Skocz do zawartości

lunatyk

Zarejestrowany
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Dzień dobry, szukam tanich (do około 50 złotych) słuchawek dousznych (ewentualnie wygodnych słuchawek dokanałowych), które będą służyły mi podczas słuchania muzyki w pracy / w drodze na uczelnię. Wygłuszenie nie musi być najlepsze, nawet lepiej gdyby nie odcinały mnie do końca od otoczenia, jednak nie chciałbym aby podczas słuchania muzyki była ona słyszalna przez innych. Miałem VE Monki przez blisko 2 lata, potem przesiadłem się na Remaxy RM-610D, które grały przyjemniej, jednak były niewygodne na dłuższą metę i odsłuchy powyżej 45 - 60 minut męczyły uszy. Będą grały z komputerem lub smartfonem. Muzyka której słucham to w 90% blues / rock / metal. Na allegro widzę VE Monk Plus Standard Edition od BigMarasa. Znajdę coś lepszego wśród słuchawek dousznych? Dokanałowe tak jak wspomniałem też rozważę :)
  2. W takim razie chyba wolałbym nie dopłacać, skoro Microlaby B77 są podobnych rozmiarów. Słuchał ktoś głośników Fenda R25BT / R30BT? Również należą do polecanych w tym budżecie.
  3. W takim wypadku co polecicie jeśli nie SOLO 6C / 7C? Siódemki mogłyby stać jeszcze ewentualnie pod biurkiem, ale to pewnie nijak ma się do jakości dźwięku.
  4. Domyślam się. Może w takim wypadku nie warto stawiać na tak duże kolumny jak SOLO 7C i tym podobne, a na skromniejsze Microlaby B77? Wymiary mają dosyć podobne do Edifierów, są tańsze, a w filmach i muzyce chyba sobie poradzą? Zwłaszcza że w przyszłości chciałbym kupić jakiś zestaw stereo do salonu.
  5. Maksymalny możliwy rozstaw to 160cm, więcej miejsca niestety nie mam.
  6. Mają wysokość równą 55cm. Głośnik wysokotonowy nie jest przy samej krawędzi, więc zakładam że będzie na podobnej wysokości co górna krawędź mojego monitora (45cm - 48cm), a to już mniej więcej poziom moich uszu
  7. Już uzupełniam. Docelowo miałyby stać na biurku, po obu stronach monitora, w odległości mniej więcej 1m - 1,2m od siebie. Odsłuch w 90% siedząc przy biurku, pozostałe 10% ruszając się po pokoju. Czy warto w ogóle dopłacać do takich SOLO 7C względem tych Microlabów B77 o których wspomniałem?
  8. Dobry wieczór wszystkim, to mój pierwszy post na forum. Chciałbym kupić kolumny lub monitory aktywne do około 500 złotych. Będą grały z komputerem, do którego podłączony jest interfejs Behringer UMC22 i to on będzie źródłem dźwięku. Docelowo filmy / seriale oraz muzyka (rock, lżejszy metal, rzadko klimaty hip hopowe). Pomieszczenie ma wymiary około 4m x 5m, z poddaszem. Zdaję sobie sprawę, że mógłbym powoli myśleć o wzmacniaczu + kolumnach pasywnych, ale jednak szukam czegoś nowego z gwarancją. Chciałbym również aby były wolne od szumów, trzasków oraz innych zakłóceń. Kilka moich propozycji: - Microlab B77 - może nie ma sensu dopłacać do czegoś większego i droższego? - Edifier R1280T / R1600TIII / R1280DB - znajdują się w większości podobnych wątków - Microlab SOLO 6C / 7C - siódemki podobają mi się najbardziej, ale obawiam się że mogę mieć problem z ich zasileniem. Czytałem również że wzmacniacz który jest wewnątrz nie należy do najlepszych. - PreSonus Eris E3.5 - małe monitory studyjne, które zbierają dobre recenzje. Boję się że mogą być zbyt płaskie do słuchania muzyki i oglądania filmów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności