękł mi wyswietlacz i dopiero po przyjezdzie do domu zobaczyłem że to po prostu tkwi tam włos . Z jego wyciągnięciem akurat nie było większych problemów - o ile na przykład w Karmie lub iHP120 - których ekraniki też czyściłem - trzeba je dosłownie brutalnie odkleić - w przypadku Vibeza wystarczyło go tylko elegancko rozkręcić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 dzieki getz za wyczerpujaca odpowiedz. mam wrazenie, ze z modelem vibez postanowiono isc w kierunku ciecia kosztow wraz z obnizaniem ceny. a ze model na flashu raczej sie juz nie pojawi nie zalezalo firmie na specjalnej reputacji. u mnie ewidentnie stalo sie cos z dyskiem. bo pecet vibeza nie wykrywal a jak juz sie wlaczyl to zaczynal od pytania o pobycie we Francji i zdychal na nowo. na razie uzywam "wypozyczonej" sansy clip, discmana panasonic-a oraz w rezerwie mam jeszcze parowke 1GB marki no-name ergotech u21 szufle 2gen chwilowo wymienilem na clipa - takze mam na czym sluchac tak doraznie. jednak docelowo musze cos kupic. po cichu licze, ze jak creative zen pojawil sie w wersji 32gb to i inne firmy tez wystawia takie pojemnosci. wtedy 16gb by na pewno stanialy. moze cowon d2 pojawi sie w wersjach 16 i 32..... zobaczymy. do konca maja moge poczekac smialo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Tylko ciekawe jak bedzie gral ow D2 na RockBoxie. Jezeli bedzie to tak jak na Cowonowskim firmwarze - to raczej nie jest to kuszaca alternatywa jak dla mnie I bardzo ciekawi mnie ile bedzie w tym bugow. Jako, ze Rockbox dla H300 juz byl dosc zabugowany. Rockboxiarze robili juz support touchscreena czy to ich pierwszy raz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Firmware nie ma wpływu na brzmienie, co najwyżej oferuje inny zestaw efektów dźwiękowych, ale dla fanów "flat" to nie ma znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 13 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Tylko ciekawe jak bedzie gral ow D2 na RockBoxie. Jezeli bedzie to tak jak na Cowonowskim firmwarze - to raczej nie jest to kuszaca alternatywa jak dla mnie I bardzo ciekawi mnie ile bedzie w tym bugow. Jako, ze Rockbox dla H300 juz byl dosc zabugowany. Rockboxiarze robili juz support touchscreena czy to ich pierwszy raz ? To jasne , że nie od razu Kraków zbudowano i na samym początku platforma Rockboxa na Cowonie D2 będzie miała trochę bugów . Ale koniec końców zostaną one na pewno poprawione i zoptymalizowane . Na razie na Rockboxie działa juz interface czy gierki , ale player nie odtwarza muzyki , więc z D2 na alternatywnym OS można korzystać jako z game boy`a Ale i tak zawsze lepszy rydz. niż nic . Prawda ? mam wrazenie, ze z modelem vibez postanowiono isc w kierunku ciecia kosztow wraz z obnizaniem ceny. a ze model na flashu raczej sie juz nie pojawi nie zalezalo firmie na specjalnej reputacji. No niezupełnie Kreciku . Jesienią ubiegłego roku Trekstor przejął po Sigmatelu stary angielski odział Rio który opracował niegdyś Karmę a pózniej znany jako "Cambridge based team " i w tej nowej firmie ( Trekstor UK ) opracowywane są teraz jakieś nowe przenosne multimedia . Co sie z tego urodzi i czy będą do klasyczne DAP/PMP , czym może jakieś klasy iPhone , to oczywiście pokaże czas , ale fakt faktem że niemiecka firma po raz pierwszy przystąpiła do opracowania podobnego urządznia samodzienie , przy pomocy własnego - choć podkupionego - zespołu R&D . A przy okazji , właśnie dzięki temu że ta filia Trekstor Cambridge w ogóle powstała , mieliśmy przez ostatnie pół roku kilka aktualizacji firmware do Vibeza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 A przy okazji , właśnie dzięki temu że ta filia Trekstor Cambridge w ogóle powstała , mieliśmy przez ostatnie pół roku kilka aktualizacji firmware do Vibeza . FW to jedno, a hardware to co innego. soft moze chcieli dopracowac. ale ta ilosc awarii vibezow wskazuje jednak na niska jakosc podzespolow. i niekoniecznie musi byc to wina trekstora. szkoda tylko, ze vibez jest juz takim dinozaurem na wymarciu. zdazylem go polubic. w szczegolnosci za cene i obsluge ogg + flac i dosc spora pojemnosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 13 Maja 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Firmware nie ma wpływu na brzmienie, co najwyżej oferuje inny zestaw efektów dźwiękowych, ale dla fanów "flat" to nie ma znaczenia. Majkelu - mi się wydaje że taki Iriver iHP120/140 gra na Rockboxie jednak trochę innym dzwiękim niż na oryginalnym firmware ( jest on zarówno chłodniejszy jak i bardziej analityczny ) Oczywiście , dużą rolę odgrywać tu mogą inne dekodery formatów stratnych ( ostatnia aktulizacja firmware dla H120/140 miała miejsce dobrych kilka lat temu , więc kodery MP3 , ogg lub WMA są na oryginalnym OS nieco przedpotopowe ) , ale wydaje mi się że nie są to jedyne różnice. Mała ciekawostka z tej dziedziny - jeden z programistów Rockboxa zapoczątkował ostatnio pracę nad pluginem , który w założeniu pozwoli regulować ustawnienia codecu /DAC-a nawet z poziomu menu playera . Bardzo możliwe że będzie więc mozliwość ustawiania w charakterystyce dzwięku takie parametrów jak : attack / decay / sustain / czy release . Nie wiem co z tego wyniknie i jak się pracę nad tym pluginem rozwiną , ale brzmi to na pewno bardzo ciekawie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 13 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 Hmmm Getz uprzedziles mnie bo chcialem wlasnie podac ten przyklad iHP ktory kiedys wspominales i o ktorym wlasnie wspomniales teraz jako przyklad, ze posrednio firmware tez moze wplywac na brzmienie. Regular <-> Rockbox za sprawa kodekow np. Dla mnie D2 to player marzen, poza brzmieniem Do fixowania bugow w RockBoxie podchodze jednak baaardzo sceptycznie. RockBox na H300 ma dalej kupe bugow a ile juz minelo lat ? Byc moze sie czepiam bo usuwanie bugow to moja praca na codzien - wszak pracuje jako developer/programista a fixowanie bugow zajmuje wieksza czesc zycia projektu niz sam najprzyjemniejszy etap rozwoju, ale tak czy siak - starajac sie ocenic to obiektywnie - poziom zabugowania to jak dla mnie pre-RC. A jesli bedzie mozliwosc regulacji ADSR juz z poziomie UI...to ja to kupie mimo tych bugow i mimo wszyskto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.