Norbi145

Pomijając kwestię brzmienia, bo pod tym względem Fostexy raczej warto sprawdzić do podanego przez Ciebie repertuaru. Moim zdaniem one się słabo sprawdzą jako słuchawki mobilne. Dla mnie to jednak typowo domowe słuchawki. Niekoniecznie stabilne na głowie przy mocniejszych ruchach, a izolacja raczej przeciętna/dostateczna. No i ogólnie budowa tych słuchawek jest powiedzmy średnio zgrabna do noszenia poza domem. Nie wiem natomiast jak to wygląda w przypadku Denonów.

TH909

Aktualnie Hifiman EF400 - potrzebowałem czegoś stacjonarnego, prostego do ogarnięcia i niekoniecznie rujnującego portfel Kiedyś będę zapewne kombinował dalej w temacie toru, jeśli budżet pozwoli.

Niedawny zakup

Coś z nowej płyty Riverside.

Po pierwsze - dziękuję za polecenie. Wykraczają trochę poza wyznaczoną kwotę, ale wyglądają na tyle interesująco, że spróbuję ogarnąć temat. Po drugie - o tym, że sprawa wygody jest kwestią indywidualną napisałem już w pierwszym poście. Potem dodałem, że nie mam z dokami żadnego doświadczenia dając całkiem wyraźnie do zrozumienia, że nie będę w tym temacie póki co zabierał głosu, bo nie mam porównania. Z Twojego posta wynika natomiast, jakbym oczekiwał od kogokolwiek jednoznacznej porady odnośnie wygody użytkowania. Oczekiwałem jedynie porady odnośnie izolacji (myśląc że jednak poszczególne modele różnią się w tym względzie niezależnie od budowy kanału słuchowego) i tego, na jakie modele w ogóle warto zwrócić uwagę, bo połapanie się w zalewie dostępnego na rynku towaru nie jest takie proste. Co do samych oczekiwań odnośnie wygody - tego nie sprawdzę dopóki czegoś nie kupię. Zakładam że przetestowanie słuchawek przez 15 minut w sklepie nie odpowie mi na pytanie czy równie wygodnie będzie po godzinie (rozumiem jedynie samą kwestię sprawdzenia izolacji). Nie nastawiam się na to, że od razu sobie wszystko tak dopasuję, że wysiedzę w nich bez problemu kilka godzin, na to przyjdzie czas. W końcu moje jedyne doświadczenie z podobnymi kwestiami to używanie stoperów, ale nie wiem na ile jest to podobna sprawa.

Wiadomo, że to nie ma być jakaś próżnia - zakładam, że to oczywiste. W domyśle chodzi o jak najlepsze wytłumienie. Kwestia jest bardziej tego rodzaju, że nie chcę otoczenia zagłuszać głośnym dźwiękiem - do tego nie są mi potrzebne dobrze tłumiące słuchawki, bo nawet półotwarte Fostexy sobie z tym radzą jak słucham muzyki (nawet niekoniecznie głośno). Chciałbym natomiast, żeby już same słuchawki solidnie ten dźwięk wytłumiały. Wiem z doświadczenia, że dzięki słuchawkom ludzie radzą sobie przykładowo w redakcjach albo biurach, w których kręci się sporo ludzi. Tym bardziej powinno dać się coś znaleźć do użytku domowego.

Ogólnie jestem otwarty na różne propozycje, choć nie jestem przekonany czy wokółuszne słuchawki (nawet zamknięte) zapewnią taką izolację. Marzy mi się mniej więcej taki efekt, że jeśli mamy fragment gry/filmu, gdzie jest względnie cicho to nie będę w tym czasie słyszał sąsiadów/domowników. Trudno mi natomiast porównać samą wygodę użytkowania - doków praktycznie nigdy nie używałem, natomiast wokółusznych używam na co dzień do słuchania muzyki i dłuższe posiedzenia też odpadają, mimo że Fostexy raczej nie należą do specjalnie niewygodnych.

Cześć, Jak wynika z tematu - poszukuję przewodowych słuchawek dokanałowych. Najważniejszy element to izolacja, jakość dźwięku wystarczy że będzie na niezłym poziomie (jak na przedział cenowy - wiadomo). Słuchawki praktycznie nie będą używane do słuchania muzyki. Szukam czegoś do oglądania filmów i grania (więc będą użytkowane w domowych warunkach) i byłoby miło gdyby nawet przy niewielkim natężeniu dźwięku były w stanie wytłumić otoczenie (głośni sąsiedzi i tak dalej). Byłoby też miło gdyby uszy nie odpadały po godzinie użytkowania (choć wiadomo, że to jak zawsze kwestia indywidualna). W temacie doków jestem zupełnie zielony, więc nie mam żadnego porównania. Cena - optymalnie byłoby się zmieścić w przedziale 250-300zł. Teoretycznie mam wynotowany model Etymotic MK5 (bo wiele dobrego słyszałem o ich izolacji), który trochę przekracza budżet. Zastanawiam się natomiast czy dla swoich wymagań znajdę coś tańszego czy jednak trzeba dopłacić.

Cześć wszystkim, będę wdzięczny za pomoc w doborze słuchawek. Obecnie korzystam z mocno niskobudżetowego zestawu - Takstar Pro80 + Fiio e10k Olympus 2. Chciałbym go wymienić na coś nieco lepszego. Sprzęt będzie wykorzystywany praktycznie tylko do słuchania muzyki. Korzystam przede wszystkim ze Spotify, czasami trafią się płyty w tradycyjnej formie. Co do repertuaru to przede wszystkim metal i rock wszelakiej maści - od symfonicznego po death. Pozostałe gatunki zdecydowanie rzadziej. Nie miałem do tej pory dłuższej styczności z wieloma modelami. Przed Takstarami miałem tylko Kossy UR-40, ale to już było dosyć dawno temu. Sam profil obecnego zestawu nawet mi odpowiada - ogólnie Takstary bardzo szybko mi podeszły. Pamiętam, że testowałem też wtedy bodajże Soundmagic HP150 i wydały mi się jakieś takie bez powera. Podobnie było z jakimiś Beyerami (chyba DT770). Niestety nie pamiętam do czego były podpinane w sklepie (mp3store we Wrocławiu). Biorąc pod uwagę różnorodność brzmień w metalu i rocku szukam czegoś raczej uniwersalnego. Lubię kiedy słuchawki dobrze podkreślają styl utworu - symfoniczny power metal ma być epicki, a powolny, ciężki utwór powinien być jak walec (oczywiście z zachowaniem odpowiednich proporcji - wiadomo o co chodzi). Tak jak pisałem wyżej - sporo modeli wydaje mi się mocno przytłumiona i nijaka, więc szukam czegoś co zagra raczej bardziej wyraziście. Lubię kiedy słuchawki raczej solidnie wyciszają otoczenie, ale wolałbym to połączyć z względną wygodą użytkowania. Noszę okulary i nie przepadam za płytkimi, uciskającymi uszy padami. Lubię raczej kiedy uszy bez problemu mieszczą się w środku. Fajnie by było jakby po godzinie, dwóch użytkowania nie bolała głowa i tak dalej. Co do DACa to nie mam zupełnie wiedzy na ten temat, więc zdaję się tylko na Wasze sugestie. Cena - wolałbym raczej nie naginać górnej granicy. Wiadomo, że jeśli za niewiele więcej (1600-1800) dostanę coś wartego przetestowania, to chętnie sprawdzę, ale bez przesady. Nie chciałbym się też bawić w modowanie oryginalnych modeli i raczej nie interesują mnie używane modele - nie ogarniam na tyle tematu, żeby tak kombinować.