Tatuaże

[sunnyD]

 

No wiesz, mimo wszystko sterylność jest bardzo ważna... No chyba że wolimy mieć niespodziankę na całe życie potem

 

Sunny, Twój problem polega na tym- że Ty tylko masz rację i kropka:) nie ważne czy to temat foto, kulinarny czy teraz tatuażu

Bzdury pleciesz. Nie dyskutuję z Wami więcej o "krzywdzeniu prawdziwych artystów". Pójdziesz ze szkołą na wycieczkę do jakiegoś zakładu, to zmienisz zdanie. Tylko nie powtarzaj tego co tutaj wypisujesz.

Kolega @opiate widzę, że też ma bujną fantazję. Trzymajcie się salonów, sterylnych narzędzi i wolności, tyle mogę poradzić.

 

Teraz posuwasz się za daleko. Zakończyłem już, bo wszyscy widzą, że wypisujesz nonsensy ciągnąc ten temat nie wiadomo dokąd. Ty także może już zakończ ziomuś, bo ośmieszasz siebie w każdej swojej wypowiedzi. W wolnym czasie pomiędzy analizami psychologicznymi i błyskaniem swoim geniuszem zerknij na te linki i otwórz oczy na świat, bo się w nim zagubisz .

https://www.google.pl/search?site=&tbm=isch&source=hp&biw=1024&bih=616&q=prisoner+tattoos&oq=prisoner+tattoos&gs_l=img.3..0i19j0i5i19l2.1540.7288.0.7760.16.14.0.2.2.0.176.1476.10j4.14.0....0...1ac.1.29.img..0.16.1502.n-tuFtq841M#imgdii=_

http://www.tattoostime.com/tattoos/prison/page/13/

https://www.google.pl/search?site=&tbm=isch&source=hp&biw=1024&bih=616&q=prison+tattooing&oq=prison+tattooing&gs_l=img.12...1444.7583.0.11625.16.9.0.7.7.0.96.813.9.9.0....0...1ac.1.29.img..3.13.846.LZcLvUvbHV8#q=Prison+tattoos+Body+art+&tbm=isch&imgdii=_ http://www.ladyandthesweatshop.com/gang-prison-tattoos/

http://slodive.com/inspiration/prison-tattoos/

http://www.ladyandthesweatshop.com/gang-prison-tattoos/

Edytowane 21 Października 2013 przez sunnyD

[Opiate]

@sunnyD i twierdzisz że ta szmira

 

jest lepsze np, od tego?

albo tego

 

Jak tak to ja nie mam pytań...bo wychodzi na to że Ty nie wiesz o czym mówisz i piszesz. A Twoja wiedza o tym jak powinien wyglądać dobrze zrobiony tattoo jest żadna.

[sunnyD]

Nie znam typa, lecz tam różni bywają, a niektórzy nawet zostają, ale preferuję kobiety, to na pewno.

Edytowane 21 Października 2013 przez sunnyD

[Opiate]

@sunnyD rozumiem że nie umiesz odpowiedzieć rzeczowo i robisz teraz sobie cyrk.
Nie jesteś w stanie udowodnić w żaden sposób że "artyści z pod celi" są lepsi od zawodowców. Co widać na załączonych wyżej zdjęciach, nawet ślepy zauważy różnicę.

[sunnyD]

Źle rozumiesz. Jest odwrotnie. Z braku lepszego zajęcia angażuję się w tę bezsensowną dyskusję, chociaż nie ma tu zbytnio o czym dyskutować. Tatuaże, które robi się przez 30 lat? Większość tamtejszych ludów nie osiąga nawet takiej średniej wiekowej. Piszesz, że zajmujesz się percingiem, a nie wiesz z czego robi się kolki do dziabania.

Pokazujesz mi jakieś dizajnerskie dziary za grubą kasę i porównujesz tutaj do Leeroy -a z gangsterskimi motywami, który nie chce być piękny, bo nie czuł by się bezpiecznie.

Faktem jest natomiast, iż wielu z tych artystów na wolności, kiedyś robiło to samo w puchach. Elita świadka przestępczego gardzi kimś, kto tak nie robił i to oni wydają najwięcej kasy na profesjonalne tatuaże.

Owszem, przedstawione przez ciebie dziary są dobre, ale niech ci to ktoś z twojej okolicy coś takiego wykona. Wątpię, tym bardziej, że nikt nie rozłoży ci takich kosztów na dogodne raty. To tak, jakbyś porównywał obraz z galerii do obrazu ze straganu. Obydwa rodzaje mają jednak rację bytu i coś sobą reprezentują.

Dziecinada.

Edytowane 21 Października 2013 przez sunnyD

[Opiate]

 

 

Owszem, przedstawione przez ciebie dziary są dobre, ale niech ci to ktoś z twojej okolicy coś takiego wykona. Wątpię, tym bardziej, że nikt nie rozłoży ci takich kosztów na dogodne raty.

Z mojej okolicy proszę bardzo I jak nie rozłoży na raz niczego tak dużego jak tamte plecy nie da się zrobić, to są 3/4 sesje gdzie koszt jednej ~600 zł.

 

 

Wykonane w Poznaniu w Jazz Tattoo przez Rogala. Zresztą studio gdzie obecnie mam robiony rękaw.

O tak to zaczyna wyglądać.

 

Piszesz, że zajmujesz się percingiem, a nie wiesz z czego robi się kolki do dziabania.

A co ma to ze sobą wspólnego, poza tym że jest to modyfikacja ciała. Napisałem żyłka myśląc o strunie...

Poza tym po co mi taka wiedza, jak pracuje się maszynkami, a nie kolkami. A jeśli chodzi o tradycyjne tatuaże wykonywane są specjalnymi "patyczkami".

 

 

Faktem jest natomiast, iż wielu z tych artystów na wolności, kiedyś robiło to samo w puchach.

 

Kurde znam mniej więcej 20/30 tatuażystów zawodowych i żaden z nich nie zwiedzał ośrodków zamkniętych, nie wiem skąd czerpiesz tą wiedzę...

 

 

Tatuaże, które robi się przez 30 lat? Większość tamtejszych ludów nie osiąga nawet takiej średniej wiekowej.

Jakich tamtych ludów ? W Japonii średnia długość życia wynosi ~82 lata. Duże japońskie tatuaże takie całościowe zajmują tyle. Ale widzę że kolega chce być mądrzejszy od wszystkich.

Edytowane 21 Października 2013 przez Opiate

[sunnyD]

Szumi woda? Szumi. Za wypełnienie moich starych konturów w salonie chciał 500 zł, a to było 4 lata temu. Za 600 może dodałby Oxycort. W latach 80 tych w zwykłym podrzędnym salonie Geisha na plecy kosztowała około 1000 dolarów kanadyjskich. Nie wiem jak tych twoich 20/30 znajomych przetrwało, ale skoro tak twierdzisz to może motylki, czarne oczy i róże są na topie teraz wśród dzieciaków z osiedla.

Edytowane 21 Października 2013 przez sunnyD

[Opiate]

A przepraszam co Ty chcesz smarować Oxycortem , bo chyba nie tattoo po zrobieniu.
Jak przetrwało normalnie, 600 zł za sesję x 5/6 tak jak w moim wypadku daje już fajną kasę, a coraz więcej ludzi woli płacić za jakość. Niż za szmiry i dziadostwo. Bo to co Ty masz nie można nazwać dobrze wykonanymi pracami.

A takie studia jak Jazz Tattoo czy Demolka Tat2 lub Dead Body Tattoo raczej nie robi motylków itd.....

[sunnyD]

Nigdy nie twierdziłem, że moje wzorki są dobre, widuję jednak gorsze, ale ciebie to jakoś bardzo gryzie w oczy. Moje przynajmniej można zweryfikować, że należą do mnie.

Poza tym, ktoś taki, jak ty dysponuje 3000 zł na zbędne jakby nie było luksusy? Jak zarobiłeś? Czy lepiej nie pytać?

Edytowane 21 Października 2013 przez sunnyD

[Opiate]

Wyobraź sobie że moje są też unikatowe tak jak cały projekt ręki.
Mnie raczej boli brak wiedzy i pisanie dla pisania. Bo z tym Oxycortem to poleciałeś...

[sunnyD]

Wyobraź sobie że moje są też unikatowe tak jak cały projekt ręki.

Mnie raczej boli brak wiedzy i pisanie dla pisania. Bo z tym Oxycortem to poleciałeś...

To dobrze, że nie powielasz, bo to było by "szmirą". Stosowałem i to i dezodoranty beztalkowe w sztyfcie, nie tylko ja z resztą. Nie próbuj pozować się na znawcę, bo nim nie jesteś. Nie z takim obyciem i poziomem wiedzy. Ja spędziłem prawie 10 lat w bezpośrednim sąsiedztwie osób zajmujących się tą sztuką. Wiele nie wiem, ale siłą rzeczy coś tam przyswoiłem.

Edytowane 21 Października 2013 przez sunnyD

[Opiate]

Wybacz ale po pierwsze Oxycort jest antybiotykiem, nie należy go stosować w taki sposób. Tak jak dezodoranty na tatuaż. Błagam litości.
Twoja wiedza nie wiem skąd jest ale czytając to wychodzi na to że bardzo "zamknięta". Ja pracuję od jakiegoś czasu w studio jako piercer.
I takich głupot to nie słyszałem nigdy jak te które Ty tu uprawiasz.

Tatuaż smarujemy maściami typu Bepathern, a nie Oxycortem...który stosuje się tylko zgodnie z zaleceniami lekarza bo zawiera antybiotyk.
Poza tym tatuaż to nie jest ognisko zapalne czy też zakażenie bakteryjne skóry.
Źle traktowanie tatuażu ma wpływ na jego gojenie i wygląd potem.

A co do wiedzy wydaje mnie się że mam znacznie większą niż Ty, bo z samej dermatologii dość dużo wyniosłem na uczelni..

[sunnyD]

Mam nadzieję, że niczego wartościowego nie wyniosłeś stamtąd, bo skończysz jak moi znajomi - w celi, a tam dziurawią się tylko z nienawiści. Dobrze @Opiate znawco i mistrzu. Trzymaj tak dalej, to może zarobisz na drugą dziarę.

Na prawdę nie mam nic więcej tobie do przekazania, czy udowadniania. Żyj długo, prosperuj, dziel się swoją wiedzą z innymi i nie przyjmuj monet 200 zł, bo prawdopodobnie będą to fejki.

[Arkusz]

Zaraz posypia sie warny...

[Opiate]

@sunnyD o to czy na drugą, trzecią czy czwartą dziarę będę miał nie musisz się martwić, bo rękaw mam już opłacony.
No nie masz nic do udowodnienia bo nie masz zupełnie wiedzy w tym temacie.

[sunnyD]

Zaraz posypia sie warny...

Za co?

@sunnyD o to czy na drugą, trzecią czy czwartą dziarę będę miał nie musisz się martwić, bo rękaw mam już opłacony.

No nie masz nic do udowodnienia bo nie masz zupełnie wiedzy w tym temacie.

Masz rację, oczywiście. Powodzenia i oby nie zabrakło ci miejsca na te prawdziwe dzieła sztuki.

[Azahiel]

Dammit jaka walka. SunnyD co Cię boli kto na co wydaje pieniądze? Zwłaszcza ze wie za co płaci. Nie kupuje kota w worku. I te 600 zł to normalna cena za sesje. A i tak Tatuażysta z tego nie zarabia aż tak dużo jak się wydaje.

[sunnyD]

Dammit jaka walka. SunnyD co Cię boli kto na co wydaje pieniądze? Zwłaszcza ze wie za co płaci. Nie kupuje kota w worku. I te 600 zł to normalna cena za sesje. A i tak Tatuażysta z tego nie zarabia aż tak dużo jak się wydaje.

Dzięki, za przejęcie pałeczki w tej sztafecie. Nic mnie to nie boli, czy ja tak gdzieś twierdziłem? Zapytałem tylko, bo typ ma wyraźnie jakąś manię wyższości, czy cóś.

A i tak Tatuażysta z tego nie zarabia aż tak dużo jak się wydaje.

To zależy pewnie jeszcze o tatuażysty. Ale co ja mogę wiedzieć na ten temat.

[Opiate]

@Azahiel, ja też nie rozumiem, a do tego pisanie że Oxycorty i dezodorant na gojenie...czy też inne metody prosto z puszki i tattoo które nijak ma się jakościowo i wykonaniem do tego co robią zawodowcy.
A 600 zł to i tak jest dość spoko cena, jak dla mnie za warunki w jakich jest to robione, na sprzęcie jakim jest to robione i do tego że osoba robiąca to ma niesamowitą wiedzę i też pomysły na wykonanie tego czego ja chce.

A czy walka, raczej pokazanie komuś że jest w wielkim błędzie, może i jestem młodszy bo mam tylko 28 lat, ale nie po to studiowałem na medycznej , żeby ktoś kto nie ma pojęcia do dermatologii pisał mi co i jak z tatuażem.

[sunnyD]

Faktycznie miałeś pecha. Dziś lekarz za wiele nie zarabia, ale za to każdy chce mieć dodatkowe otwory w swoim ciele.

[Arkusz]

 

Zaraz posypia sie warny...

 

Za co?

@sunnyD o to czy na drugą, trzecią czy czwartą dziarę będę miał nie musisz się martwić, bo rękaw mam już opłacony.

No nie masz nic do udowodnienia bo nie masz zupełnie wiedzy w tym temacie.

 

Masz rację, oczywiście. Powodzenia i oby nie zabrakło ci miejsca na te prawdziwe dzieła sztuki.

A tak sobie dam, bez powodu...

[sunnyD]

 

 

Zaraz posypia sie warny...

Za co?

@sunnyD o to czy na drugą, trzecią czy czwartą dziarę będę miał nie musisz się martwić, bo rękaw mam już opłacony.

No nie masz nic do udowodnienia bo nie masz zupełnie wiedzy w tym temacie.

Masz rację, oczywiście. Powodzenia i oby nie zabrakło ci miejsca na te prawdziwe dzieła sztuki.

A tak sobie dam, bez powodu...

 

No, to wal tak sobie bez powodu.

[Azahiel]

Dammit jaka walka. SunnyD co Cię boli kto na co wydaje pieniądze? Zwłaszcza ze wie za co płaci. Nie kupuje kota w worku. I te 600 zł to normalna cena za sesje. A i tak Tatuażysta z tego nie zarabia aż tak dużo jak się wydaje.

Dzięki, za przejęcie pałeczki w tej sztafecie. Nic mnie to nie boli, czy ja tak gdzieś twierdziłem? Zapytałem tylko, bo typ ma wyraźnie jakąś manię wyższości, czy cóś.

A i tak Tatuażysta z tego nie zarabia aż tak dużo jak się wydaje.

To zależy pewnie jeszcze o tatuażysty. Ale co ja mogę wiedzieć na ten temat.

z tego co widzę jest wręcz odwrotnie. Starasz się coś udowodnić, tylko nie masz jak tego poprzeć. Po za tym wpisując przy okazji głupoty na tematy medyczne. Masz rację względem tego ze to inny poziom. Jednak to co pokazałeś no mierne jest. Typowy styl więziennych, tylko ze bez efektów tak naprawdę.

Tatuażysta sam kupuje dla siebie tusz (buteleczka 25 zł jednego koloru), igły top itp. Nie wychodzi aż tak dużo jak się wydaje

[Opiate]

Faktycznie miałeś pecha. Dziś lekarz za wiele nie zarabia, ale za to każdy chce mieć dodatkowe otwory w swoim ciele.

 

A kto na pisał że jestem lekarzem

Skończyłem łącznie 2 kierunki na dwóch różnych uczelniach, w jednym zawodzie pracuję, drugi przydaję się przy piercingu.

Widzę że kolega ma naprawdę jakiś kompleks, ale nie wiem jaki i chyba nie chce wiedzieć.

 

 

I jedno zdjęcie z konwentu w Poznaniu, fajne kilka godzin...na zdjęciu widać to co jest powyżej nowej części.

Też kosztowało swoje

[sunnyD]

Skończyłeś medycynę i nie jesteś lekarzem. Chodziło mi o tytuł a nie zawód, czyli dyplom magistra, który jest równorzędny z dyplomem lekarza.

Czego poprzeć @guru? Wszystko jest czarno na białym. "Dziad o juszce, baba o pietruszce", jak się onegdaj mówiło. I w którym to miejscu zabieram głos na tematy medyczne?

Edytowane 21 Października 2013 przez sunnyD