Jakość dźwięku T1s zniewala. Wyżej trzeba by się już bawić w zbalansowane. Do słuchania muzyki T1s dla mnie osobiście jest już szczytem wszystkiego. Co ciekawe, mi się najprzyjemniej słucha z lampą od Tesli. Mam 3, jedna, najstarsza, chyba 1968r, gra ciut inaczej - czyściej, bardziej analitycznie, ale wciąż bardzo, bardzo muzykalnie.
Mocy nie powinno zabraknąć, w razie czego zawsze jest gain. Inna rzecz, że to dziwne, bo mk4 z tego, co wyczytałem, ma mocniejszy amp od mk3...
A za odpowiedź blisko 2 lata po czasie poproszę złoty szpadel 🙂