Skocz do zawartości

Armitten

Zarejestrowany
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

17 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Okej, tylko jeszcze kwestia gdzie są te "dziury dookoła drivera"? Bo ja takowych u siebie nie widzę, przynajmniej z przodu. Z tyłu się one znajdują w takim razie?
  2. W ręce wpadły mi ostatnio słuchawki AKG K240 Studio. Model dobrze mi znany, miałem niejednokrotnie okazję już go słuchać (oraz i karnację MKII). Co do zasady słuchawki względnie dobre jak na swoją cenę, chociaż charakterystyka grania nie moja. Ale słyszałem, że są to słuchawki podatne na spore modyfikacje. Dlatego też zamiast wsadzić je do pudła i zapomnieć albo sprzedać gdzieś dalej postanowiłem, że zostawię je sobie i się trochę nim pobawię. Pierwsze dwie modyfikacje jakie postanowiłem przeprowadzić to bass mod z reddita : "bassmod We decided to extra tape two of the holes around the driver to increase the subbass. Two was perfect because the sound keeps clear and detailed. More than 3 taped holes changed the sound too much in a muddy way. Too much low midbass and less detailed." Przede wszystkim pytanie - o jakie "dziury" obok drivera chodzi, które mam zasłonić, a drugie czym to najlepiej zrobić? Taśmą? Jeśli tak to jaką, a może są lepsze narzędzia? Przede wsyztskim chciałbym żeby modyfikacja była odwracalna. Drugą modyfikacją jaką chcę wykonać to zrobienie własnego kabla o wyższej jakości niż ten fabryczny od AKG. Na tą chwilę planuje zrobić tylko tyle, ale jak ktoś zna jakieś ciekawe mody na poprawę ich grania to chętnie posłucham. Przede wszystkim chciałbym za pomocą tych modów wydobyć z tych słuchawek jakikolwiek bas i zejście, niekoniecznie musi być mega potężne bo wiem że z 32mm drivera za żadne skarby takiego nie osiągnę, ale po prostu żeby jakiś był - w fabrycznej konfiguracji go po prostu brak. Także z modyfikacjami chciałbym iść w tym kierunku.
  3. Próbowałem bez sterowników ale nic to nie zmieniło, dźwięk jaki był taki był. Różnica nie była duża, a jak już to w sumie na niekorzyść.
  4. Generalnie jak chodzi o szum, to na DT1990 Pro z wyłączonym PowerMatch szum jest jeszcze akceptowalny, ale znowu wtedy głośność jest nieakceptowalna. Włączenie PowerMatch powoduje, ze głośność jest ok, ale znowu szum staje się okropny. Do tego jak wspomniałem dziury w paśmie, zniekształcenia, bardzo mocno cyfrowe i nienaturalne brzmienie. Do CD nie podłączałem, podłączałem tylko do kompa (własnej roboty, na płycie ROG Strix Z270H Gaming), laptopa (Lenovo Thinkpad) i telefonu (P30 Pro, po adapterze USB->USB-C). Dodam, że zasilam go tylko z USB, nie używam dodatkowego zasilacza. Gdzie bym go nie podłączył efekt był ten sam. Z graniem też mam problem, ciężko mi jest w takim CSie zlokalizować przeciwnika, słyszę tylko lewo czy prawo, ale określić czy na górze czy dole, z przodu czy z tyłu jest niemożliwe. A to chyba nie wina słuchawek. Muszę grać na integrze, tam problemu nie ma. Ogólnie z tego co kojarzę, to Zen DAC Signature to to samo, co Zen DAC v2, tyle tylko, że nie ma wbudowanego wzmacniacza (no i inna kolorystyka). Czyli trochę się różni od pierwotnego Zen DACa. I ponawiam pytanie, czy jest tu ktoś, kto słuchał E10k-TC. Plus jeszcze dodam ciekawostkę - czytałem zarówno komentarze, jak i spotykałem się z tym w recenzjach, że po instalacji sterowników iFi od USB, przestaje działać regulacja głośności w windowsie (bo dźwięk przełącza się w tryb ASIO). Problem w tym, że ja mam sterowniki od iFi i nic takiego u mnie nie ma miejsca. Ba, regulacja w Windowsie działa świetnie i nic sobie z tego nie robi, a w sterowniku mam wielki napis "ASIO not active". O cholerę tu chodzi?
  5. Owszem, nie zawsze nowe technologie są najlepsze ale nie w każdym przypadku. Np stary wzmacniacz na lampach sam w sobie nie zaniży jakości dźwięku, może mieć różne wady, ale jak dostanie dźwięk wysokiej jakości, to również taki wypuści. No bo tak działa wzmacniacz, on sam w sobie nie zajmuje się "tworzeniem" dźwięku. Z kolei taki PCM1793 już tak i co z tego, że ja mu dam wysokiej jakości nagranie typu FLAC 24/192 skoro on mi je tak utnie że nie słyszę różnicy między tym a byle MP3 192kbps? Żaden wzmacniacz, kable, zasilacze, słuchawki, porty spdif ani pliki o najwyższej jakości nie będą w stanie przywrócić tego co DAC wytnie bo nie będzie w stanie odtworzyć. Są elementy toru które są stare ale dobre i będą dobre, bo po prostu ze względu na swoją funkcję nie starzeją się, a są takie które już jak najbardziej się starzeją i nie powinno się ich stosować w czasach obecnych, tak jak właśnie PCMa1793. Mógłbym do Zen DACa podłączyć lepszy wzmacniacz, mógłbym użyć lepszych kabli. Mógłbym używać uwtorów jeszcze wyższej jakości. I niektóre elementy pewnie uległyby poprawie, ale to co wnosi ze sobą DAC czyli okropne zniekształcenia, szum i dziury w paśmie nie uległyby zmianie. Takie już żyćko. Xduoo xd05 wygląda fajnie, na pewno mu się przyjrzę. A wracając do początku tematu - miał ktoś nowego E10k-TC w rękach i wie jak się sprawuje? Miałem wcześniejszego E10k Olympus 2 i szczerze mówiąc dupy nie urywał, od ifi lepszy to on nie był pod żadnym względem. Ale zastanawia mnie jak się ma to w przypadku tej nowej wersji E10k-TC.
  6. DSD1793 czy PCM1793 to jeden kij, tylko literkami się różnią. Oba to stare układy z lat 90 czy okolic, pewnie 16/44.1 z doklejoną na chama obsługą 24/192 czego i tak dobrze nie robią bo nie są do tego przystosowane (a zresztą i taka jakość to za taką cenę słabizna bo już integry w płytach oferują więcej). HA-P90SD wygląda git, już jest lepiej, ale z tego co widzę nie ma przełącznika od basu - technicznie niby drobnostka, ale żaden dac jakiego używałem bez włączenia takiej opcji nie powalał basem (ilościowo oczywiście).
  7. Ja z kolei nie wiem jak gra wersja Signsture, ale ja posiadam Zen DACa oryginalnego (nazwijmy go v1), mam wgrane do niego firmware v5.3C GTO, do tego używam najnowszego sterownika USB w wersji 5.12. Do tego mam na stałe odpalone TrueBass. W takiej konfiguracji mój Zen gra bardzo ciepło, misiowato wręcz. Ma bardzo mocny i niski bas, przy tym całkiem dobrze kontrolowany, równą średnicę i łagodne tony wysokie (chociaż nieprzycięte). I takie połączenie z DT1990 brzmi mi raczej nie klinicznie a muzykalnie bym rzekł, jest to bardzo przyjemna, miła i wygodna charakterystyka grania. Ale strasznie niskiej jakości. Mam wrażenie, że gdyby się dało jakimś cudem podłączyć wzmacniacz z Zen DACa do kostki z jakiegoś Atari czy Commodore to granie byłoby podobne (jak chodzi o jakość ofc, nie mówię o tonalności).
  8. Nie, dołączony kabel od ifi był za krótki więc go wymieniłem. Ale nie ma różnicy czy używam dołączonego czy innego, efekt jest taki sam. Zresztą, to też nie jest wina konkretnego egzemplarza mojego, bo wysyłałem go już na gwarancję i dostałem go z powrotem z informacją, że wszystko z nim jest w najlepszym porządku. Wkurzony załatwiłem sobie wtedy drugi egzemplarz i okazało się, że w sumie to gra identycznie, nie ma żadnej różnicy. A na dokładkę, jeszcze kontrowersyjnie dodam, że mimo słuchawek jakie mam (DT1990) nie jestem w stanie w ślepej próbie odróżnić utworów w jakości MP3 192Kbps od FLAC, oczywiście na Zen DACu. Dla mnie jakość jest identyczna. Czego nie mogę powiedzieć o mojej integrze na płycie, ALC1220, bo nawet na niej słyszę ogromną, kolosalną wręcz różnicę. A na ifi nic, zupełnie jakbym to samo odpalał.
  9. Tylko muzykalnie i nasycenie to raczej podchodzi pod kategorię barwa, tonalność, synergiczność. A pod tym kątem Zen DAC mi pasuje i jest świetny. Nie pasuje mi pod kątem jakości dźwięku, dokładności, szumu, zniekształceń. Bo pod tym względem PCM1793 jest okropny i moim zdaniem i tak ifi wycisnęło wszystkie soki z niego sprawiając, że tego "****a" da się jakkolwiek słuchać. Ale mimo to nie jest to całkiem przyjemne słuchanie. A to, że E10k za 300zl ma układ 5 klas wyżej to już dla mnie całkowita komedia. Na upgrade mogę przeznaczyć do 1000zl. Względnie 1500 ale tylko, jeśli dopłata będzie tego warta.
  10. W Zen DACu podoba mi się jego tonalność, jego ogłada i synergia z moimi słuchawkami. Jest fajny i muzykalny, i na moje uszy przynajmniej, fajnie uzupełnia wady DT1990. Za to nie podoba mi się w nim jakość dźwięku, bo ten jest wyraźnie zniekształcony, sztuczny. Pojawia się cyfrowy nalot, szum i strasznie niska szczegółowość dźwięku. Efekt zastosowania PCMa który korzenie ma nie wiem, w latach 80? Brzmi trochę jak te kostki z Atari, tylko tak, jakby ktoś im na siłę grubymi nićmi, młotkiem i trytkami doczepił wsparcie dźwięku trochę wyższej jakości niż 8 bit, ale nie zwracając uwagi, że to za wiele nie da.
  11. Cześć, Od dłuższego czasu używam już iFi Zen DACa. Ogólnie raczej jestem z niego w miarę zadowolony, słuchać się z niego muzyki da, ale do perfekcji jednak mu daleko. Ale nie potrzebowałem nic nowego na gwałt, więc sobie go używałem, chociazby dlatego, że jaki by nie był to i tak był znacznie lepszy niż jakakolwiek integra na płycie w kompie. Jednak teraz mam trochę więcej wolnej gotówki, więc postanowiłem kupić coś nowego. Na początku myślałem o prostolinijnej aktualizacji do iFi Zen DACa V2. Jednak po głębszej analizie okazało się, że iFi zamiast zmienić jego największą wadę (czyli kiepski i przestarzały DAC PCM1793) to postanowiło zmienić elementy które w Zen DACu dawały radę. Czemu tak zrobili? Nie wiem. Trochę jakby wymieniali sprawne i świeże opony w samochodzie z uszkodzonym silnikiem (zamiast najpierw wymienić silnik). Ale po tym mogę wnioskować, że wersja v2 gra identycznie jak v1. Dlatego zacząłem się rozglądać za alternatywami. Generalnie punktem zaczepienia było dla mnie, aby DAC był względnie mobilny (zdarza mi się podłączać go do laptopa i używać w trasie, takze zasilanie z USB konieczne) i posiadał fizyczne podbicie basu tak jak właśnie iFi. Jest to opcja z której aktywnie korzystam i chyba już nie mógłbym się przestawić na DACa który takiej opcji nie ma. Po poszukiwaniach namierzyłem dwóch potencjalnych następców - jednak nie miałem żadnego z nich w rękach. Tymi potencjalnymi następcami są - FiiO E10k-TC FiiO New K3s Miałem okazję używać pierwotnego FiiO E10k, ale wersji TC która z tego co widzę wnosi sporo zmian już nie. K3s z kolei mnie zainteresował, bo w przeciwieństwie do zwykłego K3 na AKM, ten posiada Sabre ESS9038, także brzmi intrygująco. Także pytanie do osób które miały styczność z którymś z tych urządzeń - w którym kierunku iść, aby zyskać poprawę względem Zen DACa? Chyba, że macie jakieś inne alternatywy. Słuchawki których używam to DT1990.
  12. Z tego co zauważyłem, to nawet idzie takie opaski kupić w Polsce bez problemu, także cieszy mnie to. No nic, w takim razie będą zamawiane DT990 Edition w wersji 250ohm, bo słyszałem że to najlepszy kompromis - podobno wersja 32 ohm gorzej brzmi (chociaż tej nie miałem okazji słuchać) a z kolei z wersją 600ohm jego płyta sobie nie poradzi (chociaż producent deklaruje wsparcie takich słuchawek, ale mimo wszystko śmiem wysoce w to wątpić, mój Zen DAC nie ma tyle mocy więc wątpię żeby jakaś Integra sobie dawała radę). No i będziemy kombinować z padami, na początek wlecą pady z T90 i skóry z DT770m, i będziemy testować.
  13. To znaczy ja akurat tą sztukę wziąłem pod uwagę, ponieważ jest to limited edition - z prostym kablem. Mój kolega nie znosi skręcanych kabli (jak on to mówi - jak od starego telefonu stacjonarnego) i gdy w jego AKG kabel się zepsuł to po godzinie używania ich z zamiennym kablem skręcanym pogonił do sklepu kupić prosty bo nie wytrzymał. Dlatego jeśli nie brać tej sztuki to weźmiemy po prostu zwykłe DT990 Edition 250ohm. Tylko jak wtedy wygląda wymiana opaski? Bo skoro jest wymienna, to jak to zrobić? W Pro jest po prostu odpinana, a w Edition?
  14. Ostatecznie wybór padł na DT990 w wersji 250ohm i będziemy kombinować ze znajomym tak, żeby zrobić z nich słuchawki dźwiękowo jak najbardziej podobne do DT770, czytaj - będziemy po prostu żonglować padami. Pomyślałem jeszcze o DT880, ale choć ich nie słuchałem to jednak patrząc po wykresach i ocenach mam wrażenie, że jednak DT990 będą lepszym materiałem do tego - wydają się bliższe dźwiękowo do DT770. Pytanie tylko jedno - na Allegro pojawiła się oferta (nie wiem czy mogę wkleić do niej link, ale to zrobię. W celach demonstracyjnych podkreślę, jeśli będzie trzeba to go wywalę/zrobi to za mnie moderacja.) tych słuchawek w wersji limited edition, dokładnie taka o : Słuchawki studyjne nauszne Beyerdynamic DT990 PRO - Sklep internetowy AGD i RTV - Allegro.pl Jednak mają małe pęknięcie widoczne na zdjęciu. Pytanie brzmi - czy to pęknięcie jest jakkolwiek dla tych słuchawek szkodliwe pod kątem nazwijmy to dźwiękowym lub użytkowym (zmiana padów, trzymanie się padów na słuchawkach etc)? Czy jest to po prostu kwestia wizualna? Bo jeśli to tylko kwestia wizualna to prawdopodobnie zakupię właśnie ten egzemplarz. Bo jednak wymienna opaska której nie ma model Edition to przydatna sprawa. Chyba, że w modelu Edition da się opaskę wymienić. Chociaż słyszałem opinie, że nie.
  15. Nie, mój znajomy słuchał Oryginalnych DT 770 na srebrnych welurach. Wersję 250ohm żeby być dokładnym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności