MP3store Lodz

Tak jak wspomniał kolega @PlayISK MDH9000, ewentualnie HD9999, te pierwsze to wygodniejsza kopia M50x'ów, drugie to fantazja na bazie K240 (czy bardziej K271, zważywszy na ich zamkniętość). Jeśli chodzi o wygodę to poleciłbym bardziej HD9999, ilość basu - MDH9000, chociaż HDki mocno tutaj nie odstają ;). Ewentualną ciekawą pozycją są AKG K361... ale są bardzo wrażliwe i trzeba o nie dbać, chociaż ergonomię (wiadomo to sprawa subiektywna) mają pierwszorzędną, jak i bardzo przyjemny, ciepławy dźwięk.

Alien'ów nie testowałem... Ale do biegania używam Edifierki X3, wcześniej miałem Haylou... Oba grają vkowato, wręcz jakby były stworzone do elektroniki (... przez co nie radzę słuchać na nich muzyki bardziej wokalnej, z bogatszą średnicą...). Dla mnie Edki są wygodniejsze, rzadziej wypadają (a ze znienawidzonymi przeze mnie piankami wcale), poziom jakości dźwięku praktycznie taki sam - czyli d*py nie urywa ale jest znośny i nie przeszkadza

Moondrop SSR / SSP albo TinHifi T2 pro. Ciężko w tym budżecie o coś lepszego

Cóż... Szczerze to najbardziej zaufałbym Philipsowi (uwielbiam Fidelio) ale tego modelu nie znam konkretnie więc wolę nie wprowadzać w błąd. Oba sennheisery to słuchawki na max jeden sezon, może i nie mają nie dorobionych szczegółów jak niektóre w tym budżecie, ale po przeżyciach klientów szczerze nie potrafię polecić żadnego z tych modeli Sennka 😕 A JBL'a przemilczę, niektórzy lubią jak im słuchawki przenoszą głównie 1-800hz

Ja bym polecił jak koledzy wyżej - ifi nano black ... albo Earmen Tr-Amp. Tr-AMP nie muli, ma od blacka więcej mocy oraz świetną scenę (a tego moim zdaniem w hd600 bardzo brakuje)

Z nie-przebasowionych BT to mógłbym polecić Monoprice Sonicsolace (ale te znowuż mają płaską średnicę). Ewentualnie Cowin S7 Max, tylko z nimi trzeba się ostrożnie obchodzić... Sennheisery HD350bt dźwiękowo i jakością wykonania niestety porażka 😕

Ja bym polecił Beyerdynamic Amiron Home, mają przejrzystość Beyera, połączoną z duża ilością przyjemnego (szczególnie mid) bassu. Wg. mnie brzmią bardziej naturalnie niż 880, a już na pewno obiektywnie można powiedzieć, że przyjemniej :), nie mają aż takiej agresywnej góry jak DT'ki

W piątek 4 czerwca 2021 sklepy MP3store będą nieczynne. Za utrudnienia przepraszamy

Zainteresowałbym się na twoim miejscu nad JDS Labs Atom. Testowałem go z Andromedami ... i Sanskritem właśnie. Szumy nawet podczas ciszy praktycznie znikome... A Andormedy jak dobrze wiadomo są bardzo wybredne jeśli chodzi o szumy własne wzmacniaczy :). Niestetyż balansu brak... ale te brzmienie. Świetnie sprawuje się toto przy muzyce mocno akustycznej, folku / balladach .

Ja bym mógł szczerze polecić Audioengine A2. Nie wiem jak oni to zrobili, ale te ich małe przetworniki "schodzą" naprawdę nisko, jednocześnie zachowując bardzo klarowne, przejrzyste brzmienie , porównywałem je ze wspominanymi wyżej R1850, R1850 owszem miały więcej basu, ale mieszał się on za bardzo z średnicą, przez co wokale były bardzo wycofane.

Mobiusy są "bajeranckie", ale nie traktowałbym ich jako słuchawki docelowo do muzyki - owszem grają bardzo dobrze (maja dużo kontrolowanego midbassu, dobrze rozmieszczają instrumenty w przestrzeni )... Tylko jak już mówiłem - są to słuchawki "bajeranckie" - pokazują pełnie siebie przy oglądaniu filmów, graniu w gry - dzięki swojemu genialnemu systemowi surround. Moim zdaniem grają mniej przyjemnie niż takie (niestety już wycofane, pewnie zrozumieli ze zabili nimi Devy) Hifimany HE 400i. Natomiast Devy... Słuchałeś może NOWYCH "poprawionych" Akg k701? Bo moim zdaniem są to bardzo bliskie brzmieniowo słuchawki - bardzo neutralne, choć Devy potrafią "przytupać" dość ciężkim subbasem... Który niestety potrafi przytłumić midbass, szczególnie jak słucha się poprzez bluetooth. 3. Jest jak najbardziej tylko trzeba być świadomym, że jest to dość wybredny sprzęt, nienawidzący słabej jakości nagrań oraz małej mocy Moim zdaniem najlepsze byłoby rozwiązanie 4. Jeśli nie masz miejsca na "klocki" to spokojnie - taki IFI Zen, czy "od biedy" Hip Dac bardzo dobrze sobie radzą z napędzeniem Hifimanów - Hifimany mają wysoką (jak na planary sprawność) dzięki czemu nie są "aż tak" prądożerne jak moja inna propozycja - Fostex T50rp - chociaż akurat Zen radzi sobie z napędzeniem ich prawie, że idealnie Inna propozycja - Monoprice Monolith M1060 - ale to już są to "klasyczne" planary, wymagające porządnego napędu, żeby osiągnęły pełnie brzmienia. Moim zdaniem najlepiej byłoby jakbyś się udał do najbliższego sklepu ze sprzętem audio (np. do nas :P) i osłuchał interesujące ciebie modele, bo kupowanie w ciemno nie jest dobrym pomysłem... Sklepy to nie wypożyczalnie, fajnie, że jest możliwość zwrotu tylko co potem robić jak się okazuje, że co druga rzecz zostaje zwrócona :). Jeśli naprawdę nie miałbyś możliwości odsłuchu na miejscu to napisz PW, możemy wysłać testówki :).

A czymże innym (jeśli chodzi o wzornictwo) są Monolithy serii 1/2xxx Widzę, że mamy te same przeżycia z Meze 99 Neo vs Classic :D, dla mnie bass w Classic'ach jest zbyt "mglisty", niby jest go dużo, ale jednocześnie nie ma on klarownej formy, plastiki Neo o wiele lepiej radzą sobie z nadaniem mu kształtu i stabilizacji. Ale z Pro 900 zgodzić się nie mogę - owszem mają dużo bassu, ale jednocześnie tną tak krzykliwą górą, że szczerze nie potrafię znaleźć dla nich konkretnego "zastosowania". @dawiddi12 Jeśli masz możliwość - to najlepiej przetestuj je na miejscu, np. w jednym z naszych sklepów Ja bym ci dał do testowania: - Monoprice Modern, - Akg k361 - Isk Hp580 (jakbym je miał :c) - Isk hd 9999 (dla porównania, ale szczerze to jeśli jesteś bassheadem to nie wiem czy hp580 nie byłyby lepsze) - Audio-Technica m40 / m50x - Ultrasone pro 480i (trochę powyżej budżetu - ale zaskoczyłbyś się, szczególnie nawiązując do twojego niezbyt trafnego stwierdzenia o ciężkości dostania dobrze brzmiących słuchawek do 1000zł) ... i na koniec tak dla urozmaicenia - Koss porta pro

Od siebie mógłbym polecić Monoprice Retro . Odkrycie ich to było moje zdziwienie roku - jeszcze nie spotkałem się z tak przestrzennymi i klarownymi słuchawkami poniżej 300 złotych, basu mają dużo (cóż to zależy od integry, ale z komputera czasami może następować bass bleed w wysokich partiach basowych, ale np. z jasnym źródłem mojego Redmi note 8 pro ten efekt jest znikomy) Ewentualnie wspomniane wyżej ISK HP-580 - jeśli szukasz bassu to na pewno cię zadowolą.

Oj panowie chyba nie słyszeli co niektórych nowości w takim razie 😜 (chociaż moja zgryzota dotyczy słuchawek w tym przypadku akurat). Wracając do zestawu - moim zdaniem może trochę mocy brakować. Nie testowałem go z 712, ale testowałem z "nowymi" 701kami i... czegoś tam brakowało. Nie wiem może to po prostu moje uszy plątały mi figle, ale jak DT 990 250 ohm współpracowały z IFI przepięknie (przy wyłączonym podbiciu basów, owszem dodaje to bassowi kontur i "powera", ale przycina jakże kochaną przeze mnie średnicę, czy też precyzyjniej - bass ją wycisza)... Tak 701ki nawet z włączonym bass boostem wydawały się "przytłumione"... Co nie występowało natomiast nawet z Kannem Alphą. Dźwiękowo Zen jest bomba, jak na "combo" DAC + AMP poniżej 1000złotych to moim zdaniem ciężko znaleźć coś lepszego , szczególnie zasilanego tylko z usb (w przypadku v1). W tym przypadku jednak zdałbym się na radę @MrBrainwashi wybrał Toppingi (ale dostać je aktualnie trudniej niż podwawelską w 81)

Ja bym poradził jak koledzy - najlepiej wziąć Kanna - najmniej problemów. Jak nie przeszkadza ci konieczność noszenia i ładowania dwóch oddzielnych urządzeń to mogę szczerze polecić Monolitha Portable AMP THX + DAC Jak to już typowe u monoprice'a - kawal dobrego sprzętu w bardzo dobrej cenie. Ewentualnie klasycznie - Fiio Q5s TC,- bardzo stonowany, spokojny chociaż barwa wchodzący w jasnotę, natomiast jeśli zależałoby ci na bardzo szerokiej przestrzeni i agresywnych treblach - to dobrym rozwiązaniem mógłby być IFI XDSD

Moim zdaniem FA9 "nie lubią się" z Kannem, nawet na najbardziej basowych ustawieniach soprany potrafiły zasyczeć. Zainteresowałbym się za to na twoim miejscu nad Kinerami Nanna - one uwielbiają się z Kannem, uspokaja on ich, wszechobecny na cieplejszych źródłach bas, eksponuje ich bardzo szczegółową średnicę. Są to moje ulubione IEM'y do "mocniejszego rocka" (Master of Puppets albo wczesne Deep Purple) oraz elektroniki (Machine Girl).

Z dokanałówek standardowo polecałbym przetestować FH3 (moim zdaniem średnica w nich jest o wiele bardziej żwawa niż w FH5tkach) oraz A&K Diany. Co do nausznych to myślę, że spodobałyby ci się Monoprice M1060C, w połączeniu z jasnym źródłem nabierają klarowności, brzmieniowo generalnie są takim trochę połączeniem Audeze LCD2 z Hifiman Sundara - nie są może bardzooo szczegółowe, ale ich tonalność i przestrzeń są, że tak się wyrażę "top notch". Ewentualnie klasyczne Fostexy TH610 - w przeciwieństwie do TH900 średnica jest ich "siłą napędową", mają jej dużo, ale też nie za dużo. Jak na słuchawki zamknięte mają bardzo szeroką scenę , są bardzo szczegółowe

Hmmm... Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłyby Fiio UTWS3 + Fiio FH5 / Astell&Kern Diana (tylko w tym budżecie to używki tylko wchodzą w grę) ewentualnie FH3. Świetnie się w nich prowadzi rozmowy telefoniczne, Wg. Fiio Utws3 ma wodoodporność w standardzie IP4X (https://fiio.com/newsinfo/472903.html) Bateria w połączeniu z fh5 trzyma około 8-9 godzin na jednym posiedzeniu w powerbanku :D. UTWS3 ucina trochę górnych partii, uspokaja je.

Za troszeczkę drożej (około 80zł) są Edifier x3, samemu używam ich do biegania, jazdy na rowerze, jako coś czego nie będzie żal zagubić, i muszę przyznać - sprawują się tutaj wyśmienicie. W moich (dość wąskich) uszach leżą idealnie, nie wypadają, nie luzują się. Nie wypowiem się na temat mikrofonu, bo po prostu nie testowałem nigdy na nich rozmów telefonicznych, ale jakość dźwięku jak za te 80złotych zaskakująco dobra (oczywiście niestety jak to bywa w tanich dokach, nie mówiąc już o selektywności czy innych aspektach brzmienia, - średnica jest wycofana)

Ja bym polecił FiiO FH3 / FH5. FH3 są bardziej "żywe", dynamiczne i mają bardziej przyjazną górę, natomiast FH5tki są bardziej przestrzenne, mają bardziej precyzyjny, kierunkowy bass. Również ciekawe są Obravo Cupid, jednak mają one dość specyficzną górę i nie jestem pewien czy neutralność AK70 by się z nimi zgrała :/.

Testowałem co prawda wersję zamkniętą, ale to co zapamiętałem o nich to: - Grają ciemno, z dużym nastawieniem na dolne rejestry ALE na szczęście nie ma tego bass'u za dużo, jest go w sam raz. - "Zaokrąglają" górne tony, sprawiają, że jest o wiele przyjemniej :3 - Są bardzo dynamiczne, bardzo ładnie oddają muzykę bogatą w sekcje gitarowe - Scena na poziomie Hifimanów HE-400i - nie jest to może hala koncertowa, ale na pewno o wiele przyjemniej niż w studni Sennheisera. Ale nie mogę się całkowicie zgodzić z pekin93 - u mnie nie chciały współpracować z większością sprzętu, czegoś w tym brzmieniu brakowało... dopiero sparowane z (uwaga) Chordem Mojo 'pokazały co potrafią' Polecałbym je fanom wszelakich industriali, ' Dark Techno' i podobnych gatunków, ale i metalu. A i jeszcze bym zapomniał - są felernie wyważone... Cały ciężar odczuwalny jest na czubku głowy, a swoje ważą, więc (szczególnie wersja zamknięta) nie jest najbardziej komfortowe i posiedzenia dłuższe niż godzinne będą się wdawały w znaki

Ja od siebie mogę polecić Edifier X1 - mają trochę wycofane górne pasmo, wyeksponowaną średnicę, dla mnie fenomenalną jak na ich cenę przestrzenność, a i nie mam z nimi problemów z wypadaniem. Niestety są to "fasolki" ale Edifier ma też w tym budżecie klony Airpodsów i o nich też słyszałem same pochlebne opinie (oczywiście jak na ich cenę). Nie testowałem nigdy jak sprawują się w rozmowie, bo korzystam z nich jedynie podczas biegania. Jedyny mankament to przez względnie długie tulejki mogą wejść zbyt głęboko wewnątrz ucha ...

Od siebie mógłbym polecić Aeony Closed - izolują naprawdę dobrze, brzmią o wiele przyjemniej niż wspomniane Ultrasone'y.... Z Ultrasone mógłbym polecić Black Pearle - pomimo kwestionowalnego designu - grają zadziwijająco miło, chyba jedyne Ultrasone'y które nie odstraszają mnie agresywną górą. Bardzo dobrą izolację mają również DT 1770pro, ale tutaj brzmienie jest dość analityczne, precyzyjne. Jakbyś miał odpowiedną "elektrownie" to powinny spodobać ci się Monolithy M1060C - świetnie izolują, brzmieniem moim zdaniem nawiązują do sygnatury Nighthawków - bardzo ciemne, ale analityczne brzmienie pewne smaczków. Tylko one są bardzo wybredne jeśli chodzi o źródło, u mnie dobrze zgrały się z Smsl P1.

Połączyłem je z FH3. Takie moje obserwacje : - UTWS3 jest cieplejszy niż BTR5, dla mnie to jest zaleta bo lubię ciepłe brzmienie - UTWS3 "Zaokrągla" wysokie wysokie tony - niezbyt to się zgrywa z muzyką orkiestralną, ale FH3 też akurat same z siebie nie zgrywają się z taką muzyką - UTWS3 ma o wiele lepszy zasięg działania niż btr5 - BTR5 rozłącza jak odejdę sprzed komputera na drugi koniec sklepu ( jakieś 6 metrów dalej) - tymczasem UTWS nawet nie zacina się gdy pójdę na zaplecze gdzie oddziela mnie ściana od nadajnika - BTR5 na balansie ma szerszą scenę, ALE na niezbalansowanym UTWSy ... W porównaniu do UTWS1 , 3ki trzymają FH3ki trochę za płytko w uchu, ale dzięki lepszej budowie samego odbiornika mniejsze szanse by słuchawki wypadły z ucha niż w przypadku 1nek

Witam! Jeśli mają mieć dużo basu, to ISKi będą chyba najlepszym rozwiązaniem w tym budżecie. Ale nie jest to taki "kontrolowany" bas jak w hp151, bardziej się rozlewa nawet na średnicę :/. Ja bym mógł polecić Audio Techniki m20x , mają bardzo przyjemne niskie tony. Z tego co widziałem u znajomego DNA ST PRO mają tragiczną jakość wykonania jak na swoją cenę.