Skocz do zawartości

Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych


Baele

Rekomendowane odpowiedzi

Nie musisz, tylko podobno warto. To różnica. Studiując wątek LCD5 na Head Fi cześć osób poleca taki zabieg, bo ponoć efekty są pironujące :) Jak jest naprawdę tego nie wiem, ale sie dowiem. Mi prosto z pudełka odrazu grały bardzo dobrze. A odpowiednio wygrzane jeszcze lepiej. 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na fabrycznym kablu na pewno dodałbym im basu i odjął trochę wyższej średnicy jakbym miał już robić EQ. Dlatego ja dla siebie zawsze szukam słuchawek które grają dobrze od startu a można je jeszcze ulepszyć czy to padami czy kablem.

Można powiedzieć że też stosuję EQ tyle że pasywne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja również tak do tego podchodzę, bo te wszystkie EQ traktuje z przymrużeniem oka. To raz, a dwa, nie umiem się w to jeszcze bawić i jakoś mi na tym szczególnie nie zależy. Niemniej jednak skoro ludzie polecają spróbować EQ do LCD5 i stawiają wtedy te słuchawki na równi z np. Susvarami (a nawet je przewyższając jeżeli chodzi o dolne rejestry), to chyba warto spróbować 👍 Nie wiem, nie znam się.

 

Dodam jeszcze jedno moje małe wyjątkowo bardzo skrótowe porównanie LCD5 vs. 1266. 

 

Bas - przewaga Abyss

Średnica - przewaga Audeze

Wysokie - porównywalne

Barwa - przewaga Audeze

Muzykalność - przewaga Audeze

Scena - przewaga Abyss

Detal, przejrzystość, czystość, rozdzielczość - porównywalne z niewielkim wskazaniem na Abyss. 

 

Zobaczymy co się stanie po equalizacji jak się tego naumiem ;) Ale warto też dodać, że cały czas siedzę na stockowym kablu do Abyssów, bo wciąż nie wiem z jakim wzmacniaczem ostatecznie zostanę. Jeżeli z Niimbusem co jest wielce prawdopodobne, to będę szukał XLRa, a jak wypróbuje Enleum i mi się spodoba na tyle, że będę chciał zamienić wzmacniacze, to wtedy będę szukał kabla zakończonego dużym jackiem. Wtedy z nowym lepszym kablem Abyss też zyskają. 

 

 

 

Edytowane przez MichalZZZ
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, vonBaron napisał:

 

U mnie jest odwrotnie.

 

Być może. Ty już masz petarda kabel do Abyssów i to też ma znaczenie. 

 

W każdym razie ja również odrobinę wyżej stawiam Abyssy i nie ukrywam, że są to teraz moje ulubione słuchawki, ale LCD5 wcale wiele nie odstają. Przynajmniej z mojej perspektywy. Przede wszystkim są to inaczej grające słuchawki i świetnie się dzięki temu uzupełniają. Oczywiście zgadzam się też i prawdą jest to, że scenicznie i pod względem basu są zauważalnie lepsze Abyssy 👍

 

41 minut temu, vonBaron napisał:

Jak zmienisz kabel w 1266 to one też staną się jeszcze lepsze.

Wtedy już raczej LCD-5 będą się kurzyć;)

 

Wtedy z pomocą przyjdzie equalizacja, która podobno wiele daje LCD5, o czym wcześniej wspomniałem. Może być roznie. Ale wierzę, że z lepszy kablem fenomenalnie grające Abyssy będą jeszcze lepsze 👍

 

 

@vonBaron

 

Jeszcze co do tej sceny dwa słowa. Audeze jak wiadomo nie słynie z dużej, obszernej sceny, tylko z pięknego basu i bardzo muzykalnej, nieco ocieplonej średnicy. Moje LCD3 to dopiero były klaustrofobicznie grające słuchawki ;) LCD5 w porównaniu z LCD3 grają zdecydowanie większą sceną. LCD4 z tego co czytałem, też nie miały jakiejs wielkiej sceny i podejrzewam (popraw mnie jeżeli się mylę, bo słuchałeś też LCD4), że piątki są pod tym względem lepsze od czwórek. 

 

 

@tommir

 

Jak wypadają pod wzgledem wielkości sceny LCD4 vs. 4z? Tego też jestem ciekaw. 

 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale wydaję mi się że LCD-4 nie miały aż tak bliskiej sceny. Żeby nie było, to nie są złe słuchawki, myślę że z takim Enleum stworzyłyby świetny duet. Po prostu w niczym nie są wybitne a kosztują tyle ile 1266 przed podwyżką.

Edytowane przez vonBaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się jeszcze przyczepię do equalizacji czy też jej braku. Cieszymy się, kiedy po wyjęciu z pudełka słuchawki grają jak nam się podoba i nie musimy niczego zmieniać. Sam się tak wcześniej cieszyłem ;) Ale zwróćmy uwagę, że producent stroi słuchawki na określoną modłę, czyli już modyfikuje dźwięk. Dalej wpinamy je w nasz tor, który też zmienia dźwięk i gra w określony, najczęściej pasujący nam sposób. Więc mamy już dwa etapy korekcji dźwięku. Gdybyśmy chcieli aby equalizacji nie było w ogóle, musielibyśmy zrobić jak pisał @AudioBadGuyw innym poście. Ale czy to by się wszystkim podobało?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj @AudioBadGuy , a może napisałbyś coś więcej z profesjonalnej perspektywy (chociażby w osobnym wątku) o tak nielubianej przez większość braci audiofilskiej equalizacji? Temat wraca przy wielu okazjach i prawie zawsze rozmówcy dzielą się na dwie grupy: zdeklarowanych purystów co to equalizacji się nie tykają i tych, co - niekiedy - i owszem. Czy rzeczywiście poprawienie jednego pasma niekorzystnie wpływa na inne? Czy w ten sposób "zabijamy" sygnaturę danych słuchawek, czy po prostu czynimy je jeszcze lepszymi? Przyznaję, że sam w equalizację się nie bawię, ale w używanym przeze mnie programie Roon jest taka opcja (DSP). Czasami wręcz myślę, że nie robię tego, gdyż obawiam się, że otworzę przez to puszkę Pandory - zamiast słuchać, wciąż będę przesuwał te cholerne suwaki...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mariuszryszard napisał:

Czasami wręcz myślę, że nie robię tego, gdyż obawiam się, że otworzę przez to puszkę Pandory - zamiast słuchać, wciąż będę przesuwał te cholerne suwaki...

A próbujesz czasami nowej muzyki czy obawiasz się, że otworzysz puszkę pandory i będziesz tylko przeszukiwał sieć w poszukiwaniu nowych albumów? ;)

 

2 godziny temu, mariuszryszard napisał:

Czy w ten sposób "zabijamy" sygnaturę danych słuchawek, czy po prostu czynimy je jeszcze lepszymi?

Każdy człowiek ma inny słuch, więc zarówno osoba masterująca album Twojej ulubionej kapeli, jak i osoba strojąca Twoje ulubione słuchawki słyszy efekt końcowy inaczej. Z mojego doświadczenia wynika, że czasem poprawiając delikatnie w EQ jeden aspekt można z dobrych słuchawek zrobić fantastyczne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Najner napisał:

A próbujesz czasami nowej muzyki czy obawiasz się, że otworzysz puszkę pandory i będziesz tylko przeszukiwał sieć w poszukiwaniu nowych albumów? ;)

 

Źle mnie zrozumiałeś - szukanie nowej muzyki a wieczne dążenie do "dźwięku doskonałego" to dwie różne sprawy i nie da się porównać.

 

Godzinę temu, Najner napisał:

Każdy człowiek ma inny słuch, więc zarówno osoba masterująca album Twojej ulubionej kapeli, jak i osoba strojąca Twoje ulubione słuchawki słyszy efekt końcowy inaczej.

 

To oczywiste. Ja przede wszystkim zastanawiam się, czy podczas equalizacji korygując dane pasmo nie wpływamy niekorzystnie na inne. Wiele razy o tym było i zastanawiam się jak jest w rzeczywistości.

Edytowane przez mariuszryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, mariuszryszard napisał:

To oczywiste. Ja przede wszystkim zastanawiam się, czy podczas equalizacji korygując dane pasmo nie wpływamy niekorzystnie na inne. Wiele razy o tym było i zastanawiam się jak jest w rzeczywistości.

Okay, już rozumiem. Nie podejmę się konfrontacji z pomiarami, bo wyznaje jedynie te dochodzące do mojego ucha ;) Ale mogę tylko wspomnieć, że w dobrym EQ możesz ustawić szerokość modyfikacji danego pasma, więc np. ograniczyć albo rozszerzyć wpływ na sąsiadujące.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.03.2022 o 13:13, MichalZZZ napisał:

I ja również tak do tego podchodzę, bo te wszystkie EQ traktuje z przymrużeniem oka. To raz, a dwa, nie umiem się w to jeszcze bawić i jakoś mi na tym szczególnie nie zależy. Niemniej jednak skoro ludzie polecają spróbować EQ do LCD5 i stawiają wtedy te słuchawki na równi z np. Susvarami (a nawet je przewyższając jeżeli chodzi o dolne rejestry), to chyba warto spróbować 👍 Nie wiem, nie znam się.

 

Dodam jeszcze jedno moje małe wyjątkowo bardzo skrótowe porównanie LCD5 vs. 1266. 

 

Bas - przewaga Abyss

Średnica - przewaga Audeze

Wysokie - porównywalne

Barwa - przewaga Audeze

Muzykalność - przewaga Audeze

Scena - przewaga Abyss

Detal, przejrzystość, czystość, rozdzielczość - porównywalne z niewielkim wskazaniem na Abyss. 

 

Zobaczymy co się stanie po equalizacji jak się tego naumiem ;) Ale warto też dodać, że cały czas siedzę na stockowym kablu do Abyssów, bo wciąż nie wiem z jakim wzmacniaczem ostatecznie zostanę. Jeżeli z Niimbusem co jest wielce prawdopodobne, to będę szukał XLRa, a jak wypróbuje Enleum i mi się spodoba na tyle, że będę chciał zamienić wzmacniacze, to wtedy będę szukał kabla zakończonego dużym jackiem. Wtedy z nowym lepszym kablem Abyss też zyskają. 

 

Muszę przyznać, że w przypadku Abyss 1266 (z perspektywy czasu) oraz Audeze LCD-5 wskazałbym na podobne mocne strony w piątkach od Audeze. Dla mnie ich zdecydowanie mocnym punktem jest bardzo naturalna w odbiorze, pełna, bardzo klarowna, plastyczna, pozbawiona uszczuplenia (jak w Abyssach) w dolnym obszarze średnica. Przekaz w LCD-5 posiada odrobinę ciepła (także za sprawą stockowego kabla), co przekłada się na ich bardzo muzykalny charakter. Zdecydowanie uznałbym je za barwniejsze, soczystsze brzmieniowo i koherentniej, neutralniej zestrojone od Vkowych Abyssów, chociaż scenicznie (szczególnie głębią) ustępowałyby im. Ich dźwięk zdecydowanie potrafił przywodzić na myśl uwodzicielskie brzmienie Susvar, chociaż nie posiadają takiej rozdzielczości jak one oraz zachwycające w tym względzie 1266ki. 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oo, masz Przemku piątki u siebie? 

 

Z tego co pamiętam masz też Utopie. Dasz radę zrobić bezpośrednie porównanie? 

 

Ciekawe, czy będzie się pokrywać z tym :

 

 

Edytowane przez MichalZZZ
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie każdemu sie zawsze dogodzi, to normalne. Kwestia indywidualnego gustu sonicznego. Tobie nie podeszły, ja je bardzo lubię. Jak dojedzie mi DAC i będę miał jak słuchać, to zaczne się bawić w te całe EQ ktore tak polecają do tych słuchawek. Bardzo jestem ciekaw takiego zabiegu.

 

ps. próbowałem dziś słuchać muzyki na IFI Zen Dac + Zen Can (który to zestaw służy mi do filmów/seriali), ale to strasznie duża różnica w jakości brzmienia na niekorzyść ZENstawa.

 

Edytowane przez MichalZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności