Mam nadzieje, ze pisze w dobrym miejscu - jesli nie to przepraszam!
Posiadam sluchawki VJJB K4S od BigMaras, jesli chodzi o dzwiek to wzglednie jestem zadowolony (rock, metal czasem klasyka). Problemem jest kabel. Do tego stopnia (tak wiem, problemy 1go swiata...), ze nie chce mi sie ich w tramwaju wyciagac, rozwijac, prostować. To sie pałęta, zachacza, wypada. Skoro bez kabla to bluetooth. Jak bluetooth to nauszne. Myslalem ze za 300-400 cos kupie ale doloz stowke doloz stowke i w marcu prawie kupilem bowers & wilkins px albo 1000xm3. Wtedy to kosztowalo okolo 1600pln, jednak po drodze wypadlo kilka wydatkow i tak sie temat urwal. W black friday prawie kupilem 1000xm3 za 990 w mm - no bo przeciez tak bardzo taniej... I w ostatniej chwili uswiadomilem sobie cos. W pracy i tak nie pouzywam anc bo caly czas ktos cos ode mnie potrzebuje. Na 20minut jazdy trawmajem w jedna strone wydawanie takich pieniedzy na sluchawki ktore sa najlepsze na podroze samolotem tez bez sensu. Pozatym kabel w nausznych juz tak nie przeszkadza jak w pchelkach a w tym budzecie wybor kablowych puszek jest ogromny ze znacznie lepszym dzwiekiem. Tylko nauszne sa duze, nie zawsze mialbym na nie miejsce, pozatym wciaz 90% czasu ich uzytkowania to podroz do pracy i z powrotem czasem zalatwianie czegos na miescie. I teraz odkrylem ameryke i TWS. Widze ze nowe modele wychodzą co chwile, producenci graja na nosie i powoli dokladaja cos co mozna dac od razu (ale po co niech sprzedaz hula) a to dadza usb c, a to aptx, niedlugo pewnie aptx hd, wodoszczelnosc etc itp.
Pol godziny pisania zeby zadac pytanie ;D Do rzeczy!
Z obecnych na rynku optymalnym wyborem bedzie lypertek tevi, shanling mtw100 czy sabbat e12 ultra? A moze roznice w dzwieku sa na tyle znikome ze wszystko bedzie dobre - kwestia wyboru ksztaltu, koloru i cech dodatkowych jak port, certyfikat ip i takie tam?
Z wygladu najbardziej podoba mi sie sabbat, lypertek sprawia wrazenie najbardziej kompletnych a mtw100 sa dostepne w audeos chyba taniej niz na aliexpress...