Skocz do zawartości

Programy(playery) do odtwarzania muzyki na androidzie-ranking


Propheta

Rekomendowane odpowiedzi

Co do głośności to zainstalowałem fine volume control v2.0. Wszystkie playery mialy mniej wiecej ten sam minimalny poziom. Z fine volume moge ustawic 1% i jest ok. Używam zwykłego standardowego playera z galaxy note 2 i na moje kaprawe ;) ucho nie widzę dużej różnicy między innymi playerami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilka playerów, w tym PAMP jednak potrafił strzelić w słuchawki i aktualnie używam Google Play Music. Standardowo był zainstalowany na JB stąd go poznałem i zacząłem używać. Bardzo fajny i intuicyjny interfejs (minimalizm mam po iphone i bardzo sobie to chwalę), a muzykę odtwarza na tyle na ile pozwala mu DAC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zplayer!

ZPlayer+P1.jpg

 

Jest to chyba najestetyczniejszy player na andka. Dodatkowo, jest strasznie funkcjonalny. No i uwielbiam interfejs od Microsoftu z WP i Zune.

 

 

ZPlayer offers:
• Music album reviews, artist biographies, artist top tracks, top songs, top albums, similar artists, similar albums, artist events*, song lyrics*, last.fm scrobbling, last.fm ‘now playing’ status updates, last.fm ‘likes’ submissions
• Video and Audio podcasts streaming and downloads, podcast searching, podcasts subscriptions, podcast resuming.
• Online radio streaming (with metadata), radio searching, radio favorites***
• Music library listening history, Automatic playlists (favorite songs, new songs), playlist creation
• ID3 Tag editing for songs and whole albums, album art editing*, ID3 tag information for songs, cross-playlist adding and removing of tracks,
• Video playback, editable ‘music videos’, and ‘movies’ directories
• Music weekly charts featuring top artists, top tracks, and track favorites of community users
• Browse the albums sections not in your library and even get the album prices, 30 seconds audio samples of tracks, and “Buy” links to the albums.
• Audio Equalizer, Bass boost, Virtualizer, Automatic EQ (based on track genre)

 

Co do EQ, to lepiej nie używać. Strasznie kaszani dźwięk na OT Idol. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd w takim razie wziął się ten 'mit' ?

Już niejednokrotnie czytałem, że Neutron choć jest paskudnie brzydki, odtwarza dźwięk inną metodą (czy jakoś tak), przez co ma inną charakterystykę brzmienia.

 

PowerAmp jest faktycznie niezły ale Google Play czy standardowy odtwarzacz też dają radę.

 

Dziś nabyłem n7player i muszę powiedzieć - jest niezastąpiony.

Automatycznie i skutecznie pobiera okładki (również w wysokiej jakości), ma ciekawy interfejs i kilka przydatnych opcji, z którymi nie spotkałem się w innych playerach i które wydawały mi się w nich niezbędne z racji tego,

że nagminnie występował problem samo zatrzymania się dźwięku lub braku jego odtwarzania po przerwaniu przez, chociażby, sygnał powiadomienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze się nie spotkałem się z sytuacją samopauzowania muzyki czy braku wznowienia odtwarzania. Dziwne rzeczy. Zplayer nawet sam pauzuje/wznawia odtwarzanie przy wyjęciu słuchawek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zplayer nawet sam pauzuje/wznawia odtwarzanie przy wyjęciu słuchawek.

 

To akurat nie jest żadnym fenomenem i wiele playerów ma to w opcjach.

Wspomniany przeze mnie n7player w szczególności (opcję tą można włączyć / wyłączyć).

 

Można z poziomu playera zaprogramować na różne sposoby przyciski w pilocie na kablu słuchawek.

Do tego dochodzi ładny widget na pulpicie oraz opcja widgetu na ekranie blokowania etc.

 

Więcej opcji wymieniać nie będę, polecam samemu się zapoznać z tą świetną aplikacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wiele odtwarzaczy na andku i szukałem różnic w dźwięku. Niestety ich nie znalazłem. Wybrałem więc taki najbardziej IMO funkcjonalny - PowerAmp.

 

Odkryłem natomiast inną zależnosć. Jako, że od pewnego czasu bawię się ROMami zauważyłem, że kernel ma spory wpływ na to jak telefon z Andkiem zagra. Mam HTC Desire. Niestety nie pamiętam jak gra stockowy soft ale najgorzej grał oryginalny CyanogenMod7 (jakis ichni kernel). Twarde "cyfrowe" brzmienie z cichym pykaniem w przerwach między utworami. Potem spróbowałem RCSMixHD (kernel - Non HAVC CFS 2.6.32.28). I zagrał jakoś tak miękko, "analogowo". Niestety sam ROM się ciął i wieszał. Wróciłem co CM7. A w nim spróbowałem kernela od ManU (ManU-HAVS-AXI-CFS) i subiektywnie jest sporo lepiej. Jako bonus HTC Desire zauważalnie dłużej trzyma baterie.

 

Czy ktoś miał podobne doświadcznenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poweramp jest zbyt mainstreamowy, mógłby być ładniejszy. Choć jest bardzo dobry, sądzę, iż jest przereklamowany.

 

zPlayer faktycznie jest świetny, sądzę że można go uplasować wspólnie z n7playerem na pierwszym miejscu.

Działa niesamowicie szybko, ma wszystko co potrzeba bez zbędnych bajerów i jest ładny... zaryzykowałbym nawet, że jest to najlepszy odtwarzacz na androida :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zPlayer (...)

(...) ma wszystko co potrzeba bez zbędnych bajerów i jest ładny...

 

Najwyraźniej potrzeby są różne. Dla mnie zPlayer to kastrat. Wycięto mu niezbędne dla mnie odtwarzanie po katalogach i gapless. A wygląd odtwarzacza mam w "głębokim poważaniu". Ma dobrze grać i być funkcjonalny (czyt. łatwy i intuicyjny w obsłudze)

 

zaryzykowałbym nawet, że jest to najlepszy odtwarzacz na androida :)

 

Jeśli jedynym kryterium jest wygląd to możesz tak ryzykować. Z Twoim gustem nikt nie będzie dyskutował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągasz zbyt pochopne wnioski.

Wygląd widgetu, samej aplikacji i szybkość działania są tutaj na świetnym poziomie i zdecydowanie jest to jeden z atutów.

Interfejs jest bardzo intuicyjny i pod tym względem np. taki Neutron równać się z zPlayerem nie może.

 

Minimalizm, prostota i funkcjonalność idą w parze w tym przypadku i to właśnie trafia w mój, wspomniany powyżej gust.

Edytowane przez Wieszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zPlayer (...)

(...) ma wszystko co potrzeba bez zbędnych bajerów i jest ładny...

 

Najwyraźniej potrzeby są różne. Dla mnie zPlayer to kastrat. Wycięto mu niezbędne dla mnie odtwarzanie po katalogach i gapless. A wygląd odtwarzacza mam w "głębokim poważaniu". Ma dobrze grać i być funkcjonalny (czyt. łatwy i intuicyjny w obsłudze)

 

zaryzykowałbym nawet, że jest to najlepszy odtwarzacz na androida :)

 

Jeśli jedynym kryterium jest wygląd to możesz tak ryzykować. Z Twoim gustem nikt nie będzie dyskutował.

 

 

Nawigacja po folderach jest. A gapples, nie zauważyłem braku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawigacja po folderach jest.

 

Serio?! :blink: Otóż mam zainstalowanego ZPlayera w wersji 3.8.5. Uruchamiam i mam opcje:

 

music

videos

podcasts

radio

charts

settings

 

Wybieram music i mam zakładki:

 

artists, albums, songs, generes, playlists

 

W której z ww. opcji (a może gdzie indziej?) mogę wybrac katalog dysku SD i go odtwarzyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako zatwardziały fan PowerAmpa muszę przyznać że MortPlayer jest świetny!

 

Lista cech w których MortPlayer jest IMO lepszy od PowerAmpa:

 

- Lepsza nawigacja po folderach; wybór folderów jest w pasku poziomym a poniżej jest wyświetlana zawartość folderu. Można zmieniać ręcznie kolejność utworów, czyli defacto są to playlisty na podstawie zawartości folderów.

 

- Lepsza obsługa pilota z zestawu słuchawkowego (więcej funkcji).

 

- Większa konfigurowalność (wygląd, sortowanie utworów, wyświetlanie tytułów itp.)

 

- Ogólnie więcej opcji.

 

- Jest darmowy, domyślnie wyświetlają się reklamy podczas wyboru folderu/utworu do grania ale w opcjach można je wyłączyć - ukłony dla dev-a.

 

 

 

Bawiłem się też n7playerem - ale jak dla mnie to nie da się tego używać. Jeszcze nie widziałem tak nieintuicyjnego oprogramowania no i oczywiście brak odtwarzania po folderach.

Edytowane przez soulreaver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jesteś w HOME, przewijasz w prawo. Dojeżdżasz na sam koniec do XTRAS, gdzie szósty kafelek odpowiada za nawigację pod folderach.

Ale, nie jest to wygodne do nawigowania po muzyce.

Czemu nie możesz po tagach? Ja inaczej już nie potrafię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy jesteś w HOME, przewijasz w prawo. Dojeżdżasz na sam koniec do XTRAS, gdzie szósty kafelek odpowiada za nawigację pod folderach.

 

No nie do końca. To jest media browser, co oznacza, że służy do przeglądania zawartości SD. Wprawdzie po kliknięciu w utwór pozwala na jego odtworzenie ale nie odtwarza całości katalogu tylko ten jeden. Równie dobrze mógłbym w ten sposób odtwarzać np. spod Total Commandera. Czyli jednak nie ma tej funkcjonalności.

 

Ale, nie jest to wygodne do nawigowania po muzyce.

Czemu nie możesz po tagach? Ja inaczej już nie potrafię.

 

Bo nie wszystkie MP3, FLAC, OGG mają je poprawnie opisane a niektóre formaty nie mają ich w ogóle? Np. taki jednoplikowy *.wav z *.cue. Bo mam już muzykę zorganizowaną w folderach i nie chce mi się bawić w tagowanie? Bo struktura katalogów którą posiadam (którą staram się zaprowadzać) zawiera informacje nie tylko o wykonawcy i albumie ale też np o chronologii w dyskografii artysty?

 

Sporo powodów. Ja do tagów nigdy się nie przekonałem. Może dlatego, że wychowałem się na XT i DOSie odpalanym z dyskietek 5,25" gdzie trzeba było w sobie wyrobić dyscyplinę by nie utonąć w bałaganie informacyjnym. Dla mnie tagi mogłyby nie istnieć. Manię programistów by w programach z premedytacją olewać możliwość odtwarzania wg. struktury katalogów uważam za zwykłą arogancję i/lub lenistwo.

Edytowane przez Dusty_PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam dobrze posegregowane materiały, ale wolę mieć tagi. Dlaczego? Po pierwsze scrobbler. Po drugie... źródło informacji. Nie chce mi się wertować plików TXT z informacjami, które mogę zawrzeć w tagach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest jakiś sposób na odtworzenie pików .cue? Mam wiele albumów, które są w postaci jednego pliku FLAC i do tego .cue - na kompie jest ok, gorzej w MortPlayerze - odtwarza cały plik, zamiast pojedynczych utworów <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności