Hej!
Ostatnio rozglądam się za nowymi słuchawkami do telefonu, za ok.500zł ale nie mogę się na nic zdecydować i nie wiem czy słuchawki z polecanych będą mi do końca pasować. Chciałbym, żeby to był dość przemyślany wybór, ponieważ męczy mnie ciągłe zmienianie słuchawek.
Po pierwsze chciałbym się dowiedzieć jak wygląda porównanie słuchawek za 500zł bez kabla do słuchawek za 500zł z kablem? Jak dużo stracę rezygnując z kabla i czy w ogóle się tym przejmować korzystając z xiaomi redmi note 7 i słuchając głównie spotify?
No i jak wygląda porównanie pomiędzy np. słuchawkami dokanałowymi, a nausznymi w danej półce cenowej, czy decydując się na mniejsze słuchawki tracę na jakości dźwięku?
Odnośnie samego dźwięku chciałbym coś z mocniejszym kopem od dołu, w szczególności, że słuchawek będę używał na mieście, a i słucham głównie rapu i metalu. Obecnie słucham słuchawek "V" i chyba są jak najbardziej spoko (isk hd9999 i bluedio tm). Ale chciałbym usłyszeć różnicę pomiędzy moimi obecnymi słuchawkami, a nowymi, po prostu chciałbym, żeby grały lepiej.
Zastanawiam się nad Edifier W860NB lub SONY MDR-XB950B1B (o sony brak informacji) , ale z tego co czytam to bliżej mi do Audio-Technica ATH-AR5BT, ze względu na ich brzmienie, natomiast wychodzą mi poza budżet i nie wiem czy opłaca się dopłacić, czy może zdecydować się na coś na kablu. Jak radzicie? Chyba, że np. ATH-M50X? Ważne, żeby słuchawki wyglądały w miarę ok jak na miasto, a nie jak typowe ogromne słuchawki studyjne.
Z góry dziękuję i pozdrawiam!!!