Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

All that Jazz


jupiterpm

Rekomendowane odpowiedzi

Tę płytę kupiłem sobie wczoraj na urodziny ;) Mocna skojarzenia z Keith Jarrett Trio (z Dejohnette i Peackokiem), ale za dźwiękowe efekty ustne odpowiada raczej basista (Andersen).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bednaar napisał:

Tę płytę kupiłem sobie wczoraj na urodziny ;) Mocna skojarzenia z Keith Jarrett Trio (z Dejohnette i Peackokiem), ale za dźwiękowe efekty ustne odpowiada raczej basista (Andersen).

 

Przesyłam najserdeczniejsze, chociaż spóźnione, życzenia urodzinowe: wielu sukcesów w życiu zawodowym, radości w prywatnym oraz przynajmniej stu lat!!! 🎁🎉 Dziękuję za podzielenie się pięknym albumem. Do mnie jutro przyjdzie srebrny krążek z La Juderia (Jasmin Lewi) ;) 

Edytowane przez Tytus1988
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Bednaar napisał:

Tę płytę kupiłem sobie wczoraj na urodziny ;) Mocna skojarzenia z Keith Jarrett Trio (z Dejohnette i Peackokiem), ale za dźwiękowe efekty ustne odpowiada raczej basista (Andersen).

Najlepszego!

Dobra płyta, też słucham od kilku dni :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.08.2019 o 08:48, Bednaar napisał:

Tę płytę kupiłem sobie wczoraj na urodziny ;) Mocna skojarzenia z Keith Jarrett Trio (z Dejohnette i Peackokiem), ale za dźwiękowe efekty ustne odpowiada raczej basista (Andersen).

 

To ja też dołączam do życzeń. Korzystam czasem z Twoich polecanek. A Arilda Andersena odkryłem bardzo niedawno, nie wiem, dlaczego. Bardzo dobrze mi się słuchało Live at Belleville. Zresztą wszyscy trzej panowie (czyli jeszcze Tommy Smith i Paolo Vinaccia) tworzą razem dobrą muzę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacie? To posłuchajcie. Mnie najbardziej zachwyca na tej płycie kompozycja Tony'ego Williamsa Black Comedy - co on tam wyprawia... on jest chyba nadczłowiekiem 😲

 

 

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchając jazzowego basisty Reida Andersona natknąłem się na wspólną płytę z Donna Lewis. Wciągające jazzowe tło...

 

https://open.spotify.com/album/4Df5FsUD4TR3xz4anTdCZv

 

ht_album_reviews_05_donna_lewis_brand_ne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio jestem zafascynowany takim klasycznym, spokojnym jazzowym trio bez instrumentów dętych. Na przykład Bill Evans czy Leszek Możdżer (szczególnie Live in Berlin 3, smyczki zawsze spoko) przemawiają teraz do mnie najmocniej. Poleććie coś w podobnym stylu, najlepiej do kupienia w jakimś empiku czy media, ale jeśliby było to coś nowego to jakiś bandcamp też ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, StAc napisał:

Ja ostatnio jestem zafascynowany takim klasycznym, spokojnym jazzowym trio bez instrumentów dętych. Na przykład Bill Evans czy Leszek Możdżer (szczególnie Live in Berlin 3, smyczki zawsze spoko) przemawiają teraz do mnie najmocniej. Poleććie coś w podobnym stylu, najlepiej do kupienia w jakimś empiku czy media, ale jeśliby było to coś nowego to jakiś bandcamp też ok.

 

Ostatnio zakupiłem coś takiego i bardzo często słucham:

 

 

Polecam ponadto Keith Jarrett Trio - obowiązkowo! 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, saudio napisał:

Tylko to muzyk z filmu a nje Jazz.
Musiałbyś bardziej dookreślić o co Ci chodzi, klimat, instrumenty, tempo ....

To utwór z jego płyty. A zrobił ktoś "teledysk" do takiej grafiki nawiązującej do filmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, espe0 napisał:

 

Jak ktoś zna podobne klimaty to proszę się podzielić :)

Klasyka nu jazzu (czy jak to zwą): Erik Truffaz, Nils Petter Molvaer, Terje Rypdal, Bugge Wesseltoft. Chociaż to co Ty wrzuciłeś, bardziej jest w klimacie Cinematic Orchestra :) U tych Artystów, których ja proponuję, już tak słodko nie jest :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie jak to jest - płyta Return To Forever wydana przez ECM w 1972 roku to debiut Return To Forever, czy też solowa płyta Chicka Corea?

Na moderowanym przeze mnie forum jest spór w tej kwestii. Zanim wypowiem swoje zdanie, chciałbym poznać Wasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności