Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wzmacniacz głośnikowy' .
-
Szukająć wzmacniacza zintegrowanego dla swoich kolumn wypożyczyłem od dystrybutora firmy Olasonic na Polskę wzmacniacz Nanocompo UA-1. Chciałbym bardzo podziękować bardzo za możliwość przetestowania go. Budowa Wzmacniacz jest mały, gdyż jego szerokość i długość jest niewiele większa od płyty CD. Do wyboru mamy dwa kolory czarny albo biały. Na przednim panelu mamy włącznik, przełącznik źródła razem z diodami informującymi na jakim źródle jesteśmy, wejście słuchawkowe 3,5mm oraz gałkę głośności. Na tylnym oprócz wyjść głośnikowych, gdzie możemy podpiąć zarówno widełki, banany czy kabel bez konfekcji także mamy wejścia: USB (obsługuje do 24/96 kHz), coaxialne, optyczne (oba obsługują 24/192 kHz), liniowe na małego jacka. Oraz wejście zasilacz, niestety nie udało mi się sprawdzić na innym zasilaczu jak firmowy, gdyż nie miałem przejściówki odpowiedniej od zasilacza Tomanka do 2quta. W środku mamy chipset DAC PCM1729 od firmy Burr-Brown, wzmacniacz głośnikowy TPA3118 Ti, a jako wzmacniacz słuchawkowy to OPA2132. Ciekawą implementacją jest system firmowy SCDS (Super Drive Charge System), który gromadzi nadwyżki energii elektrycznej w kondesatorze, żeby później wyrównać energię do większego poziomu niż jest dostarczany aktualnie, sprawia to że otrzymujemy rezerwę prądową oraz ma rzeczywiście trochę więcej mocy niż wynika to z papieru 13W/8 Ohm, mniejwięcej na Amphionach ION+ był to poziom Fezz Audio Silver Luna 35W/8 Ohm, jeśli chodzi o wysterowanie tych kolumn. Dźwięk Przedewszystkim naturalny dźwięk prezentuje UA-1, co jest w dzisiejszych czasach w cenie 3000 zł rzadkość, gdyż wszelkie Yamahy, Sony, Marantze, Pro-Ject w tej cenie grają dźwiękiem nienaturalnym, tzw. "cyfrowym", czyli brak im organiczności, do tego jeszcze dochodzi w niektórych przypadkach granie "V" albo przymulenie na basie. Więć jeśli chcemy kupić cos co gra naturalnie to albo idziemy w stronę starych wzmacniaczy, gdzie wiadomo znaleźć dobrze zadbany egzemplarz jest trudno albo kosztują tyle samo co UA-1, albo musimy wydać przynajmniej 3 razy więcej niż cena Nanocompo. Bas jest miękki i zagęszczony. Attack i decay ani nie są za szybkie ani nie są zawolne, tak w sam raz aby było muzykalnie i dynamicznie przy prawie każdej muzyce, jeśli weźmiemy kolumny o skuteczności minimum 89 dB. Potrafi oddać bardzo dobrze fakturę instrumentów, oraz potrafi pokazać bardzo dużo detali. Średnica jest ciepła i naturalne, tak samo wokale, które dodatkowo są bardzo blisko, co powinno zadowolić fanów bliskich, intymnych żeńskich wokali. Niższa średnica ma piorytet przed wyższą i innymi pasmami. Reprodukcja wokali czy średnicy jest tu bardzo dobra pod względem faktury i szczegółowości, będziemy oczarowani zarówno głosami męskimi oraz tymi niskimi kobiecymi jak np. Nina Simone, Pryce. Natomiast wysokie wokale, czy elektroniczne jak np. Miku Hatsune nie zabrzmią kartonowo czy cyfrowo. Sopran jest czysty, szczegółowy, ale złagodzony i cofnięty w stosunku do średnicy. Nie otrzymamy kłucia czy sybilizacji. Scena i holografia nie jest jakoś dobra, co prawda że dźwięk jako tako odrywa się od kolumn, ale nie potrafi wejść zwłaszcza w głąb. Jeśli chodzi o szerokość, czyli stereofonię to już jest znacznie lepiej niż w głąb, jest szeroko, ponad głośniki. Holografia i tu też wszystko zależy od głośników i muzyki, będzie bardzo dobrze w małym składach, np. jazz, rock, czy niektóra klasyka. Ale ten wzmacniacz to symfonii nie nadaję się, nie poda nam każdego instrumentu, czy gruby instrumentów osobno, a raczej jako place i połączy ze sobą inne instrumenty. Podsumowanie Jest to wzmacniacz dla kogoś kto szuka naturalnego brzmienia, szczegółowego, rozdzielczego gdzie instrumenty brzmią organicznie, czysto, przez co bardziej nadaje się do jazzu, bluesa, klasyki opartej na pianinie i skrzypcach. Stary rock, stary pop, czy stara elektronika też z tego odtwarzacza będzie brzmiała bardzo dobrze. Co do utworów symfonicznych to jak będziemy mieli skuteczne kolumny ponad 90 dB to może sobie poradzi, jak nie miałem możliwości tego sprawdzić.