Ellu

Swoją drogą to pokazuje jak bardzo kwestia audio jest subiektywna. Ja miałem iski 9999 i je odesłałem z uwagi na po prostu nadmiar dudniącego basu, którego nie mogłem zdzierżyć i równie napastliwej góry.

Progres da któryś dragonfly (black lub red), także sabaj da2 lub smsl idea. Do metalu raczej nie brałbym słuchawek, które mają zbyt mocną górę, bo talerze potrafią dać po uszach, chociaż to też kwestia przyzwyczajenia i produkcji konkretnego albumu. Beyerdynamic DT150 to dobre słuchawki w rozsądnej cenie, ale one potrzebują czegoś więcej, niż mobilnego dac/ampa, by pokazać pełnię swoich możliwości. Sprawdź też Edifier H880, one akurat są łatwe do napędzenia, ale preferowane jest raczej średnicowe źródło.

Dziękuję za odpowiedzi. Fostex Th610 - w sumie by mi chyba pasowały, na basie wydają się być odpowiednio dociążone, ale trochę obawiam się zwężonej (chociaż ponoć nadal dobrej) sceny. Denon 5200 - również wydają się ciekawe, szkoda że nie ma recenzji na audiofanatyku, zawsze to lepiej jak jeden człowiek słucha tych samych modeli... Zastanawiałem się też nad Audio-Technica ATH-W1000Z, jednak cenowo wydają się już być ponad budżet, chociaż też skłonny byłbym do nich dołożyć, jeśli są lepsze od w/w. A jakieś otwarte słuchawki dobrze pędliwe by się znalazły? Uznajmy scena że byłaby priorytetem. Też myślałem nad słuchawkami tańszymi, może niekoniecznie całościowo lepszymi od msr7, ale lepszymi w dwóch aspektach - sceny i wygody. Tu pasowałyby chyba MSR7b i AKG K712, a może coś jeszcze?

Witam Serdecznie. Posiadam obecnie słuchawki Audio-Technica ATH-MSR7 wraz z DAC/AMPem Sabaj DA3. Można powiedzieć, że jestem dość zadowolony z takiego połączenia, chciałbym jednak poszukiwać dalej w sferze audio i odczuć kolejny progres w dźwięku. Wymieniłem ostatnio swojego starego smsla m2 na sabaja i muszę przyznać, że jakość dźwięku jest sporo lepsza, jest bardziej detalicznie, klarownie, basu i góry trochę przybyło, średnica się natomiast wycofała. Poprawiła się też scena, jest bardziej okrągła. Doszedłem do wniosku, że spróbuję tym razem zmienić słuchawki. Budżetu nie mam jakiegoś ścisłego, może być te 2000zł lub trochę więcej, jeśli jednak będzie coś taniej a lepiej, to tym bardziej fajnie. Oto moje wymagania: Bas - powinien być co najmniej taki jak w MSR7, jednak mógłbym mieć słuchawki z jeszcze mocniejszym dolnym pasmem. Nie chcę jednak jakiejś ogromnej różnicy, poziom isk9999 to raczej już dla mnie za dużo (miałem je i odesłałem), natomiast moje superluxy HD669 mają go nieco słabszy niż w iskach i w tym wypadku już jest dość blisko ideału. Średnica - Duet MSR7 + smsl m2 był dla mnie bardzo dobry jeśli chodzi o średnicę - neutralna, niemal niewycofana. Z sabajem jednak nieco się oddaliła, nie jest źle, ale jednak wolałbym by była trochę bliżej, ewentualnie by zachowała ten sam poziom oddalenia. Góra - Powinna być raczej mniejsza niż w MSR7. W duecie z sabajem jest dość jasno, z smslem było lepiej, wciąż jednak jasno. Ogólnie nie przeszkadza mi to aż tak mocno, jednak niektóre utwory dość mocno alokują się w górnym paśmie, talerze w perkusji bywają nieprzyjemne, jednak w elektronice brzmi to bardzo dobrze. Scena - najlepiej jakby była jeszcze większa niż w MSR7 Dodam tutaj, że akceptuję otwarte modele, jeśli miałoby to poprawić scenę w stosunku do MSR7. Dodatkowe kwestie - jeśli chodzi o typ słuchanej muzyki, to jest to głównie elektronika - ambient, synthwave, chillout i metal - progresywny, power, doom, death. Rock głównie progresywny lub stoner. Gram też w gry, więc zależy mi na efektach i dobrej scenie. Dodam jeszcze, że czytałem że sabaj to sprzęt dość mobilny i niezbyt dobrze napędza słuchawki wysokoohmowe, więc raczej wolałbym słuchawki skuteczne, z którymi sabaj sobie poradzi. No i powinny być wygodne - MSR7 jednak potrafią po paru godzinach trochę cisnąć. Pozdrawiam.

O, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło! Dziękuję. Ogólnie msr7 podobają mi się, ale czasami jest nieco sucho, a słuchawek używam do wszystkiego - filmy, gry, muzyka, dlatego zależy mi na odpowiedniej podbudowie basowej, lecz też i scenie, dlatego ideałem byłoby coś właśnie nieco podbijające dół, a zostawiające środek i górę w spokoju.

Witam, obecnie mam słuchawki ATH-MSR7 razem z SMSL M2. Chciałbym kupić coś lepszego, czy Sabaj DA3 będzie odpowiednim wyborem? Nie będzie za jasno? W zasadzie oczekuję neutralności, może lekkiego ciepła, w pułapie cenowym do 500zł, więc jestem otwarty również na inne propozycje.

Witam Serdecznie. Mam msr7 i smsl m2. Chciałbym jednak zakupić jakieś lepsze źródło, obecny esemeselek lubi też czasem nieprzyjemnie sobie zaszeleścić przy zmianie utworów, co mnie irytuje. Czy dragonfly black byłby dobrym progresem w stosunku do smsl m2? A może coś innego? Budżet to pewnie około 500zł, zastanawiałem się też nad dragonfly red, ale on chyba by trochę za bardzo zmocnił "v" w tych słuchawkach. Pozdrawiam serdecznie.

Witam serdecznie :) Muszę przyznać, że za dużo czytam o słuchawkach. Mam całkowity mętlik i sam już nie wiem czego chcę. Mam superlux 669 z hybrydami od hm5, jest dość jasno (używam do nich smsl m2), ale pasuje mi w miarę ten dźwięk, Kupiłem te hybrydy jako pokłosie wcześniejszego zakupu isk hd9999, które KOMPLETNIE mi nie podeszły. Oczekiwałem dźwięku jak z superluxów i lepszego komfortu, a dostalem przebasowione i strasznie jaskrawe słuchawki, które zwróciłem. Postanowiłem, że zaoszczędzę więcej piniążków i kupię coś lepszego. Niestety, obawiam się, że znowu nie trafię. W mojej miejscowości za bardzo nie ma jak przetestować słuchawek, słuchałem jedynie shure 240, które mi pasowały, brzmienie dość neutralne, lekko jasne (z telefonu), chciałbym jednak przeskoczyć na wyższą półkę. Naprawdę podobają mi się z tego co czytałem ath-msr7 - są dość jasne, mocno sceniczne (na tym mi zależy), ale boję się, że będą brzmiały jak te iski, w zasadzie tak myślę sobie, że moje 669 to wcale nie są takie jasne jak się wydaje i wszystko co jaśniejsze będzie mnie kuło :/ Dlatego zacząłem zastanawiać się, czy nie wziąć profilaktycznie czegoś innego. Pomyslałem o k550 mkiii, które w nowszych rewizjach są bardziej ocieplone, a nadal sceniczne, lecz podobno to nieco niższa półka jeśli chodzi o detaliczność od msr7. Myślałem też nad ofertą beyerdynamic - dt770 80 omowe mają chyba zamontowane welury, więc myślę że dźwięk jest trochę jaśniejszy niż na skórkach, ale tutaj też się obawiam tej natarczywości góry. W grę wchodzą też DT150 - nieco ciemniejsze granie, ale też trudne do wysterowania, smsl może nie podołać. Obie pary mają jednak na pewno słabszą scenę od akg i a-t. No i to by bylo tyle, dodam że słucham metalu i elektroniki, gram w gry, lubię szeroko pojętą immersję i jak dźwięk robi robotę. Budżet to pewnie pułap msr7 - max 800zł. Proszę o pomoc w doradzeniu słuchawek z wyżej wymienionych, albo o zaproponowanie jakiegoś innego modelu. Zależy mi na izolacji, dlatego tylko zamknięte. Pozdrawiam i z góry dziękuję.

W zasadzie jak w temacie. Zależy mi na słuchawkach zamkniętych, w miarę dobrze izolujących, ale także na sporej sceniczności. Doszedłem do wniosku, że te dwie pary spełnią moje oczekiwania. Które będą lepsze? Które mają większą scenę? Na razie mam do nich smsl m2. Jestem też otwarty na inne propozycje zamkniętych słuchawek scenicznych, w budżecie do około 800zł. Nie faworyzuję żadnego pasma, bas niech będzie obecny, średnica niezbyt wycofana, a góra nienachalna. Pozdrawiam

Sprawdź, byłoby miło. O tych BossHiFi B8 słyszałem i przyznam że kuszące, a jaką mają charakterystykę brzmienia?

Tak jak w temacie. Zależy mi na wzroście jakości. Superluxy ogólnie pasują mi jako słuchawki, ale mam im do zarzucenia to, że są nieco zbyt jasne (może jeszcze nie sybilują jak moje poprzednie 681b, ale jest blisko). Ilość basu odpowiada mi w nich (może w niektórych nagraniach jest go trochę za dużo), trochę jednak cisną mnie na głowie, aż mam czasem wrażenie, że mi się lekko głowa wgniotła od łopatek. ? Także by uniknąć większych deformacji poszukuję nowych słuchawek. Raczej zależy mi na zamkniętym modelu, gdyż nie chcę za bardzo przeszkadzać innym domownikom. Słucham głównie metalu, rocka, czasem elektroniki, ale jestem też fanem czystych wokali. Gram w gry, także wolałbym uniknąć dźwiękowej i basowej suchoty, a także wąskiej sceny. Zastanawiałem się nad Rockmasterami oe, bo niby mogą mieć przytemperowaną górę w porównaniu do moich obecnych słuchawek, ale to chyba podobne jakościowo granie jak superluxy hd669. A może Snab Euphony (chociaż to ich pójście w jasność trochę mnie przeraża)? A może Somiki v2? Niby otwarte, ale może aż tak by tych dźwięków nie wywalały na zewnątrz, a chyba mają dobrą scenę i nie są tak jasne + fajna średnica. Sam już nie wiem i liczę na Waszą pomoc :)