Beyerdynamic Fanklub Beyerdynamic

[neonlight]

Czyli wychodzi na to, że w dalszym ciągu są strojone pod "emeryta", a osłabienie góry przez wkładki akustyczne, ma negatywny wpływ na przejrzystość i detaliczność. Według mnie, te wkładki są za grube i to jest pójście na łatwiznę, bo problem leży po stronie przetwornika i to nim powinni się zająć, a nie tłumić jego niedoskonałości, przy okazji pogarszając inne parametry. Co nie zmienia faktu, że i tak "trzeba" tego posłuchać.  

[Hustler]

Posłuchać przed wyrokowaniem by wypadało, ale bazując na samym wykresie to nie moje granie.

[Kuba_622]

4 godziny temu, neonlight napisał:

Czyli wychodzi na to, że w dalszym ciągu są strojone pod "emeryta", a osłabienie góry przez wkładki akustyczne, ma negatywny wpływ na przejrzystość i detaliczność. Według mnie, te wkładki są za grube i to jest pójście na łatwiznę, bo problem leży po stronie przetwornika i to nim powinni się zająć, a nie tłumić jego niedoskonałości, przy okazji pogarszając inne parametry. Co nie zmienia faktu, że i tak "trzeba" tego posłuchać.  

 

Ja wolę DT990 z wkładkami od Tygrów, nie słyszę żadnego zmniejszenia detaliczności. Natomiast średnio się nadają do DT1990 bo robią dziurę w okolicach 5 kHz, gdzie DT1990 i tak już mają duży dołek.

 

To, że te DT900 mają za duże tłumienie, to jest wymysł tego gościa z dziurami w uszach, na zdjęciach widać, że właśnie w DT900 jest najmniej tłumiony przetwornik - nie jest zaklejony papierem na środku, do tego wkładki od 900 mniej tną pasmo niż od Tygrów. Więc coś tam jednak pozmieniali w tym nowym przetworniku, na lepsze czy na gorsze, to sobie wyrobię opinię jak sam posłucham

 

 

https://diyaudioheaven.wordpress.com/headphones/measurements/brands-a-i/dt-900-pro-x/

Edytowane 3 Listopada 2021 przez Kuba_622

[Aulait]

Efekt moich ostatnich łowów, DT770 prolight + sound Edition 2005. 16 lat przetrwały w kapsule czasu i wyglądają, jak nowe. Również welurowe pady i poduszka pałąka. Grają podobnie do zwykłych pro 250 om. Co ciekawe w dotyku muszle wydają się ameliniumowe 😁

 

[Aulait]

Miałem trochę więcej czasu, żeby pochylić się nad swoimi DT770 PRO 250 i DT770 prolight + sound Edition 2005. Prolight jest troszkę ciemniejsza brzmieniowo, mniej powietrzna, ciut bardziej basowa. Jakiejś rewolucji brzmieniowej nie słychać, ale jednak różnice są. To skłoniło mnie do wybebeszenia obu i zasadnicza różnica prócz padów oczywiście jest w zabudowie przed driverem. W prolight jest perforowana blaszka a w zwykłych pro kratownica. Natomiast gąbeczki między driverem a uchem są grubsze w zwykłych pro... tak x 2 🙂

A jeszcze zapomniałem dodać, że w moich zwykłych pro są pady EDT770 SG czyli te ze skórką i perforacją od strony drivera a w prolight pady to EDT770 VB... czyli welury z perforacją od strony drivera. Wszystko chyba widać na fotkach. 

 

Edytowane 2 Grudnia 2021 przez Aulait

[MrBrainwash]

W końcu zmieniłem pady na Analytical w DT1990, od święta przydaje się jakaś zmiana. 😅 

 

Ludzie mówią o jakiś niesamowitych problemach z podmianą padów, a mi to zajęło 2min bez żadnych problemów. 

 

Różnice jakich się można spodziewać po ubytku basu i przybliżenii driverów do ucha. W tej wersji dźwiękowej... dalej genialne.

 

Nie mam jakiś zbytnich preferencji i lubię wszystkie 3 warianty brzmienowe. Zamiast wachlować DACami i AMPami to można sobie urozmaicić życie zmianą padów.

 

Fajne jest to, że swoich głównych właściwości nie straciły. Zmieniły się jedynie proporcje. Zmniejszyła się głębia, co nie koniecznie jest złe, gdyż średnica jest teraz bardziej obecna, bezpośrednia. W zamian za to prezentacja się pięknie otworzyła i napowietrzyła. Można powiedzieć, że na dekoni to to najlepsza holografia, ale mniej obecny dźwięk i taki najbardziej zamknięty (z granicami?), balanced to te aspekty się wyrównały i trochę jak granie z półotwartych słuchawek. Analytical otwierają dźwięk i czynią je w pełni otwarcie grającymi, poszło zatem w stronę Sundara. Z tym, że dalej utrzymują dynamizm, skupienie i  energię. Teraz.sobie odłuc**je znajome albumy i jest pięknie. 

 

Uwielbiam je, ale dobrze, że nie istnieją słuchawki idealne jest pretekst by sięgać po więcej niż jedną parę.

 

 

Edytowane 25 Grudnia 2021 przez MrBrainwash

[Undertaker]

Jest i recenzja Beyerów T1v3 na znanym polskim portalu audio-poetyckim

 

U nas na forum furory nie zrobiły, choć kilka osób je już miało, a kilka innych słuchało. Strzelam, że dla prawdziwych audiofili, melomanów ceniących sobie każdy detal czy po prostu chcących wycisnąć z elektroniki ostatnie soki, brzmienie 3 generacji Bajerów byłoby godne pogardy, albo przynajmniej uśmiechu Colgate politowania. Dla mnie, lubiącego się pobujać do R'n'B typu Nju Dżek Słing tudzież brudnego gangsta-rapu, T1v3 były prześwietne i stanowiły to, czym w mojej wyobraźni miała być (niespełniona - moim zdaniem) druga generacja. Miałem je bite kilka miesięcy a sprzedałem jedynie na fali nowości i chęci gonitwy za innymi. 

Chętnie bym kiedyś do nich wrócił, albo spróbował wersji zamkniętej. 

[manuelvetro]

A ja nie wiem, jak to się stało, ale mam po raz pierwszy 

• dt770pro w wersji 80 ohm

I całe szczęście, że nie miałem ich wcześniej, bo to są słuchawki na których mógłbym skończyć.

 

Słuchałem ich na razie prosto z samsung M21 (nieźle!) , xdp100r (dobrze!) no i teraz z topping dx3pro + czyli topik propuls (bardzo dobrze )

 

Kurde, pewnie za krótko słuchałem, ale dla mnie pytanie dlaczego dt880 nie mają zamkniętej wersji, które mnie kiedyś nurtowało, jest już inwalidą, gdyż 770 to zamknięte 880 z większą ilością basu.

 

I dlatego je kocham, jak kochałem 880, które miałem kilka razy w wszystkich chyba możliwych wersjach z vintage włącznie.

[MrBrainwash]

@manuelvetro

 

gratki

 

To co... robiny na bazarek?

[marek_m]

19 minut temu, manuelvetro napisał:

to są słuchawki na których mógłbym skończyć.

 

Też je kiedyś miałem, ale odesłałem  

 

Muszę zrewidować swoją politykę sprzętową - ewidentnie odsyłam perełki  

 

 

[szwagiero]

Zawsze było, że wersja 80ohm najsłabsza, ja miałem dawno temu tylko 250ohm.

[manuelvetro]

11 minut temu, MrBrainwash napisał:

@manuelvetro

 

gratki

 

To co... robiny na bazarek?

Nieee.... 770 to studio - ja kocham studio - wiadomo - 880, 1990, 812... Ale jestem niewierny przecież maksymalnie... Czasem czuję potrzebę zdrady studia z rozrywką o obłędnych kształtach - no i trzymam Robiny, 990, hf580 Ojca - służą te trzy do wzmiankowanych audiozdrad. Nawet w TWS mam liniowe Falcon Pro a do zdrady - bujne technicsy AZ60  

 

2 minuty temu, szwagiero napisał:

Zawsze było, że wersja 80ohm najsłabsza, ja miałem dawno temu tylko 250ohm.

Nie znam innych, 32 miały skaje jakieś, a 250 bym telefonem czy pionkiem nie popędził. Nadto w Thomanie 80 była najpopularniejszą słuchawką. Zaufałem milionom Niemców  

17 minut temu, marek_m napisał:

 

Też je kiedyś miałem, ale odesłałem  

 

Muszę zrewidować swoją politykę sprzętową - ewidentnie odsyłam perełki  

 

Albo mamy gusta różne - z wyjątkiem ZenStawu, musi interdegustacyjnego.

Mam ciągle Twoje 990, dx3pro + Ci nie podszedł i 770 też nie... 

[marek_m]

12 minut temu, manuelvetro napisał:

dx3pro + Ci nie podszedł i 770 też nie...

 

Rotacja musi być  

 

Pewnie dlatego ponownie zamówiłem Topping'a  

Ale tym razem, z przeznaczeniem jako preamp (z pilotem) do wzmaka vintage, przynajmniej do czasu aż zdecyduję się na streamer. 

[Baele]

.

Edytowane 1 Stycznia 2022 przez Baele
pomyłka wątku

[Bednaar]

W dniu 30.12.2021 o 23:22, manuelvetro napisał:

A ja nie wiem, jak to się stało, ale mam po raz pierwszy 

• dt770pro w wersji 80 ohm

I całe szczęście, że nie miałem ich wcześniej, bo to są słuchawki na których mógłbym skończyć.

No, przyznaję, jak polowałem w listopadzie na zamknięte, to też miałem chęć na DT770 Pro, wersja 250-600 Ohm (bo do SAP-2). Słuchałem w salonie w Łodzi wersji 32-ohm i bardzo mi się spodobały pod względem wysokiej rozdzielczości, scena też bardzo dobra jak na zamknięte. Ale skończyło się - wiadomo, jak No i też kocham studio

[manuelvetro]

@Bednaar Ja sobie 80ohm wziąłem jako kompromis, żeby móc czasem pogonić iPadem/iPhonem/xdp100r/samsung m21, jak sobie odpoczywam w salonie obok małżonki  czy tam rano jak wstaję pierwszy w weekend i się po domu krzątam. Sprawdziłem już na wszystkich w.w. źródłach i jest słuchable, a z xdp100r jest już bardzo fajnie. Właśnie z xdp100r zauważyłem że 770pro 80 ohm metal grają rewelacyjnie. A z dx3pro+ jest odjazd. IMHO wybitne słuchawki do metalu. Mam ogromną frajdę słuchając z nich cięższych brzmień. Bas się wyrabia, aż miło, jest punktowy, ale ma masę i impakt. Tylko mlaskać, kuna. A w innych gatunkach wciąż jest fajno. I scena też jest zaskakująco duża, jak na zamknięte. Tak jak hajpowałem Robiny, tak dt770pro 80 ohm są po prostu obiektywnie lepsze. Technicznie i mają w sobie to coś, co mnie wali w czerep z dużą regularnością. Studio. Najzwyczajniej. Czasem lubię czary mary, ale studio dobrze zapodane kładzie mnie na łopatki.

[Bednaar]

@manuelvetro no właśnie  wyobrażam  sobie  ze dt770 są super do rocka i metalu, a ja metalu nie słucham w ogóle,  a lżejszego rocka raz na parę miesięcy. Głównie jazz, akustyczny, często  free. Do tego wolę AKG. 

[manuelvetro]

2 minuty temu, Bednaar napisał:

@manuelvetro no właśnie  wyobrażam  sobie  ze dt770 są super do rocka i metalu, a ja metalu nie słucham w ogóle,  a lżejszego rocka raz na parę miesięcy. Głównie jazz, akustyczny, często  free. Do tego wolę AKG. 

Mnie się jazz losuje, bo ja słucham biblioteki z applemusic swojej losowo, ale mam go mniej niż metalu, choć z 1k kawałków będzie. Często nie jest w wystarczająco dobrej jakości - i na k812 jest mordęga. Na k702 i dt770pro - da się już słuchać.

Ale grzech teraz mieć zamknięte klasyki z jednej stajni, a z drugiej nie mieć. 

[Bednaar]

10 godzin temu, manuelvetro napisał:

Mnie się jazz losuje, bo ja słucham biblioteki z applemusic swojej losowo, ale mam go mniej niż metalu, choć z 1k kawałków będzie.

U mnie jazz jest na kilkuset płytach CD i na kilku tysiącach płyt pościąganych kiedyś w formatach stratnych - sukcesywnie zmieniany na legalne CD. Streaming to tylko mój research - poszukuję wciąż, wybrane płyty zakupuję na CD.

Metalu nie mam w ogóle, kiedyś słuchałem (Black Sabbath, Anthrax, Judas Priest itp.), ale już mnie nie kręci. Poza jazzem: elektronika głównie Berlin School, poważka (ale tylko trochę: Górecki, Bach, Pendercki, Part), rock tzw. "indie": R.E.M., Sonic Youth, no i jedyna pozostałość z prog-rocka: King Crimson. Jeszcze avant-folk, np. Księżyc, Anna Maria Huszcza.

Wracając do DT770: miałem wrażenie, że to w sumie K271 z włączonym loudness. Fajne, ale nie do mojej muzyki... a może raczej nie do moich preferencji sonicznych. Szkoda, że nie dorwałem nigdzie DT150 - kiedyś chciałbym ich posłuchać, ale tylko z czystej ciekawości.

Edytowane 2 Stycznia 2022 przez Bednaar

[MrBrainwash]

 

Też w sumie spoko recka.

[audionanik]

@chico99

„Nanik, ile lat temu słuchałeś?

Pytam, bo nie wiem czy już ten wiek osiągnąłem, bo mi nie piłują,

a jestem od Ciebie trochę starszy.”

 

No i zmuszasz mnie do pisania poważnie na tym forum.

T90, jeśli chodzi o szybkość i rozdzielczość, to słuchawki chyba nie do pobicia, ale z tendencją do grania cichych/„małych” dźwięków zbyt głośno w stosunku do „dużych”/głośnych. Wymagają odpowiedniego i bardzo precyzyjnego toru. Lampy na ten przykład odpadają, bo tylko marnują ich potencjał; to jakby zamulić mocny silnik, obciąć mu moment i moc, bo sprzęgło i układ jezdny nie wydalają zamiast je poprawić. 

Z ekstremalnie rozdzielczym torem t90, to specjalistyczny, wyczynowy sprzęt dla wytrawnych audiofili, do cichego słuchania, a po modach również głośnego, a nawet (nie bójmy się tego określenia) funowego. Od razu powiem, że topik jest do nich za cienki.

[chico99]

6 godzin temu, audionanik napisał:

No i zmuszasz mnie do pisania poważnie na tym forum.

 

Lajk za poważne pisanie he, he👍

[manuelvetro]

6 godzin temu, audionanik napisał:

Od razu powiem, że topik jest do nich za cienki.

Będę miał takie kombinacje:

 

1. Topik sote

2. dx3pro+ ->ZenCan iPowerX

3. dx3pro+ ->mt603/tung sol/ JJ gold ->ZenCan iPowerX

4. d10s ->ZenCan iPowerX

5. d10s ->mt603/tung sol/ JJ gold ->ZenCan iPowerX

 

kable IC custom: kanarek, sonolene, 7n,  

kombinatoryka jest chińsko-brytyjska

 

Jak nic sensownego z niej nie wyjdzie są Twoje 🤷‍♂️

Edytowane 9 Stycznia 2022 przez manuelvetro

[lobuz1]

7 minut temu, manuelvetro napisał:

Będę miał takie kombinacje:

 

1. Topik sote

2. dx3pro+ ->ZenCan iPowerX

3. dx3pro+ ->mt603/tung sol/ JJ gold ->ZenCan iPowerX

4. d10s ->ZenCan iPowerX

5. d10s ->mt603/tung sol/ JJ gold ->ZenCan iPowerX

 

kable IC custom: kanarek, sonolene, 7n,  

kombinatoryka jest chińsko-brytyjska

 

Jak nic sensownego z niej nie wyjdzie są Twoje 🤷‍♂️

Teoretycznie możesz też tak spróbować;

Topik + iPowerX bo w zestawie są różne końcówki m.in 5.5/2.1 i obsługuje 15V/1.5A.

https://ifi-audio.com/products/ipowerx/

Edytowane 9 Stycznia 2022 przez lobuz1

[manuelvetro]

1 minutę temu, lobuz1 napisał:

Teoretycznie możesz też tak spróbować;

Topik + iPowerX ba w zestawie są różne końcówki i obsługuje 15V/1.5A.

https://ifi-audio.com/products/ipowerx/

To by było zbyt piękne.

 

It works with virtually any DC powered device and comes in 5, 9, 12 and 15 volts.

 

Mine came in 5 volts

 

Tam nie ma regulacji, z tego co pamietam, zamawiałem 5V, po prostu. A wróci fizycznie do mnie mój mini tor w tym tygodniu, to dopiero będę mógł sprawdzić, ale na 99% 5V tylko.