Skocz do zawartości

Fanklub Beyerdynamic


Witax

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, pabloj napisał:

 

ps. Amirony faktycznie miały jakby lekko za słaby nacisk pałąka. Ale skoro tak ci one pasują sygnaturowo, to jeszcze tylko dać im balansik i powinneś być mega szczesliwy ;)

 

 

Nie, nie pasują mi i już się ich pozbyłem :) Mnie pasują DT880 i tym podobne, a Amirony to już za bardzo granie "V" i ogólnie za daleko od neutralności i realizmu. Chociaż czasem tęsknię za tym ich ciepłym dźwiękiem, gdybym je miał w domu, to pewnie nieraz bym po nie sięgał :)

 

Natomiast co do sceny, to mnie Twoja wypowiedź trochę zdziwiła, bo dla mnie pod tym względem były bardzo dobre - szerokość jak w K701, ale znacznie większe źródła pozorne i lepsza holografia. W sumie jedyne słuchawki, które dla mnie miały jeszcze większą scenę, to HD800 i stare GS1000. Dla mnie ten rozmach sceniczny w Amironach był naprawdę imponujący, choć sama precyzja już niekoniecznie. Po zmianie padów na te od T90 (przetwornik bliżej ucha) poprawiała się precyzja, ale znikał rozmach. To tak na moje ucho ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, pabloj napisał:

@Kuba_622 A do czego je podłączałeś? Może masz mocno sceniczne źródło :)

 

Nie sądzę że to kwestia sprzętu. Najwięcej ich słuchałem z DAPa :)  Z FIIO X5 MKIII, bo z moim wzmacniaczem grały tragicznie (swoją drogą miałem wtedy A20, czyli wzmacniacz który Beyerdynamic podłącza do nich na różnych oficjalnych prezentacjach - moim zdaniem kiepskie połączenie, ale nie chodzi o scenę, tylko o mulenie).

 

W każdym razie czekam na Twój opis wrażeń ze słuchania T5P, oby Ci lepiej podpasowały, niż Amirony ;) Dla mnie to były dość podobnie grające słuchawki, nawet bym powiedział, że to takie zamknięte Amirony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy, każdy ma inne uszy i trochę inny stopień osłuchania :D Oraz nie każdy jest tak wybredny, a wybredność to już jest 80% czysty subiektywizm, a 20% pewnie rzeczywiste 'problemy'. W razie czego kupca raczej nie będzie im trudno znaleźć ;)

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, pabloj napisał:

@tilt Dzięki bardzo. Widzę, że masz również Sony Z1R, również miałem je na odsłuchu (pożyczone od jednego z forumowiczów). Jakbyś porównał/opisał te dwa modele między sobą, tj Z1R vs T5p II? 

Akurat w tym momencie nie mam czasu na pisanie wypracowania na temat roznic miedzy tymi sluchawkami (moge pozniej nieco dokladniej odpowiedziec). Beyery w porownaniu do Sony to bardziej techniczne granie po nieco chlodniejszej stronie. Z tego co piszesz to moga Ci podpasowac. Mialem sie ich pozbywac po zakupie Sony zeby podreperowac budzet ale chyba je zatrzymam. Dla wielu moglby to byc endgame. Beyery maja tez mniej basu od Sony (przynajmniej na Hugo2).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tilt Dzięki i za to :)

Scenicznie Soniacze to była miazga, ogromniasta nadmuchana scenografia normalnie. Fajnie gdyby T5P v2 im zbyt mocno w tym nie ustępowały, a to, że są po bardziej analitycznej stronie, mnie akurat nie przeszkadza, a wręcz odwrotnie. Nie lubie tylko gdy jest analitycznie i 'sucho' jednocześnie, tj. bez tzw 'pier..lnięcia', moc musi być!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,
mam 990 Pro 250 ohm i ogólnie mi się podobają, ale choroba postępuje i chciałbym czegoś lepszego.
Które modele BD moglibyście mi polecić? Czego szukam, dużo powietrza na górze, jak najwieksza scena, ale basu nie może być mniej niż w 990 Pro. Na chwilę obecną mają grać z Shanling M6 oraz z Mytek Brooklyn DAC+.
Stacjonarnie słucham na kolumnach opartych o ceramiczne accutony i taka prezentacja mocno mi odpowiada.
Z góry dziękuje za sugestie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie T5p.2 zagrały zupełnie jakoś płasko i bez życia. Na początku myślałem, że są zepsute. To były moje pierwsze droższe słuchawki od jakiegoś czasu i może dlatego. Bas nie miał uderzenia i wypełnienia, pomimo tego, że słuchawki zapodawały taką karmelową ciągnącą się przez średnicę barwą. Do tego sybilanty nie mniejsze niż w T1 obu generacji. Później zacząłem się do nich przyzwyczajać, bo faktycznie bardzo wygodne, ale mimo wszystko jednak dla mnie rozczarowanie. 

Choć teraz fajniejsze te ceny na beyery się pojawiają tu i ówdzie. Może inaczej bym je teraz odebrał. Takie nijakie granie i nieco dziwne. Może to brak zgrania z torem? Ja na przykład jestem fanem Aeonów Closed na wkładkach z 1 ząbkiem i tam brzmienie to taka jakby odwrotność tych bajerów. Bas miał wykop, zejście pomimo tego że niby wyższego było mniej. Dźwięk taką fajną gęstą strukturę. Brak sybilantów. 

Nie wiem jak 2 ale pod tym kątem to faktycznie może być uzupełnienie MrSpeakersów :) Czy teraz raczej Danów Clarków - i po co oni tę nazwę zmieniali. Bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Undertaker W im droższe słuchawki wchodze, a nie oszukujmy się, że i Aeony 2 i Z1R i T5P, to wszystko już dość wysoka półka - tym bardziej wyraźne staje się oddziaływanie i odpowiednie dobranie toru. Trochę tak jakby producenci audio specjalnie tak robili te słuchawy abyśmy musieli poszukać odpowiedniego dla nich sprzętu. Z jednej strony, fajnie jest znaleźć odpowiednie ustawieni swoich sprzętów pod dane słuchawy, z drugiej strony, czasem po prostu się takim elastycznym sprzętem nie dysponuje, i trzeba szukać nowego. Nie każdy lubi te żonglerke. A być może po prostu jest tak, że aby uzyskać jak najwięcej z danego modelu słuchawek, nie da się innaczej niż dostarczyć im najoptymalniejszy dla nich sygnał o odpowiednim napięciu i natężeniu prądu, oraz samej sygnaturze wzmocnienia. W końcu idąc modele wyżej, zmiana w jakości dźwięku nie następuje równo z ceną, cena rośnie razy 2, a SQ może 5-10% :D Do tego, żeby jeszcze te 5-10% wykaraskać to się trzeba nieczęsto natrudzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Undertaker napisał:

U mnie T5p.2 zagrały zupełnie jakoś płasko i bez życia. Na początku myślałem, że są zepsute. To były moje pierwsze droższe słuchawki od jakiegoś czasu i może dlatego. Bas nie miał uderzenia i wypełnienia, pomimo tego, że słuchawki zapodawały taką karmelową ciągnącą się przez średnicę barwą. Do tego sybilanty nie mniejsze niż w T1 obu generacji. Później zacząłem się do nich przyzwyczajać, bo faktycznie bardzo wygodne, ale mimo wszystko jednak dla mnie rozczarowanie. 

Choć teraz fajniejsze te ceny na beyery się pojawiają tu i ówdzie. Może inaczej bym je teraz odebrał. Takie nijakie granie i nieco dziwne. Może to brak zgrania z torem? Ja na przykład

 

Też miałem podobne wrażenia, może z wyjątkiem basu. Pamiętam, że jak ich posłuchałem, to się zastanawiałem, za co oni chcą 3,5 tys. zł ;) Może za bardzo krytycznie do nich podszedłem, ale jednak T1 zrobiły na mnie o wiele większe wrażenie, a cena ta sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle ja to odbieram tak, że Beyerowi lepiej wychodzą słuchawki otwarte, niż ich zamknięte odpowiedniki, lepiej wysokoomowe wersje, niż niskoomowe i że Tesle pierwszej generacji, chociaż ogólnie jaśniejsze i bardziej surowe, to były lepsze, bardziej naturalne, niż drugiej. A T5P 2 łączą w sobie wszystkie 3 gorsze cechy ;) Chociaż Audiofanatykowi się podobały chyba najbardziej z Beyerdynamic, więc co kto lubi.

Edytowane przez Kuba_622
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Undertaker napisał:

U mnie T5p.2 zagrały zupełnie jakoś płasko i bez życia. Na początku myślałem, że są zepsute. To były moje pierwsze droższe słuchawki od jakiegoś czasu i może dlatego. Bas nie miał uderzenia i wypełnienia, pomimo tego, że słuchawki zapodawały taką karmelową ciągnącą się przez średnicę barwą. Do tego sybilanty nie mniejsze niż w T1 obu generacji. Później zacząłem się do nich przyzwyczajać, bo faktycznie bardzo wygodne, ale mimo wszystko jednak dla mnie rozczarowanie. 

 

U mnie było tak samo z AK5TP. Grały jak wykastrowane. Niby wygodne i estetyczne, ale nie miały tego czegoś, co by miało je zatrzymać u mnie (widzę nawet, że mój egzemplarz jest nadal w komisie :D)

21 minut temu, pabloj napisał:

@Undertaker W im droższe słuchawki wchodze, a nie oszukujmy się, że i Aeony 2 i Z1R i T5P, to wszystko już dość wysoka półka - tym bardziej wyraźne staje się oddziaływanie i odpowiednie dobranie toru. 

 

Dobre słuchawki zagrają nawet z ziemniaka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, marekhall said:

Dobre słuchawki zagrają nawet z ziemniaka :D

W takim razie A2C nie są dobre bo potrzebują ziemniako-wzmaka 😜

 

@Kuba_622 @marekhall Być może nie wszystkie słuchawki Beyera z danego modelu grają tak samo i trafiają się gorsze egzemplarze. Może przecież tak być. Chyba bardziej to prawdopodobne niż aż tak skrajne na ich temat opinie. Chociaż kto to wie. Jak się człowiek osłucha z jakąś sygnaturą dźwiękową i do tego ją lubi. To wszystko co gra inaczej będzie początkowo brzmiało jak 'popsute'.

Edytowane przez pabloj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T5P mają swoje wady, ale jeśli chodzi o walory sceniczne i imaging to wydaję mi się, że ciężko znaleźć coś zamkniętego bez wydawania kilkukrotnie więcej. Grają mniejszą V-ką niż np. Fostexy, bardziej uniwersalnie. Mam wrażenie jakby trochę przypominały entry-level elektrostatyki, przynajmniej jeśli chodzi o kiepską dynamikę basu, ale za to bardzo przyzwoity imaging i detal (oczywiście nie 1:1, ale podobny kierunek). 

Edytowane przez Dzudas
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena z czapy za te Beyery była, ale to pewnie jak z większością słuchawek. Dobra luksusowe i tak jak z Bugatti, żeby ileś tam km/h więcej pojechało to trzeba dopłacić. Tylko te tesle to są frankensteiny jakieś, niby bez życia a zapierdzielają jak porąbane. Ale może faktycznie to też kwestia toru. Mi się nie podobały T1v2 na dłuższą metę, ale podobno one grają dopiero z odpowiednim lampowym torem. 

 

Znowu nawet moje ulubione Aeony na początku mi świszczały :D

 

Ogólnie te dopracowane tory chyba pokazują wady różnych słuchawek. 

 

@marekhallTributy Ci nie syczą podobnie jak tesle momentami? Pierwszy z brzegu kawałek Mylene Farmer - Libertine. 

 

 

@Dzudasdetal - owszem, podobnie jak taki umowny "teslowy sznyt" wysokich, który jakiś tam urok ma pomimo oczywistych podbić tu i ówdzie. Generalnie to też nie tak, że ja nie lubię Beyerów. Ale to jedne z najbardziej martwych dźwiękowo słuchawek i najmniej muzykalnych, takich laboratoryjnych bardziej. Brrr ale coś w tym intrygującego jest. Takie T1v1 np. perkusję oddają super. Lepiej może tylko Edition 9 z tych co słuchałem. 

 

@Kuba_622To mamy podobnie widzę, w tym także z T1v1 - mimo ich wad uważam je za najciekawsze z Beyerów na tesli, które miałem :)

 

Obrazowo to brzmienie Beyerdynamika kojarzy mi się z tymi ich promocyjnymi obrazkami gdzie ktoś w białych rękawiczkach dumnie prezentuje drivery :D

Edytowane przez Undertaker
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kuba_622 napisał:

Zmiana padów na normalne (swoją drogą system mocowania padów w nich jest tragicznie niewygodny) sprawia, że zaczynają grać normalniej, ale scena nie jest już tak efektowna.

 

W "nich", czyli akurat amironach? Czymś się różni tam system mocowania od innych typowych beyerów? I na czym polegało to mulenie z A20? No chyba że brak prądu, bo A20 to ogólnie szybki wzmak, dodawał wigoru np. hd650. 

@Undertaker zaskakujący to Twój wybór jako najciekawszych T1 nie jest. ;) W końcu flagowiec Beyerdynamic. 

Ogólnie muzykalność też można rozumieć na wiele sposobów. Tesle przez swą wnikliwość czynią jakąś złożoną muzykę fascynującą. Są jak ciekawski psiak, który wszędzie chce zajrzeć i nigdy nie ma dosyć. I uwaga słuchacza podąża za ich ciekawością. Trudno się nudzić. Ja to lubię i chętnie słucham muzyki, której nawet nie do końca rozumiem. Dzięki temu wciąż otwieram się muzycznie.

 

@Dzudas Fostexy grają większą V-ką? W sensie TH610 albo TH900? No to mocno liniowo grają chyba jednak te T5. 

Edytowane przez Rotgut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Rotgut napisał:

 

W "nich", czyli akurat amironach? Czymś się różni tam system mocowania od innych typowych beyerów? I na czym polegało to mulenie z A20? No chyba że brak prądu, bo A20 to ogólnie szybki wzmak, dodawał wigoru np. hd650.

 

Znaczy pewnie w każdych słuchawkach zmiana padów sporo zmienia w dźwięku, ale akurat w Amironach mam wrażenie, że te pady zostały dobrane jakoś dziwnie. A system mocowania tam jest taki, że je nakręcasz, ale to jest po prostu ostra jazda... ja Ci tego nie opiszę, jak kiedyś będziesz chciał ćwiczyć cierpliwość, to weź Amirony, ściągnij pady i spróbuj je założyć nie mówiąc przy tym ani razu słowa na k... ;)

 

Co do A20, to mnie się HD650 bardzo podobały z tym wzmacniaczem, ale akurat z Amironami było fatalnie - pewnie to kwestia wysokiej impedancji wyjściowej - A20 podbijał w nich przełom basu i średnicy, gdzie one i tak już mają mocną górkę, ja tego nie byłem w stanie słuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kuba_622 Warto mieć jakiś choćby malutki i stosunkowo tani wzmak pomoczniczy o niskiej impedancji. Np DragonFly Reda (0,65 Ω), żeby sprawdzić czy nie właśnie impedancja naszego głównego wzmaka nie powoduje zamulenia czy zniekształcenia sygnatury słuchawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pabloj napisał:

@tilt Dzięki i za to :)

Scenicznie Soniacze to była miazga, ogromniasta nadmuchana scenografia normalnie. Fajnie gdyby T5P v2 im zbyt mocno w tym nie ustępowały, a to, że są po bardziej analitycznej stronie, mnie akurat nie przeszkadza, a wręcz odwrotnie. Nie lubie tylko gdy jest analitycznie i 'sucho' jednocześnie, tj. bez tzw 'pier..lnięcia', moc musi być!

Bardzo wazne jest zrodlo/wzmocnienie, ale to chyba nie jest nic nowego. Z mojo Beyery byly zmulone i przebasowione, z Hugo2 inny swiat. Jesli chodzi o scene to glowna roznica moim zdaniem jest w jej rysowaniu tj. jak dla mnie Beyery rysuja po okregu a Sony po elipsie (prawa i lewa strona blizej a srodek nieco dalej w porownaniu do Beyerow).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Kuba_622 napisał:

Co do A20, to mnie się HD650 bardzo podobały z tym wzmacniaczem, ale akurat z Amironami było fatalnie - pewnie to kwestia wysokiej impedancji wyjściowej - A20 podbijał w nich przełom basu i średnicy, gdzie one i tak już mają mocną górkę, ja tego nie byłem w stanie słuchać.

Dziwne, Amirony mają 250 ohm, jak wiele beyerów (w tym T70 czy 880, które mam), HD650 300 ohm, więc żadna znacząca różnica. Na żadnych słuchawkach nie zauważyłem podbicia przełomu basu i średnicy.

Kurcze, muszę kiedyś posłuchać tych amironów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kuba_622 napisał:

 

Też miałem podobne wrażenia, może z wyjątkiem basu. Pamiętam, że jak ich posłuchałem, to się zastanawiałem, za co oni chcą 3,5 tys. zł ;) Może za bardzo krytycznie do nich podszedłem, ale jednak T1 zrobiły na mnie o wiele większe wrażenie, a cena ta sama.

Heh, ja mialem dokladnie odwrotnie tj. T1 v2 poszly od razu do ludzi a T5p2 zostaly...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Undertaker napisał:

 

@marekhallTributy Ci nie syczą podobnie jak tesle momentami? Pierwszy z brzegu kawałek Mylene Farmer - Libertine. 

A wiesz, że nie? Jak lubię wintedżowe brzmienie Beyera (np 931), tak coś mi z Teslą nie po drodze. Do T90 przyzwyczaiłem się dopiero po roku, ale na T1 nie mam cierpliwości. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, tilt said:

Bardzo wazne jest zrodlo/wzmocnienie, ale to chyba nie jest nic nowego. Z mojo Beyery byly zmulone i przebasowione, z Hugo2 inny swiat. Jesli chodzi o scene to glowna roznica moim zdaniem jest w jej rysowaniu tj. jak dla mnie Beyery rysuja po okregu a Sony po elipsie (prawa i lewa strona blizej a srodek nieco dalej w porownaniu do Beyerow).

 

Właśnie z samej cyfry (Aune S6), w Sony Z1R niektóre utwory grały mi tak jakby zza pleców, a nie przedemną. Jakby kolumny stały za mną. Dopiero jak im lampe w torze dołożyłem to ulegało poprawie. Jeśli T5P faktycznie grają po okręgu to będzie dla mnie i mojego toru pewnie cudo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności