E3000 nie mam, ale mam E3000C. Podobno są różnice, ale nie miałem okazji sprawdzić. E3000C mają mieć mniej basu. Wszystkie trzy modele mają nieźle wykonane kopułki, zaletą FiiO F5 są odpinane kable (niektórzy potrafią zepsuć złącze MMCX w nich z tego co sprawdzałem opinie). Kable nie są bóg wie jak dobrze wykonane, przyzwoite, ale każdy można pewnie łatwo zepsuć. F5 ma dodatkowo kabel symetryczny (2,5 mm) i ogólnie najbogatszy zestaw. Najskromniejszy w przypadku najtańszych Fidue A65.
Modele te nie zagwarantują rewelacyjnej izolacji, ale mają za to całkiem szerokie sceny. Z głębią nieco gorzej (nie w E3000C), ale jest wyczuwalna. Pozycjonowanie instrumentów, szczegółowość i separacja są ok (pozycjonowanie w Fidue nawet bardzo fajne).
Tak krótko:
Fidue A65 - fajny, zbity, szybki i kształtny bas, potrafi mocno uderzyć gdy trzeba; pełna średnica, czyste wokale i lekko przyciemniona, ale całkiem szczegółowa góra; naturalne
Final Audio E3000C - ocieplone, ale dość równo grające, bas najmniej zwarty (najmocniej środkowym grają), gładki, łatwy w odbiorze; ocieplony, pełny, ale gładki i czysty środek; rozciągnięta, gładka góra, nie jest do końca pozbawiona blasku
FiiO F5 - najbardziej liniowy i najlepiej kontrolowany bas; podniesiona górna średnica; rozszerzona, ale również lekko odsunięta góra, ogólnie to najjaśniejsze granie z tej trójki, najlepiej napowietrzone i najszersza scena.
Cała trójka gra ponad to na co wskazywać może ich cena.
Jakiejś fotki potrzebujesz z porównaniem wielkości?
Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności