Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych

[Adam 76]

Faktycznie chyba OPPO wycofało się z produkcji modelu PM2 bo już nie ma ich na ich stronie. Czyżby szykował się następca?

[Firegon]

5 minut temu, Compton napisał:

@Roo_Volt, @Firegon dacie radę zataszczyć Brystona do audiomagic i podłączyć Odiny, please?

Ciekawi mnie synergia między nimi.

No dobszzz, mogę zrobić sobie przerwę od słuchania i pójść posłuchać  W końcu trzeba wykorzystać wolny dzień.

Z tym, że nie mają tam chyba żadnego R2R ,więc nie wiem na ile to dla Ciebie zmienia postać rzeczy.

 

[Compton]

12 minut temu, Firegon napisał:

No dobszzz, mogę zrobić sobie przerwę od słuchania i pójść posłuchać  W końcu trzeba wykorzystać wolny dzień.

Z tym, że nie mają tam chyba żadnego R2R ,więc nie wiem na ile to dla Ciebie zmienia postać rzeczy.

 

Jakoś braku R2R przeżyję.

Daj znać, co wyjdzie z tego połączenia.

THX

 

[oblivion]

28 minut temu, Adam 76 napisał:

Faktycznie chyba OPPO wycofało się z produkcji modelu PM2 bo już nie ma ich na ich stronie. Czyżby szykował się następca?

 

Albo droższe PM1 się nie sprzedawały, więc te drugie wycofali.

[Firegon]

3 godziny temu, Compton napisał:

Jakoś braku R2R przeżyję.

Daj znać, co wyjdzie z tego połączenia.

THX

 

 

COMPTON NA CHWILĘ Z DOMU WYCHODZĘ A TY JUŻ FORUM OPUSZCZASZ?

 

 

Najpierw dobre informacje. 

Średnica dalej jest wg. mnie przecudowna, nasycona, bardzo pełna. Ciepłe, wręcz lampowe brzmienie. Grają blisko, ale separacja jest bardzo dobra, naprawdę sporo powietrza między poszczególnymi dźwiękami. Góra gładka i bogata, szczególnie fenomenalnie brzmią pojedyncze instrumenty. Bas jest baaaaardzo twardy, natomiast nie jest to niskojakościowy strzał z bicza, a bardzo głębokie zejście do bram piekła. Z jednej strony jestem pod wielkim wrażeniem tego basu, z drugiej stwierdzam, że na dłuższą metę mógłby być ciut miększy, bo może zmęczyć. Według mnie to są absolutnie najlepsze słuchawki do jazzu czy bluesa. Trąbka, gitara, chórki, wokale niskie i wysokie, saksofon ... Odin tworzą tutaj pewnego rodzaju spektakl. Zapomniałem fortepianu sprawdzić, jakoś mi to umknęło. Słuchałem z kablem Forzy, bodajże Claire hybrid, źródło iDAC6 chyba po USB.

 

A teraz te nieco gorsze:

Wokal ciut za blisko, sporo osób tego nie lubi, ja właśnie tego szukam. Na pewno da się naprostować kabelkiem, to nie jest wielka rzecz. Dalej są niewygodne, tu nic się nie zmieniło, chociaż szczerze jak już dobrze je ułożyłem na głowie, to przestały przeszkadzać. Największym, a zarazem jedynym faktycznym problemem tych słuchawek jest to, że są za wolne. Nie wyrabiają przy metalu, nie wyrobią przy szybszym rocku, nie wyrobią też przy koncertach. Jakbym nie czarował, to niestety taki jest fakt. No gubią się. Mówię tutaj o takim starym graniu LCD2, baaaaaaaardzo wolnym, gdzie perkusiście pałeczki przy szybszych momentach utworu wypadają z rąk i szuka ich bidok na kolanach po omacku. Stąd pewnie porównania do elcededwójek w jednej z recenzji zapostowanej wyżej.

Jak dla mnie przydałby się srebrny kabel, który ich nie wykastruje. Po drugie pewnie i interkonekty powinny być srebrne. No ale wiadomo , to wszystko to rzecz gustu.

 

Są tak blisko mojego ideału, naprawdę brakuje im właściwie tylko i wyłącznie tej szybkości. Może na meetcie uda mi się pobawić z innymi kablami,  zobaczymy!

[Palpatine]

35 minut temu, Firegon napisał:

Są tak blisko mojego ideału, naprawdę brakuje im właściwie tylko i wyłącznie tej szybkości. Może na meetcie uda mi się pobawić z innymi kablami,  zobaczymy!

Bardzo interesujący opis.

Moje ostatnie obserwacje są takie, że bardziej na dynamikę i szybkość ma sam tor niż kable. Ale z racji faktu, że użytkuje tylko integry to nie wiem czy to bardziej kwestia DACa czy AMPa

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez Palpatine

[Firegon]

4 minuty temu, Palpatine napisał:

 

Moje ostatnie obserwacje są takie, że bardziej na dynamikę i szybkość ma tor niż kable. Ale z racji faktu, że użytkuje tylko integry to nie wiem czy to bardziej kwestia DACa czy AMPa

No i oczywiście masz tutaj rację. Ale Bryston jest szybki, nie wierzę żeby iDAC był zamulaczem, więc jedyne gdzie mógłbym je "przyspieszyć" to na kablach.

[timecage]

Planary z natury samego przetwornika powinny być raczej prędkie, więc albo im coś nie pasuje, albo Kennerton coś wykombinował nietypowego.

[audionanik]

1 godzinę temu, Firegon napisał:

Ale Bryston jest szybki

Bryston nie jest szybki (zwłaszcza na dole), raczej dostojny wręcz, trza było balantine zapiąć, z lcd2 robi cuda.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez audionanik

[Palpatine]

Czyli rozumiem, że za dynamikę bardziej odpowiada AMP niż DAC?

Bo aż wierzyć mi się nie chcę aby były takie różnicę w tej materii pomiędzy AKM4490 a AKM4495

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez Palpatine

[matkin]

3 minuty temu, Palpatine napisał:

Czyli rozumiem, że za dynamikę bardziej odpowiada AMP niż DAC?

Bo aż wierzyć mi się nie chcę aby były takie różnicę w tej materii pomiędzy AKM4490 a AKM4495

Do wczoraj byłem sceptykiem rozdzielczości wyższych od CD 44,1kHz/16bit.  Dziś narodziłem się na nowo. 24bit vs 16bit daje co najmniej bardziej zróżnicowany bas. 96kHz vs 44,1kHz zwiększa "gęstość brzmienia" i tam gdzie niby był jakiś przypadkowy syk lub nudne bezpłciowy pomruk teraz pojawia się geniusz kompozytora.

[saudio]

23 minuty temu, timecage napisał:

Planary z natury samego przetwornika powinny być raczej prędkie, więc albo im coś nie pasuje, albo Kennerton coś wykombinował nietypowego.

Planary tak ale elekstrostatyczne a nie orthodynamiki.

Ich główna zaleta to płaska membrana, poza tym to trudniej jest zrobić odpowiednie rozłożenie siły magnesów dla płaskiej cewki przyklejonej do membrany.

[SlawekR]

Dokładnie tak.

Planarny -> płaski. I to jedyna cecha tej konstrukcji która jest powiązana z jej nazwą, a sam napęd może być różnego rodzaju. O szybkości decyduje ciężar i bezwładność membrany, a nie cecha planarności.

Co rzecz oczywista, od rodzaju napędu zależy masa. Najmniejsza będzie masa membrany w słuchawkach elektrostatycznych. I one mają  szanse być piekielnie szybkie. Ortodynamiki zawsze będą mieć cięższą membranę, z racji cewki która się na niej znajduje. A co za tym idzie siły do ruszenia membrany muszą być większe, tak samo prądy, które muszą utrzymywać ruch membrany w ryzach, żeby nie latała jak chce.  A sama planarność nie ma w tym znaczenia żadnego. Płaskość membrany za to ma zasadniczy wpływ na kształt fali dźwiękowej docierającej do ucha. A z racji na znikomą od niego odległość, to kształt tejże fali ma znaczenie pierwszorzędne i wpływa na brzmienie. I ta cecha konstrukcji planarnych odróżnia je od konstrukcji dynamicznych. 

A szybkość? Orto będą raczej wolniejsze od dynamików, albo co najwyżej tak samo szybkie. Ale przeważnie wolniejsze, szczególnie od dynamików wyższej klasy. Wynika to wprost z fizyki i ze sposobu umieszczenia cewki w niewielkiej szczelinie magnesu w dynamikach. A z ich (orto) ospałością walczy się większymi prądami źródła napędzającego i ewentualnie sprytnym dampingiem obudowy. Ale generalnie to są z natury wolne konstrukcje, tyle że o unikalnej (naturalnej dla ucha i mózgu) fali dźwiękowej jaką tworzą.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez SlawekR

[Soundman1200]

3 godziny temu, Firegon napisał:

 

COMPTON NA CHWILĘ Z DOMU WYCHODZĘ A TY JUŻ FORUM OPUSZCZASZ?

 

 

Najpierw dobre informacje. 

Średnica dalej jest wg. mnie przecudowna, nasycona, bardzo pełna. Ciepłe, wręcz lampowe brzmienie. Grają blisko, ale separacja jest bardzo dobra, naprawdę sporo powietrza między poszczególnymi dźwiękami. Góra gładka i bogata, szczególnie fenomenalnie brzmią pojedyncze instrumenty. Bas jest baaaaardzo twardy, natomiast nie jest to niskojakościowy strzał z bicza, a bardzo głębokie zejście do bram piekła. Z jednej strony jestem pod wielkim wrażeniem tego basu, z drugiej stwierdzam, że na dłuższą metę mógłby być ciut miększy, bo może zmęczyć. Według mnie to są absolutnie najlepsze słuchawki do jazzu czy bluesa. Trąbka, gitara, chórki, wokale niskie i wysokie, saksofon ... Odin tworzą tutaj pewnego rodzaju spektakl. Zapomniałem fortepianu sprawdzić, jakoś mi to umknęło. Słuchałem z kablem Forzy, bodajże Claire hybrid, źródło iDAC6 chyba po USB.

 

A teraz te nieco gorsze:

Wokal ciut za blisko, sporo osób tego nie lubi, ja właśnie tego szukam. Na pewno da się naprostować kabelkiem, to nie jest wielka rzecz. Dalej są niewygodne, tu nic się nie zmieniło, chociaż szczerze jak już dobrze je ułożyłem na głowie, to przestały przeszkadzać. Największym, a zarazem jedynym faktycznym problemem tych słuchawek jest to, że są za wolne. Nie wyrabiają przy metalu, nie wyrobią przy szybszym rocku, nie wyrobią też przy koncertach. Jakbym nie czarował, to niestety taki jest fakt. No gubią się. Mówię tutaj o takim starym graniu LCD2, baaaaaaaardzo wolnym, gdzie perkusiście pałeczki przy szybszych momentach utworu wypadają z rąk i szuka ich bidok na kolanach po omacku. Stąd pewnie porównania do elcededwójek w jednej z recenzji zapostowanej wyżej.

Jak dla mnie przydałby się srebrny kabel, który ich nie wykastruje. Po drugie pewnie i interkonekty powinny być srebrne. No ale wiadomo , to wszystko to rzecz gustu.

 

Są tak blisko mojego ideału, naprawdę brakuje im właściwie tylko i wyłącznie tej szybkości. Może na meetcie uda mi się pobawić z innymi kablami,  zobaczymy!

No tak, wypisz ,wymaluj moje odczucia i boje z LCD2/3 ,różnego rodzaju i modeli.

Do pewnych gatunków ,muzycznych były wręcz idealne, do Rocka i szybkiej muzyki, nie nadawały się bo za wolne...i tyle.

Jak widać Odiny odziedziczyły to samo w spadku, kto wie czy drivery nie ściągnięte od Audeze, jak to Rosjanie potrafią...he,he.

Czyli słuchawki do pewnej grupy odbiorców, którzy wiedzą bardzo dobrze czego chcą i tego szukają w słuchawkach.

Jako all rounedry się za pewne nie nadają i moje śmieszne ale niezwykłe K701 zjedzą je na śniadanie w tym temacie...

Dla tego jak LCD2/3 jako dodatkowe topowe słuchawki do zestawu, tak widać jest też z Odinami...

 

[audionanik]

9 minut temu, SlawekR napisał:

A z ich (orto) ospałością walczy się większymi prądami źródła napędzającego

Rozpędzić to pikuś, gorzej zahamować. Wcale nie są potrzebne duże prądy; raczej odpowiedni damping.

[timecage]

16 minut temu, SlawekR napisał:

Dokładnie tak.

Planarny -> płaski. I to jedyna cecha tej konstrukcji która jest powiązana z jej nazwą, a sam napęd może być różnego rodzaju. O szybkości decyduje ciężar i bezwładność membrany, a nie cecha planarności.

Co rzecz oczywista, od rodzaju napędu zależy masa. Najmniejsza będzie masa membrany w słuchawkach elektrostatycznych. I one mają  szanse być piekielnie szybkie. Ortodynamiki zawsze będą mieć cięższą membranę, z racji cewki która się na niej znajduje. A co za tym idzie siły do ruszenia membrany muszą być większe, tak samo prądy, które muszą utrzymywać ruch membrany w ryzach, żeby nie latała jak chce.  A sama planarność nie ma w tym znaczenia żadnego. Płaskość membrany za to ma zasadniczy wpływ na kształt fali dźwiękowej docierającej do ucha. A z racji na znikomą od niego odległość, to kształt tejże fali ma znaczenie pierwszorzędne i wpływa na brzmienie. I ta cecha konstrukcji planarnych odróżnia je od konstrukcji dynamicznych. 

A szybkość? Orto będą raczej wolniejsze od dynamików, albo co najwyżej tak samo szybkie. Ale przeważnie wolniejsze, szczególnie od dynamików wyższej klasy. Wynika to wprost z fizyki i ze sposobu umieszczenia cewki w niewielkiej szczelinie magnesu w dynamikach. A z ich (orto) ospałością walczy się większymi prądami źródła napędzającego i ewentualnie sprytnym dampingiem obudowy. Ale generalnie to są z natury wolne konstrukcje, tyle że o unikalnej (naturalnej dla ucha i mózgu) fali dźwiękowej jaką tworzą.

Dzięki za wyjaśnienie. Żyłem w przekonaniu, że z racji braku mechanicznego zawieszenia, drgania membrany są swobodniejsze i przez to szybsze od dynamików, oczywiście z uwzględnieniem prądu wymaganego do tej membrany odpowiedniego rozbujania. Ale uwzględniając masę cewki to faktycznie nie ma szans.

[majkel]

Godzinę temu, audionanik napisał:

Bryston nie jest szybki (zwłaszcza na dole), raczej dostojny wręcz, trza było balantine zapiąć, z lcd2 robi cuda.

No ten egzemplarz LCD2 wybitny jakiś, chyba lepszy od Twoich byłych w przedostatnim ich życiu. W każdym razie firma Audeze dała im przetworniki bardzo dobrze sparowane - jeden 70.0 Ω, a drugi 70.2 Ω. W temacie wymodelowania przestrzeni potrafiły być w niektórych utworach ciekawsze od Beyerdynamików T90. Bardzo dobry efekt zanurzenia w muzyce i praktycznie żadnych pejoratywów mogących się kojarzyć z magnetostatami, co najwyżej zalety w postaci dobrze pompującego i schodzącego basu oraz miodnej, nasyconej średnicy. Góra bardzo prawidłowa, choć @audionanik słyszał tam planarną manierę. Być może chodzi o pewne pocienienie, bo jak dla mnie wyższy sopran był znacznie lepiej obecny niż niższy, i na sklejeniu średnicy z wysokimi tonami jest jakiś tam dołek, ale to nie problem, a ponadto subiektywne odczucie jego rozmiaru i głębokości zależało od użytego kabla słuchawkowego. Co do zaawansowanych zdolności analitycznych, to Beyerdynamic T90 modzone były górą, ale stopień szczegółowości dźwięku Audeze nie daje do myślenia, że może być jeszcze jakiś niuans, którego nie słyszymy.

W temacie wzmocnienia to się zdziwiłem, bo z jacka jakiś taki koc był, a skala poprawy na wzmacniaczu z wyjściem symetrycznym, nawet o podobnej mocy do niesymetrycznego, zadziwiała. Mieliśmy pod ręką wzmacniacze symetryczne o różnej mocy, więc można było wyeliminować podejrzenie, że chodzi o waty. Zresztą te LCD2 grają tak samo głośno jak T90, a te ostatnie jako Tesla, żwawo brykają już przy niewielu miliwoltach amplitudy.

[Soundman1200]

T90 to jak surowa potrawa smakują , jak surówka  wielowarzywna , a dodatkowo pikantna, ostra i bardzo soczysta, sponiewiera ale raz na miesiąc fajnie taką zjeść.

LCD2 to jak wyborna kolacja w drogiej restauracji, wytrawne wina, dziczyzna, inne delicje ,świetna obsługa, piękne kobiety, w tle jazz leci, zapach tytoniu...

Doprawione i na poziomie, stylowo...

[saudio]

2 minuty temu, Soundman1200 napisał:

T90 to jak surowa potrawa smakują , jak surówka  wielowarzywna , a dodatkowo pikantna, ostra i bardzo soczysta, sponiewiera ale raz na miesiąc fajnie taką zjeść.

LCD2 to jak wyborna kolacja w drogiej restauracji, wytrawne wina, dziczyzna, inne delicje ,świetna obsługa, piękne kobiety, w tle jazz leci, zapach tytoniu...

Doprawione i na poziomie, stylowo...

Taaaa, ten zapach tytoniu to cygara i aż w oczy szczypie tak gęsto i nic nie widać

[Firegon]

6 minut temu, Soundman1200 napisał:

T90 to jak surowa potrawa smakują , jak surówka  wielowarzywna , a dodatkowo pikantna, ostra i bardzo soczysta, sponiewiera ale raz na miesiąc fajnie taką zjeść.

LCD2 to jak wyborna kolacja w drogiej restauracji, wytrawne wina, dziczyzna, inne delicje ,świetna obsługa, piękne kobiety, w tle jazz leci, zapach tytoniu...

Doprawione i na poziomie, stylowo...

Właśnie się zastanawiałem czemu dodałeś do tego wyobrażenia restauracji zapach tytoniu 

[Soundman1200]

29 minut temu, saudio napisał:

Taaaa, ten zapach tytoniu to cygara i aż w oczy szczypie tak gęsto i nic nie widać

Bo tak ma być, jak ma być klimacik w muzyce i w życiu, trochę potrzeba zawoalowania i tajemnicy, inni wolą mieć wszystko na talerzu podane...

Co lepsze ,nie wiem, ja wolę trochę tajemnicy ,życie wtedy ciekawsze , przynajmniej dla mnie...he,he.

Edytowane 5 Stycznia 2018 przez Soundman1200

[Roo_Volt]

dzięki @Firegon Recka Odinów idealna pode mnie. Zatem moje Ether Flow z Brystonem i Heglem 25 nie muszą się obawiać. W sumie to dobra wiadomość dla mojego portfela.

 

@audionanik raz jeszcze podziękuję za odstąpienie Brystona  

[Firegon]

Teraz, Roo_Volt napisał:

dzięki @Firegon Recka Odinów idealna pode mnie. Zatem moje Ether Flow z Brystonem i Heglem 25 nie muszą się obawiać. W sumie to dobra wiadomość dla mojego portfela.

 

@audionanik raz jeszcze podziękuję za odstąpienie Brystona  

Ty już się tak nie ciesz i posłuchaj tych Abyssów!

Zaraz Ci się portfel rozluźni 

[audionanik]

27 minut temu, saudio napisał:

Taaaa, ten zapach tytoniu to cygara i aż w oczy szczypie tak gęsto i nic nie widać

Gdybys posluchal ten egzaplarz z balantine, Twoj post rozwialby sie niczym dym z cygara.

[saudio]

9 godzin temu, audionanik napisał:

Gdybys posluchal ten egzaplarz z balantine, Twoj post rozwialby sie niczym dym z cygara.

Zgadza się egzemplarza ale jakoś hazard mnie nie ciągnie zwłaszcza Audezowa ruletka.