Jump to content
Oferta specjalna MP3Store.pl - Słuchawki dokanałowe i akcesoria KINERA, QUEEN OF AUDIO i CELEST nawet do 25% taniej! ×

Kącik kulinarny


BamboszeK

Recommended Posts

14 minut temu, neonlight napisał(a):

@Bednaar chodzi o sos na spodzie pizzy, na składniki się nie daje (ja daję i ketchup, i czosnkowy, no i czasem Tabasco chyba, że już mam Jalapeno, to wtedy bez Tabasco. 🤪😭😁).

Bo Włosi dają same pomidory, a u nas różne przetworzone wynalazki, łącznie z gotowcami.😁

zostawiłem sobie kawałek tej włoskiej pizzy na następny dzień i była pokryta pleśnią. W Polsce często sobie zostawiam pizze na drugi dzień i po odgrzaniu nadaje się do spożycia :D 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, bakus1233 napisał(a):

zostawiłem sobie kawałek tej włoskiej pizzy na następny dzień i była pokryta pleśnią. W Polsce często sobie zostawiam pizze na drugi dzień i po odgrzaniu nadaje się do spożycia :D 

No ekhm... bo w Polsce masz samą chemię, więc nie dziwne, że pizza się zaczyna psuć dopiero po miesiącu. 😆

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, neonlight napisał(a):

chodzi o sos na spodzie pizzy, na składniki się nie daje (ja daję i ketchup, i czosnkowy, no i czasem Tabasco chyba, że już mam Jalapeno, to wtedy bez Tabasco. 🤪😭😁).

No ja też daję - tzn. najchętniej pomidorowy. Ale często robię tak, że najpierw jem kawałek pizzy bez żadnego sosu i dopiero wtedy decyduję, czy w ogóle coś dodać. A te pizze z tej "Pizzerni" są bardzo dobre, zwłaszcza z oliwą czosnkowo-bazyliową :)

51 minut temu, bakus1233 napisał(a):

zostawiłem sobie kawałek tej włoskiej pizzy na następny dzień i była pokryta pleśnią.

Może to Penicillium roqueforti wyrósł, trzeba było spróbować - nie wiem, jak Ty, ale ja bardzo lubię sery pleśniowe, ciekawe, czy pizza pleśniowa podobnie by smakowała ;) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Rafacio napisał(a):

Pleń nie jest zbyt zdrowa do jedzenia. Tak, nie ma dobrej i złej pleśni. Jest pleśń.

Proponuję poczytać o serach "pleśniowych".

 

"Penicillium roqeforti oraz Penicillium glaucum - czyli grzyby serowe - są jak najbardziej jadalne. Co więcej spożywanie tzw. sera pleśniowego ma pozytywne efekty antybakteryjne, bo wspomaga naturalny układ ochronnej flory".

Edited by neonlight
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Rafacio napisał(a):

A w jaki sposób rozróżnia dobre od złych bakterii?

Istnieje wiele technik laboratoryjnych ze spektrometrią masową włącznie. 

Chyba że chodzi Tobie o to w jaki sposób Penicillium rozróżnia dobre od złych: Nie rozróżnia, penicylina zabija wszystkie nieodporne na ten antybiotyk. 

Edited by Bednaar
Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, Rafacio napisał(a):

Taak. O to mi chodziło. Poza tym wiele serów pleśniowych okropnie śmierdzi.

Dla mnie to żaden problem. Jednym z najbardziej śmierdzących pleśniowych jest Camembert de Normandie, ale jeszcze go nie jadłem. Mój ulubiony pleśniowy to Gorgonzola.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Naprawdę nie jest problemem jedzenie czegoś co śmierdzi? Ja mam odruch wymiotny w takich przypadkach.

"Po prostu w procesie dojrzewania sera wykorzystywane są specjalne bakterie odpowiedzialne za zapach ludzkiego potu. Ale to nie znaczy, że jest rzadko jadany. Limburgijski ser jest uwielbiamy przez wielu smakoszy." Jak to mówią:,,człowiek nie świnia, wszystko zeżre''.

Edited by Rafacio
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Rafacio napisał(a):

Naprawdę nie jest problemem jedzenie czegoś co śmierdzi? Ja mam odruch wymiotny w takich przypadkach.

W tym przypadku dla mnie - nie :) Są podobno bardziej śmierdzące potrawy, np. szwedzkie kiszone śledzie surströmming - jednak w tym przypadku chyba bym poległ (jeszcze na szczęście nie próbowałem). Aczkolwiek...

3 godziny temu, Rafacio napisał(a):

Jak to mówią:,,człowiek nie świnia, wszystko zeżre''.

... więc jakaś nadzieja jest.

  • Like 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Rafacio napisał(a):

Naprawdę nie jest problemem jedzenie czegoś co śmierdzi?

 

A wiesz, że "śmierdzi" w części przypdaków jest kulturowo uwarunkowane? Na przykład dla wielu osób spoza Polski kiszone ogórki czy kapusta walą niemiłosiernie. Czasem też osobiste - moja żona jak jem kaszankę podsmażaną to wychodzi z pokoju :) Polakom często z kolei śmierdzi kimchi, a to przecież też kiszonka.

 

10 minut temu, Bednaar napisał(a):

W tym przypadku dla mnie - nie :) Są podobno bardziej śmierdzące potrawy, np. szwedzkie kiszone śledzie surströmming

 

Bardzo dobre, ostatnio jadłem też kiszonego łososia. O dziwo nieś mierdział w ogóle. W smaku bardzo zbliżony do wędzonego.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, zdzichon napisał(a):

Na przykład dla wielu osób spoza Polski kiszone ogórki czy kapusta walą niemiłosiernie.

Jak dla mnie kiszona kapusta śmierdzi - zwłaszcza, gdy jest jej dużo, tzn. jakieś kilka kg i podczas przygotowywania bigosu. Zaś kiszone ogórki - moim zdaniem nie śmierdzą.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Odruch wymiotny to odruch wymiotny. Ser śmierdzący jak odór z gdańskich Szadółek wydawało mi się, że jest obiektywnie śmierdzącym serem. Teraz wiem kto kupuje mieszkania wokół tego wysypiska.

Miłośnicy śmierdzącego sera. Maja taniej mieszkania w syfiastej okolicy i jeszcze dzięki temu mogą odłożyć na swój kochany ser. Zagadka popularności mieszkań na tzw. górnym tarasie rozwiązana.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, kubachim napisał(a):

Mnie tam mało który ser śmierdzi, kiedyś dostałem jakiś że Szwajcarii to faktycznie zajeżdżał mocno. Ale to jednorazowy wybryk był. 

 

No cóż, jeden zje śmierdzący ser, inny pije wódkę, trzeci obżera się słodyczami. 

Pewnie grueyere, strasznie zajeżdża, ale jak dasz na pizzę w piekarniku to smród się ulotni a smak to niebo w gębie 

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
W dniu 27.08.2023 o 16:08, Spawn napisał(a):

Ja dzisiaj domowe burgery śmigam

 

20230827_160044~01.jpg

 

Prezentuje się bardzo smakowicie😋🍔🥇

 

A u mnie bardziej po włosku... spaghetti z sosem bolońskim i klopsikami, z krótko i delikatnie podsmażonym przed podaniem makaronem na klarownym maśle, odrobinie oliwy z ząbkiem czosnku🍝🍷

 

20230912_082242.jpg

 

A potem skuszony pysznymi śniadaniowymi (i nie tylko), które zamieszczał się @espe0... zdałem się na kupony zniżkowe i pobliską pizzerię 😉 

 

Obiadowa barbecue z kurczakiem, boczkiem, cheddarem, chili, czerwoną cebulą i kolendrą🌶🍗🥓🍕

 

20230829_150629.jpg

 

Kolacyjna pieczarkowa🍄🍕

 

20230912_084037.jpg

 

I śniadaniowa krewetkowa podgrzana osobiście przez mistrza kuchni Nico🦐 🐱😉

 

20230912_084726.jpg

 

20230912_084336.jpg

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Tommy66 napisał(a):

U mnie od ok. 10ciu tygodni śniadania i kolacje wyglądają bardzo podobnie.

12,5 kg obywatela mniej 🙂.

IMG_20230912_091126.jpg

 

Jak zamieścisz wideo że faktycznie te szyszki jesz, to stawiam flaszkę!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

Register to have access to community resources. Forum rules Terms of Use and privacy anc cookies policy Privacy Policy