Nic od rana nie jadłem, więc patrząc na moje słuchawki, naszła mnie chęć, aby ich zakosztować. Najpierw polizałem, później ugryzłem i niestety zawiodłem się. Smakują dziwnie... Czuć co prawda nuty porzeczkowe i goździkowe, ale mocno też trąci chemią, żeby nie powiedzieć plastikiem... Czy jest jakiś sposób, żeby to zmienić? Może by jakimś sosem je polać? Albo z sałatką podać? A może po prostu nie są jeszcze dostatecznie wygrzane?