Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Tatuaże


Roni11

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam nic do tatuujących się, sam bym sobie tego raczej nie zrobił. Zbyt wiele widziałem ludzi żałujących, dochodzi kwestia możliwej zmiany objętości ciała, zanikanie z czasem cienkich linii, kształtów (zmiany na poziomie komórek), zmiany poglądów, wzmożone dbanie przy ekspozycji na słońce. Samo usuwanie tatuażu to nie zabawa.

 

Ale jak ktoś bardzo chce... niektóre wyglądają ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Stwierdziłem, że tatuaże do mnie nie pasują i nie chce mieć żadnego na sobie. Spoko, to nie żaden tribal, kotwica czy motylek. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt wiele widziałem ludzi żałujących

Wiadomo, tatuaż to wg mnie powinna być przemyślana sprawa (dlatego ja już od kilka lat nad nim myślę, ale wątpię żebym się zdecydował).

Ciekawi mnie co w głowie maja ludzie, którzy robią sobie tatuaże w jakiś podrzędnych domowych pseudostudiach (swoja droga polecam fanpage na fb klik dotyczący takich kwiatków).

 

IMO nie ma co oszczędzać na takich rzeczach, bo później do końca życia wstydzisz się podwinąć rękaw albo założyć krótkie spodenki.

Edytowane przez Roni11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Stwierdziłem, że tatuaże do mnie nie pasują i nie chce mieć żadnego na sobie. Spoko, to nie żaden tribal, kotwica czy motylek. :)

A co awansowałeś na kierownika i Ci nie wypada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zbyt wiele widziałem ludzi żałujących

Wiadomo, tatuaż to wg mnie powinna być przemyślana sprawa (dlatego ja już od kilka lat nad nim myślę, ale wątpię żebym się zdecydował).

Ciekawi mnie co w głowie maja ludzie, którzy robią sobie tatuaże w jakiś podrzędnych domowych pseudostudiach (swoja droga polecam fanpage na fb klik dotyczący takich kwiatków).

 

IMO nie ma co oszczędzać na takich rzeczach, bo później do końca życia wstydzisz się podwinąć rękaw albo założyć krótkie spodenki.

 

 

 

Aż mi się przypomniał brat od znajomego z byłej grupy, który wydziarał (sam) sobie kiedyś coś w stylu "MAMA 2012" taką zwykłą czcionką... Zawsze w każdym razie dodaje datę, kwiecień, czy coś. Ugh!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie co w głowie maja ludzie, którzy robią sobie tatuaże w jakiś podrzędnych domowych pseudostudiach (swoja droga polecam fanpage na fb klik dotyczący takich kwiatków).

Zazwyczaj chęć zaistnienia, chwilowa "zajawka" pod wpływem emocji. Z petami bywa podobnie, potem robi się problem.

Nie chcę wyjść na gbura, ale kiedyś na discovery był program miami ink, jak widziałem co ludzie chcieli i z jakiego powodu to miałem dobry humor przez pół dnia.

 

Ale nikt nikomu nie broni, jak ktoś chce mieć hasełko, szlaczek, kwiatek to niech sobie zrobi i będzie szczęśliwy. :) (oby tylko nie na krótko).

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawi mnie co w głowie maja ludzie, którzy robią sobie tatuaże w jakiś podrzędnych domowych pseudostudiach (swoja droga polecam fanpage na fb klik dotyczący takich kwiatków).

Nie chcę wyjść na gbura, ale kiedyś na discovery był program miami ink, jak widziałem co ludzie chcieli i z jakiego powodu to miałem dobru humor przez pół dnia.

 

Na TLC na pewno był taki program, też to oglądałem.

Tam był taki plus, że te tatuaże były mega dobrze wykonane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie. Stwierdziłem, że tatuaże do mnie nie pasują i nie chce mieć żadnego na sobie. Spoko, to nie żaden tribal, kotwica czy motylek. :)

A co awansowałeś na kierownika i Ci nie wypada?

 

 

Nie. Nie pasują do mojej osobowści. A z drugiej strony poniekąd trafiłeś, bo z zawodu jestem związany z biznesem gdzie to nie jest mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawi mnie co w głowie maja ludzie, którzy robią sobie tatuaże w jakiś podrzędnych domowych pseudostudiach (swoja droga polecam fanpage na fb klik dotyczący takich kwiatków).

Zazwyczaj chęć zaistnienia, chwilowa "zajawka" pod wpływem emocji. Z petami bywa podobnie, potem robi się problem.

Nie chcę wyjść na gbura, ale kiedyś na discovery był program miami ink, jak widziałem co ludzie chcieli i z jakiego powodu to miałem dobry humor przez pół dnia.

 

Ale nikt nikomu nie broni, jak ktoś chce mieć hasełko, szlaczek, kwiatek to niech sobie zrobi i będzie szczęśliwy. :) (oby tylko nie na krótko).

 

 

Ten program Miami Ink, to była istna komedia :D "Zrobię sobie tego konia bez jednego oka, bo przypomina mi mojego pra pra pra pra dziadka, którego nie znałem, ale jednak jest on moim takim właśnie koniem .... bez oka." - Oczywiście cytat wymyślony, ale kurcze, te inspiracje były czasem genialne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie. Stwierdziłem, że tatuaże do mnie nie pasują i nie chce mieć żadnego na sobie. Spoko, to nie żaden tribal, kotwica czy motylek. :)

A co awansowałeś na kierownika i Ci nie wypada?

 

 

Nie. Nie pasują do mojej osobowści. A z drugiej strony poniekąd trafiłeś, bo z zawodu jestem związany z biznesem gdzie to nie jest mile widziane.

 

I to jest najlepszy przykład na to że nad tatuażem trzeba się dobrze zastanowić. Jaki i czy w ogóle go robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeden od lat i planuję następne. Stylowe tatuaże i piękne kobiety to jest to co lubię. Najlepiej razem :)

 

Aaa i nie znam nikogo kto żałowałby decyzji o tatuażu.

Edytowane przez all999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę o tym od wielu lat i chętnie bym zrobił, ale u mnie jest inny problem - sporo znamion na skórze, które mocno utrudniają znalezienie odpowiedniego miejsca na obrany przeze mnie wzór. No i miejsce też powinno być odpowiednie. Zawsze marzyłem o całych rękach wytatuowanych ale raczej nie będzie mi dane tego spełnić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem nie dawno tatuaż. Dokładnie miesiąc temu. Jaki mam stosunek? Jak do wszystkiego- z umiarem i dobrym pomysłem. Nie ukrywajmy 3/4 ludzi w PL ma tribale albo skrzydełka, motylki i inne ****a... Sporo z nich ma zrobione przez znajomych po kosztach. Osobiście polecam się przejść po studiach i wybrać to które a) dba najbardziej o higienę (nowe igły, dobre pikmenty itp itd- warto zrobić test alergiczny) B) gdzie naprawdę nawet wam tatuażysta odradzi wzór i zrobi z tego coś co ma sens (nie każdy elemnt dobrze wygląda na skórze) c) nie żałować kasy. Ja mogę tylko Łódzkie studio polecić. Generalnie robię w listopadzie drugi (a raczej przedłużenie 1).

 

Co do samego stosunku to tatuaży- bardziej mnie kręcą na pewno kobiety z tatuażami (ale naprawdę fajnymi, nie typowe skrzydełka na lędźwiach). Za to strasznie mnie obrzydzają tunele, jeśli chodzi o ten typ modyfikacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności