Cześć,
niestety wydarzyła się przykra sprawa i moje słuchawki Meelectronics M9 zakończyły swój żywot - to znaczy jedna. Używałem ich już około 8 lat i wszystko było w porządku, przedostatnim razem lewa przestała grać, więc poruszałem kablem, ale nic to nie dało, po chwili jednak zagrała znowu. Niestety przy kolejnym używaniu nie grała już od razu i nic nie pomogło by wróciło to do normy. Spróbowałem więc rozciąć kabel i testowałem od samego jacka przejście między masą a lewą słuchawką. Niestety aż do samej pchełki nie ma żadnego przejścia. Samej obudowy już nie rozbiorę więc nie dowiem się czy to może kabel w środku czy sama słuchawka, ale ruszanie przy niej też nic nie dawało. Trochę przydługi ten wstęp, ale szkoda mi ich ;).
No i właśnie, chciałbym kupić teraz coś nowego i nieco lepszego dlatego budżet to powiedzmy 200 zł. Chcę zapytać co byście mi polecili biorąc pod uwagę, że M9 były dla mnie bardzo dobre i pasowało mi ich granie. Nie jestem specem, ale przeszkadzało mi w nich coś takiego, że bas czasem nachodził tak jakby na resztę (nie umiem tego opisywać :P), jednak sam jego poziom był okej, jeśli chodzi o resztę też jak najbardziej spełniała moje oczekiwania. Brakowało mi czegoś czego nie umiem niestety opisać, jakby niezależności między wszystkimi dźwiękami? Właśnie tego żeby bas schodził nisko nie zakrywając reszty zakresów. Wiem że nie da rady dorównać kolumną, ale właśnie podoba mi się jak to gra u taty :). Tylko powiedzmy, że pewnie za kwotę tych przedwzmacniaczy, wzmacniaczy itp (mimo że używanych) mógłbym sobie kupić jakiś fajny pierwszy samochód :D, więc nie mogę tego wymagać od słuchawek za 200. Powiedzmy że chciałbym po prostu lepiej od M9, żebym nie był zawiedziony :).
Na razie patrzyłem (na pewnie oczywiste dla Was) na takie:
Beyerdynamic Byron te jakoś najbardziej mi się podobają
BRAINWAVZ M1
MEE Audio M6 PRO - choć nie wiem czy jestem w stanie się dostosować do sposobu ich użytkowania.
Odtwarzam ze zwykłego smartphona - LG G4, trudno powiedzieć czego słucham - na prawdę różnie od muzyki rockowej do muzyki elektronicznej.
PS: Pisząc o rocku - w nim czegoś też mi brakowało, jakby takiej mocy i dynamiki w tych dźwiękach (w porównaniu do kolumn) , ale wiem że nie można mieć wszystkiego.
Wiem, że może te moje opisy mogą być śmieszne ,ale na prawdę nie umiem tego lepiej opisać :).