Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Recenzja Apple EarPods


yoshiru

Rekomendowane odpowiedzi

Nowe słuchawki Apple EarPods to propozycja firmy Apple na słuchawki dla iPod'a, iPhone'a, iPad'a ale czy dorosły do swoich poprzedniczek. Ja jestem zdania że w tej firmie jest tak że komputery robi się pod software, a słuchawki pod iPoda (lub iPoda pod słuchawki) W tym wypadku słuchawki nie wypadają tak jak poprzedni model, ale czy inaczej, i czy inaczej w tym wypadku znaczy gorzej ?

Użytkowanie:

Słuchawki są bardzo wygodne, dobrze trzymają się uszu, a ich gładka faktura powinna się "lepić" przy dłuższym użytkowaniu.

Na kablu mamy pilot (albowiem są to słuchawki z pilotem). Pilot zyskał wiele nowych funkcji, prócz play/pause
i odbierz/zakończ które były już w poprzednim modelu zyskaliśmy możliwość zgłaśniania i ściszania za pomoca dodatkowych klawiszy na obu końcach pilota, dodatkowo mamy możliwość przewijania o jedna piosenkę w przód i w tył. Podsumowując słuchawki wygodne i napewno dobrze przemyślane.

Odtwarzanie:

Nie wiem jak to jest bo nigdzie nie mogłem znaleźć specyfikacji technicznej. Producent na swojej stronie wyraża się dość mgliście, nawet podczas prezentacji tych słuchawek w czerwcu 2012 roku nie jest wspomniane o tym z czego wychodzi dźwięk. Na pewno nie jest to armatura bo słuchawki grają ciepło, więc magnes z mebraną ale jak i co, tego Wam nie powiem. Istnieje pytanie czy wsadzenie tego samego sprzętu co jest w środku słuchawki (domyślam się że jest to ten sam sprzęt) w obudowę dostosowaną do miliona uszu (co jest bujdą) z wylotem z boku i z trzema wywietrznikami moga brzmiec dobrze ? Nie będzie to porównanie do poprzedniego modelu. Słuchawki testowałem na dwóch odtwarzaczach: iPod Nano 5G i HTC Wildfire S w temperaturze pokojowej. Najperw będzie pobieżna charakterystyka dźwięku (niestety tylko na iPodzie) całkowicie nowych słuchawek, a potem wygrzanych. Najpierw pierwsze subiektywne myśli na temat dźwieków z tych słuchawek. Pierwsze były zaraz po rozpakowaniu i słuchaniu różnorakich utworów od Jazzu po Black Metal. Potem Wygrzewałem 12 h na 24 stopniach głośności (bardzo głośno) na klockach Onkyo CS245.

Dźwięk przed wygrzaniem

Duża szczegółowość, scena ciut dostojniejsza to znaczy że robi wrażenie jakąś taką swoją powagą. Bas jest miękki nawet powiedziałbym że jest puchaty, troszkę zawadza o środek pasma. Środek wyraźny lecz trochę cofnięty. Góra jest jakby to ująć w punkt, nie jest nachalna.

Dźwięk po wygrzaniu

iPod wyraźnie ociepla dźwięk z tych słuchawek, już nie jest powiedziałbym zimnym analitycznym draniem, teraz jest taki wyraźny, tutaj scena też się wyraźnie poszerzyła tyle że sufit tej sceny jest nieco niżej (takie odczucie). Dolne pasmo nie zawadza już o środek. a powiedziałbym że jet puchate i miękkie w swoich własnych granicach. Środek pasma dobrze słyszalny, Góra delikatna, świetnie współgra z środkiem pasma.

Do rzeczy:

A teraz szerzej, pliki których będę słuchał to mp3 w bitracie 320 kb/s. Mianowicie:
Jazz: Miles Davies - Song of Our Country, Blues: Aerosmith - Milk Cow Blues, Pop: Ania Dąbrowska - Across 110th Street, Rock: Guns&Roses - Locomotive, Hard Rock: AC/DC - Hells Bells, Grunge: Temple of the Dog - Call Me a Dog, Speed Metal: Helloween - Twilight of the Gods, Trash Metal: Metallica - Dyers Eve, Black Metal: Dimmu Borgir - Lepers Among Us. A żródła to Nano 5G, HTC Wildfire S.

Nano 5G

Jazz:

Piękne wyżyny pasma, dźwięki wysokie są bardzo precyzyjne, środek pasma ich nie zamula. Średnica to dobrze słyszalne dźwięki nie są ani cofnięte ani wysunięte, są tam gdzie powinny być w Jazzie. Dół pasma delikatny, precyzyjny,wręcz genialny.

Pop:

Cóż za koloryt, basy się ożywiły w A Across 110th Street Ani dąbrowskiej słychać je bardzo wyraźnie, trochę wadzą o środek pasma ale to chyba taka aranżacja. Środek lekko cofnięty lecz słychać go. Tony wysokie słyszalne ale delikatne są tam gdzie powinny być.

Blues: (Wszyscy wiemy że Aerosmith to grupa Rockowa jednak pierwsze albumy tej grupy wskazują na coś zupełnie innego)

Bas jest tutaj gładki, dokładnie wymierzony i kontrolowalny, nie zalewa środka pasma. Środek pasma lekko wysunięty, świetnie kontrolowalny. Góra wydaje się być lekko przytłumiona bogactwem średnicy i basu, ale doskonale ją słychać.

Rock:

Na począdku tej piosenki jest perkusja, świetnie wybrzmiewa. Góra presyzyjna ostro zakończona, Średnie tony stoją na swoim miejscu i są dobrze słyszalne, dół jest miękki i puchaty.

Hard Rock:

Najpierw dzwony, czysto, dźwięcznie. Potem wchodzi gitara dobrze słychać że to palce Angusa Younga jeżdżą po gryfie Gibsona SG. Góra zarówna w głosie Briana Jonsona jaki w tależach perskusyjnych jest precyzyjna i brzmi zdumiewająco, średnica dobrze słyszalna, dół pasma jest wyraźny lecz nie wylewa się na boki, nie jest już taki miękki.

Grunge:

Jeff Ament na swoim basie spisuje się fascynująco, niby tych dźwięków tam nie ma, ale po chwili słyszymy jaki jest miękki, jaki puchaty. Średnica slyszalna całkiem wyraźnie, słychać że jest plumkane na klawiszach, że ktoś trąca struny (stalowe) gitary akustycznej. Góry nie ma tu zbyt wiele ale słychać ją w śpiewie Chrisa Cornella, jaki i w potrącanych tależach perkusyjnych.

Speed Metal:

Teraz ostre rżnięcie. Ostro pędzą te dźwięki. Bas elegancki i tajemniczy lekko wycofany, ale doskonale odmierzony i osadzony. Średnica objawia się lekko wysunięta wpółgrająca z basem. Góra pasma też jest lekko wysunięta, dobrze ją słychać.

Trash Metal:

Góra lekko cofnięta, słyszalna, ale nie tak wyraźna jak bas to jest jego popisowy numer wybrzmiewa w gitarach jest lekko rozdęty. Środek pasma wycofany lekko zbasowany, ale słyszalny.

Black Metal:

Góra świetnie wysterowana i wyraźna, średnica lekko wysunięta, bas jest bardzo dokładny lecz włazi na milimetr na środek pasma.

HTC

Jazz:

Tutaj góra jest bardzo szczegółowa, wyostrzona,ale nie rani uszu, jest poprostu bardziej wyraźna. Środek jest melodią wyraźną, subtelną. Dół nieśmiały, żekłbym troszkę wycofany ale wyraźny.

Blues:

Dół chrapliwy, mięsisty wyraźny lecz nie wylewa się na środek jest dobrze przycięty. Środek wysunięty, dobrze słyszalny. Góra jest delikatnym wyrazem tależy perkusyjnych.

Pop:

Tutaj utwór zrobił się bardziej kameralny. Basy wciąż śmiałe ale już nie tak, środek dobrze słyszalny, jest tam gdzie powinien by c. Góra nieśmiała, słychać ją ale jest cofnięta.

Rock:

Bas jest twardy, ale nie wali na oślep jest umiarkowany, nie zachodzi na środek pasma, jest tam gdzie powinien być. Środek jest lekko wysunięty i wyraźny. Góra słyszalna lecz trochę jakby wycofana ale dosłownie na milimetr.

Hard Rock:

Góra wysterowana, jest w punkt. Środek słyszalny lekko wysunięty do przodu, bas jest miękki i puchaty z jednej strony, a z drugiej twardy i walący w dziesiątkę.

Grunge:

Dół jest w pewien sposób miękki ale wydaje się haczyć troszkę o środkowe pasmo. Środkowe pasmo natomiast lekko wklęsłe ale dość wyraźne. Góra jest jest dość precyzyjna nie mniej jednak wydaje się być tłumiona.

Speed Metal:

Bas chrapliwy ale to wynika z techniki gry basisty, wydaje się być dobrze kontrolowalny i trochę nieśmiały. Środek lekko uwypuklona, powiedziałbym że lekko analityczna. Góra lekko przytłumiona (ale to szybki utwór więc ma prawo), ale slyszalna.

Trash Metal:

Bas cieniuje wszystko, ale skoro Trash Metal to pomieszanie Punku z Heavy Metalem to niec dziwnego, taki utwór. Bas jest bardzo wyraźny, niemal precyzyjny, środek cofnięty i trochę niewyraźny. Góra lekka ale słyszalna.

Black Metal:

Środek wydaje się być analitycznym i tylko tyle. Bas oczywiście miękki i szybki, Góra wyraźnie odznaczona.

Podsumowanie:

Słuchawki warte kupna, z pewnością dobrze będą grać zarówno na ciepłych odtwarzaczach, jaki na zimnych. Na Nano 5G wypadaja prawidłowo, ten dźwięk może cieszyć i cieszy, słuchawki grają szeroką sceną, tutaj nic nie jest pozostawione przypadkowi. HTC trochę je schłodziło. Separacja na dość dobrym poziomie. Jeśli nie-armaturowe słuchawki mogą być analityczne to te mogą być takie.

Ps.: Jeśli pi*rd*liłem jak potłuczony to prosze mnie poprawić, nie mniej jednak muszę nadmienić iż są to moje subiektywne odczucia wedle tych słuchawek.

 

Fotki:

 

IMAG0750.jpg IMAG0744.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

ciekawie się czyta. Mi osobiście te słuchawki w ogóle nie podeszły, są twarde i albo wypadają albo bolą uszy od użytkowania, dźwiękowo poziom zwykłych pchełek, nie wyższy niż srs'y od vedii a nie dokanałówek. A to wszystko z logo apple wartym 100 ze 129zł.

 

Są to chyba słuchawki z gatunku love it or hate it, ja hate'uje

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał wydać na te słuchawki taka sumę to bym ich nie kupił. Wygoda i tlumienie na średnim poziomie.

Pilot IMO jest umieszczony za wysoko, powinien być w zasięgu wzroku.

Szczerze to przyznał ze rozpakowalem je dopiero przed wczoraj po przeczytaniu Twojej recenzji, od dwóch miesięcy leżały w pudełku po iPhone.

Wywarły na mnie pozytywne wrażenie.

 

 

Wyslane z iPhone'a 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zgadzam się z Kuropem, SRS300 w porównaniu do EarPods'ów mają dużo bardzie szczegułową górę w Jazzie (dokładniej rzecz biorąc Sketches of Spain Milesa Daviesa), EarPodsy nie mają tej przestrzeni, tej lekkości w odtwarzaniu. Co do pilota to jest na tyle banalny i w obsłudze i w rozmieszczeniu przycisków że nie musi być umiejscowiony w zasięgu oczu, wystarczy że jest w zasięgu ręki.

 

Edit: Nawet MP-RG280E (były dodawane do H10jr) mają dużo więcej przestrzeni, ale z basem nie schodzą niżej.



Słuchałem przed chwileczką drugą parę EarPodsów (jest w moim posiadaniu) i co wynikło: 12to godzinne nagrzewanie pierwszej pary EarPodsów dogrzało je, ale EarPodsy straciły przez to trochę przestrzeni.

Edytowane przez yoshiru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sa napewno lepsze od poprzednich pchelek appla ktore.byly do psiej dupy. Te maja fajne basy i taki wesoly skoczny dzwiek ale napewno nie sa warye 120 zl. Niewygodne jak drewniane trepki. Ni to kanalowki ni to pchelki. Jak na dodatek do iphona ipoda moga byc i nawet fajnie gra ale niekupilbym ich osobno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam te słuchawki. Od poprzednich są zdecydowanie lepsze ale i tak są najwyżej średnie. Gdyby kosztowały 40 PLN to można by je polecić. Czytając tę recenzję można się nakręcić i pobiec po nie do sklepu i... przeżyć rozczarowanie. Zawsze porównuję tego typu wynalazki do moich SHE9800, których używam od trzech lat.W tym pojedynku SHE nie dają szans EarPods'om. Recenzję fajnie się czyta, jest dużo sprawdzonych w boju, branżowych epitetów ale... ludzie bierzcie odpowiedzialność za treść recenzji. Ktoś to kupi, straci 129 PLN i będzie miał słuchawki tak przeciętne że aż boli.

 

A tu można zobaczyć jaki mają przetwornik:

http://www.ifixit.com/Teardown/Apple+EarPods+Teardown/10501/1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze dopisze slowa dwa. Troche sobie ich ostatnio posluchalem i wg mnie sa napewno lepsze od awei es800 ktore dla mnoe graja jakos kartonowo jakby ktos skarpety na drivery zalozyl. Xkdun 700 maja mocniejszy bas ale dziabia w uszy jak stado wiejskich kur. Dobre te earpody malkontenci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, ze przynajmniej w moim odczuciu pchelki grają zawsze bardziej otwarcie i lżej od dokanalowek, wiec porównywanie ich nie jest do konca fair.

 

 

Sent from my iPhone 4 using Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 miesiąc temu...

Trafiłem tutaj z wyszukiwarki, ale słuchawki są naprawdę kozackie. Cena to około 120 zł (http://www.x-kom.pl/p/176207-sluchawki-apple-earpods-z-pilotem-i-mikrofonem.html) ale nie żałuję ani złotówki. Leżą idealnie, dźwięk piekny - głębokie basy i wysokie tony, być może trochę brakuje mi środka, ale mnie to słoń na ucho nadepnął więc aż tak bardzo się nie przejmuję... Minus to oczywiście plączący się kabel chyba że korzysta się z pudełka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 miesiące temu...

Od pół roku ponad używam Brainwavz M1 - całkiem nieźle wyważone słuchawki, wszystkiego po trochu, choć góra potrafi zaskrzeczeć (wcześniej na SGS4, teraz iPhone 5S). Po 3 miesiącach używania 5S postanowiłem wypróbować EarPodsy. Bo to Apple, wszystko dopracowują, to może i w tym wypadku wyłamią się ze standardu, i dołożą przyzwoite słuchawki (a jestem w stanie przeboleć nieco gorszą jakość, na korzyść pilota). W dużym skrócie - są naprawdę świetne! Jak na sprzęt dokładany do telefonu (owszem, drogiego, ale jednak to akcesorium), grają naprawdę nieźle. Bas mocno zalewa, jednak w ustawieniach EQ iPhone ustawiłem "Mniej basów", i muszę przyznać, że grają wręcz lepiej od moich M1 (po EQ - domyślnego basu bym nie zdzierżył w tych EarPodsach).
Tak czy siak dalej grają sporym mięsem, jednak scena zdecydowanie szersza, a i góra tak nie kłuje w uszy. Słucham głównie melodeathu [inFlames, Dark Tranquillity, Soilwork, Children of Bodom], także nie raz wysokie i mocno growle/screamy potrafią mnie drażnić w M1. W EarPodsach są podane w miłym, mięsistym sosie.Jednak są i tego minusy, bo przykładowo talerze perkusyjne się nieco wycofały, gdzie głównie bije w głowę stopa perkusyjna z kostkowaniem na gitarach. Po prostu EarPods to typowe V-ki, jednak z dobrej jakości górą jak i dołem. Jednak dłuższe ramie tej V-ki w stronę niskich tonów. ;)

 

Dla przecięnego zjadacza chleba, który zakupił iPhone/iPoda - świetne, idealne, nic innego nie trzeba. Tym bardziej, że są mocno podatne na wbudowane EQ, i można sobie dopasować ich dźwięk. Gdyby była możliwość manualnego ustawiania suwaczków, to już w ogóle pięknie dałoby się wysterować.

Jako oddzielny zakup do odtwarzacza - dla fanów Apple, bądź ich stylistyki. Bo jest bardzo ciekawa. Zdecydowanie nie lubię pchełek, zaś z dokanałówkami mam problem przez małe uszy. Te całkiem nieźle mi się wpasowały w ucho, jednak póki co już po kilkunastu minutach słuchania boli. Ale to kwestia przyzwyczajenia uszu. Nie spotkałem się jeszcze ze słuchawkami, po których moje uszy nie musiałyby się przyzwyczaić.

Edytowane przez k4cz0r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zrobilem szybkie porownanie z creative Aurvana in-ear (stary model). No niestety aurvanki teraz mozna dorwac za 160 zl, moze troche taniej, a miażdżą jakością te earpody. (klarownosc dzwieku bo armatura, ale że bass lepiej odwzorowany to tylko zle swiadczy o slychawkach appla)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

mam pytanko czy te słuchawki są kompatybilne np z telefonem LG. Wiem, że wtyk jest 3,5mm ale jak z pilotem?

Sa ale zmiana głośności nie bedzie Ci działać. Lg, samsungi i większość tel od paru lat maja te same rozstawienie pinów. Nokia jedynie ma osobne i jeszcze cos (nie pamietam w tej chwili). Działa przycisk- pauza, next, prev. Głośność- nie bedzie albo nie zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie je dzisiaj odebrałam grają świetnie jak na douszne słuchawki i świetnie się trzymają w uchu. Niestety działa tylko pauzowanie korzystam z PowerAmpa i nawet po ustawieniu zmiany utworów nic to nie daje.

Edytowane przez majka420
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeżeli masz iPhone'a to powinnaś mieć w nim aplikacje Muzyka, wyglądająca tak jak ta na załączonym przeze mnie zdjęciu ☺️ pozdrawiam Cie ☺️

IMG_1324.PNG

Dnia 13.05.2014 o 05:37, yoshiru napisał:

Niedawno podłączyłem je do Sansy Clip+ i o matko, jak ten bas wali na przykład w Gimme ! Gimme ! Gimme ! Abby, albo w Privilege Incubusa.

Kolego, jakichkolwiek słuchawek nie podłączył... Albo inaczej, jeżeli chodzi o słuchawki to najlepiej jest używać słuchawek takiej samej firmy, jakiej masz sprzęt. Podobnie jak z kosmetykami, jednak w przypadku muzyki jest to chyba jednak bardziej odczuwalne. A przynajmniej ja tak mam. Podłączyłem raz słuchawki Pioneera do iPhone'a i choć Pioneer jest wg mnie Pioneerem samym w sobie to i tak to nie było to samo. A po podłączeniu Pioneera do Pioneera, w sensie słuchawek do wieży to w ogóle bezapelacyjnym porównania ??☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.08.2017 o 00:56, arekzmijewski napisał:

 

Albo inaczej, jeżeli chodzi o słuchawki to najlepiej jest używać słuchawek takiej samej firmy, jakiej masz sprzęt. Podobnie jak z kosmetykami, jednak w przypadku muzyki jest to chyba jednak bardziej odczuwalne. 

Co Ty pleciesz :) Ja nie widzę analogii pomiędzy słychawkami,sprzetem a kosmetykami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności