Skocz do zawartości

Kontrowersje wokol albumu "Michael"


emjotek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, to forum wydaje sie byc idealny miejscem na tego typu temat (zostanie zachowana calkowita obiektywnosc w ocenie).

W 2010 roku ukazal sie pierwszy posmiertny album sygnowany nazwiskiem Michael'a Jackson'a - Michael. Na nowy krazek fani czekali prawie 10 lat, niemniej Jackson w miedzyczasie pokusil sie o wydanie skladanki The Ultimate Collection na ktorej ukazaly sie dotad niewydane utwory (a bylo ich sporo: ponad 10), czy inne malo wazne wydawnictwa.

Sony w ramach promocji na miesiac przed wydaniem plyty udostepnilo na swojej stronie utwor - Breaking News. Poczatkowo bylo to 30 sekund, po paru dniach calosc. Wowczas zagrzmialo - fani nie mogli uwierzyc, ze ich idol udziela sie w owej piosence. Nienaturalne vibratto, czy szalenie pociete wokale spowodowaly watpliwosci. Sony odpowiedzialo wydajac oswiadczenie i informujac, iz kompozycja zostala nagrana w 2007 roku wraz z bracmi Cascio u nich w domu, z ktorymi Jackson znal sie od mlodzienczych lat - podobna sytuacja ma miejsce przy dwoch innych utworach, ktore rowniez znalzly sie na albumie - Keep Your Head Up i Monster. Sony obecnie jest w posiadaniu (lacznie z wydanymi juz) 10 utworow z tej 'sesji' - wiekszosc juz jest dostepna w sieci, wyciekla.

Wiekszosc fanow Jacksona stwierdzila, ze za wokale odpowiada jeden z najbardziej znanych imitatorow glosow artysty - Jason Malachi, ktory juz wczesniej dal sie im we znaki publikujac na pewnym serwisie swoje nagrania. Taka opinie podzielili rowniez czlonkowie rodziny Jacksona i jego wieloletni wspolpracownicy.

Porownania piosenek Cascio do utworow Jasona Malachi'ego:
Breaking News
http://patrz.pl/filmy/breakin-news
Monster
http://patrz.pl/filmy/fake-monster
Keep Your Head Up
http://patrz.pl/filmy/keep-your-head-up

Pelny Breaking News:
http://www.youtube.com/watch?v=GbnbmNuW8ho

Tutaj dla porownania jedna z ostatnich wydanych kompozycji za zycia:
http://www.youtube.com/watch?v=R53Ubm4txus

Jezeli chodzi o moje, calkowicie subiektywne zdanie - w piosenkach nie spiewa Michael. On calkowicie profesjonalnie podchodzil do swoich nagran, w zyciu by sobie nie pozwolil na tego typu 'dziela'; ba! Istnieja nagrania video jak calkowicie bez przygotowania podspiewuje i robi to znacznie lepiej, niz to czym poczestowali nas bracia Cascio.

A jaka jest Wasza opinia? Co Wasze wyczulone ucho sadzi? Co sadzicie o w.w. porownaniach? Polecam przesluchac np. Earth Song a nastepnie Keep Your Head Up.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak, nie wnikam w to czy to MJ czy ktoś inny. Jeśli to rzeczywiście nie MJ to proste jest, że ta chamska zagrywka, aby zbijać kasę z fanów jest ciosem poniżej pasa.

Natomiast czego nie znoszę to albumów gwiazd solowych wydawanych po ich śmierci, bo zwykle poza wokalem reszta jest wymysłem kogoś zupełnie innego. W tym wypadku pewnie will.i.am. maczał swoje palce. Inna sprawa jest gdy mam do czynienia z zespołem np. album "Made In Heaven" wydany po śmierci F. Mercury'ego. Jest wokal, a muzyką i końcowym brzmieniem zajmował się jednak pozostały skład zespołu, a nie jakaś 10 woda po kisielu. Chłopaki mieli koncepcję i wydali album tak jak chcieli. Dlatego osobiście w przypadku solowych artystów wolę pośmiertne dema nagrań, bo tylko MJ wiedziałby jak miałoby wyglądać jego końcowe dzieło. On decydował w pełnym stopniu o tym czy takie brzmienie znajdzie się na jego albumie czy nie.

Albumu z 2010 o którym mowa też w ogóle nie słuchałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie polecam szczerze mowiac przesluchiwac. Co do Will.I.Am'a to nie maczal swych paluszkow w albumie z 2010, natomiast pare miesiecy przed jego wydaniem stanowczo powiedzial, ze utwory jego i Michaela nie zostana wydane. Ostatnio zaczyna zmieniac zdanie.

I absolutnie sie z Toba zgadzam - powinno sie zostawic utwory w surowych wersjach. Pieknie to opisuje historia piosenki Another Day. Jest to wspolna kompozycja Jacksona z Lennym Kravitzem. Pare miesiecy przed ukazaniem sie Michael'a do sieci wyciekl fragment tej piosenki - moim zdaniem niesamowicie klimatyczny, majacy tzw. "pazura". A w post-produkcji calkowicie jego potencjal zostal zmarnowany przez wczesniej wspomnianego muzyka.

Ciekawym zjawiskiem natomiast przy 'produkcji' tego albumu byly utwory, ktore w tym czasie wyciekly - takie jak zostawil je Michael. Sa to: Blue Gangster, ktore najprawdopodobniej pochodzi z sesji do krazka Invincible z 2001 i Do You Know Where Your Children Are z nagran do Dangerous z 1991. Jednak perelka wydaje sie byc cover piosenki Americi pt. A horse with no name, w wykonaniu Jacksona figuruje jako A place with no name. Tylko zalowac, ze Sony nie potrafi wydac tego typu piosenek w takiej wersji jak Michael je zostawil/ukonczyl tym samym okazujac mu szacunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności