Witam
Odrazu napisze ze przelecialem troche tematow, co nie co wiem na ten temat, ale staje przed dylematem co wybrac.
Odrazu pisze, 100% muzyki leci z komputera (macbook - 80% Tidal hi-fi)
Setup - wzmacniacz Musical fidelity A1 David II -- kolumny Adam ANF10 -- kable Melodika -- aktualnie DAC matrix m-stage.
Muzyka - 100% naturalne instrumenty, zadnej elektorniki, duzo Jazzu i bluesa.
Chce zmienic dac'a. Aktualny pasuje, lecz nie chce miec podwojnego preampa w postaci matrixa i musicala.
I tutaj rodzi sie pytanie.
Czy szukac daca z wejsciem USB czy moze jednak kusic sie o daca w wejsciem optycznym...
Czy wyjscie optyczne jest naprawde az tak zle jak niektorzy pisza? Czy roznica miedzy dobrym USB a optykiem jest az tak degradujaca?
Dlaczego mam dylemat. Poniewaz wydaje mi sie ze konwertery USB w tanszych dacach, nie do konca beda dobre jakosciowo... Im wiecej wejsc tym mniej pieniedzy na lepsze komponenty itd
Zastanawiam sie nad np. Nostromo wolf z zasilaczem, ktory ponoc jest lepszy niz Nostromo 5 (cena podobna),
prosze o pomoc, poniewaz juz wylysialem...