Sony NW-ZX1 nowy zawodnik wagi ciężkiej

[Inszy]

No i? Jak ktoś chce, niech wydaje taką kasę. Jakoś nie widzę by ktoś tu marudził na zakup słuchawek za 3 tysiaki.

[shakur1996]

Jak juz talo to wyartukulowane sluchawki to deko inna bajka.

 

Mam prawo wypowiadac swoja opinie. Tak jak inni moga sobie wypowiadac swoje. Po to jest forum by wymieniac poglady. Jak sie komus nie podoba, ze ktos ma inne zdanie to forum nie jest raczej miejscem dla niego.

[Inszy]

Opinie opiniami, ale łażenie po forum i zaglądanie innym do kieszeni jest po prostu w złym guście. A tak to niestety od niedawna wygląda na forum.

I słuchawki to podobna bajka. Chyba że faktycznie te za 3 tysiaki są 10 razy lepsze od np. Takstarów za 300 zł.

[Lord Rayden]

Gadaniu o kasie powinien być poświęcony temat w Hyde Parku. A tu, powinnismy gadać o konkretach. Nic nie wiemy a bajdurzymy o kasie, Kasi i d..Maryni.

[shakur1996]

Inszy, ale nikt nikomu nie zagląda tylko dyskutuje "filozoficznie" sens/bezsens windowania cen nowych playerów wypuszczanych przez producentów.

 

Lordzie, szczerze, mnie tematy o czymś czego nikt jeszcze na oczy nie widział albo nie słyszał zawsze śmieszyły więc można tak naprawdę gadać w takim temacie o wszystkim, w tym o dupie maryni, kasie, samochodach itp itd; co innego jak już ktoś przesłucha i podzieli się swoimi spostrzeżeniami/wrażeniami.

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez Krismarzyk

[Jeycam]

Inszy, ale nikt nikomu nie zagląda tylko dyskutuje "filozoficznie" sens/bezsens windowania cen nowych playerów wypuszczanych przez producentów.

 

Lordzie, szczerze, mnie tematy o czymś czego nikt jeszcze na oczy nie widział albo nie słyszał zawsze śmieszyły więc można tak naprawdę gadać w takim temacie o wszystkim, w tym o dupie maryni, kasie, samochodach itp itd; co innego jak już ktoś przesłucha i podzieli się swoimi spostrzeżeniami/wrażeniami.

 

Wrażenia są na Head-Fi i o nich dyskutowaliśmy. Mój ZX1 powinien dotrzeć za jakiś miesiąc, wtedy się podzielę.

[Nemrod]

Filmik z NW-ZX1. Pokazano miedzy innymi zainstalowane Power Amp i Neutron.

http://www.youtube.com/watch?v=_a4PilNb4N4

 

Up: Jeycam : Czyli jednak zdecydowałeś sie kupić z Japonii.

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez Nemrod

[Inszy]

O sensie wydawania takich pieniędzy na grajka mogą rozmawiać osoby, które mogą sobie na niego pozwolić. Nie wątpię, że niejeden od ręki dopłaci tysiaka za np. nieco wygodniejsze rozłożenie przycisków, bo dla niego taki wydatek to jak dla mnie 10 zł albo i mniej. I co? Powiesz mu, że dla niego zakup odtwarzacza za 5 czy 10 tys. jest bez sensu?

Dla mnie bez sensu jest kupowanie Lambo czy Ferrari, bo po Polsce równie szybko jeżdżę moim Yarisem. Dom z 10 pokojami - bez sensu, bo równie wygodnie i taniej zamieszkam w małym jednopoziomowym domku. Prywatny samolot - bez sensu, bo są loty rejsowe, pociągi itd.. Sadzenie kwiatków za grubą kasę - bez sensu, za piątaka można mieć ładne sadzonki w Brico. I tak sobie można kontynuować...

 

A że firmy windują ceny? Jak ludzie kupują, to czemu by miały tego nie robić? W obecnych czasach to rynek niszowy i zarabia się na małej grupie miłośników takich rozwiązań, a nie masówce za małe kwoty.

[Nemrod]

Ogólnie trzeba tez sobie zdać sprawę, że zamówienie nie masowej dużej ilości komponentów lub części na zamówienie jest bardzo drogie. Ostatnie w firmie przeglądałem koszty sprowadzania części.

Kubek na farbę do stemplarki (zwykły nieszczególnej jakości kubek z metalowym pierścieniem na dole) koszt: prawie 1k pln...

[Jeycam]

Up: Jeycam : Czyli jednak zdecydowałeś sie kupić z Japonii.

 

Tak, znajomy mi przywiezie do PL, także uda się uniknąć nieprzyjemności z przesyłką na granicy.

[shakur1996]

O sensie wydawania takich pieniędzy na grajka mogą rozmawiać osoby, które mogą sobie na niego pozwolić. Nie wątpię, że niejeden od ręki dopłaci tysiaka za np. nieco wygodniejsze rozłożenie przycisków, bo dla niego taki wydatek to jak dla mnie 10 zł albo i mniej. I co? Powiesz mu, że dla niego zakup odtwarzacza za 5 czy 10 tys. jest bez sensu?

Dla mnie bez sensu jest kupowanie Lambo czy Ferrari, bo po Polsce równie szybko jeżdżę moim Yarisem. Dom z 10 pokojami - bez sensu, bo równie wygodnie i taniej zamieszkam w małym jednopoziomowym domku. Prywatny samolot - bez sensu, bo są loty rejsowe, pociągi itd.. Sadzenie kwiatków za grubą kasę - bez sensu, za piątaka można mieć ładne sadzonki w Brico. I tak sobie można kontynuować...

 

A że firmy windują ceny? Jak ludzie kupują, to czemu by miały tego nie robić? W obecnych czasach to rynek niszowy i zarabia się na małej grupie miłośników takich rozwiązań, a nie masówce za małe kwoty.

Pkt 1 - Tak powiem że wydanie takiej kasy na playera jest bez sensu bo jest po prostu jest. Racjonalność może występować i występuje na każdym poziomie od biedaka po bogacza.

 

Pkt 2 - W kupowaniu akurat Ferrari czy Lambo widzę sens bo tam jest prawdziwy luksus. A w AK czy czymś podobnym nie ma żadnego luksusu.

 

Pkt 3 - Jak by ludzie nie dawali się omamić marketingowi to ceny sprzętu audio w niektórych przypadkach nie byłyby tak wywindowane.

 

Koniec z mojej strony OT.

[Inszy]

Zamiast Lambo możesz kupić 3 razy tańszą Audicę. To praktycznie ten sam samochód. A luksus na wyższym poziomie możesz mieć w wielu tańszych samochodach.

I jeśli ktoś chce wydać 2 średnie krajowe na grajka, to raczej nie jest głupi i cena może pasować choćby ze względu na jej wysokość. Jak będzie za duża, to po prostu się nie sprzeda i produkt zostanie wycofany, proste.

[all999]

 

Mnie się jednak wydaje że pewien luksus jest. Ale może dlatego ,że wiem o czym mówię, a nie teoretyzuję

[Jeycam]

Chciałem nie zabierać słowa w tej dyskusji, ale muszę. Od kiedy to marketerzy "mamią" ludzi? Nieetyczna reklama jest w świetle prawa zabroniona (i karalna), a proces wprowadzania nowego produktu na rynku w dużym skrócie wygląda zazwyczaj tak:

 

1. Przeprowadza się gruntowną analizę rynku,

2. Na podstawie ww. identyfikuje się najbardziej korzystną niszę,

3. Przygotowuje się USP - cechy produktu odróżniające go od konkurencji i mające przekazać czemu jest lepszy i czemu kupujący może go chcieć (np. dobra jakość dźwięku, dobra jakość materiałów, określone funkcje, 2 DACe na kanał, cokolwiek),

4. Na podstawie ww. przygotowuje się strategię komunikacji, która będzie powyższe punkty promować,

5. Rozpoczyna się działania promocyjne,

6. Wprowadza produkt na rynek.

 

Na którym etapie ma miejsce "mamienie"?

Edytowane 24 Stycznia 2014 przez Jeycam

[Dawindyk]

Nieprzyjemnosci na granicy zdarzają się tez przy przewożenia - tylko zdecydowanie rzadziej Rozumiem ze standardowo będzie to wersja japońska czy ta droższa, na cały świat?

[Jeycam]

Nieprzyjemnosci na granicy zdarzają się tez przy przewożenia - tylko zdecydowanie rzadziej Rozumiem ze standardowo będzie to wersja japońska czy ta droższa, na cały świat?

 

To prawda, liczę na znajomego. Wersja japońska, ale od innych nie powinna różnić się wcale, chyba że w EU ograniczą głośność.

[Dawindyk]

 

Nieprzyjemnosci na granicy zdarzają się tez przy przewożenia - tylko zdecydowanie rzadziej Rozumiem ze standardowo będzie to wersja japońska czy ta droższa, na cały świat?

 

To prawda, liczę na znajomego. Wersja japońska, ale od innych nie powinna różnić się wcale, chyba że w EU ograniczą głośność.

 

 

To upewnij sie bo jak pamietam to dostepnosc wersji "zagranicznej" byla zwykle gorsza niz "lokalnej" a ta ostatnia nie miala obslugi zadnego innego jezyka niz japonski

[Jeycam]

 

 

Nieprzyjemnosci na granicy zdarzają się tez przy przewożenia - tylko zdecydowanie rzadziej Rozumiem ze standardowo będzie to wersja japońska czy ta droższa, na cały świat?

 

To prawda, liczę na znajomego. Wersja japońska, ale od innych nie powinna różnić się wcale, chyba że w EU ograniczą głośność.

 

 

To upewnij sie bo jak pamietam to dostepnosc wersji "zagranicznej" byla zwykle gorsza niz "lokalnej" a ta ostatnia nie miala obslugi zadnego innego jezyka niz japonski

 

 

Z tego co widziałem to język wybiera się po prostu przy pierwszym setupie. Dodatkowo, to przecież Android więc nie powinno być problemów z dograniem nawet polskiego. Z drugiej strony - myślę, że na szczęście znam japoński na tyle, żeby poradzić sobie z obsługą japońskiego menu.

[MrBrainwash]

Sony na mp3 zawsze dawało wyższe ceny. Ale moim zdaniem mamy tutaj względną pewność że produkt jest skończony i że za pół roku nie wyjdzie nowość 2x droższa z niższą impedancją i olejem z węża.

Edytowane 25 Stycznia 2014 przez MrBrainwash

[Monk666]

Tendencja sie zmienila tak samo jak potrzeby klientow. Takie grajki jak ak120 czy ww zx1 maja racje bytu z tego powodu ze znajda sie sie na nie chetni bo po primo stac ich po drugo maja mniemanie o swej wyjatkowosci a taki bajer dodaje +10 do lansu a po trzecio to czy w obecnych czasach gdzie telefony zagarnely sobie spore poletko portable audio wydanie zwyklej mptrojki odbije sie jakims szerszym echem? Niewydaje mi sie. Taki produkt zginie w koszu podobnych.urzadzen. Tymczasem super hiper hajendowe odtwarzacze niby skierowane do swiadomego nabywcy dla innych sa zjawiskiem intrygujacym i napewno zwroca na siebie zainteresowanie. Skoro tobi sie sprzet audio klasy hajend to dlaczego by nie isc ta droga w rynek portable? Zwlaszcza ze.duza mobilnosc zaganianie brak czasu.sa demena obecnej klasy pracujacej. Srodowisko audiofilskie samo takie wynalazki wymusza a i producenci chca uszczknac jak najwiecej smietany z tortu.

Swoja droga jestem cholernie ciekaw na ile walory dzwiekowe swiadcza o zakupie takich playerow a na ile jest to gadzeciarstwo i przedluzenie penisa dla dzianych audiofili.

[GryfPomorski]

Tendencja sie zmienila tak samo jak potrzeby klientow. Takie grajki jak ak120 czy ww zx1 maja racje bytu z tego powodu ze znajda sie sie na nie chetni bo po primo stac ich po drugo maja mniemanie o swej wyjatkowosci a taki bajer dodaje +10 do lansu a po trzecio to czy w obecnych czasach gdzie telefony zagarnely sobie spore poletko portable audio wydanie zwyklej mptrojki odbije sie jakims szerszym echem? Niewydaje mi sie. Taki produkt zginie w koszu podobnych.urzadzen. Tymczasem super hiper hajendowe odtwarzacze niby skierowane do swiadomego nabywcy dla innych sa zjawiskiem intrygujacym i napewno zwroca na siebie zainteresowanie. Skoro tobi sie sprzet audio klasy hajend to dlaczego by nie isc ta droga w rynek portable? Zwlaszcza ze.duza mobilnosc zaganianie brak czasu.sa demena obecnej klasy pracujacej. Srodowisko audiofilskie samo takie wynalazki wymusza a i producenci chca uszczknac jak najwiecej smietany z tortu.

Swoja droga jestem cholernie ciekaw na ile walory dzwiekowe swiadcza o zakupie takich playerow a na ile jest to gadzeciarstwo i przedluzenie penisa dla dzianych audiofili.

Osobiście wolę stacjonarkę. Nie słyszałem jeszcze takiego grajka, który by mi jakoś naprawdę zaimponował (słuchałem ak100,120, hm 601, mam C4). Jak dla mnie jest sens inwestowania w dobrego playera, jak ktoś spędza dużo czasu na delegacjach, może posłuchać w pracy, szczególnie jeśli ma świetnie IEM.

[Jeycam]

ZX1 na What HiFi:

http://www.whathifi.com/review/sony-nwz-zx1

[Jeycam]

No i po ZX1. Przebrnąłem przez wątek o X5 i z powodów finansowych zdecyduję się na niego. Szkoda, ale mieć tysiaka, a nie mieć tysiaka to różnica! :c

[kubus_pl]

Swoja droga jestem cholernie ciekaw na ile walory dzwiekowe swiadcza o zakupie takich playerow a na ile jest to gadzeciarstwo i przedluzenie penisa dla dzianych audiofili.

 

Dziani audiofile, czyli tacy ze sprzętem typu Avalon, Avid, VPI, Lamm, Spectral, Wilson, Shindo, Leben, Mark Levinson, McIntosh, Dartzeel, raczej nie słuchają muzyki z przenośnego grajka

Myślę, że jako gadżeciarstwo i przedłużenie penisa, to dla dzianych(lub mających dzianych rodziców) o wysokim mniemaniu, ale z pewnością nie audiofili Wydaje mi się, że grupą docelową Sony ZX1, Hifimanów 601, 801, 901, iBasso DX50, AK100, AK120 i AK240 są słuchawkowi-audiofile(30-50% audiofili z head-fi) oraz ludzie ceniący sobie dobry dźwięk, ale nie mający kasy czy możliwości(małe dzieci lub żona pracująca w domu - kolumny odpadają) na sprzęt pełnowymiarowy, stacjonarny. Przedział wiekowy 20-35lat. Przy okazji sprzedaż napędza Ci sami ludzie, którzy kupują Beatsy

Edytowane 15 Lutego 2014 przez kubus_pl

[Nemrod]

2 Ohmy na wyjściu i brak śladów dumpingu. Za to wykres FR wygląda dość nietypowo: