"Ło, panie. ILE? To co one ze złota są?" Taką odpowiedź dostałem od kumpla, gdy rozmawiałem z nim o słuchawkach ogólnie, a konkretnie o cenach jakie mogą osiągnąć. Odpowiedziałem, że niektóre tak, ale to zazwyczaj kaprysy, mające zadowolić ego. Ale dodałem też, że są takie które mają dobrze grać, a nie wyglądać. I wtedy padło kluczowe zdanie:
- To czemu takie drogie
- No bo przecież...
Tu nastąpiła chwila przerwy. Zastanowiłem się chwilę i... nie znałem odpowiedzi. No bo dlaczego cena jest taka?
Myślę sobie:
No bo precyzja wykonania! / Ale przecież precyzja ma swoje granice, których nie da się przekroczyć, a przynajmniej obecnie.
No to może jakość wykonania! / Ale nie będą grały przez stulecia, a gdyby upadły mi z wysokości biurka to by się uszkodziły, szczególnie te cięższe z bardzo cienką membraną.
No to w takim razie materiały! / To chyba najbardziej logiczne, ale i tak gdyby podsumować wartość materiałów to nie dadzą kwoty zbliżonej do wartości słuchawek.
No to co, projekt? / Prace nad technologią, projektem, designem, komfortem itp., to tylko mała cześć całej sumy.
Bo są produkowanie nie w Chinach! / Są niektóre firmy, które chwalą się, że chińskie, a jakie dobre i kosztują podobne kwoty.
I teraz nie wiem. Jakość grania to przecież coś na co składa się mnóstwo elementów, a tak naprawdę to wszystkie wymienione razem. Ale czasami cena nie idzie z jakością. Cena potrafi być kosmiczna (wliczając zastosowane materiały, technologię, precyzję itd.), a jakość słaba, czasami cena jest śmiesznie mała, a jakość kosmiczna. Materiały mogą być kiepskie, jakość taka se, precyzja niszowa, a grać bezkonkurencyjnie w danej klasie , a nawet wyżej.
Przeszukałem internet, ale nic konkretnego nie znalazłem. Zatem gdzie indziej zadać to pytanie jeżeli nie właśnie tu.
Wobec tego zadam teraz tytułowe pytanie: Co się kryje za tą ceną?