Nowy telefon - Xiaomi RN 8T i nowy temat słuchawek. Okazało się że ten Redmi całkiem przyjemne dźwięki przez dziurkę 3,5mm wydaje.
Mały mam problem bo zostały mi jedynie senfery DT6 a one lubią dobry napęd i telefon sobie z nimi nie radzi, przynajmniej nie do końca
Miałem fajne memty X5 ale w pracy mi zabrali koledzy (alee basss) , pchły MS16 żonka zabrała a qianyuny się porozpadały.
Myślę zakupić doki lub pchełki - sprawa otwarta nate i na te, w kwocie jak w temacie a więc bez przesady cenowej. Jednak chciałbym wycisnąć dużo brzmieniowych wrażeń z zestawienia z fonem. Z DT6 to się nie udało - dół klucha itd.
Słuchawki mają być łatwo sterowalne przez fona (nie chodzi o głośność!!), czyli dźwięk gładki i przyjemny oraz wypełniony - bez dziur w paśmie.
Zaciekawiony jestem opisami nowych Urbanfanów (tylko zarzuty o słabą kontrolę jakości!), myślałem o senferach PT15 i Yincrow RW1000 ale pierwsze ponoć drą buzie na średnicy a drugie troche za drogie. Blomy - chyba nie, wolny dół i podobnie ciepły w Redmi, i znowu wyjdzie klucha a lubią też prąd.
Ve Monk Lite i wyższe bardzo chętnie bym spróbował ale ponoć też lubią prąd.
Shozy Cygnus ostatnio podawane za wzór wyrafinowanego brzmienia.
Oprócz chińszczyzn są jeszcze zachodnie niezgorsze marki: HM RE400, Finale E2000 E3000 5000, Lyperteki Bevi czy jakoś tak.
Warunek to doza wyrafinowania brzmieniowego i łatwość napędzenia j/w.