Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Fanklub wielbicieli słuchawek planarnych


Baele

Rekomendowane odpowiedzi

 

8 minut temu, marco-polo napisał:

Witam, Zastanawiam się nad jakimiś budżetowymi słuchawkami planarnymi jeżeli nie są gorsze od typowych słuchawek z magnesem neodymowym. W moim kraju wszystkie zakupy z poza kraju to cło i dorzucają koszt przesyłki  do produktu razem z cłem. Patologia. Co polecacie?

Takstar HF-580! 👍

Edytowane przez neonlight
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marco-polo napisał:

Dobra może powiem co mam. Monoprice planarne oprócz najnowszych  M1070 i M1570 Hifiman HE-400i. LCD2 podobno to to samo co M1050 tylko gorsza buda.

Monoprice mają przetwornik wzorowany na Audeze, ale to jednak inna konstrukcja.

 

A co Ci nie pasuje w słuchawkach które masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, retter napisał:

Inna znaczy lżejsza? :D 

Chyba nie, ale trochę inne są wymiary otworów, mocowań itp - jakby ktoś na podstawie zdjęcia robił kopię, nie mając nawet w ręku oryginału ;) .

Ogólnie ani jedne, ani drugi wg mnie mistrzostwem inżynieryjnym nie są, bo robią wielki przetwornik, a tylko środkowa część ma "wentylację" i "produkuje" dźwięk.

Ten w Takstarch przynajmniej całą powierzchnią "wachluje" i mimo mniejszych rozmiarów daje radę nawet niski bas zagrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.03.2020 o 18:52, Perul napisał:

Chyba nie, ale trochę inne są wymiary otworów, mocowań itp - jakby ktoś na podstawie zdjęcia robił kopię, nie mając nawet w ręku oryginału ;) .

Ogólnie ani jedne, ani drugi wg mnie mistrzostwem inżynieryjnym nie są, bo robią wielki przetwornik, a tylko środkowa część ma "wentylację" i "produkuje" dźwięk.

Ten w Takstarch przynajmniej całą powierzchnią "wachluje" i mimo mniejszych rozmiarów daje radę nawet niski bas zagrać.

To polecasz te takstary czy fostexy - które wybrałbyś? Fostexy z modowane podobno lepsze od hifiman - 400i; O Fostexach myślałem żeby na każdą pogodę z dac do słuchawek lampowy lub tranzystorowy - w kieszeń + jakiś grajek połączyć to razem, mam zawsze taki mały wojskową saszetkę plecacek zakładany na pas skórzany.

To mam pewność że w jakimś stopniu woda się nie dostanie i jest w jakimś stopniu wodoodporny. Tego drugiego na ramię nie używam nawet nie mam.

Screenshot_31.jpg

Screenshot_32.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby ktoś (szczególnie kto słuchał i pamięta) podsumować w sposób w miarę wyczerpujący różnice, zalety i  wady między modelami HE4XX/HE400i/HF-580, a takimi HD58x HD600 (Lub ewentualnie HD650, K712, R70x).

Jak to jest z tymi wymienionymi (modelami) planarów w kontekście potencjalnych problemów użytkowych jakie można z nimi mieć? 

Takstary są posądzanie o dźwięk jak z puszki, jakieś zasłony na średnicy i dziwne anomalie podczas grania, jak stoją w kontekście kontroli jakości takstara? (sparowania przetworników, awaryjności). 

Hifimany są posądzane o padające przetworniki, rozlatujące się pady, jakieś problemy z pałąkiem (teraz nie pamiętam o co chodziło). 

Chcę mieć w swojej kolekcji jakieś planary i odpowiada mi równe (HD600 na mnie zrobiły wrażenie) lub chociaż dobrze zbalansowane granie. Fajnie jakby były dość uniwersalne (takie HD650 potrafiły mnie czarować holografią i sceną, by zaraz potem zagrać jakoś tak dziwnie, albo wręcz nieciekawie, senki miały tą przewagę ponad takie bayery, że dawały coś innego - takiego planktonu, audiofilskiego sznytu). 

HE-5LE które słuchałem nie były złe, dawały coś innego, coś więcej. Choć w tamtym okresie nie przemówiły do mnie w szczególności pod kątem cena/jakość(przyjemność), były trudne w napędzeniu. 

Zastanawiam się bo w preferencjach własnych jestem taki trochę podzielony. Bo czasem podoba mi się scena K712, a czasem holografia i rozmieszczenie instrumentów HD58x. Na razie do HD600 nie chcę wracać - są świetne, ale trochę zbyt spokojne czyt. nie tak uniwersalne i akuratne, HD58x grają mniej imponującym dźwiękiem, ale jako tako podoba mi się, że są szybsze i akuratniejsze i bas mi odpowiada dużo bardziej, tak jakby jest lepiej zszyty ze średnicą. Z opisów wydaje mi się, że Taksy są lepsze z rozmieszczeniem instrumentów w przestrzeni, ale grają dość nie dużą sceną i bezpośrednio. Hifimany mają większą scenę, są mniej bezpośrednie, ale mają mniejszą precyzję i akuratność grania. Dobrze zrozumiałem? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, MrBrainwash napisał:

Z opisów wydaje mi się, że Taksy są lepsze z rozmieszczeniem instrumentów w przestrzeni, ale grają dość nie dużą sceną i bezpośrednio. Hifimany mają większą scenę, są mniej bezpośrednie, ale mają mniejszą precyzję i akuratność grania. Dobrze zrozumiałem? 

Hifiman'y mają lepszą głębię, natomiast Taksy lepszą scenę na szerokość, są podobne do HD600 w tym względzie. Dla mnie Taksy, to takie HD600 na wyższym poziomie technicznym. He4xx są półkę niżej i mniej opłacalne, mimo różnicy w cenie.

 

Taksy łączyłbym z lampą, wtedy powinna być bajka, znaczy fantastyczna muzykalność.

Edytowane przez neonlight
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MrBrainwash napisał:

Mógłby ktoś (szczególnie kto słuchał i pamięta) podsumować w sposób w miarę wyczerpujący różnice, zalety i  wady między modelami HE4XX/HE400i/HF-580, a takimi HD58x HD600 (Lub ewentualnie HD650, K712, R70x).

Jak to jest z tymi wymienionymi (modelami) planarów w kontekście potencjalnych problemów użytkowych jakie można z nimi mieć? 

Takstary są posądzanie o dźwięk jak z puszki, jakieś zasłony na średnicy i dziwne anomalie podczas grania, jak stoją w kontekście kontroli jakości takstara? (sparowania przetworników, awaryjności). 

Hifimany są posądzane o padające przetworniki, rozlatujące się pady, jakieś problemy z pałąkiem (teraz nie pamiętam o co chodziło). 

Chcę mieć w swojej kolekcji jakieś planary i odpowiada mi równe (HD600 na mnie zrobiły wrażenie) lub chociaż dobrze zbalansowane granie. Fajnie jakby były dość uniwersalne (takie HD650 potrafiły mnie czarować holografią i sceną, by zaraz potem zagrać jakoś tak dziwnie, albo wręcz nieciekawie, senki miały tą przewagę ponad takie bayery, że dawały coś innego - takiego planktonu, audiofilskiego sznytu). 

HE-5LE które słuchałem nie były złe, dawały coś innego, coś więcej. Choć w tamtym okresie nie przemówiły do mnie w szczególności pod kątem cena/jakość(przyjemność), były trudne w napędzeniu. 

Zastanawiam się bo w preferencjach własnych jestem taki trochę podzielony. Bo czasem podoba mi się scena K712, a czasem holografia i rozmieszczenie instrumentów HD58x. Na razie do HD600 nie chcę wracać - są świetne, ale trochę zbyt spokojne czyt. nie tak uniwersalne i akuratne, HD58x grają mniej imponującym dźwiękiem, ale jako tako podoba mi się, że są szybsze i akuratniejsze i bas mi odpowiada dużo bardziej, tak jakby jest lepiej zszyty ze średnicą. Z opisów wydaje mi się, że Taksy są lepsze z rozmieszczeniem instrumentów w przestrzeni, ale grają dość nie dużą sceną i bezpośrednio. Hifimany mają większą scenę, są mniej bezpośrednie, ale mają mniejszą precyzję i akuratność grania. Dobrze zrozumiałem? 

Mam Hifiman HE-400i. Nie mam do nich zastrzeżeń w budowie ale wydaję mi się że jeden przetwornik gdy się podgłośni to na niektórych utworach dźwięk jakby miał przester znaczy się zniekształcenie dźwięku i nwm teraz czy posądzać zły zgrany audio flac czy wave na innych utworach nie zdarza mi się. Jednak podejrzewam że to w jakichś Hz przetwornik nie wytrzymuje i tak jakbym słyszał szukanie stacji radiowej lub jakieś zakłócenia. Chodzi mi że jedna strona nie ma tego a druga ma co oznacza że jedna strona słuchawki jest źle skonstruowana. Z monoprice nie widziałem tego problemu. Co do padów Hifiman nie mam zastrzeżeń. Kwestia gustu jedni lubią skórzane,welurowe,proteinowe itd. Fakt jest jakość wygody gdy się zmieni na inne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.03.2020 o 18:34, MrBrainwash napisał:

HE-5LE które słuchałem nie były złe, dawały coś innego, coś więcej. Choć w tamtym okresie nie przemówiły do mnie w szczególności pod kątem cena/jakość(przyjemność), były trudne w napędzeniu. 

 

Może nie do końca na temat, ale dzięki kwarantannie poznaję ( po kilku latach) od nowa HE-5LE, które wiszą sobie na stojaku pod pokrowcem, wyciągane okazjonalnie może co pół roku na pół godziny. Faktycznie były trudne w napędzeniu. Ja konkretnie mam wersję SWS Nuoroda czyli projekt Mihauczoka i Fatso, podpięte pod wzmacniacz SWS, który Fatso robił pod ten projekt. Tak więc nie mam problemu z napędzeniem tych słuchawek. Ależ to gra, ja pierdzielę. Będę musiał chyba całą zgromadzoną muzykę przesłuchać od nowa, serio.

Nie wiem, może musiały kisić się na stojaku przez lata żebym do nich dojrzał. Przynajmniej mam co robić w domu 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, retter napisał:

Czy jest sens trzymać coś co używasz 1x na pół roku i nie są to ubrania?

- Tapatalk
 

Jak najbardziej jest. Właśnie dla takich momentów, które opisałem powyżej.

No i teraz zabawy będę miał co niemiara z odsłuchami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, paratykus napisał:

Jak najbardziej jest. Właśnie dla takich momentów, które opisałem powyżej.

No i teraz zabawy będę miał co niemiara z odsłuchami.

Hej... ile watów na nie rzucasz...

na czym polegała modyfikacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Corvin74 napisał:

Hej... ile watów na nie rzucasz...

na czym polegała modyfikacja?

Tutaj masz wątek o SWS. Nawet zapomniałem, że go założyłem, ale to było 5 lat temu 😉

Mój pierwszy post jest po pijaku, tak więc tego ... ale dalej robi się już normalnie. Jak się nudzisz w domu, można sobie wątek poczytać.

Nie jest tego dużo.

 

Edytowane przez paratykus
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, retter napisał:

Jaśniej?? bo nie bardzo rozumiem.

Z mojej perspektywy trzymam słuchawki które rzadko używam. Jednak nauczyłem się że każde słuchawki potrzebują jakiegoś wygrzania żeby dobrze zagrały. Często też staram się dostroić słuchawki do moich oczekiwań kiedy słucham jakiegoś typu muzyki. Problem w tym że nie każde słuchawki zagrają z tym samym wzmacniaczem słuchawkowym tranzystorowym lub lampowym tak samo. Często testuję je na dobrze znanych utworach które wiem jak powinno zabrzmieć i wtedy mój słuch jest w stanie wychwycić różnice. Na każde słuchawki w ciągu roku można na jedną parę przeznaczyć 2 miesiące. Posłuchać i przewertować różnego rodzaje typu utwory muzyczne, jesteśmy w tym stanie oswoić się z dźwiękiem i sprawdzić czy nie kłują w uszy. Czasem też zależy też od naszego dnia jak nam minął wtedy też nasze priorytety dzienne się zmieniają. Tak samo jak dostosowujemy ubranie do różnych uroczystości kulturowych czy społecznych. 

Jedynym mankamentem kiedy nie masz miejsca na nowe słuchawki i wiesz że nie użyjesz starszych bo często człowiek ma chęć posiadania i wypróbowania nowych w sklepie. Co u mnie jest taką chorobą że jednak muszę wypróbować. Teraz podchodząc do tego nowe słuchawki konsument może oddać jeżeli są gorsze od tych co stoją mało używane lub są półroczne. Chociaż każdy ma swój model życia i postępowania, bo kto bogatemu zabroni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie w tym czasie zupełnie odpłynąłem przy soundtracku Blade Runner(1982) mimo, że znam go na pamięć.

Zupełnie zapomniałem, że mam słuchawki na głowie, mimo tego, że SWS-y swoje ważą.

Pozdrówki Panowie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie sprawa jest prosta; jakbym wygrał w totka to bym sobie co lepsze sztuki do kolekcji zostawił, ot tak. A że póki co w totka nie wygrałem, to podchodzę do tematu z czysto praktycznego punktu widzenia: co używam to zostaje, a co nie to leci. 

Takie SWS-y to się nie dziwię, że zostały bo to jakby nie patrzeć słuchawki unikatowe powstałe w ilości może kilku sztuk. A same HE-5LE też nieprodukowane, a swoje grono zwolenników miały. 

 

Co do pytania @MrBrainwashto ja nie mam takiego kompleksowego porównania oprócz tego, że dawno temu miałem HE-5LE i też mi przypominały takie lepsze HD600, choć z tą lepszością to też trochę naciągane - bo raz że Sennki miałem jedynie przelotnie, więc nie poznałem ich tak do końca - a dwa że nie na darmo one są klasykami ;)

Były z tego co pamiętam jakieś drobne problemy z konektorami w nich. Miałem też HE560v1 czyli w sumie też już nienajnowszy model, do tego używany. Niemniej jednak jak postanowiłem raz ściągnąć pady z ciekawości to się od środka rozkleiły... Nie wiem jak jest w nowych ale pierwszy raz się spotkałem z takim czymś, żeby pady nie były zszywane tylko klejone. Wystarczy wpisać w google focus pad i gdzieś tam na amazonie ludzie niejednokrotnie o tym mankamencie pisali. Do tego opaska pałąka się łuszczyła w moim modelu. Pęknięcia na kapslu powyżej lewej regulacji pałąka nie wliczam, bo to kto wie jak słuchawki były wcześniej użytkowane, ale też trzeba mieć na uwadze. 

 

Mimo tego bardzo były wygodne i ogólne wrażenia użytkowe na plus w sensie że te pady poza tym były super, pałąk też wygodny i słuchawek nie czuć było praktycznie na głowie. Szkoda, że jednak nie dopięte na ostatni guzik pod względem wykonania. 

 

Szukasz planarów, to może MrSpeakers Aeon Open z komisu - są w super cenie i to z opisów powinno być coś pomiędzy HD600 a HD650, a niektórzy wręcz piszą o nich jako o "poprawniejszych Hawkach" czy coś takiego. Ja miałem zamknięte i to najrówniejsze słuchawki jakie miałem do tej pory z tym zastrzeżeniem, że to wyrównanie nieco pozornie uzyskane tam jest przez takie spłaszczenie dynamiki. Ale mnie się bardzo podobały i pewnie gdyby nie to, że udało się dorwać Edition 9, które zawsze chciałem mieć, to bym dalej je posiadał. 

 

Co do ich jakości wykonania (Aeonów) to pady klejone w sensie że przytwierdzone na stałe, więc jakieś ewentualne zmiany utrudnione (choć do nich trudno byłoby dobrać tak czy siak ze względu na muszle). Do tego te slidery regulacji pałąka potrafią się poluzować i trzeba dokręcać delikatnie śrubokrętem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam o kwestie użytkowe, aby potem nie było zaskoczenia. Chciałbym by słuchawki nie dokładały mi dodatkowych stresów tylko je łagodziły. 

 

Co do dźwięku i posiadania, to każdy ma swoją audiofilozofie. Mi np. beyery się podobały, ale że leżały to posprzedawałem. Nie miałem tak z nimi, że miałem ochotę po nie sięgać. Niby fajnie byłoby mieć je w domu by po nie móc sięgnąć, ale tego było już za dużo w ilości i za mało w inności. Do tego co mam sięgam chociażby dla urozmaicenia. To co oferują jedne nie dadzą mi drugie. 

 

HE-5LE fajnie było posłuchać, tak samo jak senków HD600/650 oraz DT990E, bo zyskuje się pewien obraz sytuacji, gdzie człowiek zaczyna myśleć z czym będzie mu się dobrze żyło, a nie co gra najlepiej bo w dużej mierze to kwestia estetyki dźwięku. 

 

descriptors2.png?w=1168

 

Chciałem się dowiedzieć czy entry-lvl planarnych wniesze jakieś nowe dźwięki go mojej audio gamy. Liczę trochę na znalezienie czegoś co sprawi że nie będę myślał o HD600 

 

Czekam teraz na paczkę z HE4xx

 

 

 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.03.2020 o 17:32, neonlight napisał:

Ostatnio na Aliexpress były za ok. 650zł, to był Best Buy roku, imo. ;)

A ja takstary HF 580 łyknąłem za 590 zł :) na ali. Jeden dzień były wystawione i oczywiście nie wytrzymałem i zamówiłem. I nie żałuję! Mam je już od paru dni. Są rewelacyjne! Nie sądziłem, że w stosunku do dobrych dynamików albo dokanałowych armatur może być jeszcze taka różnica w jakości! Zdecydowanie dołączam do wielbicieli planarów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, artif napisał:

A ja takstary HF 580 łyknąłem za 590 zł :) na ali. Jeden dzień były wystawione i oczywiście nie wytrzymałem i zamówiłem. I nie żałuję! Mam je już od paru dni. Są rewelacyjne! Nie sądziłem, że w stosunku do dobrych dynamików albo dokanałowych armatur może być jeszcze taka różnica w jakości! Zdecydowanie dołączam do wielbicieli planarów.


Możesz napisać coś wiecej? Czym Cię tak zachwyciły? :)

 

Przyszły Ci bez Vatu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.03.2020 o 18:34, MrBrainwash napisał:

Mógłby ktoś (szczególnie kto słuchał i pamięta) podsumować w sposób w miarę wyczerpujący różnice, zalety i  wady między modelami HE4XX/HE400i/HF-580, a takimi HD58x HD600 (Lub ewentualnie HD650, K712, R70x).

Jak to jest z tymi wymienionymi (modelami) planarów w kontekście potencjalnych problemów użytkowych jakie można z nimi mieć? 

Takstary są posądzanie o dźwięk jak z puszki, jakieś zasłony na średnicy i dziwne anomalie podczas grania, jak stoją w kontekście kontroli jakości takstara? (sparowania przetworników, awaryjności). 

Hifimany są posądzane o padające przetworniki, rozlatujące się pady, jakieś problemy z pałąkiem (teraz nie pamiętam o co chodziło). 

Chcę mieć w swojej kolekcji jakieś planary i odpowiada mi równe (HD600 na mnie zrobiły wrażenie) lub chociaż dobrze zbalansowane granie. Fajnie jakby były dość uniwersalne (takie HD650 potrafiły mnie czarować holografią i sceną, by zaraz potem zagrać jakoś tak dziwnie, albo wręcz nieciekawie, senki miały tą przewagę ponad takie bayery, że dawały coś innego - takiego planktonu, audiofilskiego sznytu). 

HE-5LE które słuchałem nie były złe, dawały coś innego, coś więcej. Choć w tamtym okresie nie przemówiły do mnie w szczególności pod kątem cena/jakość(przyjemność), były trudne w napędzeniu. 

Zastanawiam się bo w preferencjach własnych jestem taki trochę podzielony. Bo czasem podoba mi się scena K712, a czasem holografia i rozmieszczenie instrumentów HD58x. Na razie do HD600 nie chcę wracać - są świetne, ale trochę zbyt spokojne czyt. nie tak uniwersalne i akuratne, HD58x grają mniej imponującym dźwiękiem, ale jako tako podoba mi się, że są szybsze i akuratniejsze i bas mi odpowiada dużo bardziej, tak jakby jest lepiej zszyty ze średnicą. Z opisów wydaje mi się, że Taksy są lepsze z rozmieszczeniem instrumentów w przestrzeni, ale grają dość nie dużą sceną i bezpośrednio. Hifimany mają większą scenę, są mniej bezpośrednie, ale mają mniejszą precyzję i akuratność grania. Dobrze zrozumiałem? 

Ja właśnie porównuje je do moich niedawno reanimowanych senków HD 580, do AKG 240DF i kilku dokow hybryd i armatur. Takstary testowałem najpierw w sklepie na shozy alien+. Urzekł mnie strasznie niski i kulturalny bas oraz niesamowita szczegółowość. Znów pojawiły się nowe dźwięki w dobrze znanych utworach (BTW czy jest jakaś granica w tej materii?). Natomiast bardzo mnie zmartwiła wielość sceny - troszkę na szerokość, a reszta w środku głowy. Stąd z pewną obawą je zamówiłem. Teraz gram na wyjściu słuchawkowym karty presonus audiobox i to jest po prostu obłęd, jak inaczej one pracują (niestety nie mam możliwości porównać ich z alienem, bo aliena aktualnie pożyczyłem i nie mam do niego dostępu). Scena jest bardzo szeroka, pojawiła się nie za duża, ale bezdyskusyjna głębia i przy pozostałych zaletach ogólnie naprawdę ciężko mi się od nich oderwać Takstary biją wyżej wymienione słuchawki (senki, AKG) na głowę w praktycznie każdym aspekcie.

8 minut temu, MrBrainwash napisał:


Przyszły Ci bez Vatu?

Na szczęście udało mi się :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności