Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

[ROZWIĄZANE] CAL, Fidelio M1 czy jeszcze inne lepsze ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam !


To mój pierwszy post tu, więc pozwólcie, że najpierw przywitam wszystkich forumowiczów. Postanowiłem tu zagadać, bo chyba złapałem bakcyla na audio a kto lepiej doradzi niż drugi maniak a jeszcze otrzaskany w temacie to już w ogóle :)) Chcę kupić słuchawki ... lepsze słuchawki. A przynajmniej tak mi się wydaje, że tego potrzebuję. Proszę wyprowadźcie mnie z błędu i/lub skorygujcie obszar poszukiwań jeśli się mylę i wybaczcie mało fachowe słownictwo :)


Jest tak, że generalnie w ostatnim czasie moim grajkiem jest Galaxy SIII (system stockowy nie ruszany 4.1.2 jeśli to ma znaczenie). Generalnie słucham na nim albo mp3 albo oglądam teledyski w HD (np. koncerty) zgrane z youtube. Dawno dawno temu kupiłem jakieś podstawowe słuchawki douszne Sony (ale nie dokanałowe, tylko takie tradycyjne małe ciapki wiszące "na wylocie") z mega bassem za kolosalną kwotę chyba 59 czy 69 PLN (dawno to było, więc nie pamiętam) i to były moje pierwsze słuchawki do niego. Niestety dużo jeżdżę pociągami (codziennie jakieś 2,5h w sumie) i wyszło, że słuchawki te bardzo słabo się sprawdzają - generalnie jakbym do uszu ich nie wsadzał ... lipa straszna, bo bardzo słychać pociąg. Sprowadza się to do tego, ze albo nastawiam dźwięk na max albo prawie na max albo lepiej słychać pociąg (żeby było jasne na mojej linii nie wiem czy bardziej tory rozwalone, czy pkp puszcza same rozklekotane wagony ale jak dodać jedno i drugie na raz, to wyłażą właśnie takie warunki). Kiedy słucham na tych słuchawkach muzyki w zamkniętym pokoju są OK ale w pociągu ewidentnie nie dają rady.


Wkurzony poszukałem trochę i natrafiłem na informacje o słuchawkach z systemem tłumienia. Niestety ceny były wtedy dla mnie odstraszające (np. jakieś tam Senki na allegro za 600 czy 700PLN). Byłbym odpuścił ale znalazłem na allegro słuchawki z systemem wytłumiania Omnitronic NCH-1000 za bodajże 120 czy 130 PLN. Kupiłem je i można by rzec, że słuchawki są jak na tą cenę OK, system tłumienia działa, jest ciszej - w sensie trochę mniej słychać pociąg i odczuwalnie mniej słychać ludzi (co ciekawe, to tłumienie ludzi daje się odczuć bardziej niż tłumienie odgłosów mechanicznych pociągu) ale rzecz, której nie sprawdziłem to ich impedancja. Po prostu telefon nie daje rady ich wysterować w pełni - więc dźwięk jest cichy. Dużo cichszy, niż bym oczekiwał. Sprawdzałem te słuchawki na laptopie, i o ile laptop nie ma problemu z wysterowaniem ich, to jednak nadal jakość dźwięku na kolana mnie nie powala w sensie ani jakichś bardzo głebokich basów ani cieniutkich sopranów, generalnie jest jakoś "płasko" jakby dominowały środkowe częstotliwości. Nie wiem czy to jest czy też nie jest norma dla takich słuchawek, czy też sam fakt posiadania systemu tłumienia po prostu powoduje, że tak musi być ale generalnie dźwiękowo oczekiwałem od nich trochę więcej.

Chwilę temu spojrzałem na zawartość sklepu i zastanawiam się czy nie spróbować do nich dokupić takiego wzmacniacza "FiiO E3 black headphone amplifier", z oferty tutejszego sklepu. Czy waszym zdaniem ten wzmacniacz pomógłby również jesli chodzi o polepszenie jakości dźwięku, czy tylko jeśli chodzi o głośność ?? A czy jakiś inny by dał radę poprawić obie te rzeczy ? Żeby było jasne, wzmacniacz nie musi być koniecznie ten, byle był zasilany z baterii, żebym mógł np. w długą podróż wziąć ze sobą dwie paczki baterii i mieć temat z bańki :)


Trochę rozczarowany tymi słuchawkami "z wytłumieniem" udałem się do jakiegoś mediamarktu czy czegoś innego i kierowany wizją kupienia jakichś super wypasionych słuchawek, które nie zajmowałyby dużo miejsca kupiłem dokanałowe Sony też z megabasem :) za jakieś chyba 170 PLN. Tak wiem, kolejna trafiona inwestycja. Rozumiem Wasze uśmiechy :) W kazdym razie jeśli chodzi o te słuchawki, to w pociągu jest OK, w sensie jak nastawi się głośno, to całkiem nieźle tłumi odgłosy ale niestety jakościowo dźwięk nie powala. Przy tej cenie jednak spodziewałem się więcej. Dużo więcej.


No to znów zacząłem przeglądać internet i naczytałem się o Kossach Porta Pro i Creative Aurvana Live. Tyle, że ja z natury jestem niewierny Tomasz. Jak sam nie doświadczę, to nie bardzo wierzę w recenzje i opinie, zwłaszcza, że często mam zupełnie odmienne zdanie niż recenzent :) Sam nie wiem co mnie podkusiło poleźć do Saturna w Złotych Tarasach (Wwa) - ale okazało się, że tam jest całe stoisko ze słuchawkami. Słuchawki poukładane są według rosnącej ceny. A obok w koszach leżą inne słuchawki, dla których nie starczyło miejsca na tej jednej półce i w każdym koszu są jedne słuchawki danego typu wyjęte, i można je podpiąć i sprawdzić. W sumie spędziłem tam .. nie wiem, pewnie godzinę jak nie lepiej :) Podpiąłem i słuchałem chyba wszystkiego co było można podpiąć. I faktycznie Aurvana była super, naprawdę różnica w stosunku do moich słuchawek była kolosalna, podobnie zresztą jak do słuchawek, które zdążyłem w Saturnie przesłuchać wcześniej. Tak na marginesie - cena w Saturnie jest sporo wyższa niż na allegro/ceneo/skąpcu. I mimo że zdecydowanie przekonałem się, ze warto je kupić to i tak testowałem dalej (słuchawki były poukładane wg rosnącej ceny). Ze zdziwieniem zaobserwowałem, że praktycznie do samego końca półki mimo silne rosnącej ceny kolejnych słuchawek kolejne testowane przeze mnie egzemplarze dawały z moim SGSIII jako źródłem dźwięk odczuwalnie gorszej jakości niż ten z Aurvana Live, mimo że te były tańsze czasem dwu a nawet i trzykrotnie. Ewentualnie nie mogłem ich wysterować z telefonu i było za "cicho", żeby móc dobrze ocenić. I nagle prawie przy końcu półki natrafiłem na .... Philips Fidelio M1. I jak miałbym podsumować, to mogę tylko powiedzieć "o k**wa, co to było ??!!! ". Tak jak stałem po prostu zostałem powalony na podłogę. Jak zwykle wręcz odruchowo na początek włączyłem Sarę Brigtman z Alessandro Safina i ... nie wiem czy lepiej to co przeżyłem opisze, że dostałem zawału, czy, że dostąpiłem muzycznego orgazmu :)) miałem wrażenie jakbym stał tam, tam pomiędzy nimi na scenie a całą orkiestrę miał dookoła siebie (Canto Della Terra - polecam, bo utwór jest przepiękny). Potem był Bocelli i Laura Pausini - Dare to Live. To samo. No to zmiana klimatu. Hans Solo - Babilon. Czad ! Florence and the Machine - Breath of life. No teraz to chór w tle rządzi :) Znów zmiana - Lady Gaga - Telephone. aż uśmiechnąłem się na te spasione basy !!! Potem to samo Telephone ale w wykonaniu chóru Perpetuum Jaziile. Wow, słuchać każdą sekcję żeńską !!! I tak dalej i tak dalej, jeszcze z 15 minut. No czego bym nie puszczał, to za każdym razem taka bajka, że szok. I to z tego samego Samsunga. Nie wiedziałem ze z mojego Samsunga taki grajek :)) Powiedzieć, że te słuchawki mną kompletnie pozamiatały, to nic nie powiedzieć. Z testem do końca półki doszedłem chyba już tylko z przekory. Pozostałe słuchawki mimo jeszcze większej ceny były po prostu "blade".


Po tym jak odsłuchałem Aurvany wydawało mi się, że już nie może być aż tak lepiej od nich, żeby była przepaść a jednak była i doświadczyłem jej :)

Zapytałbym czy może być jeszcze lepiej ale domyślam się, że może być ;) ale nie wiem za jakie pieniądze ;) No właśnie - jakie ? Porównywalne do M1 czyli ok 650 PLN ? Czy dużo większe ? Mam nadzieję, ze Wy jako spece macie pojęcie jakie własności mają słuchawki Aurvana i jakie Fidelio M1 i na tej podstawie wiecie

w czym jest równica techniczna, którą tak bardzo odczułem słuchając muzyki z obu. Generalnie nie ogarniam technikaliów ale nakładam słuchawki, puszczam muzykę i ..... wiem :) Ponieważ jednak nie ogarniam technikaliów - to tak naprawdę nie umiem dokładnie sam powiedzieć czego bym chciał/oczekiwał ale mam nadzieję, że z powyższego opisu Wy to wiecie lepiej ode mnie :)


Mając to w pamięci czy jakieś jeszcze słuchawki byście polecili mi przesłuchać nim zdecyduję się na CAL lub M1 ? Jeśli tak, to jakie i gdzie ? Czy jesteście w stanie polecić jakiś dobry sklep (sklepy ?) w Warszawie, gdzie można by się przejść przesłuchać jeszcze inne dobre słuchawki ? A gdzie Wy robicie zakupy słuchawkowe w Warszawie ? Kojarzycie gdzie można by najtaniej znaleźć Fidelio M1 :)


Pozdr.

Zdrooju









Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez kogo niby jako najlepsze portable??? W jednym zagranicznym portalu tak napisali, który zbyt przekonywujący dla mnie nie jest.

 

Co do polecenia słuchawek to trochę za długi ten post :P ale jeśli chodzi o portable to bym polecał sprawdzić L1 skoro spodobały Ci się M1, oraz AKG K550 (na plus, że zamnknięte, więc wyciek dźwięku niższy, na minus to, że kabel 3 metry, ale giętki na tyle, by można go sobie zwijać). Jedne i drugie mają dobre czarne tło, a to mogło odpowiadać za Twoje wrażenia ~3d w M1. Co do CALi to jeśli kupować to warto odsłuchać w sklepie, bo niektórzy narzekają, że teraz są mniej powtarzalne (rownież jakieś zmiany wewnątrz plastików) tzn. mają słabą dynamikę, ale wciąż ponoć niektóre egzemplarze nieźle grają.

Edytowane przez oblivion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez kogo niby jako najlepsze portable?

Nie najlepsze, a najlepsze do 200 dolarów. I praktycznie wszędzie bardzo dobrze o nich piszą. Headfonia, Whathifi, Headfi, Digitalversus, wyżej przytoczony Imagazine itp.

A to, że odstają od L1 nic im nie ujmuje. M1 to niższa półka cenowa i przeznaczenie portable a nie do domu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miej na uwadze, że każdy z serwisów gdzie obie pary bezpośrednio porównywali, wskazuje L1 jako znacznie lepsze, zaś ich cena nie odstaje na tyle od L1 by uznawać je za super produkt, praktycznie niewiele tańsze, około 200zł. Pisanie, że M1 najlepsze w przedziale do 200$ to mogą być, ale jedynie co najwyżej dla bassheadów sądząc po recenzjach. L1 jak wiele osób wskazuje nie są złe jak na portable, nie są takie wielkie, tłumienie jest jak w zamnkniętych - jedynie wyciek dźwięku może odstawać od zamkniętych, ale jakiś istotnych testów porównawczych tego nie było, jedynie wspomnienie na headfonii o tym, więc jak do końca z tym jest trudno powiedzieć.

Edytowane przez oblivion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica wielkości między jednymi a drugimi nie jest duża (chociaż M1 są mniejsze, wielkość zbliżona do np. HD25-1). M1 mogą być ciekawą konkurencją dla basowych słuchaw typu K518 itp. , ale czy większe pieniądze przekładają się na lepszą jakość dźwięku? W przypadku L1 płaci się za dobrą jakość dźwięku, chociaż niektórzy i tak narzekają, że są przecenione.

W każdym bądź razie nie będę dalej dyskutował, bo oczywiście można wszystko widzieć z różnych punktów widzenia.

 

Jeszcze polecę autorowi tematu do przetestowania - Cresyn C750H, ATH SJ55, AKG K518/618 bo również są to słuchawki z solidną podstawą basową (bo może takiej sygnatury właśnie szuka). No i są jeszcze JVC HA-S500, ale trudno dostępne w kraju, nie wspominając o mistrzach basu V-moda M100 (chociaż odrazu wspomnę, że są nieco większe niż typowe portable, żeby nikt się nie czepiał :D )

Edytowane przez oblivion
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności