Skocz do zawartości

Kamil_kurczak

Zarejestrowany
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

12 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Prawdę mówiąc to początek drogi. Dawno temu kupiłem sobie Słuchawki Senki Momentum - te pierwsze brązowe. To był niesamowity skok jakościowy z tego czego używałem w tamtym czasie. Z iPhonem 4s grało całkiem nieżle. Nigdy już tak "dobrze" z kolejnymi ani żadnymi androidami. Nie chciałem słuchać z kompa tylko mieć jakiegoś DAC. Ogłądałem dużo recenzji i czytałem to co jest na forach. Nigdzie nie spotkałem się z negatywnymi komentarzami co do X7S. Powinien poradzić sobie docelowo ze wszystkim co będę chciał do niego podłączyć. Jak wybór padł na X7S to nie ukrywam, że z DAC już nie kombinowałem do zestawu X5S i po kłopocie, żeby zacząć budować swoją własną strefę komfortu. Wibitnego słuchu nie mam, ale słoń na ucho również mi nie nadepnął. Zastanawiałem się nad HD660S, ale po dotychczasowych Senkach oraz to co wyczytałem one są tak wierne bez żadnych przekłamań, że bałem się dzwięku finalnie płaskiego bez żadnych emocji. Bałem się rónież tych DT1990Pro ze względu na górę, ale powiem wam, że po jednym dniu suchania - prawda nieraz jest tego troszkę za dużo, ale wg mnie one grają dokłądnie tak jak to zostało zmontowane. Co ciekawe na wszystkich starych nagraniach nie ma tego problemu. Detaliczność i przestrzenność jest jak dla mnie na super poziomie. Wokal faktycznie troszkę wycofany jakby z tyłu głowy (mógły być nieco bliżej) lub bardziej zaakcentowany, a pozostałe pasma szeroko. Nie ma znaczenia czy słucha się cicho czy głośno. Słychać wszystkie detale, każdy dzwięk. Ścieżka dzwiękowa z filmu Znaki oraz Marsjanim wgniata w fotel. To zupełnie inny poziom niż to co było do tej pory. Używam padów analitycznych. Tych drugich nawet nie próbowałem. Wg mnie było by za dużo basu. Czuć, że te słuchawki nie męczą się, żeby zagrać każdą częstotliwość. Po przestawieniu wzmacniacza z medium na max mocy jest jeszcze lepiej. Więcej prądu robi robotę. Jeśli nic nie strzeli mi do głowy to na razie zostanę przy tej konfiguracji. DAC jak DAC. Nic szczególnego, ale podpiąłem dysk 2T na USB i wszystko śmiga. Fajnie, że jest też slot na kartę SD. Fajny dlatego, że można dla słuchanych utworów zaznaczać je do ulubionych. Niestety po odłączeniu dysku USB ta lista przepada. Więc tam trzymam stary repertuar, a na SD testuję nowe albumy. Dzisiaj późnym wieczorem będzie ścieżka dzwiękowa z Niepamięć z Tomem Crizem (uwielbiam) oraz Król Artur. Słucham każdej muzyki z wyłączeniem klasyki, rapu i hip hopu. To co zauważyłem to to, że każdy, ale to dosłownie każdy album brzmi inaczej. To wręcz niesamowite jak te słuchawki oddają klimat tego co chciał uzyskać artysta. Nie wybaczają jednak żadnych wpadek więc jak przy tworzeniu utworu było za dużo śśśśś to będzie to słychać. Żadnego kocyka, miękiego grania, detaliczność i czystość przekazu poraża. To tak na początek. Co ciekawe wczoraj słuchałem kilka godzin. Zasnąłem z słuchawkami na głowie. Nic mnie nie męczyło. Żadnego ucisku, ani nie zaczęły krwawić mi uszy. Móżg musi się bardziej skoncentrować, bo przekaz jest dużo bardziej szczegółowy. No i częściwo otwarte więc cały wieczór pies się dziwnie na mnie patrzył.
  2. Witam serdecznie. Dołączam do grona wielbicieli Bayerdynamic zaczynając swoją przygodę. Dzisiaj pierwsze testy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności