Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

SPDIF vs USB=>SPDIF


rymcymcym

Rekomendowane odpowiedzi

I cały czas mowa jedynie o potencjalnym zaszumieniu sygnału, które może się potencjalnie przenosić z części cyfrowej na analogową. Nic na temat zmian w samym sygnale cyfrowym, prowadzących do zmiany któregokolwiek pasma dźwięku. Gdybym mógł radzić- zainwestujcie te kilkaset złotych zamiast w kabel, to w dobry konwerter, który realizuje w jakiejkolwiek formie izolację galwaniczną. Takim jest np. WaveIO.

Już było wyjaśnione, że separacja galwaniczna likwiduje tylko sprzężenie prądu stałego. No chyba, że - i tu się zniżę do słownictwa a la kolega ZenekHajzer - wiara kościoła separacyjno-galwanicznego mówi inaczej. Edytowane przez majkel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę powodu do nabierania uprzedzeń. Gdyby podejść do tematu tak jak ASA UK, większość reklam produktów konsumenckich jest naciągana, nie wiem o co całe halo. Trzeba by zakazać reklam w ogóle, bo kłamią.

No nie. UE wprowadziła wymóg w przemyśle spożywczym, że jeśli podajesz w jakiejkolwiek formie oświadczenia żywieniowe (np. nasz jogurt zwiększa odporność), to musisz mieć na to badania. Podobnie jest w Stanach i z tego powodu firma Danon tamże zapłaciła karę- oświadczenia bez dowodów. Chyba nie muszę pisać jaki to był jogurt.

A jak już jesteśmy przy reklamach, była kiedyś taka jedna, proszku do prania, młodsi mogą nie pamiętać, bo jeszcze w pieluchę wtedy robili: jak nie widać różnicy, to po co przepłacać.

 

I cały czas mowa jedynie o potencjalnym zaszumieniu sygnału, które może się potencjalnie przenosić z części cyfrowej na analogową. Nic na temat zmian w samym sygnale cyfrowym, prowadzących do zmiany któregokolwiek pasma dźwięku. Gdybym mógł radzić- zainwestujcie te kilkaset złotych zamiast w kabel, to w dobry konwerter, który realizuje w jakiejkolwiek formie izolację galwaniczną. Takim jest np. WaveIO.

Już było wyjaśnione, że separacja galwaniczna likwiduje tylko sprzężenie prądu stałego. No chyba, że - i tu się zniżę do słownictwa a la kolega ZenekHajzer - wiara kościoła separacyjno-galwanicznego mówi inaczej.
To co odseparuje Twój kabelek za 600 peelenów? Bo, że się przy nim narobiłeś, nie przeczę.

No i pewnie masz potwierdzenie w profesjonalnie przeprowadzonych badaniach konsumenckich na to: To prawdziwie ekstremalne podejście i iście wyjątkowy dźwięk, charakteryzujący się znakomitą równowagą tonalną, zupełnie nie "komputerowym" klimatem osadzonym na doskonale czarnym tle oraz niespotykaną rozdzielczością.

 

Od razu zaznaczam- nie zaprojektowałem żadnego wzmacniacza, nawet cmoya. Ale zaprojektowałem nie jedno badanie sensoryczne, wiem czego wymaga, jak się je przeprowadza. I wiem także dlaczego znakomita większość audiofili oblewa testy ABX, które z powodzeniem są stosowane w przemyśle spożywczym, kosmetycznym.

Wiem także dlaczego porównania sprzętu grającego z ołówkiem i kartką w ręku są, mówiąc delikatnie, mało profesjonalne.

Edytowane przez hafis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka piłka - Danonka nie możesz spróbować i oddać, gdyby nie smakował. A zamawiając kabel u Majkela, z tego co wiem jest taka możliwość. Zgodnie z tym co mówisz, mogę pozwać firme Renault, bo nowy Captur, nie zapewnia mi tego, o czym mówią w reklamie... Nie popadajmy w paranoje, jakie są obecne w Stanach.

 

Poza tym najlepszy tester to nasz słuch, bo to on odbiera końcowo ten dźwięk, a nie oscyloskop. Rynek kosumencki jest od weryfikacji i coś musi w tym być, że ktoś ocenia jeden produkt wyżej od drugiego i że jest w tym pewna powtarzalność.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym zapomniał dodać chyba najważniejszej rzeczy w temacie, mianowicie:

 

Zapomnieliśmy o tym, że nie każdy sprzęt tak samo reaguje na zmianę przewodów, w związku z czym nie ma reguły co do różnicowania i ogromu tych różnic. To jest pierwsza sprawa i Ci bardziej doświadczeni powinni te słowa potwierdzić. Druga sprawa jest taka, że nie ma co porównywać kabli USB za 100, 1000 i 10 000 zł na sprzęcie za 500zł, bo nawet sprzęt nie jest w stanie poprawnie przekazać dźwięku, więc jaki sens ma badanie na tym kabla USB? To jest tak samo trafne, jak badania wpływu kabli na dźwięk przez Pana z YT - wziął pierwszego lepszego DAC'a, oscyloskop z błędem pomiarowym przekraczającym poszukiwane wartości i z wyników doszedł do wniosku, że z powodzeniem można stosować kabel od żelazka zamiast przewodu coaxialnego. Był tak mądry, że przechytrzył zespół doktorów projektujących przewody coaxialne, a razem z nimi samego siebie :)

Edytowane przez Chickenek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka piłka - Danonka nie możesz spróbować i oddać, gdyby nie smakował. A zamawiając kabel u Majkela, z tego co wiem jest taka możliwość. Zgodnie z tym co mówisz, mogę pozwać firme Renault, bo nowy Captur, nie zapewnia mi tego, o czym mówią w reklamie... Nie popadajmy w paranoje, jakie są obecne w Stanach.

 

Poza tym najlepszy tester to nasz słuch, bo to on odbiera końcowo ten dźwięk, a nie oscyloskop. Rynek kosumencki jest od weryfikacji i coś musi w tym być, że ktoś ocenia jeden produkt wyżej od drugiego i że jest w tym pewna powtarzalność.

Ale w actimelu nie chodzi o smak, tylko o deklarację wzmacniania odporności!

Ależ właśnie chodzi o odsiewanie ziarna od plew. I to nie są skrajności. VW też deklarował spełnianie wyśrubowanych norm. I co? Papier wszystko przyjmie. A jak ktoś powie sprawdzam, już nie jest tak różowo. I o jakiej powtarzalności piszesz? Bo ktoś kupił i usłuszał co wcześniej przeczytał. Wiesz jak wyglądają badania konsumenckie? Tam próbki są zakodowane.

A ja bym zapomniał dodać chyba najważniejszej rzeczy w temacie, mianowicie:

 

Zapomnieliśmy o tym, że nie każdy sprzęt tak samo reaguje na zmianę przewodów, w związku z czym nie ma reguły co do różnicowania i ogromu tych różnic. To jest pierwsza sprawa i Ci bardziej doświadczeni powinni te słowa potwierdzić. Druga sprawa jest taka, że nie ma co porównywać kabli USB za 100, 1000 i 10 000 zł na sprzęcie za 500zł, bo nawet sprzęt nie jest w stanie poprawnie przekazać dźwięku, więc jaki sens ma badanie na tym kabla USB? To jest tak samo trafne, jak badania wpływu kabli na dźwięk przez Pana z YT - wziął pierwszego lepszego DAC'a, oscyloskop z błędem pomiarowym przekraczającym poszukiwane wartości i z wyników doszedł do wniosku, że z powodzeniem można stosować kabel od żelazka zamiast przewodu coaxialnego. Był tak mądry, że przechytrzył zespół doktorów projektujących przewody coaxialne, a razem z nimi samego siebie :)

Argument absolutny- wartość sprzętu. To podaj wartości brzegowe tej wartości. I dlaczego zatem wszyscy producenci kabli piszą, że kable działają, tylko nie dają disclaimerów od jakiej wartości musi być sprzęt, żeby to poczuć?

Pokaż tych doktorów co to te kable projektują. Pokaż choć jedne badania tych kabli, na odpowiednio dokładnych aparatach, potwierdzających te wspaniałe właściwości. Pokaż choć jedne badania konsumenckie tych kabli, które potwierdzają ich brzmienie. Bo audiofilskie to jak zalać paliwa 100 oktanowegp i stwierdzenie, że samochó szybciej jedzie, bo ja to czuję.

Edytowane przez hafis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem bardzo ciekawy powiązania potem danych z pomiarów z różnicami w dźwięku lub ich brakiem. Moja metoda jest taka - patrzę na jakość komponentów, robię kabel tak, jak mi wiedza i rozsądek podpowiadają, a na końcu słucham, i to jest dla mnie jedyny i ostateczny test, tzn. DAC ma działać w 100% poprawnie oraz dobrze grać. Czasami przychodzą mi pomysły na usprawnienia, znowu robię testy odsłuchowe, i przechodzi to, co zagra najlepiej w kolejnej iteracji produktu. Zresztą ja tak robię wszystko, nie tylko kable. Zdarzają się kroki w tył, ale generalnie mam postęp w produktach.

Gdybym tych wszystkich małych różnic nie wychwytywał, to bym stał z dźwiękiem tam, gdzie 20 lat temu, jak miałem wieżę składaną Technicsa + Sony i kolumny podłogowe Tonsil z niższej półki cenowej. Kupiłem wówczas interkonekt za 159zł i kompletnie nie słyszałem różnicy między nim, a tym dodanym do CD w komplecie. Zostawiłem go, bo był znacznie grubszy i miał solidniejsze, złocone wtyczki. Różnice między tym, a innymi interkonektami zacząłem poznawać kiedy po części wziąłem sprawy w swoje ręce.

 

Panowie, nie wiem czy zauważyliście, ale wytłumaczyć różnice w dźwięku między interkonektami analogowymi jest trudniej niż między kablami cyfrowymi. Czy ktoś się z tym poglądem nie zgadza? :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Krótka piłka - Danonka nie możesz spróbować i oddać, gdyby nie smakował. A zamawiając kabel u Majkela, z tego co wiem jest taka możliwość. Zgodnie z tym co mówisz, mogę pozwać firme Renault, bo nowy Captur, nie zapewnia mi tego, o czym mówią w reklamie... Nie popadajmy w paranoje, jakie są obecne w Stanach.

 

Poza tym najlepszy tester to nasz słuch, bo to on odbiera końcowo ten dźwięk, a nie oscyloskop. Rynek kosumencki jest od weryfikacji i coś musi w tym być, że ktoś ocenia jeden produkt wyżej od drugiego i że jest w tym pewna powtarzalność.

Ale w actimelu nie chodzi o smak, tylko o deklarację wzmacniania odporności!

Ależ właśnie chodzi o odsiewanie ziarna od plew. I to nie są skrajności. VW też deklarował spełnianie wyśrubowanych norm. I co? Papier wszystko przyjmie. A jak ktoś powie sprawdzam, już nie jest tak różowo. I o jakiej powtarzalności piszesz? Bo ktoś kupił i usłuszał co wcześniej przeczytał. Wiesz jak wyglądają badania konsumenckie? Tam próbki są zakodowane.

A ja bym zapomniał dodać chyba najważniejszej rzeczy w temacie, mianowicie:

 

Zapomnieliśmy o tym, że nie każdy sprzęt tak samo reaguje na zmianę przewodów, w związku z czym nie ma reguły co do różnicowania i ogromu tych różnic. To jest pierwsza sprawa i Ci bardziej doświadczeni powinni te słowa potwierdzić. Druga sprawa jest taka, że nie ma co porównywać kabli USB za 100, 1000 i 10 000 zł na sprzęcie za 500zł, bo nawet sprzęt nie jest w stanie poprawnie przekazać dźwięku, więc jaki sens ma badanie na tym kabla USB? To jest tak samo trafne, jak badania wpływu kabli na dźwięk przez Pana z YT - wziął pierwszego lepszego DAC'a, oscyloskop z błędem pomiarowym przekraczającym poszukiwane wartości i z wyników doszedł do wniosku, że z powodzeniem można stosować kabel od żelazka zamiast przewodu coaxialnego. Był tak mądry, że przechytrzył zespół doktorów projektujących przewody coaxialne, a razem z nimi samego siebie :)

Argument absolutny- wartość sprzętu. To podaj wartości brzegowe tej wartości. I dlaczego zatem wszyscy producenci kabli piszą, że kable działają, tylko nie dają disclaimerów od jakiej wartości musi być sprzęt, żeby to poczuć?

Pokaż tych doktorów co to te kable projektują. Pokaż choć jedne badania tych kabli, na odpowiednio dokładnych aparatach, potwierdzających te wspaniałe właściwości. Pokaż choć jedne badania konsumenckie tych kabli, które potwierdzają ich brzmienie. Bo audiofilskie to jak zalać paliwa 100 oktanowegp i stwierdzenie, że samochó szybciej jedzie, bo ja to czuję.

 

Nie ma ceny sprzętu, który jest idealny ani wartości brzegowych. Faktycznie źle to ująłem, raczej chodziło o klasę sprzętu, ale jedno wynika z drugiego - jeśli ktoś robi przetwornik grający na poziomie przetworników za 20tys. to nie sprzeda go za 200zł, bo po 1 zniszczy rynek po 2 napracował się przy tym, więc ma prawo czerpać z tego zyski odpowiednie do rezultatów. Nigdzie też nie napisałem, że na sprzęcie za 500zł nie poczujesz różnicy. Za to napisałem, że różne sprzęty różnie różnicują przewody. To tak jakbyś chciał do samochodu z rozlatującym się podwoziem wsadzić silnik od tira, argument? - będzie miał więcej mocy, kij że nie będzie jechał, bo rama pęknie pod naciskiem silnika. To samo z paliwem - może nie jedzie szybciej, ale jest lepsze dla silnika - wszystko trzeba rozpatrywać w odpowiednich kategoriach.

 

Co do doktorów - nie będę nic szukał, bo szkoda na to czasu. Odpowiedz sobie na pytanie, po co ktoś wpadł na pomysł tworzenia przewodu coaxialnego? Z nudów go wymyślili, bo nie podobał im się 2-żyłowy przewód? To samo w stacjach nadawczych, dlaczego często przewody są bardzo grube, ale de facto jest to miedziana rura, bez wypełnienia środka? Ano pewnie dlatego, że wykorzystują w ten sposób zjawisko naskórkowości, które jest wymagane do poprawnego odbioru/nadawania sygnału. Gdyby tak nie było, to by aluminiowego pręta wystawili do stacji nadawczej i nikt by się nie męczył, tylko by musieli moc nadawczą zwiększyć o kilkadziesiat/set procent, bo takie straty by były.

 

A co do WV to on sam te normy wprowadził, więc sobie je zmieni, jak będzie się bardzo źle działo. I w testach nie wiem czy wiesz, te samochody spełniały te normy, ale sytuacja ulegała zmianie dopiero po testach ;) Także aparatura wszystko przyjmie, każdą piłeczkę można odbić, a urządzenie łatwo oszukać - tak jak kiedyś cofano wodomierze magnesami.

 

O powtarzalności piszę, bo mieliśmy taki test w jakieś 8 osób na meecie i dziwnym trafem 1 osoba nie wyłapała różnic, a 7 je słyszało w mniejszym lub większym stopniu, ale zawsze podobnie opisywali zmiany i jak były one w basie to każdy mowił o basie. Gdyby to było coś urojonego, to każdy mógłby wysnuć swoje wnioski i nie pokrywałyby się one, nieprawdaż?

 

Ciągle piszesz pokaż - ironia jak w polskim prawie, idąc do sądu to Ty masz udowodnić, że jesteś niewinny, a nie ktoś Tobie Twoją winę. Tak samo tutaj, ciągle piszesz pokaż, udowodnij - prosto odbiję piłeczkę i napiszę udowodnij, że tak nie jest. Masz tak samo proste zadanie jak ja :)

Edytowane przez Chickenek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz. Kto deklaruje? To chyba ten, który deklaruje, ma mieć dowody na deklaracje. Takie jest prawo. Chcesz dowodów, pierwszy lepszy z brzegu test ABX. Mam poszukać w sieci, czy sam znajdziesz?

 

A ten test na meecie to przypadkiem nie taki sam, jaki robił Chord? Patrz, tam urząd nie przyjął tłumaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz - komu tutaj coś nie pasuje? To Tobie nie pasuje, że kilka osób słyszy coś, czego wg Ciebie nie ma, więc sprowadź nas na dobrą drogę :)

 

Test był luźny i każdy miał prawo do własnej opinii.

 

Na początek, zanim my zaczniemy po raz któryś z kolei robić te testy ABX i dalej rozmawiać, zrób ten test do końca - jeśli Ci się uda, dowiedziesz, że masz na tyle dobry słuch i system, żeby realnie podważać cokolwiek, czego nie słyszysz:

 

https://www.goldenears.philips.com/en/challenge.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę tak, tylko jaki sens ma rozmowa na temat komfortu jazdy w Ferrari, w której bierze udział posiadasz Ferrari i posiadacz Passata? Z takiego czegoś dialog nigdy nie powinien powstać, a co najwyżej monolog - przedstawienie opinii jednej z osób.

 

Tak, jakiś rok temu robiłem ten test, obecnie pewnie bym go nie zrobił, ponieważ jestem przed operacją i mam chwilowe osłabienie narządu słuchu. I tak w byle jakim momencie też się go nie da zrobić, bo wymaga wcześniejszych odsłuchów i przyzwyczajenia słuchu nie do głównej muzyki, a do drobnych zmian w niej zachodzących. Ale pewnie muzyk zrobiłby go o dowolnej porze lub osoba posiadająca słuch absolutny (ja niestety nie potrafię określić jaki ton wydało pianino po naciśnięciu klawisza - i nie wmawiam ludziom, którzy potrafią, że to jakieś oszustwo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie spokój chłopaki. Dzisiaj słoneczko świeci, wyjść na spacerek można. :)

 

Ja mogę przyjąć, że mogą istnieć słyszalne różnice. Natomiast w kwestii jakości tych różnic nie spotkałem jeszcze wytłumaczenia na czym ta jakość miałaby polegać. Jaki jest mechanizm działania tego. A skoro sami konstruktorzy nie potrafią tego w prosty sposób wytłumaczyć to coś jest na rzeczy. ;)

 

Patryk opisywał kiedyś działanie takiego kabla, ale nie odniósł tego bezpośrednio do jakości i przełożenia na kolejne parametry dźwiękowe. Więc to, że jakaś inżynieria za takim kablem stoi to wiem, nie wiem tylko gdzie szukać referencji i jak to wyceniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda w sam raz na rozmowy, tym się właśnie zajmujemy :D

 

Ciężko też niektóre rzeczy prosto wytłumaczyć - pewnie dlatego w podstawówce nie uczą całek. I tak samo jest tutaj - nie wszystko można przełożyć na prosty język, zwłaszcza, że elektronika jest mocno skomplikowana. A przywoływanie wszelkiej maści terminologii dla satysfakcji, że coś się udowodniło, ale nikt tego nie rozumie też jest kiepskie - co widać na przykładzie doktora czy tam profesora fizyki, który wynalazł jakiś puryfikator, czy innego rodzaju komponent. Wszyscy podważają jego działanie, mimo że wszystko jest fizyczno-matematycznie opisane, ale co z tego, skoro nikt tych badań nie rozumie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damian może tak być, ale tutaj mi chodzi o coś innego.

 

W tym temacie wyszło na jaw, że konstruktorzy i sprzedawcy sami tego nie wiedzą... Więc jak klient ma wartościować swój wybór jeśli chce kierować się stricte racjonalnymi przesłankami?

 

Jeśli to nie jest kwestia definitywnej lepszości, a bardziej np. "dobrego smaku" i subiektywnej oceny kolejnych efektów to powinno być to jasno wyłożone. Robienie z tego ezoterycznej fizyki kwantowej i wartościowanie sprzętu wyłącznie ceną końcową lub ceną komponentów jest strzelaniem na ślepo do kaczek. Czyż nie?

 

Dla mnie testy ABX nie są do końca wartościowe w kwestii oceny dźwięku. Być może są różnice, które takim testem się nie wykryje albo jest to bardzo trudne w porównaniu z normalnym słuchaniem. Jednak moim zdaniem mogą być punktem w którym ktoś oceni indywidualną wartość tych zmian. Dajmy na to, jeśli ktoś w odsłuchach A - B słyszy różnice, ale w ABX nie słyszy to znaczy, że na co dzień też nie będzie zwracał uwagi na tą różnice. A to może wyjść w formie jego oszczędności. Inaczej to wygląda jak się nasłucha o lepszości kabla, będąc pod presją sprzedającego, a potem w A - B usłyszy "coś" i zadziała element psychologiczny "powinienem to mieć". Przecież to są fakty, że te same różnice można oceniać skrajnie inaczej w zależności jak poda nam się taką informacje.

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podsumuję to ze swojej strony: @Majkel - tak, są dwa kościoły : złotouchych i sceptyków. Ani jednym, ani drugim nie odmawiam racji. Dopiero po kilkudziesięciu postach doszliśmy do wniosku, że sygnał cyfrowy n8e ulega aż takiej degradacji, żeby przekłamywać w zależności od kabla. Tu chyba wszyscy jesteśmy w jednym miejscu. Ba przekonaliście mnie, że realizacja wejścia po usb jest konstrukcyjnie trudniejsza do okiełznania, i to do mnie trafia. Ale zajęło to kilkadziesiąt postów i zgrabnie ślizgaliśmy się wokół tematu. Dopiero, kiedy Grubbby, Hafis i ja powtarzaliśmy to pytanie, uzyskaliśmy na nie odpowiedź. Ale zostawmy to na boku. Jest grupa ludzi (i ja się do niej zaliczam, tyle,że niżej postawiłem finansową granicę) , którzy lubią dopieszczać swoje tory i płacą za to ciężki grosz. Sam mając dwa interkonekty w testach ab słyszę różnicę na korzyść Aurory, ale w ABX już taki dobry nie jestem, co nie zmienia faktu, że wolę sĺuchać z droższego kabla.

Inną sprawą jest że niektóre kable osiągają takie ceny, że w wydanej kwocie mógłbym swobodnie zlecić przeanalizowanie jego składu w instytucie materiałowym politechniki,zakupić materiał i poprosić o wykonanie kopii w tymże instytucie :)

 

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest zero jedynkowo tylko summa summarum wyszlo ze problematyczne jest przenoszenie sie smieci do/z/przez linie zasilania...

Dane (jak to niektorzy w recenzjach czasem pisza ze obcina gore czy skreaje pasma i inne takie bzdety) audio sa gitarka...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności