Miljar

Monki Plus są ciekawą opcją, a do lepszego sprzętu wersja Coffee ze zbalansowanym kablem, jest też dostępna wersja SPC z kablem z lepszej miedzi.

@Looper żeby ktoś mógł porównać z dragonfly to musiał ten sprzęt posiadać, albo co najmniej go słuchać, najlepiej jak porównywał bezpośrednio, mam nadzieję że sprostowałem. Ten Sabaj DA3 może być dobry. Na allegro Red jest za 666zł

Moim zdaniem, autor nie pyta o jakikolwiek tańszy sprzęt, tylko pyta czy ktoś testował Dragonfly i może coś tańszego polecić, bo jest równie dobry jak Dragonfly, ewentualnie podrzucić recenzję powyższych z porównaniem do Dragonfly... ja bym oczekiwał takiej odpowiedzi.

Nie rozumiem pytania, natomiast żeby rozumieć moje pytanie wystarczy dość podstawowa wiedza o wzmacniaczach audio. Moim zdaniem autor tematu pyta czy ktoś testował Dragonfly z tańszym sprzętem a równie dobrym i może polecić, nie widać porównań, ani w pierwszym poście, ani w kolejnych, więc to trochę tak jakby ktoś pytał najładniejsze miejsce na ziemi a ktoś podawał miejscówkę na marsie, nie da się tego odnieść.

@LuQiskąd założenie że jest to lepsze od reda/black? Bebechy na to nie wskazują, ma wzmacniacz cyfrowy?

Pomyliło Ci się z Tissotem. Był czas że Atlantic przejęła inna firma, nie była to Polska firma, ale od 97 jest to Atlantic z siedzibą w Szwajcarii. Nie widzę sensu w stopniowaniu kto wywarł większy wpływ na świat zegarkowy, bo to na zasadzie "co by było gdyby". Masz na myśli ogólnie komórki, a nie smartfony? Kiedyś myślałem podobnie, aż nie zacząłem używać zegarka, można szybciej sprawdzić godzinę, jest to wygodniejsze, nie trzeba robić niepotrzebnych działań, dla tak prozaicznej czynności. Jeśli ktoś woli takie rzeczy upraszczać, a nie komplikować, to jak znalazł.

@murderotic nie widzę żadnych argumentów. Każda firma z takim stażem, w tym Atlantic, wniosła coś do świata zegarkowego. Nie dyskutuje z własnymi ocenami, wolałbym ograniczyć się do faktów, a fakty są takie, że w czasach których nikt z nas, nie pamięta, wprowadziła nowatorski mechanizm, który został rozpowszechniony w innych markach, w dodatku od tych czasów, działa do dzisiaj. Myślę, że można zakończyć na tym temat. Ale głupoty pleciesz, po prostu mam odmienne zdanie od większości i ludzie tak reagują, a reszty nie będę nawet komentować. A ja się nie zgodzę, dużo wygodniej zerknąć na zegarek naręczny, niż grzebać w kieszeni po komórkę i jeszcze coś tam klikać, żeby łaskawie pokazała się godzina, potem okazuje się że chciałeś sprawdzić tylko godzinę, a teraz odpisujesz na emaile itd. Dla mnie wygoda jest niepodważalna, poza walorami estetycznymi. Wyższą wygodę dają okulary z rozszerzoną rzeczywistością, ewentualnie jakaś sprytna apka, która po odpowiedniej kombinacji na przyciskach na kablu, poda godzinę w słuchawkach, ale nie widziałem takiej. To też do: Pan Piotr Ryka. Trochę szacunku.

@murderotic to zbuduj firmę która będzie działać 130 lat. Bo na razie to ja mam wybuch śmiechu jak czytam takie rzeczy.

@strong6 nie znamy się ale życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Wydaje mi się że nie można lekceważyć marki która wpłynęła na to jak buduje się zegarki obecnie.

@Sound John takich słuchawek nie kupuje się z myślą o komisie... raczej z ciekawości i chęci odkrywania słuchawek których większość nie kupi, w efekcie nie będzie miała szansy posłuchać. Za to będę mógł zdać relację, czy warto rezygnować z butelki whisky. (ps to słuchawki z przetwornikami armaturowymi :P)

Jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć o marce Atlantic to skrót jej historii.

Jak ktoś nie ma pojęcia o zegarkach to może tak powiedzieć, czy uważać, swiss made nie dostaje się za piękne oczy. Szkoda że ludzie nie rozumieją czym jest wieloletni dorobek firmy, samo to jest wartością wpływającą na jej prestiż.

Muszę Cię zmartwić, ale nie masz racji, wystarczy zobaczyć na oferty sprzedaży używanych np na chrono24.pl, udało mi się znaleźć jeden pochodzący z Polski, tak to sama zagranica, głównie północ, teraz możesz napisać, bo to przez to, że cebulaki nie sprzedają takich "cennych" zegarków, bo to dorobek rodzinny. Rozumiem, że bardzo czujesz czym jest "prestiż" i gardzisz Mercedesami sprowadzanymi do Polski, a najlepiej żeby to coś nie miało żadnego związku z Polską, wtedy mogę się zastanowić nad prestiżem. Marka którą przytoczyłem, a którą założył Polak, sprzedaje zegarki nie za kilka, kilkanaście tysięcy a za setki tysięcy dolarów. Z tego co wiem to Heuery też były w tym czasie sprowadzane do Polski, już wtedy były "prestiżowe", a wiem to, bo mam znajomego starszej daty. Teraz do 1tys zł możesz mieć Festine w automacie, w dodatku z tak zwanym "open heart", co prawda mają szkiełka mineralne, no ale wyglądają mega.

https://mediamarkt.pl/rtv-i-telewizory/sluchawki-peaq-php100ie?querystring=PEAQ PHP100IE Ostatnie sztuki, stąd spadła cena do 50zł, ja dzisiaj odbieram swoją sztukę. Są jedynie w Solvay Park w Krakowie, więc raczej już ich nie będzie.

Audio techniki otaczają dźwiękiem.

@Spawn Atlantic to dość prestiżowa firma, przynajmniej ma legendarne modele z serii worldmaster, poza tym są długowieczne. Ja bym powiedział że prestiż Omegi czy Heuera jest trochę przereklamowany, można dostać te zegarki w niższej cenie, jeśli cena jest wyznacznikiem prestiżu w Twojej definicji. Może do tego jeszcze Rolex? Poza zegarkami Atlantic, upatrywałbym prestiżu w takiej marce jak Patek Philippe, firmie z Polskimi korzeniami. W mojej definicji, nie istnieje związek ceny i prestiżu, firma musi mieć to coś, co działa na wyobraźnię. Poza tym, było kilka fajnych Polskich marek, w tym jedna firma specjalizowała się w wytwarzaniu pojedynczych egzemplarzy z najwyższą dbałością o szczegóły, nazywała się CHRONOS-ART, każdy egzemplarz był inny, to były zegarki z charakterem, a nie jakieś tam omegi.

Ale nie mają wielkiej tradycji i są niemieckie.

Jeśli możesz dać więcej to polecam przesłuchać Audio Technica AD500X, rozrywkowe brzmienie, powinny pobić Twoje słuchawki w przestrzeni i detalach, oraz w innych aspektach dźwięku. Niestety ich cena ciągle rośnie.

Jeśli możesz dać więcej to polecam przesłuchać Audio Technica AD500X, rozrywkowe brzmienie, powinny pobić Twoje słuchawki w przestrzeni i detalach, oraz w innych aspektach dźwięku. Niestety ich cena ciągle rośnie.

Adriatica to taki tańszy Atlantic, dobre zegarki.

Ja mam Citizena CB0010-02E : trudno wyobrazić sobie bardziej praktyczny zegarek: - co noc sam synchronizuje się z jakimś zewnętrznym zegarem, więc zawsze mam go dokładnie nastawionego; - jest na energie słoneczną; - szafirowe szkiełko, mam go od roku i nie ma na nim żadnej ryski, a wcale na niego nie uważam; jedyne co z nim robię to używam, no i jeszcze czyszczę.

Odchodząc od tematu, ma ktoś Audio Technica TAD400? Uważam, że była to fajna opcja do 300 zł, fajnie zgrywają się z Dragonfly Black. W zasadzie dzięki temu maleństwu odkryłem je na nowo, zdecydowanie odbiegły od chińskiej konkurencji w postaci choćby HD330, co nie było wyraźne na Maya U5. Mają bliską średnicę, wygładzone wokale, ale słychać też jakieś szczegóły, np przy Armstrongu fajnie słychać jego chrypkę i to co robi na końcu wybrzmiewania słów. Mają ciekawy bas, dobrze różnicują instrumenty, ponadto czuć dużą przestrzeń, oraz ma się wrażenie że jest się otoczonym muzyką, pasmo przenoszenia mają szersze niż np w HD681, pro80. Sprawdziłem to wykorzystując taką aplikacje do generowania różnych częstotliwości, Tadziki miały najszersze pasmo, również na dole, co było dla mnie lekkim zaskoczeniem, bo nie wynika to ze specyfikacji. Góra nie jest ani do końca wygładzona, ani kująca, zdecydowanie najsłabiej przenoszą sybilanty z moich słuchawek. Ogólny charakter raczej relaksacyjny, do klasyki, jazzu, można również słuchać na nich cięższego brzmienia, jednak trzeba się liczyć z tym, że uderzenia może brakować, bas jest szybki i dość precyzyjny, ale nie ma takiej masy i głębi. Może ktoś inny również je posiada/posiadał/słuchał i może coś napisać?

Zasmuca mnie, że innym spodobał się "występ" Evila, rozumiem że im bardziej ktoś zaatakuje personalnie, to dostaje większy poklask. Dla mnie to dziecinada i tyle, nieważne w jak kłamliwy sposób Evil próbuje mnie pokazać, ja nie mam sobie niczego do zarzucenia.

Jednak przy okazji, dotykamy ważniejszych tematów. Uważasz, że nic tej recenzji nie brakuje? Albo uważasz, że to co wypisałem, nie jest konieczne?