-
Postów
2549 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
25
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Blogi
Galeria
Komentarze w blogu opublikowane przez neonlight
-
-
Nie tyle wykres "nic" nie mówi, co nie wszystko - upraszczasz pod swoje teorie, więc audiofile się buntują. 😉
-
3 minuty temu, Play napisał:
.. czyli słuchamy muzyki, a nie szukamy dziury w całym
No.. to chyba Ty. 😏😆
-
Nie ma żadnego Wally'ego na obrazku - i to by było na tyle, z bycia audiodebilem. 😆
- 1
-
Możemy się spodziewać nowych słuchawek od Olafa.
Blog prowadzony przez MrBrainwash
Anker Soundcore Motion+ zachwalał, kupiłem, grał bardzo dobrze, ale później kupiłem Marschall Stockwell II, którego też zachwalał i grał jeszcze lepiej, do dziś. 😁
- 1
Brak różnic w brzmieniu DACów
w Pomiędzy uszami.
Blog prowadzony przez MrBrainwash
Opublikowano · Edytowane przez neonlight
Wczoraj miałem możliwość porównania kilku sprzętów, tanich i droższych, stacjonarnych i portable, i każdy z nich grał lekko inną sygnaturą np. taki Denafrips Ares mk2 (?) wyróżniał się na tle pozostałych sprzętów bardzo gładkim, nasyconym, miękkim brzmieniem, taka lampa bez lampy i na prawdę nie trzeba być totalnym geniuszem ze złotymi uszami, żeby to usłyszeć, w moim mniemaniu oczywiście.
I nie ma tutaj kompletnie znaczenia "aptekarskie" wyrównanie głośności, moje samopoczucie, wilgotność powietrza, czy inne pierdy, bo na każdym poziomie wzmocnienia, w/w różnica jest wyraźnie słyszalna.
Podsumowując - człowiek wrażliwy, perfekcjonista z dobrym słuchem i lekkim osłuchaniem ze sprzętami, jest w stanie wychwycić różnicę w brzmieniu poszczególnych DAC'ów.
Natomiast osoba, która nie słyszy tych różnic, jest niewybredna, nie skupia się na niuansach, ocenia całościowo obraz dźwiękowy, zamiast wnikać w poszczególne jego elementy i to też ma swoje plusy, przyznaję bez bicia, że sam bym chciał mieć takie podejście, niestety jestem perfekcjonistą i nadwrażliwcem, i tego za cholerę nie potrafię.
Ps.
Różnicy pomiędzy filtrami nie słyszę, bo z tymi DAC, z którymi miałem do czynienia, rzeczywiście zmiany zawsze były na poziomie placebo.