Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Windows a Linux - jakość dźwięku


ubuntuuser

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

Mam nadzieję, że piszę w odpowiednim dziale.

 

Jest to pytanie raczej do osób korzystających z ubydwu systemów.

 

Ostatnio zdziwiło mnie, że Ubuntu z Rhythmboxem (eq wyłączone) gra lepiej od Windowsa 7 z Foobarem (eq ustawione po swojemu, bo na FLAT była katorga).

 

 

Jak to możliwe? Przecież sprzęt niby ten sam. Czy aż tak dużo dają sterowniki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze miałem efekt odwrotny. Na Linuxie gorzej, ale miałem Debiana - sprawdzałem ALSA, PulseAudio. Były też problemy z 24 bit. Teraz mam obok ósemki Ubuntu i jedyne co sprawdziłem ostatnio to obsługę sprzętów. Okazało się, że miał w standardzie wszystkie stery pod asynchroniczne przetworniki i konwerter, co mnie ucieszyło. Muszę wgrać tam Deadbeefa i posłuchać przy okazji. Chociaż mam jakiś uraz do audio w Linuxie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki player byś polecał na Ubuntu? Korzystam z wersji 12.04.3 LTS 64-bit. Wcześniej miałem Debiana o dziwo grał gorzej od Windowsa, który bez eq gra tragicznie (mam jakąś integrę Realteka w laptopie).


Co to znaczy: gra lepiej? Ma więcej basu?

 

Bardziej dynamicznie. Tak jakby ciut V-ką. Lepsza przestrzeń i separacja instrumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ubuntuuser, najbardziej lubię Deadbeef, ale nie wiem czy jest w oficjalnych repo. Jest najbardziej zbliżony do Foobara.

 

Rhythmboxy, Banshee i cała reszta nie są dla mnie zbyt wygodne. Za dużo ficzerów, za mało praktyczności. Zresztą, mam podobne zdanie o całym Unity :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szybkich sprawdzeniu nie widzę zbyt dużej różnicy pomiędzy DeadBeef a Rhythmboxem.

 

Polecałem go ze względów użytkowych, jest prostszy i właściwie minimalistyczny, ale dla mnie nadal funkcjonalny :)

 

Muszę wrócić do Debiana, ale zazwyczaj go chcę bardzo wypieścić i trochę to trwa ;)

Edytowane przez maciux
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co tak kombinować, amarok czy kilka innych programów daje radę równie dobrze co foobar, który osobiście nigdy mi przez wine nie działał (uruchamiał się ale nie było dźwięku, bawić z tym mi się nie chciało).

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Amarokiem mam problem... Coś mi się posypało w jądrze (nawet nie wiem jak) i nie chce go odpalić (przy każdej aktualizacji jądra wywala błąd)... Chyba czas wrócić na Debiana (prawie każdy Linux jest przyjemny i prosty w obsłudze jak się umie korzystać z google :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności