Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'z drugiej ręki' .
-
W sumie... Chciałbym ostrzec ludzi dzielących ze mną pasje do "odsłuchu" (bo o słuchawkach będzie) muzyki, jakichkolwiek zresztą dźwięków Jako, że człowiek ze mnie zaradny, majsterkuje sobie w różnych dziedzinach, to czasami szukam różnych okazji, czy to w elektronice czy innym rękodziele na aukcjach. Naprawiam, w miarę możliwości i umiejętności i sprzedaje z zyskiem. Tak też wpadłem na aukcji olx na słuchawki marshall monitor, za zawrotną cenę 100 z przesyłką Myślę sobie - spoko. Sprawne, brakuje kabla i trzpienia na którym obraca się nausznik. Ja nie zrobię? No w sumie to teraz nie wiem. Boję się do nich podejść. Koperta sucha, nie nosząca śladów zalania czy też czegokolwiek. Woń stęchlizny lekko, ale kto wie z czym jeszcze to podróżowało. Otwierając już nawet nie czułem zapachu, po prostu zakręciło mi się w głowie Po chwili świadomość wróciła. Jak się okazało zapach ów przebijał się przez jeszcze jedną kopertę w środku, (papier, folia bombelkowa, normalna koperta, penetrował wszystko haha)... Rękawiczki lateksowe na dłonie, wysłane było kilka dni temu więc ewentualny ziemniak poobijany w sortowni i w rękach kuriera mógł troszkę pójść w stronę marzeń o destylacji do stanu nirwany. Jakież było moje zdziwienie gdy jednak ziemniak okazał się słuchawkami. W stanie technicznym i wizualnym nie odbiegały od tego co było zaprezentowane na aukcji.. Śmierdzą niesamowicie, nie jestem pewien czy przerzucały obornik czy to jednak głowa właściciela. Nie wspominając o tym jak tłuste są w dotyku. :/ Aktualnie przechodzą kwarantannę w wydzielonym miejscu pokoju, dwóch wspomnianych kopertach i worku na śmieci z grubej folii. Zaklejone taśmą. Szukam jakiegoś repelentu tak na wypadek gdyby się okazało, że w nocy będą skrobać (niechciani "lokatorzy") w ścianki koperty od środka. Kompletnie nie wiem jak pozbyć się tej woni... Najpierw muszę je rozebrać do zera, ściągnąć wszystko co materiałowe, wyciągnąć elektronikę z nauszników (bo tego fakturowanego obicia - to z napisem marshall - inaczej nie wyczyszczę pewnie. Jeszcze ich nie rozbierałem więc to tylko pobożne życzenia haha. Trzymajcie kciuki PS: Bałem się założyć na głowę, więc tylko z daleka... Ale grają
- 41 odpowiedzi
-
- 1
-
- używane słuchawki
- z drugiej ręki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: