Pozbyłem się moich ukochanych ATH-W1000X... za jakiś czas jak odłożę trochę $-$ będę pewnie szukał jakiś słuchawek grających jak najtwardziej (od bardziej relaksującego grania będą YH-100 w drewnie). Jeśli chodzi o stock słuchawki, które słuchałem... najbliżej ideału były ATH-A2000X (a teraz wyszedł zastępca ATH-A2000Z). Swoje ATH-W1000X stroiłem właśnie w kierunku ATH-A2000X, ale miały cieplejszą średnicę i ogólnie były bardziej muzykalne... nawet po modzie nie miały twardości ATH-A2000X... choć całościowo patrząc grały uniwersalniej.
Wracając do meritum - jakie były wasze "najtwardziej" grające słuchawki, których odsłuchać wam się udało?
Chodzi mi tu o jak najlepszą kontrolę basu, jego szybkość, surowo podaną średnicę, rozdzielczą, czytelną górę, bardzo dobrą separację.
Poza tym zależy mi na niezłej scenie i żeby były po jasnej stronie mocy...
Mam takie wrażenie, że jakbym teraz odsłuchał ATH-A2000X to urzekły by mnie bardziej niż kiedyś (ewolucja gustu), ale nie biorę pod uwagę tylko tego modelu, ani marki. Proszę - jeśli coś ciśnie się wam na usta to zarzućcie mnie modelami.
A zamieściłem w tym dziale, bo oczekuję raczej luźnej dyskusji niż skonkretyzowanego "co kupić"