Witam. Tak jak w temacie, mam problem z moimi KPP. Lewy głośniczek trzeszczy, co ewidentnie spowodowane jest włoskami. Zdjąłem pokrywę membrany i zauważyłem tam dwa, niezbyt duże włosy (po półtorej centymetra może) jednak usunięcie ich wydaje się niemożliwe, a przynajmniej ja nie mam pomysłu jak to zrobić. Włosy wlazły przez dziurki z tyłu obudowy pod membranę i ułożyły się tam dosyć wygodnie, tak, że nie mogę ich wyciągnąć. Dziurki są zbyt małe, żeby tam coś wsadzić, a odklejanie samej membrany wydaje mi się głupim pomysłem... Moje pytanie jest następujące: Co w takim wypadku zrobić? Czy w jakimś serwisie by je wyciągnęli? A może mam popróbować z czymś w domu? Słuchawki, wiadomo, dość dobre są więc nie chciałbym ich wyrzucać, zwarzywszy na to że w tak niskiej cenie ich prawdopodobnie znowu nie znajdę, a to trzeszczenie jest tak wyraźne i wkurzające, że odbiera całkowicie przyjemność ze słuchania muzyki :/ Z góry dzięki za pomoc