Skocz do zawartości

Fanklub Sennheisera


maciux

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Kuba_622 napisał:

A ja nie mam pojęcia o jakim kocyku ciągle mowa - proszę mi podać inny przykład ciemnych słuchawek, które jednocześnie są tak detaliczne? :) Niewiele jest takich, przynajmniej na tym poziomie cenowym. Equalizerem to można dodać pik na sopranie, jak ktoś nie może bez wykonturowanego dźwięku żyć, ale nie zwiększy się tym detaliczności samych słuchawek :)

 

Proszę bardzo Shure SRH940, są ciemniejsze od Sennheiserów i bardziej detaliczne, też z bardziej rozciągniętą górą...

Zresztą Twoje upieranie się za wszelką cenę jakie to te słuchawki są super pod KAŻDYM względem jest trochę zabawne... 😉 Przecież inni mają uszy i wiedzą co słyszą, mają też porównanie z innymi droższymi słuchawkami lub z tego samego przedziału, generalnie z LEPSZYMI słuchawkami od 6xx pod różnymi aspektami

 

 

I wiesz co jak tak czytam Twoje wypowiedzi to jedna rzecz w nich mnie uderza, masz tendencję do narzucania swojego zdania innym jakby to była audio prawda objawiona, zamiast po prostu wyrazić swój pogląd i uszanować to że ktoś inny może mieć inny, ale nie znaczy że błędny 🙂

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zielinskitomasz napisał:

To zaglądnij do mnie, usiądziesz wyłącze ci eq w Roon włączę na powrót i zrozumiesz o jaki kocyk może chodzić.
 

 

Ale ja mam w domu equalizer ;)

 

@blueme Przecież SRH940 są znacznie bardziej wykonturowane, niż HD650, mają spory pik na sopranie, którego nie ma w HD650, dodatkowo tam jest paskudny patent z odbijaniem się dźwięku wewnątrz muszli, słuchawki z typowym "sztucznym" detalem.

 

Nie rozumiem też o co Ci chodzi z moim bronieniem HD650. Jest dyskusja, to wyrażam swoją opinię. HD650 nie mam od dawna, posiadam lepsze słuchawki od nich. Oczywiście Twoim zdaniem powinienem biegać po całym forum i pisać, że najlepsze są K712, wtedy byłoby ok, tak? :) Tylko niestety nie mogę tego zrobic, bo uważam K712 za zwyczajnie przeciętne :)

 

15 minut temu, blueme napisał:

 

I wiesz co jak tak czytam Twoje wypowiedzi to jedna rzecz w nich mnie uderza, masz tendencję do narzucania swojego zdania innym jakby to była audio prawda objawiona, zamiast po prostu wyrazić swój pogląd i uszanować to że ktoś inny może mieć inny, ale nie znaczy że błędny 🙂

 

Jezu... a sam tego nie robisz, choćby nawet tej wypowiedzi, czy w Twoim wczorajszym poście o K712?

To co mam do każdego swojego komentarza dopisywć, że oczywiście jest to tylko moja subiektywna opinia i ktoś inny może mieć inna? :D Przecież to oczywiste, że tak jest...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kuba_622 tak, ale ja nie walczę tak z poglądami innych osób, subtelna różnica, jak w audio 😉

Ty mnie atakujesz za to że widzę wiele wad słuchawek linii 6xx i że w związku z tym mam inne które te wady rekompensują, dla mnie 712 są lepsze po wieloma aspektam, które wskazywałem, ale jasne to są inne sluchawki a poza tym też nie doskonałe same w sobie, wiadomo... Nigdzie nie pisalem ze 712 to są idealne słuchawki i nie napiszę, bo uwazam ze nie ma jednych idealnych słuchawek, zresztą to też raczej nie jest nic odkrywczego, a za żarty żeby koledzy je kupowali bo są tańsze to też proszę mnie nie prześladować 😁

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, blueme napisał:

@Kuba_622 tak, ale ja nie walczę tak z poglądami innych osób, subtelna różnica, jak w audio 😉

Ty mnie atakujesz za to że widzę wiele wad słuchawek linii 6xx i że w związku z tym mam inne które te wady rekompensują, dla mnie 712 są lepsze po wieloma aspektam, które wskazywałem, ale jasne to są inne sluchawki a poza tym też nie doskonałe same w sobie, wiadomo... Nigdzie nie pisalem ze 712 to są idealne słuchawki i nie napiszę, bo uwazam ze nie ma jednych idealnych słuchawek, zresztą to też raczej nie jest nic odkrywczego, a za żarty żeby koledzy je kupowali bo są tańsze to też proszę mnie nie prześladować 😁

 

 

Nie walczę, tylko podaję kontrargumenty, skoro nie zgadzam się z Twoimi twierdzeniami. Chyba na tym polega dyskusja? :)

Którą zresztą zacząłem od stwierdzenia: "Szanuję Twoją opinię :) Ale pozwolę sobie wyrazić dokładnie przeciwną" więc ja nie wiem gdzie Ty tu widzisz atak czy narzucanie prawd objawionych... Przecież do cholery nie będę do każdej swojej wypowiedzi dopisywał, że to jest jedynie moja subiektywna opinia i że ktoś inny może mieć inną! To jest oczywiste! :)

I nigdzie nie napisałem, że HD650 "są super pod KAŻDYM względem". Zaledwie na poprzedniej stronie napisałem, że mają bardzo duże zniekształcenia harmoniczne na basie... Jedynie nie zgadzam się z twierdzeniem, że są mało detaliczne, bo nie mają piku na sopranie. Uważam mimo że nie mają podbitych sopranów, to pokazują bardzo dużo detali (jak na ten przedział cenowy, wiadomo że taki np. HD800 są pod tym względem lepsze) i to jest ich zaleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, marekhall napisał:

A słyszałaś może HD545 lub HD565?

 

Nie słyszałam... Najwyraźniej moje zgłębianie natury Sennheiserów dopiero się zaczyna :) 

Dość dawno temu przez chwilę miałam do czynienia z Momentum, to był chyba najkrótszy odsłuch w moim życiu, bo od pierwszych sekund wydały mi się okropne.

Jeszcze miałam okazję posłuchać HE-1 na AVS przez 10 min., i to było dość egzotyczne doświadczenie, z tym tłumem nad głową tylko czekającym żeby je odebrać. Pozostał mi duży niedosyt, bo akurat z nimi mogłabym zostać na dłużej :) . 

 

12 godzin temu, Tytus1988 napisał:

Dzięki uprzejmości @Weird_O miałem pożyczone HD600 i za najmocniejszą ich stronę zdecydowanie musiałbym uznać tonalność, dzięki której każde nagranie brzmiało na nich poprawnie. U mnie najlepiej sprawowały się przy gramofonie (źródło) oraz wzmacniaczu lampowym, który nadawał większej trójwymiarowości, głębi ich brzmieniu i czas spędzony z nimi dobrze wspominam. 

Właśnie wydawało mi się, że jeśli już miałabym polubić to raczej hd600 niż hd650 i dlatego te drugie sprawiły mi taką niespodziankę. 

 

6 godzin temu, zielinskitomasz napisał:

"Kocyk" mozna zwinąć eq.
 

Poeksperymentuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Kuba_622 napisał:

 

Nie walczę, tylko podaję kontrargumenty, skoro nie zgadzam się z Twoimi twierdzeniami. Chyba na tym polega dyskusja? :)

Którą zresztą zacząłem od stwierdzenia: "Szanuję Twoją opinię :) Ale pozwolę sobie wyrazić dokładnie przeciwną" więc ja nie wiem gdzie Ty tu widzisz atak czy narzucanie prawd objawionych...

 

Ok, ok, dobrze, może ja nadwrażliwy ostatnio jestem, nie wiem... 🙂 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, domil napisał:

Dość dawno temu przez chwilę miałam do czynienia z Momentum, to był chyba najkrótszy odsłuch w moim życiu, bo od pierwszych sekund wydały mi się okropne.

 

Ojejku, Momentum tak się nie spodobały? Ja dawno temu miałem 1 zarówno te małe jak i duże i pamiętam że podobały mi się, takie dość ciekawie zbalansowane tonalnie jak to Sennki, dla mnie gdzieś w pół drogi między HD600 a 650 ale w dużym uproszczeniu i jednak bliżej tych drugich. Miałem też Urbanite, chyba te duże, i też mi podeszły. 

 

Co do HD545 to były jedne z pierwszych moich większych słuchawek i swego czasu ulubiona parka :) Generalnie cała ta linia starszych Sennków począwszy od HD525, poprzez 535, 545 właśnie czy 565 była ciekawa, choć HD565 może nie tyle co mnie rozczarowały (bo pewnie obiektywnie z nich wszystkich były najlepsze) co najmniej jakby tego jak to za oceanem piszą "house sound" Sennheisera miały, grały za to najczyściej. 

 

A jak już przy Momentum jesteśmy, to ja ostatnio sobie dokupiłem do AK SR25 właśnie Momentum 2 OEi i jestem z nich więcej niż zadowolony :) Raz że małe i tak też ważą, to do tego ładne i przede wszystkim jak dla mnie bardzo dobrze grające - niby to nie są słuchawki "duże" i ten dźwięk jak z dużych cansów też do końca wiadomo nie będzie, a nie odczuwa się jakiejś nie wiadomo jakiej kompresji i upakowania sceny w głowie, czy też pokombinowania z wykresem częstotliwości. Roll-off'ów wyraźnych nie stwierdzono, wprost przeciwnie - wszystko ładnie wybrzmiewa, a barwa (co dla mnie ważne) przyjemnie wysycona. Całościowo granie dość naturalny jak u Sennheisera na planie lekkiego U, choć to też zależy od głośności bo jak je puścić nieco głośniej to wtedy np. bas potrafi nieco nabrzmieć, ale tylko minimalnie. Mi się to akurat podoba, bo właśnie pod kątem zejścia i ilości basu, przynajmniej tego niższego, to są pewnie lepsze niż duże Sennki te które miałem ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Undertaker napisał:

 

Ojejku, Momentum tak się nie spodobały?

 

Właśnie też wydawało mi się, że to słuchawki które większość osób odbiera jako przyjemne. Ale jak przesiadka była z T70 to w sumie rozumiem, bo to jak kąpiel na zmianę w zimnej i gorącej wodzie ;)

Miałem on-ear pierwszą wersję i lubiłem je jako słuchawki do komputera, dźwięk przyjemny, takie ciepłe V ale nieprzesadzone. Tylko wygoda były kiepska - za bardzo mnie cisnęły w uszy.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, ja miałem T70 i po nich takie HM5 grały jak ze studni i obciętymi skrajami pasma, to coś w tym może być, choć znowu nic mnie nie kłuło tam i sopran jakkolwiek powiększony i przybliżony do granic możliwości, tak łagodnie zaznaczony mi się wydawał ;) Ale to może dlatego, że były rekablowane. 

 

W każdym razie Momentum to tak jak piszesz, takie bardziej przyjemne choć znowu nieprzesadzone, ale oczywiście nie każdemu się muszą podobać. 

 

Wygoda to sprawa mocno indywidualna, zresztą podobnie jak dźwięk, i faktycznie na początku jak nie do końca odpowiednio sobie wyregulowałem pałąk to trochę mi się zaczynały wbijać w głowę, pady mnie o dziwo nie cisną ;)

Edytowane przez Undertaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Kuba_622 napisał:

 

Właśnie też wydawało mi się, że to słuchawki które większość osób odbiera jako przyjemne. Ale jak przesiadka była z T70 to w sumie rozumiem, bo to jak kąpiel na zmianę w zimnej i gorącej wodzie ;)

 

 

Tak mniej więcej to odebrałam :) . Ale skoro już udało mi się HD650 polubić to może i do Momentum drugie podejście zrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, domil napisał:

 

Tak mniej więcej to odebrałam :) . Ale skoro już udało mi się HD650 polubić to może i do Momentum drugie podejście zrobię.

Ale jak HD 650 w miarę podeszły, to raczej proponuję Momentum Over Ear.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bendezar napisał:

Ale jak HD 650 w miarę podeszły, to raczej proponuję Momentum Over Ear.

I to będzie drugie zmierzenie się z tą samą bestią, bo jak spojrzałam na zdjęcia to chyba właśnie takie mi podpadły J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.03.2021 o 23:10, domil napisał:

Od zawsze z Sennheiserami było mi nie po drodze, podczas kolejnych zakupów przegrywały a to z AKG, a to z Beyerdynamikami. I zazwyczaj wszystkie odsłuchy trwały bardzo krótko, bo zawsze coś mi w nich przeszkadzało. 

W ostatnich dniach postanowiłam zmierzyć się z wyzwaniem i ustalić, korzystając z okazji pożyczenia HD600 i HD650 jednocześnie, co właściwie nie pasuje mi w tej marce. Moje mozolne i mało zachęcające eksperymenty zostały  jednak przerwane nieoczekiwanym wtargnięciem kosmity w postaci Z1R, które zepchnęły konkurencję w kąt.

Dziś zachęcona Waszą wymianą zdań odłożyłam na chwilę Sony i wróciłam do Sennheiserów, chcąc sprawdzić jak będą się miały z lepszymi niż moje kablami USB i IC, pozyskanymi w trybie awaryjnym na okoliczność pojawienia się Z1R (@Name44, wielkie dzięki!) I zrobiła się niespodzianka weekendu, bo HD650, po których nie spodziewałam się zbyt wiele, w nowej konfiguracji straciły swój irytujący kocyk i zagrały z klasą, jakiej po nich nie oczekiwałam. W kategorii "wystarczająco dobre słuchawki dla normalnych ludzi" ścisła czołówka.

A Z1R miały grać rewelacyjnie i tak zagrały, tu zaskoczenia nie było, ale to już będę wzdychać w konkurencyjnym wątku, jak zbiorę myśli i uporządkuję wrażenia. Jutro je żegnam i wracam jeszcze do Sennheiserów, teraz już z życzliwszym nastawieniem.

 

20210307_215030.thumb.jpg.2588db7c1cf56804e46586ea2d78f063.jpg

 

 

 

Jak zawsze polecam się na przyszłość 🙂

 

Pzdr

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dziś mam taki dzień do słuchawek, że wszystkie swoje słuchawki podłożyłbym pod walec. Stwierdziłem więc, że wyciągnę ze śmietnika historii stare jak świat HD430, które kupiłem już jakiś czas temu. Założę im niedawno kupione, dedykowane nausznice Sennheisera i posłucham jak grają. Okazało się, że słuchawki kupiłem już z takim samymi dedykowanymi nausznicami tylko bez gąbek. No dobra 🙃. Pożyczyłem gąbki od używanych nausznic T90. Musiałem też pożyczyć końcówkę wtyczki od kabla HD520, bo ta od HD430 zaczęła mi dzisiaj powodować trzeszczenie dźwięku 🙃. Natomiast ta od HD520 powoduje, że mam odwrócone kanały lewo/prawo 🙃 (w HD520 też).

 

Z gąbkami grają dla mnie lepiej niż bez. Na tę chwilę nie wydają się być jakieś wspaniałe, ale słabe też nie. Grają dosyć przyjemnie i nawet nie myślę o podłożeniu ich pod walec, a to już coś (pewnie, dlatego że "nowość" 🙃). Grane: Roxette, Sandra, Megadeth, Venom, Vivaldi, LukHash, Ahmed Mukhtar, The Naghash Ensemble, chińszczyzna i inne.
 

s_hd430.jpg

Edytowane przez bob2000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2021 o 11:02, Kuba_622 napisał:

Z jakością to bywa różnie, przykładowo:

 

- HD58X - czyli takie HD650 dla ubogich z gorszej jakości przetwornikiem.

Nie zgodzę się, przetwornik jak nie jest z 660'tek to na pewno z serii 500, bo dźwięk różni się od tego w HD650. ;)

 

Odpowiednik HD650 to HD6XX, natomiast jakość wykończenia wersji Drop'owych była nieco gorsza, teraz nawet seria obniżyła jakość, więc ostatecznie nie ma różnicy, jaką kupimy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na headfi znalazłem taką dosyć wiekową opinię o HD430

Cytat

I got the HD430's today,
They sound cheap at the beginning,but after few ten minutes break-in, & replaced the foam disk.
they start to shine.


Muszę przyznać, że coś w tym jest. Na początku, bez gąbek, było fatalnie. Wylądowały w pudle na dwa miesiące z adnotacją "po co?". Teraz po założeniu gąbek i po kilku godzinach grania nie klękają nawet przed T90, oczywiście dla mnie. W porównaniu np. do T90 nie mają takiego rozmachu w dźwięku, ale poza tym słucha mi się na nich wszystkiego bardzo dobrze. Wokal z przodu. Ładny wgląd w nagranie. Słabe nagrania uszów nie podrapią. Bardzo muzykalne - w kategorii słuchawek, które nie szaleją basem. Przez brak rozmachu i takie hmm... gęste (ale odseparowane) granie, w pierwszym momencie nadal mogą się wydawać na "tanio brzmiące". Dla mnie lepsze od HD520. Łatwiej można śledzić instrumenty, wyraźniej je podają i bliżej. Technicznie lepsze. Barwa przyjemniejsza. Pady są wokółuszne, ale płytkie, więc środek przylega do ucha - pomimo tego dla mnie wygodne.

I tak oto z zera wyrosły na starego bohatera, dobre staruchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Czy ktoś z Was ma może informacje o oporności HD450? Nie dałem rady nic o nich znaleźć w sieci. Wyświetla się tylko model 4.50 BT.
Pytam, bo muszę przy nich trochę bardziej "odkręcać" wzmacniacz niż przy K702 i jestem ciekaw czy tam nie ma czasem wysokiej oporności.
Gdyby przy okazji znalazła się jakaś opinia o tym modelu, to by było ekstra.

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"sennheiser HD450" OR " Sennheiser HD 450" "impedance" -"4.50" -"bt" -"btnc"

 

https://www.canford.co.uk/ProductResources/resources/s/sennheiser/47093.pdf

Nominal impedance: 2 x 600 Ω (HD 450-13 II)

 

https://www.head-fi.org/threads/sennheiser-hd-480ii.639943/post-11933953

https://www.hifiengine.com/manual_library/sennheiser/hd-450.shtml

Wskazują na 60 Ω

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
12 godzin temu, bob2000 napisał:

Hehe, ktoś miał fantazję. Nawet podobają mi się w takim wydaniu. Cyberpunkowe takie.

 

Just beautiful 🤌 😻

 

Ciekawe co wniosły te pady do brzmienia. 

 

Ja sobie porównałem trochę HD58x z HD650 i jestem zadowolony z posiadania obu par. Niby grają podobnie, ale każda z tych par ma coś czego nie ma druga. Mogę sobie tak urozmaicać, fajnie.

 

Wydaje mi się, że grają w tej samej lidze, tak przynajmniej ja je odbieram. HD650 zagrają z większym rozmachem, ale też z mniejszą werwą i nasyceniem. Można powiedzieć, że tą samą szkołę grania mogę bardziej dopasować pod konkretne albumy, czy też nastrój.

 

Dobrze, że nie sprzedałem HD58x po zakupnie bajerów, one są jednak zbyt dobrym dealem, aby wypuszczać je ze swojego haremiku. 

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności