I są jeszcze ******ły pod tytułem: właściwe ustawienie VTA, SRA, overhang itp. Dobranie wkładki o odpowiedniej "twardości" do ramienia o odpowiedniej masie... Potem jeszcze tylko pre phono by się to wszystko ładnie zgrało z parametrami wkładki... Powinno mieć możliwość dopasowania do wielu wkładek, może być lampowe lub tranzystorowe... Dobrze by było zadbać o higienę a więc jakaś myjka do płyt, specjalny płyn do czyszczenia igły, szczoteczki, dociski... Jest troszku akcesoriów, a co. Nie są tanie No i jedziemy z tym koksem.
A tak serio, u osób które zaczynają przygodę z vinylem, zaobserwowałem, że podoba im się taki ciepły i kluskowaty dźwięk. Że niby w odróżnieniu od CD. Ale to nie o to tak naprawdę chodzi. Vinyl gra po prostu fizjologicznie, z wykopem, zero zmulenia. Tylko tor musi na to pozwolić. A aby to zaistniało to trzeba się ciut postarać